• Nie Znaleziono Wyników

"Herrenmenschen. Frauen im deutschen Kolonialismus", Martha Mamozai, Hamburg 1982 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Herrenmenschen. Frauen im deutschen Kolonialismus", Martha Mamozai, Hamburg 1982 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

м. с

"Herrenmenschen. Frauen im

deutschen Kolonialismus", Martha

Mamozai, Hamburg 1982 : [recenzja]

Przegląd Historyczny 75/4, 830-832

1984

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

830 Z A P I S K I

zgodę co do pod staw o w y ch zasad p o rzą d k u społecznego (nie oznaczało to oczy­ w iście b ra k u k onfliktów ) oraz płynność g ran ic m iędzy u k sz ta łto w a n y m i w pełn i w d rugiej połow ie X IX w iek u głów nym i n u rta m i politycznym i: lib eralizm em i konserw atyzm em . E w o lu u jący , „d ynam iczny” c h a r a k te r ty c h dw óch zasadniczych te n d e n c ji ideow ych sp ra w ia ł, że te sam e sy stem y poglądów zm ieniały n ie ra z z a ­ sadniczo sw e fu n k c je społeczne. K o n flik ty pom iędzy poszczególnym i d o k try n am i ro zg ry w a ły się w trze ch płaszczyznach: sto su n k u do zm ian, do problem ów w o ln o ­ ści i rów ności, w reszcie sto su n k u do państw a.

N astęp n y tom serii — rów n ież a u to rstw a W ik to ra O siaty ń sk ieg o — pośw ięco­ n y je st w spółczesnem u k o n serw aty zm o w i i liberalizm ow i am ery k ań sk iem u .

T. K.

K eith R o b b i n s , T h e Eclipse o j a G reat P ow er. M odern B rita in

1870—1975, L ongm an, L ondon an d N ew Y ork 1983, s. 408.

W obec ogrom nego p rz y ro stu m on o g rafii pośw ięconych dziejom W ielkiej B ry ­ ta n ii ta k ż e n a ry n k u an g ielsk im pojaw iło się o sta tn io za p o trze b o w a n ie na syntezę p rz e d sta w ia ją c ą a k tu a ln e poglądy i s ta n b a d a ń h isto rio g ra fii b ry ty jsk ie j. Z ad a n ie to sp ełn ia se ria „F o u n d atio n of M odern B rita in ”, n a k tó r ą s k ła d a ją się: „The T ra n sfo rm a tio n of M edieval E n g lan d 1370—1529” J o h n a A. F. T h o m s o n a , „T he E m ergence of a N atio n S tate. T he C o m m onw ealth of E n g la n d 1529—1660” A lan a G. R. S m i t h a , „T he M aking of a G re a t P o w er. P re -in d u s tria l B rita in 1660—1783” G oeffreya H o l m e s a , „T he F o rg in g of th e M odern S tate. E a rly I n d u s tria l B rita in 1783— 1870” E rica J. E v a n s a o raz p ra c a R o b b i n s a. A u ­ to rzy w szystkich ty c h książek są p ro fe so ra m i h isto rii w y k ła d a ją c y m i n a u n iw e r­ sy te ta ch Szkocji i W alii, co zd an iem w y d aw cy zm niejsza niebezpieczeństw o n a d ­ m iernego an glocentryzm u.

„The Eclipse of a G re a t P o w e r”, podobnie ja k in n e części serii, nosi c h a ra k te r k o m pendium przeznaczonego do stałego użytku. T e k st podzielono n a cztery ro z ­ działy o m a w iają ce podokresy: 1870—1901, 1901—1931, 1931—1956 i 1956—1975. K aż­ dy rozdział o tw a rty k ró tk im k a le n d a riu m n ajw a żn iejsz y ch w y d arze ń za w iera poza zw ięzłym przeglądem h isto rii politycznej c h a ra k te ry s ty k ę najw ażn iejszy ch , w spół­ czesnych problem ów społecznych i ekonom icznych. R ozdział pierw szy, po d su m o ­ w u ją c y cztery poprzed n ie k sią żk i serii, p rze d sta w ia n a w stę p ie s ta n im p eriu m — k ró tk i opis jego poszczególnych eu ro p e jsk ic h i p o zaeu ro p ejsk ic h części u p ro g u X X w ieku. T e k st za m y k a obszerny aneks i b ib lio g ra fia, z a w ie ra ją c a w y b ra n e p r a ­ ce pośw ięcone ogólnej h isto rii W ielkiej B ry ta n ii, dziejom jej sto su n k ó w z E u ro p ą i w łasn y m i te ry to ria m i zam orskim i, p a rtio m politycznym , u działom w w o jn ac h i polity ce św iatow ej, c h a ra k te ro w i Z jednoczonego K ró lestw a , jego m iastom i w si, ekonom ii, k u ltu rz e, ośw iacie, relig ii i sportow i. A neks p rz e d sta w ia sta ty sty k ę lu d ­ ności W ielkiej B ry ta n ii za la ta opisyw ane w książce, listę n azw isk n ajw a żn iejsz y ch u rzęd n ik ó w p ań stw o w y ch od ro k u 1868, ew olucję sy stem u w yborczego, w y n ik i w yborów , p o d sta w o w e d an e dotyczące przem y słu i p rz e m ia n społecznych oraz m a ­ py w y ja śn ia ją c e h isto ry czn e i obecne b ry ty js k ie sy stem y a d m in istra cy jn e .

P. W. M a rth a M a m o z ' đ i , H erren m en sch en . F rauen im deu tsch en K o ­

lonialism us, R ow ohlt V erlag, H am b u rg 1982, s. 311.

K siążka M a rth y M a m o z a i p ra c u ją c e j ja k o ek o n o m ista i socjolog w tr z e ­ cim św iecie p o d ejm u je pro b lem d otąd w lite ra tu rz e n ie op raco w an y . W ydano ją ja k o duży pa perback w se rii „F ra u e n a k tu a ll”, choć tru d n o zrozum ieć co w y d a

(3)

-Z A P I S K I 831

rże n ia sprzed co n a jm n ie j k ilkudziesięciu la ty m a ją w spólnego z ak tu aln o ścią . A u to rk a tłu m ac zy się w e w stęp ie, że ch ciaia p rzypom nieć p ew n e fa k ty z dziejów niem ieckiego kolonializm u.

H isto ry k a należy p rze strzec przed tą książką. N ie sp ełn ia ona w y m ag ań p ra c y n au k o w ej. N ie chodzi ju ż n a w e t o to, że a u to rk a o p ie ra się w yłącznie n a źró d łach d ru k o w an y ch , p ra sie i lite ra tu rz e (przestu d io w an y ch zresztą sum iennie). W ażn iej­ sze jest, że do k sią żk i p ró b u je w rzucić w szystko, co m a jej zdaniem jak ik o lw iek , n a w e t bardzo luźny zw iązek z tem atem , że w iększość poruszonych problem ów p o tra k to w a ła bardzo pow ierzchow nie, a co n a jg o rsz e ca la k siążk a je s t p isa n a pod p rz y ję tą z góry tezę.

W p ra c y M am ozai m ożna znaleźć zw ięzłą h isto rię zdobyw ania przez N iem ców kolonii, om ów ienie k ło potów z siłą roboczą ja k ie ta m w ystępow ały, sto su n k u N iem ców do ludności kolorow ej, dość obszerny rys pozycji ko b iet u ludów a f ry ­ k ań sk ich i zm ian spow odow anych k olonizacją. J e s t ta m m ow a zarów no o m a ł­ żeństw ach m ieszanych i czystości rasow ej w n iem ieckich koloniach, ja k o fo rm a ch oporu czarn y ch k o b ie t przeciw kolonializm ow i. Z n a jd u je m y tu rów n ież an alizę p o sta w b iałych k o lo n izato rek w zględem ludności kolorow ej, opis „ek sp o rtu b iały ch k o b ie t” do kolonii, czy ro li k obiet w kolo n ialn ej p ro p ag an d zie prow adzonej w Rzeszy.

W sum ie problem ów poruszono tyle, że k ażdy z nich sta rc z y łb y n a o d ręb n ą p racę. K olejność ich p rez e n to w a n ia w y d aje się m ało p rze m y śla n a — raz m ow a je s t o b iały ch k obietach, ra z o czarnych. Na każdym k ro k u razi cz y teln ik a a p o ­ d yktyczne dow odzenie ab so lu tn e j d y sk ry m in a cji ko b iet przez m ężczyzn w e w szy st­ kich dziedzinach życia daw niej i w spółcześnie oraz o stre o d cinanie się od n ie m ie c­ kiej przeszłości k o lo n ia ln e j, z k tó rej a u to rk a w ydobyw a w szystko co najgorsze.

W g runcie rzeczy M am ozai nie bardzo m oże się zdecydow ać, czy pisze p ra c ę p o p u la rn ą , czy n au k o w ą . T ak czy inaczej w id ać n a każd y m k ro k u b ardzo je d n o ­ stro n n e p rz e d sta w ia n ie o m aw ian y ch problem ów . P rzy k ład o w o gdy pisze o b a d a ­ n ia ch niem ieckich e tn o g ra fó w d obiera tylk o ta k ie fra g m e n ty ich pism , k tó re św iadczą o raso w y ch uprzed zen iach a u to ra lub słabym rozezn an iu w życiu i t r a ­ dycjach o m aw ianego ludu. C hętnie cy tu je fra g m e n ty m a ją c e dow odzić quasi p o r­ nograficznego c h a r a k te ru podobnych p u b lik a cji. A naliza sten o g ram ó w R eich stag u służy au to rc e do dow iedzenia, że w p arla m e n c ie n iem ieckim p rzew ażały po staw y rasizm u i p o g ard y dla kolorow ych m ieszkańców n iem ieckich kolonii. S zeroko ro z­ pisu je się o dobrze zn an y ch z lite ra tu r y p rz y p a d k a c h w y k o rz y sty w an ia cz arn y ch kobiet przez b iałych kolonizatorów . B a ła m u tn e i pow ierzchow ne są analizy fu n k c ji i po staw ko b iet w p ra c a c h m isy jn y ch na te re n ie niem ieck ich kolonii. K ry ty k a zresztą dotyczy tu w ięcej ów cześnie lansow anego o b raz u czarn y ch ch rz eśc ija n ek niż rzeczyw istej p ra c y m isji.

Są w p rac y M am ozai p a rtie sum ienniejsze. Z aliczałbym do nich p róbę p rze d ­ sta w ien ia ro li i pozycji ko b iet w społeczeństw ach kolonizow anych przez N iem ców, choć ta k a p ró b a su m arycznego u ję cia obyczajów różnych ludów m usi w zbudzić w ątp liw o ści etn o g rafó w . C iek aw a je st an a liz a zm ian pozycji ekonom icznej i spo­ łecznej ko b iet w w y n ik u kolonizacji. W a rte u w ag i są zw łaszcza n eg a ty w n e dla płci słabszej k o n se k w e n cje gw ałcen ia w ykształconego przez w iek i podziału p ra c y czy ro zp ad u dotychczasow ych w ięzi w ielko ro d zin n y ch , czem u sp rzy ja ł k o lo n ia ln y system p raw n y . S k ąd in ą d ro zszerzający się system sprzedaży to w aró w e u ro p e j­ skich na k re d y t często p ro w a d ził do sprzedaży k o b ie t za długi. M am ozai in te r e ­ sująco w y k az u je też, że lik w id a cja w ielo żeń stw a p ro w ad ziła do zbytniego p rz e ­ ciążenia je d n ej żony p ra c ą w polu i w ychow aniem dzieci, co n e g a ty w n ie o d b ijało się n a rozrodczości. N ato m iast n ie p rze k o n u ją n ie p o p a rte żadnym i dow odam i tw ie rd z en ia o „ s tra jk u rozrodczym ” stosow anym ja k o fo rm a op o ru p rzeciw k o lo ­ n izatorom ; m ia ł on rzekom o pozbaw ić b ia ły ch panów czarnej siły roboczej.

(4)

832 Z A P I S K I

A u to rk a po d aje c y ta ty w sk az u ją ce n a p o w sta w a n ie i u m a c n ia n ie się w śró d b ia ły ch osadniczek n eg a ty w n y ch ste re o ty p ó w na te m a t ludności kolorow ej a zw łaszcza kolorow ych k o b ie t. Nie an a liz u je je d n a k p o w sta w a n ia ty c h ste re o ty ­ pów i procesu ich u trw a le n ia , bo tru d n o pow ażnie tra k to w a ć „freu d y sto w sk ie” sugestie, że chodziło o zw y k łą zazdrość seksualną.

M am ozai p ró b o w a ła się też zastanow ić ja k ie N iem k i i dlaczego w yjeżdżały do kolonii. O bszernie om aw ia ca łą ak c ję d o sta rc za n ia do T an g a n ik i czy N am ibii „białych n arzeczonych”. Z a p rez en to w a n a tu hipoteza, że w y jeżd żała głów nie słu ż­ ba dom ow a m a ją c a n ad z ie ję n a polepszenie sw ej pozycji m a te ria ln e j i społecznej w ygląda pociągająco, lecz n ie zo stała n ie ste ty udow odniona.

P odsum ow ując: m im o, iż pew ne p a rtie k siążk i m ogą za in te re so w ać h isto ry k a kolonializm u, błędem byłoby w y d an ie p rzy dzisiejszych tru d n o ściac h dew izow ych 12.80 DM na książkę podobnej w arto śc i.

M. C.

S ta n isła w W i ś n i e w s k i , E ugeniusz T a rle — h isto ry k epoki n a ­

p o leo ń skiej, P ań stw o w e W ydaw nictw o N aukow e, W arszaw a 1983, s. 330.

J e s t to pierw sza m o n o g rafia p olska a n a liz u ją c a tw órczość n a u k o w ą i p o p u la ­ ry z a to rs k ą w ybitnego h is to ry k a o k resu napoleońskiego. P o d sta w ą m on o g rafii uczynił a u to r g ru n to w n ą an a liz ę około 140 p u b lik a c ji T arleg o dotyczących dziejów tego o kresu. W zbogacił ją m a te ria ła m i dotyczącym i b io g rafii i p ra c n au k o w y ch h isto ry k a , k tó re sta n o w ią tło głów nego tem atu.

Całość w yw odów za m k n ą ł a u to r w dw u częściach. P ierw szą pośw ięcił p rze d ­ sta w ien iu głów nych k ie ru n k ó w rozw oju h isto rio g ra fii rad z iec k iej i ro sy jsk iej oraz życia i tw órczości n au k o w ej T arlego. D ał tu p rec y zy jn ą c h a ra k te ry s ty k ę ro zw o ju b a d a ń i p u b lik a c ji T arlego dotyczących epoki napoleo ń sk iej. U k azał ich rozległość (p ro b lem aty k a gospodarczo-społeczna, dyplom aty czn o -p o lity czn a i w ojskow a, bio- g ra fisty k a i h isto ria w o jn y 1812 r.) oraz ich ew olucję. P rz ek o n y w ająco ukazał rolę głów nych czynników w a ru n k u ją c y c h zm iany w k ie ru n k a c h za in te re so w ań , a n a w e t w sposobie tra k to w a n ia i w ocenach poszczególnych sk ła d n ik ó w o k re su (zwłaszcza r o li u w a ru n k o w a ń gospodarczo-społecznych, p o staci N apoleona i K utuzow a, p o spo­

litego ru sze n ia 1812 r.). Z araz em u k az ał ja k ą rolę o d eg ra ł ro k 1917 w ro zw oju T arlego, a n aw e t zap ro p o n o w ał w y o d ręb n ien ie b ard z iej szczegółow ych o k resów —· ze w zględu na w y ra źn e zm ian y z a in te re so w ań h isto ry k a ja k też isto tn ą ew olucję jego podstaw ow ych tez.

iW sw ych an a liz ac h uw zg lęd n ił W iśniew ski b ogaty z e sta w rec en zji i op in ii n a te m a t prac i historycznej m yśli T arlego. W te n sposób w zbogacił sw ą m onografię o dodatkow y, isto tn y elem en t: recep cję 'i ocenę dzieła T arlego, zw łaszcza w Polsce.

W części d rugiej a u to r a n a liz u je w ażniejsze tezy T arleg o n a te m a t poszczegól­ n y ch problem ów , w y d arze ń i zjaw isk okresu napoleońskiego. K w estio n ariu sz ten , o b ejm u ją cy łącznie k ilk a d z ie sią t problem ów , m ożna uznać za p ełn y i dobrze sk o n ­ stru o w an y . W g rupie ow ych pro b lem ó w W i ś n i e w s k i u m ieścił ta k ż e zm ienny sto su n ek T arlego do sp ra w y polskiej, p o ró w n u jąc go z o p in ia m i polskich i r o s y j­ skich h isto ry k ó w n a te m a t w za jem n y ch stosunków m iędzy P o la k a m i a N apoleonem . Z arów no baza źródłow a, ja k m o ty w a cja poszczególnych tez (łącznie z k ry ty k ą n ie k tó ry ch tw ie rd z eń T arlego) za słu g u ją na p o zytyw ną ocenę.

A u to r z pow odzeniem łączył w ’fw y ch dociekaniach w ą tk i b a d a ń n ad h isto rio ­ g ra fią z p ró b am i o d tw o rze n ia n a ich pod staw ie m yśli politycznej. Do nielicznych słabości k siążk i należy b ra k szerszych re fle k s ji n a te m a t w a rsz ta tu naukow ego T arlego (jest tro ch ę dan y ch n a te n te m a t rozsianych w części pierw szej). M ożna usp raw ied liw ić tę lukę m ały m za in te re so w an iem T arlego dla k w estii m

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 26/3-4,

J e d ­ nym słowem sobór w prow adza tu ta j zasadę odnoszącą się ogólnie do w szystkich upraw nień: tam się kończy upraw nienie jednostki, czy osoby

Gdzie­ k olw iek się znajdą, niech pamiętają, że oddali się i pośw ięcili swoje ciało Panu Jezusowi C hrystusow i I z m iłości ku Niemu powinni na­ rażać

U dokum entow anie uzdrow ienia w księgach parafialnych Małżeństwo uzdrow ione w zaw iązku w zakresie zew nętrznym powinno być odnotow ane przede w szystkim w

Przez niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków m ałżeńskich wynikającą z przyczyn n a tu ry psychicznej rozum ie sdę niezdol­ ność do zrealizow ania

skopatu dla spraw duchowieństwa, zajm ując się rehabilitacją kapła­ nów, był członkiem K onferencji W yższych Przełożonych Zakonów Mę­ skich, pracując w

Bezpośrednią przyczyną działania sen atu było postępow anie W istyl- li pochodzącej z rodziny pretorsk iej, k tó ra w celu uniknięcia k a r przew idzianych przez

[r]