• Nie Znaleziono Wyników

Rolnik : bezpłatny rolniczy dodatek do "Głosu Pomorza" 1938.06.11, R. 20[!], nr 8

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rolnik : bezpłatny rolniczy dodatek do "Głosu Pomorza" 1938.06.11, R. 20[!], nr 8"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

BEZPŁATNY, ROLNICZY, DODATEK DO „GŁOSU POMORZA

Rok 20 Wąbrzeźno, KJIHGFEDCBA d n ia 1 1 c z e r w c a 1 9 3 8 r . Nr 8

Wiosenne zwalczanie drutowców

je s ie n ią d r u to w c e w w ię k s z e j lic z b ie , n a -

1 ) W io s n ą s iln ie b r o n o w a ć p o le — w te d y c z ę ś ć d r u to w c ó w , z n a jd u ją c y c h s ię p o d p o w ie rz c h n ią , z o s ta n ie w y r z u - 1 e o n a n a w ie r z c h i z g in ą z p o w o d u p r z y - W w ie lu p o w ia ta c h ju ż n a je s ie n i z a - p o n iż e j w ę z ła k o r z e n ia i p o w o d u ją c w d u s z e n ie lu b w y b r a n e p r z e z p ta k i p o ż y - z n a e z a ło s ię s iln e w y s tę p o w a n ie d r u to - te n s p o s ó b k o m p le tn e z n is z c z e n ie , z w ła - te c z n e , c z ę ś ć z a ś u c ie k n ie w g łę b s z e w a r -

wców n a o z im in a c h ; n is z c z y ły o n e z a s ie - s z c z a ta m , g d z ie b y ły z a s ia n e g łę b o k o . s tw y g le b y , g d z ie d r u to w c e s ą m n ie j

wy ż y ta p s z e n ic y , p o d g r y z a ją c r o ś lin y W m ie js c a c h w te d y g d z ie w y s tą p iły s z k o d liw e .

' 2 ) N a le ż y z a s to s o w a ć n a w io s n ę n a ­ w o ż e n ie p o g łó w n e s a le tr ą , k tó r a s z k o ­ d liw ie d z ia ła n a d r u to w c e a z a r a z e m w z m a c n ia r o ś lin ę , k tó r a r o ś n ie i p r z e z to ła tw ie j z n o s i u s z k o d z e n ia .

3 ) N a p o la c h o p a n o w a n y c h p r z e z d r u ­ to w c e , n a le ż y z a s ia ć z u p e łn ie p ły tk o , ' g d y ż to u n ie m o ż liw i s z k o d n ik o w i p r z e -

; g r y z e n ie r o ś lin y p o n iż e j w ę z ła k r z e w ie ­ n ia , ż e r u je o n o w te d y ty lk o w k o r z e n ia c h o s ła b ia ją c r o ś lin ę , a le n ie p o w o d u je z u ­ p e łn ie je j z n is z c z e n ie .

| 4 ) N a m a ły c h p o le tk a c h m o ż n a n a w io s n ę w y ła p y w a ć d r u to w c e n a z a ło ż o - 1 n e d o z ie m i tr u tk a , k tó r e p r z y r z ą d z a m y

■ w n a s tę p u ją c y s p o s ó b : p o k r a ja n e n a k a ­ w a łk i z ie m n ia k i, m a r c h e w lu b b u r a k i z a - , n u r z a m y w r o z tw o r z e 1 % z ie le n i p a r y -

• s k ie j le k k o o s ło d z o n e j i ta k p r z y r z ą d z o ­ n e tr u tk i z a k o p u je s ię d o z ie m i n a 5 d o 1 0 c m . g łę b o k o . Z a k ła d a ć je tr z e b a ja k n a jw c z e ś n ie j, g d y d r u to w c e s ą w y g ło d ­ n ia łe z z im y i n ie m a ją in n e g o p o k a r m u .

Jakie oznaki £łodu fosforowego roślin

B e z p o ś r e d n ia o b s e r w a c ja r o ś lin d a je d o p ie r o w p ó ź n ie js z y m o k r e s ie r o z w o ­ ju r o ś lin y .

U r o ś lin z b o ż o w y c h i m o ty lk o w y c h b r a k f o s f o r u w y s tę p u je , z w ła s z c z a w y b it n ie p r z y f o r m o w a n iu s ię z ia r n a , k tó r e w ta k im r a z ie w y k s z ta łc a s ię n ie d o k ła d n ie i p r z e d łu ż a o k r e s w e g e ta c ji.

B r a k f o s f o r u p r z e ja w ia s ię r ó w n ie ż o g ó ln y m s z c z u p le js z y m r o z w o je m r o - w s k a z ó w k ę , c o d o b r a k u w d a n e j g le b ie

p o łą c z e ń f o s f o r o w y c h , p r z y s w a ja ln y c h j

K O M U N I K A T P . T . R . N R 1 7 . | Z a r z ą d T o w a r z y s tw a R o ln ic z e g o P o ­ w ia to w e g o P o w ia to w e g o w W ą b r z e ź n ie ! p o d a je d o w ia d o m o ś c i, iż w b ie ż ą c ą n ie ­

d z ie lę — d r u g ą ^ p o p ie r w s z y m — - d n i a , '| |n P r z y w y b itn y m b r a k u f o s f o r u k o ń c e liś c i o b u m ie r a ją .

W a ż n e je s t b a r d z o , ż e r o ś lin y , c ie r p ią c e n a b r a k f o s f o r u , ła tw ie j s ą o p a ­ n o w a n e p r z e z n ie k tó r e c h o r o b y , ja k n p . r o ś lin y z b o ż o w e p r z e z r d z ę .

1 2 c z e r w c a 1 9 3 8 r , o d b ę d ą s ię z e b r a n ia K ó łe k R o ln ic z y c h , w m y ś l u s ta lo n e g o p r o g r a m u , w n a s tę p u ją c y c h m ie js c o w o ś ­ c ia c h :

K ó łk o R o ln ic z e

L ip n ic a o g o d z in ie 1 2 ,0 0 w s z k o le , O r z e c h o w o o g o d z . 1 5 .0 0 ,

P łu ż n ic a o g o d z . 1 2 ,0 0

P lu s k o w ę s y o g o d z . 1 2 ,0 0 w s z k o le . W ą b r z e ź n o o g o d z . 1 6 .0 0 u .p N a p ie r a ły , W a ły c z y k o g o d z . 1 6 .0 0 u p . P a w lic k ie g o Z ie le ń o g d z . 1 6 ,0 0 w o b e r ż y .

P o s z c z e g ó ln y m c z ło n k o m , o o b o w ią ­ z k u o b e c n o ś c i n a p o w y ż s z y m z e b r a n iu ?

„ p r z y p o m in a s ię / . n ie ż a c i^ iió n y m e :

Ile warzywnika przeznaczyć na 1 osobę

P o d w a r z y w n ik n a jle p ie j w y b r a ć k a ­ w a łe k z ie m i ( w p o b liż u d o m u m ie s z k a l- in e g o b o g a te j w p r ó c h n ic ę , d o s ta te c z n ie w ilg o tn e j, p r z e p u s z c z a ln e j, ła tw o n a g r z e w a ją c ę j s i ę ,,o .p o ło ż e n iu s ło n e c z n y m ^

N a je d n ą o s o b ę n a le ż a ło b y p r z e z n a ­ c z y ć n a jm n ie j p o 1 0 0 m . k w . p r z e s tr z e n i

( p r z y k ła d : n a r o d z in ę z 6 o s ó b p r z y p a d a 6 0 0 m k w . z ie m i) .

. . W a r z y w n ik w in n o s ię o g r o d z ić , c o n ie

p o c ią g a z a s o b ą z b y t w ie lk ic h k o s z tó w

(2)

PRAKT V C Z N Y

Zbiór i przeihowywanie okopowizn (kostól!, iwikły itp.) MLKJIHGFEDCBA Z b ió r o k o p ow izn (k artofli, b u rak ó w ,

m arch w i itp .) w in ien b y ć w y k o n an y w czasie w łaściw y m , o d teg o b o w iem za­

leży w zn aczn ej m ierze w y so k o ść p lo ­ n ó w , a często tak że łatw o ść lu b tru d ­ n o ść jeg o p rze"' v v y w an ia. K a rto fle n ależy k o p ać d o ' ’e, g d y ż w p rzeciw ­ n y m razie m o żna u zy sk ać zn aczn ie n iż­

szy p lo n . D o jrzew an ie k arto fli zależy o d o d m ian y o raz o d p rzeb ieg u p o g o d y letn iej i jesien nei. P rzy sp rzy jającej p o ­ g o d zie w ciąg u la ta k a rto fle d o jrzew a­

ją w cześn iej, a jeżeli w lecie trw a d łu ż­

sza p o su ch a, to p rzy ciep łej p o g o d zie jesien n ej i d o stateczn ej w ilg o tn ości ro li d o jrzew an ie k a rto fli zn aczn ie się p rze­

ciąg a zw łaszcza u o d m ian p ó źn y ch . K a rto fle w czesn. o d m ian zw y k le d o j­

rzew ają w sierp n iu , zaś śred nio - w cześn y ch o d m ian d o jrzew ają w p ierw ­ szej p o ło w ie w rześn ia, p ó źn y ch o d m ian

— p ó źn iej.

C h o d zi tu ta j n iety lk o o w łaściw y sto p ień d o jrzało ści k artofli, lecz ró w ­ n ież o p rzy ro st p lo n u . K a rto fle n ied o j­

rzałe, m ające zielo n e łęty (n ać) p o d czas ciep łej p o g o d y jesien n ej ciąg le ro sn ą, n ieraz d o p ó źn ej zim y , d ając zn aczn y p rzy ro st k łęb ó w (t. j. k arto fli), k tó ry czasem p rzew y ższa o 30 i w ięcej p ro ­ cen t p lo n u u zy sk an eg o p rzy w czesn y m k o p an iu .

D latego też p rzed w czesn y zb ió r k a r­

to fli jest b ezw zględ nie n iew sk azan y i to ty m b ard ziej, że za w cześn ie zeb ran e n ied o jrzałe k a rto fle zazw y czaj źle się p rzech o w u ją i u legają łatw o g n iciu . O - zn ak ą d o jrzew an ia k arto fli są zasy ch a­

jące łęty (n ać), a u p ó źn y ch o d m ian u - sy ch ające liście, p o zatem ch ro p ow aty , siln ie p rzy leg ający n askó rek (sk ó rk a) n a k łęb ach (k a rto fla c h ), p o d czas, g d y k a r­

to fle n ied ojrzałe m ają sk ó rk ę g ład k ą, łatw o sch o d zącą, p o d n aciskiem p alca.

B u rak i (ćw ik ła) i m arch ew , o ile m a­

ją d o ść p o k arm ó w w g leb ie, a ciep ła je­

sien n a p o g o d a d o n isu je. zazw y czaj ro s­

n ą d o k o ń ca p aźd ziern ik a. W ty m celu zo stała p rzep ro w ad zo n a d o ść d u ża i- lo ść d o św iad czeń p o lo w y ch z ćw ik łą cu k ro w ą, k tó ra k o p an a w k o ń cu p a ź­

d ziern ik a d a ła o 27 d o 50 p ro cen t p lo n w y ższy an iżeli w y k o p an a w p ierw szy ch d n iach p aźd ziern ik a. M ając ted y m o ż­

n o ść u zy skan ia ta k p o k aźn y ch zw y żek p lo n ó w , z k o p an iem ćw ik ły n ie n ależy się sp ieszy ć. N ajw łaściw szy czas ich k o p an ia p rzy p ad a o k o ło p aźd ziern ik a, a jeżeli p o g o d a sp rzy ja, i ćw ik ła zach o­

w u je św ieżą zieleń (liście) m o że b y ć je­

szcze p ó źn iej k o p an a.

N ajp ó źn iej zaś n ależy sp rzątać m a r­

ch ew p astew n ą (d o fu ro w an ia), d ającą n ajw ięk szy p rzy ro st w łaśn ie w jesien i.

M arch ew ro zw ijająca się z p o czątk u b a rd z o w o ln o , zaczy n a d o b rze ro ść d o ­

p iero o d p o ło w y la ta i p o ty m ro śn ie w n ajlepsze n ieraz aż d o listo p ad a. D la­

teg o też w in n iśm y m arch ew sp rzątać d o p iero p o d k o n iec p aźd ziern ik a o ile p o g o d a (czas) k u tem u sp rzy ja. N ie szk o d zą jej p rzy m ro zk i a to d lateg o , że

k o rzeń zn ajd u je się w ziem i.

Od aego zależy warloR cdży w<za makudia

W arto ść o d ży w cza m ak u ch ó w zale­

ży n ie ty lk o o d ziarn a, z k tó rego p o w ­ sta ły jak o o d p ad ek p rzy w y ro b ie o leju , ale i o d sam ego sp o so b u w y tłaczan ia o- leju . Im w y ższa tem p eratu ra, p rzy k tó ­ rej w y cisk a się o lej z ziarn a, ty m w ar­

to ść m ak u ch u staje się n iższa, g d y ż b iałk o p o d w p ływ em w y so k iej te m p e ra­

tu ry p rzew y ższającej 80 st. C . ścin a się.

czy n iąc m ak u ch y m n iej straw n y m i. M a­

k u ch y p o ch o d zące z fab ry k acji o leju n a zim n o , lu b w tem p eratu rze n iższej, n iż 6 0 st. C . są lep sze, p rzy czem n ajlep sze są z n ich te, k tó re w y tłaczan e są n a w si d o m o w y m sp o so b em , w p ro sty ch p ra­

sach , o p ró cz b iałk a zaw ierają sp o ro tłu ­ szczu, g d y ty m czasem w y tłaczan e w p rasach h y d rau liczn y ch , p o zb aw io n e są n ieraz zu p ełn ie tłu szczu , p rasy te b o -

P rzy stęp u jąc d o k o p an ia k arto fli, w in n iśm y n ajpierw w y k o p ać k arto fle sp o d k rzak ó w p rzed ty m jeszcze w p o lu n azn aczo n y ch , a w y k o pan e z p o d ty ch k rzak ó w k a rto fle zw ieźć d o o so b n eg o k o p c a— b ro g a, k tó re jak o zd ro w e p rze­

zn aczam y n a ro k p rzy szły jak o sad ze­

n iak i. S am o k o p an ie k arto fli w y k on u je ­ m y za p o m o cą stalo w ej, o trzech d o ść d łu g ich , p łask ich , lek k o zag iętych k u p rzo d o w i p azu rach k o p y czce — ręcz­

n ie, alb o też k o n n o za p o m o cą m aszy - y n -k arto flark i.

Ju ż p o d czas k o p ania ręczn eg o czy też zb ieran ia za m aszyn ą w in n iśm y k a r­

to fle d zielić, t. zn . ch o re, n ad g n iłe k a r­

to fle o d rzu ca się o d reszty , g d y ż te zw iezio n e z zd ro w y m i sp o w o d aw ały by g n icie zd ro w y ch w k o p cu . S y p an ie św ie ­ żo w y k o p an y ch k a rto fli d o p iw n icy i d o

d o łó w jest b ezw zg lęd n ie n iew sk azan e, a jeżeli k a rto fle są n iezu p ełn ie d o jrz a­

łe alb o w ilg o tn e, w ó w czas tak ie p rze­

ch o w an ie k arto fli m o że b y ć d la n ich b ard zo n ieb ezp ieczn e. N ajlep iej p rze­

ch o w u ją się k arto fle w k o p cach -b ro - g ach sy p an y ch n a p o w ierzchn i g ru n tu o k o ło 1 i p ó ł m etra szero k ich , k tó re p rzy k ry w a się su m ien nie g ru b ą w a rst­

w ą sło m y i tak p o zo staw ia d o p ó źn ej

Ncjle^szy i najłahsleiszy sposób

przechowywania pomidorów

' . ■ • « -■ ■

P o m id o ry p rzezn aczo n e n a zim ę p o ­ w in n y b y ć zu p ełn ie d o jrzałe, zd ro w e, su ch e i czy ste. Jeżeli zaś są b ru d n e, m y­

jem y i w y cieram y szczeg ó ln ie te m iejs­

ca, k tó ry m i p o m id o ry b y ły p rzy ro śn ię­

te d o szy p u lek , k rajam y n a p ó ł, a w ięk ­ sze n a części i p rzep u szczam y p rzez m aszy n k ę d o m ięsa. Z m ielo n e w m a­

szy n ce lu b p rz e ta rte p o m id o ry trzeb a zw aży ć. N astęp n ie d o d ajem y 2 g ram y salicy lu lu b 7 g ram ó w k w asu salicy lo­

w eg o (S alizilsau re) n a 10 k g p o m id o ­ ró w . K w as salicy lo w y k u p u je się w ap ­ tece. Jest to b iały p ro szek . R o zp u szcza ­ m y g o n ajp ierw w szk lan ce so k u o d p o ­ m id o rów a p rzy tem w lew am y d o c a ło­

ści i staran n ie m ieszam y .

B u telk i (flaszk i) trzeba so b ie p rzy ­ g o to w ać zaw czasu , n ajlep iej d n ia p o ­ p rzed n ieg o . N ajlep sze flaszk i są p o w ó d ce, w in ie, o ccie lu b p iw ie. Jeżeli d o czeg o in n eg o n ie b y ły u ży w an e, to w y ­

Tępienie kaniankl (niedbaw)

P rzy u ży ciu d o siew u n ieo czy szczo - n eg o n asien ia k o n iczy n y (k rasik o n iu ), często w y stęp u je w n iej o g ro m n ie n ie­

b ezp ieczn y ch w ast p aso ży tn iczy zw an y k an ian k ą lu b n ied b aw em . K a n ia nk a p o w zejściu z n asien ia zap u szcza ssaw k i w ło d y g i k o n iczy n y i ciąg n ąc z n ich so k i,, n iszczy je d o szczętn ie, a jed n o cześn ie n o w e p ęd y k an ian k i sięgają co raz d alej

w iem b ard zo d o k ład n ie, „d o k ro p li" w y­

cisn ą o lej z n asio n.

K u p u jąc m ak u ch , żąd ać n ależy g w a­

ran cji co d o zaw arto ści o d d zieln ie b ia ł­

k a straw n eg o , a o d d zieln ie tłu szczu , o- raz g w arancji, że n ie zaw ierają o b cy ch d o m ieszek , n ieraz n aw et b ard zo szk o d ­ liw y ch , jak n p . d o d atek m ak u ch ó w ry - cy n u so w y ch. M ak u chy ry cy n u so w e, aczko lw iek zaw ierają b iałk o , są jed n ak b ard zo n ieb ezp ieczn e d la b y d ła, b ęd ąc sam e siln ą tru cizn ą, tak że n aw et m ały ich d o d atek w y w ołać m o że siln e z a tru ­ cie u b y d ła.

B io rąc p o w y ższe p o d u w agę, d o ch o ­ d zim y d o w n io sk u , że k u p u jąc m ak u ­ ch y , p o w in n o się p o słać p ró b k ę d o a n a­

lizy (zb ad an ia) stacji d o św iad czaln ej, b y u ch ro n ić się o d p rzy k ry ch n iesp o­

d zian ek . . _

jesien i, aż d o n astan ia p ierw szy ch p rzy m ro zk ó w , n astęp n ie o k ry w a się b ro g i g ru b o ziem ią i n a to jeszcze g n o ­ jem alb o ściółk ą leśn ą, łęcinam i itp .

M o żn a też k a rto fle p o w y k o pan iu i zło żen iu w k o p iec o k ry ć cienk ą w arst- w ą sło m y i n a to cien k ą w arstw ą ziem i, p o czy m p rzy d o b rej p o g o d zie p ó źn ą je­

sio n ią, p rzed m rozam i, o k ry cie z b ro - g ó w (ziem ię i sło m ę) zd jąć, k arto fle p rzeb rać i w ten czas d o p iero p rzy k ry ć w arstw ą su ch ej sło m y , n astęp n ie g ru b ą w arstw ą ziem i, n a to g n o ju itp .

O k ry w ając św ieżo w y k o p an e k a rto­

fle, zw łaszcza tak ie, k tó re zaw ierają d u ­ żo w o d y i w m o k ry m czasie k o p an e, n ie p o w in n iśm y o k ry ć ziem ią całeg o , aż do w ierzch u k o p ca, p o zo staw iając czu bek k o p ca o k ry ty ty lk o sło m ą, celem szy b ­ k ieg o o d p aro w an ia w o d y z k arto fli p rzez sło m ę.

In n e o k o p o w e, jak ćw ik ła, m arch ew p rzech o w u jem y tak sam o w k o p cach - b ro g ach jak k arto fle, lecz p rzy k ry w a­

m y je cień szą w arstw ą sło m y , k tó rą o- k ry w am y g ru b ą w arstw ą ziem i, p o zo sta ­ w iając m iejsca n a p arn iki, k tó re zak ła­

d a się p ó źn ą jesien ią n a w ierzch o łk u k o p ca.

starczy je w y p łu k ać czy stą w o d ą. B ru d ­ n e m y je się żw irem , p iask iem lu b p o tłu ­ czo n ym i sk o ru p k am i o d jaj z w o d ą.

W y m y te i w y p łu k an e staw ia się d o g o ­ d y d n em , ab y w o d a o d ciek ła.

M iazg ę z p o m id o ró w n alew am y d o b u telek p rzez lejek aż p o k o rk i. K o rk i (szp u n t), p rzed u ży ciem p arzy m y w w rzącej w o d zie, a jeżeli są stare, to je w y g oto w u jem y . P a zak o rk o w an iu (za- szp u n to w an iu ) m aczam y szy jk i flaszek w ro zto p io n ej p arafinie, tak , b y k o rk i b y ły o b lepio n e u w ierzch u i d o k o ła.

C h cąc d o sk o n ale zab ezp ieczy ć p o ­ m id o ry o d p leśn i i k w aśn ien ia, n alew a ­ m y d o szy jk i b u telk i z w ierzch u n a p o ­ m id ory tro szk ę ro zto p io n eg o m asła, ło ­ ju lu b o liw y .

T ak p rzecho w an e p o m id o ry z b u te­

lek u ży w am y zim ą n a zu p ę i n a so s.

P rzech o w ać trz e b a w ch ło d n y m m iejs­

cu , n ajlep iej w p iw nicy .

w n o w e p ęd y k o n iczy n y , o p an u jąc w ten sp o só b w o k o ło co raz to w ięcej ro ś­

lin k o n iczy n y . K an ian k a, w y ro sła z je­

d n eg o n asio n k a n iszczy k o n iczy n y n a p o w ierzch ni k ilk u m etró w k w ad rato ­ w y ch .

C h cąc u n ik n ąć p o w ażn y ch szk ó d, n ależy k an ian k ę tęp ić zaw czasu, zan im o p an u je w ięk szą ilość k o n iczy n y , a n ie­

raz i łąk i. N asio n a k an ian k i m o g ą się d o stać d o ro li z g n o jem , g d y ż p rzech o ­ d zą p rzez p rzew ó d p o k arm o w y zw ie­

rząt n iestraw io n e; ró w n ież b y w ają p rzen o szo n e - p rzez p tactw o n a d alsze p o la i łąk i.

K an ian kę n ależy tęp ić w p o czątk o ­ w ej fazie ro zw o ju , a w ięc w k ró tk o p o żn iw ach lu b w czesn ą jesien ią, k ied y m ło d e ro ślin k i k an ian k i m o żna łatw o d o strzec. Jed y n ie sk u teczn y m sp o so ­ b em tęp ien ia k an ian k i jest w y p alenie m iejsc p rzez n ią zajęty ch . P o w y p ale­

n iu k an ian k i w sk azan e jest ziem ię p rze­

k o p ać i p o d siać jak ąś traw ą n p . ra jg ra­

sem , żeb y n ie b y ło p u sty ch m iejsc. W io­

sn ą n ależy d o b rze p rzejrzeć p o la k o n i­

czy n y i w razie zau w ażen ia g n iazd k a ­ n ian k i, tęp ien ie jej n ależy p o w tó rzy ć.

W razie siln eg o zaatak o w an ia k o n iczy ­ n y k an ian k ą ju ż w jesien i, jest n a jle­

p iej k o niczy nę całk o w icie zao rać, g d y ż zw alczan ie jej m iejscam i p rzy tak sil­

n y m ro zp an o szen iu się, jest n iem o żliw e.

P Y T A N IA

I O D P O W IE D Z I

Wzdęcie u krowy

Pytanie: P o u sk u b a n iu p rze z k ro w q p ie rw sz ej tra w y n a p a stw isk u lu b o g ro d z ie w y stę p u je k ilk a ra zy w zd ę c ie , k tó re p c d w u , trz e c h g o d z in a ch u stę p u je . K ro w a k a rm io n a w c h lew ie je st z d ro w a . P ro szę o p o rad ę , co je st p o w o d e m w z d ę c ia i jak

tem u z a p o b iec . J. G .

Odpowiedź: W p y ta n iu n ie p o d a je p y ­ ta ją cy , jak ie tra w y ro sn ą n a p a stw isk u i o g ro d z ie , a n i też , c zy m p y tając y k a rm i k ro w ę w c h le w ie . W zd ę cie k ro w y m o że w y stę p o w a ć z ró żn y c h p o w o d ó w . W w y ­ p a d k a c h u p y ta jąc e g o p raw d o p o d o b n ie p o ­ w o d e m b ę d zie z je d n e j stro n y z b y t w ielk a ilo ść ro ślin m o ty lk o w y c h , ja k k o n ic zy n a , k tó ra , c h w y ta n a łak o m o p rze z k ro w ę , p o ­ w o d u je w z d ę cie, z d ru g ie j stro n y te ż m o g ę b y ć ro sn ą ce n a p a stw isk u i w o g ro d z ie n ie k tó re ro ślin y tru ją c e. R o ślin y tru ją c e p o w o d u ją z a b u rz e n ia ż o łąd k o w e i w z d ę cia:

n ig d y n ie n a le ży p a ść g ło d n ej k ro w y n a k o ­ n ic zy n a ch lu b łąk a ch o traw a ch m ię sisty c ł w c z asie ro sy lu b z araz p o d e szc z u , k ied } traw a m o k ra , d a lej n a le ży ro ślin y sz k o d li­

w e d la z d ro w ia z w ie rz ę cia n a p a stw isk u w o g ro d z ie z n iszc z y ć . S ą to w p rz e w a d z e ro ślin y ja k ja sk ie r, p ie tra śn ik p la m isty p sian k a c za rn a , k a n ian k a . z im o w it itd .

Tępienie robactwa

Pytanie: W m o im o b e jściu g o sp o d a r­

sk im z n a jd u je się d u ż a ilo ść ro b ac tw a d o ­ k u c zliw eg o ja k m y sz y , sz c zu ry , ro zm a ite o w ad y itp . P ro sz ę o p o rad ę , ja k ro b a ctw c

w y tęp ić ? R . N .

Odpowiedź: A b y w y tę p ić z o b e jścia g o ­ sp o d a rsk ie g o (t. j. d o m u , c h lew a) m y sz y i ro zm a ite o w a d y , n a w et sz cz u ry , n a leż y u ż y ć c h lo ru (C h lo rk a lk ). M o c n y z a p a d c h lo ru , k tó reg o n ie lu b ią , w y p ęd z a je. 1 tak p rz ez c o d zien n e u sta w ie n ie c h lo rt św ież eg o o c z y śc i się d o m m iesz k aln y (iz b y ), c h lew y i sto d o ły o d sz c z u ró w , m y sz y p lu sk (w a n c k ó w ), m u ch i k o m a ró w ; jes te ż p o d o b n o d o b rze c h lo r w o g ro d z ie p o sy p a ć , a b y się ro b a ctw o i ta m n ie lę g ło lec z le p ie j je szc z e ro z p u ścić w w o d z ie w iec z o re m p o le w a ć z ie m ię, g d z ie ro ślin )

o b siad ły m sz y c e . . i

Rozsada kapusty

Pytanie: W jak i sp o só b sieje się k a p u stę n a jesien i je d n eg o ro k u , a w n a stęp ­ n y m ro k u n a w io sn ę w y sa d z a d o g ru n tu ?

M . W . Odpowiedź: R o z sa d ę sie je się b a rd z c rz ad k o w k o ń c u sie rp n ia a lb o w e w rze śn iu g d y p o d ro śn ie , ro z sa d za się ją w sk rz y ń k a c h c o 15 cm . G d y n a sta n ą m ro zy , p rz y ­ k ry w a się sk rz y n ię d e sk a m i i m atam i,

t

p rz y siln y ch m ro z a ch g n o je m (k o ń sk i g rze- je), je d n a k trz e b a ją w ie trz y ć, g d y ty lk e m ró z z e lż e je , a b y n ie z g in ęła . W k w ie tn iu m o żn a w y sa d z ić k a p u stę n a m iejsce w o- g ro d zie lu b p o lu , a w k o ń c u m a ja i w c ze r­

w c u n a stęp u je z b ió r. T e n sp o só b u p ra w ia­

n ia k a p u sty ju ż g d z ien ie g d zie je st ro zp o ­ w sz ec h n io n y .

Środek przeciwko żądleniu pszczół Pytanie: C z y je st ja k iś śro d e k p rze ciw ­ k o u ż ąd len iu p sz c zó ł? S . T .

Odpowiedź: Z a g ra n icz n a p ra sa ro ln ic z a p o d a je , ż e p rz y p a d k o w o sp o strze g ł p e w ien p sz c ze larz fra n cu sk i, że te rp e n ty n a je st b a rd zo sk u te cz n y m śro d k ie m p rz ec iw k o ż ąd len iu p sz cz ó ł. P o d o b n o sk ro p ie n ie ter­

p e n ty n ą rą k i u b ran ia p rze d p rac ą w p a ­ sie c e, z a b e z p ie c z a p sz c ze larz a p rz e d u ż ą ­ d len iem . P o d w p ły w em z ap a c h u te rp e n ­ ty n y p sz c zo ły s tają się łag o d n e i z u p e łn ie n ie ż ąd lą, — w o b e c te g o w a rto b y te n ta k p ro sty i n ie w in n y śro d e k i u n a s w y p ró b o ­ w a ć. M o ż n a też p rz y p u sz c z ać , ż e te rp e n ­ ty n a m o ż e b y ć ró w n ież sk u te cz n y m śro d ­ k ie m p rz ec iw k o o w a d o m , n a p astu ją cy m z w ierz ęta , jak ie m i są b ą k i, ślep k i k o ń sk ie , g iez b y d lę cy itd . N a le ż a ło b y p o c zy n ić p ró b y z z asto so w a n ie m d o te g o c elu ter­

p e n ty n y , sk ra p lają c le k k o sk ó rę z w ie rz ąt

p rze c iw k o d o k u cz liw y m m u c h o m i o w a -

_ d p m . .

(3)

0 1 0 4 9

S tr. 4 JłOLNIK" N r 1 2

Człowiek opętany przez demona szybkości

Dzieje kariery najszybszego motocyklisty angielskiego

B y n a jm n ie j n ic ła tw ą s z tu k ą je st d o ­ trz e ć d o k tó re jś w ie lk iej ,,g w ia z d y“ m o to ­ c y k lo w e j. W ie lc y je ź d ź c y są b a rd z iej n ie ­ d o s tę p n i, n iż „ s ta r“ film o w e z H o lly w o o d . F . L . F iith a u d a ło m i się s c h w y ta ć n a s z o sie , g d y z a trz y m a ł się n a c h w ilę, d la p o p ra w ie n ia o k u la ró w .

B o ż y s zc z m o to c y k lo w y A n g lii, z w y cię ­ z c a w n a jw ię k s z y m w y śc ig u ś w ia ta T o u ­ ris t T ro p h v / ro k u u b ie g ły m , s k in ął p rz y ­ ja ź n ie g ło w ą n a p o w itan ie . H o w d o y o u d o ! C o s ły c h a ć ?

Z g a siliś m y m a s z y n y . G d y u c ich ł w s p a­

n ia ły b a s je g o N o rto n a , z a cz ę liśm y g a w ę­

d z ić o ty m i o o w y m , o m a sz y n ie , o p la n ­ ta c h , p ro je k ta c h s ta rtó w . N a js z y b s z y c zło w ie k w A n g lii m a rzy , b y u trz y m a ć się n a d a l n a c z e le , b y je s zc z e k ilk a ra z y w ró ­ c ić z w y sp y M a n , g d z ie ro z g ry w a się T o u ­ rist T ro p h y , z la u rem z w y c ię z c y .

— W ie rz ę , ż e m i się to u d a — m ó w i z p rz e k o n a n iem , a je g o ja s n e o c z y n a b ie ra ­ ją s talo w y c h b ły sk ó w . — D o ty c h c z as u d a - w a ło m i się w sz y stk o , o c z y m m a rzy łe m .

P IE R W S Z Y S T A R T

— N a m o to cy k lu je ż d ż ę n ie m al o d d z ie c iń stw a , ja k iś d e m o n sz y b k o śc i w id o c z ­ n ie m n ie o p ę ta ł — u ś m ie c h a się.

P o ra z p ie rw sz y s ta rto w a łe m w p o w a ż­

n y m w y śc ig u p rz ed o śm iu la ty n a w y sp ie M a n , w G ra n d P rix . D a łem w ó w cz as z e s ieb ie w s zy s tk o , je d n ak s ta ra m a sz y n a n ie c h c ia la n a d ą ży ć z a m y m i p ra g n ie n ia m i.

D w a n a s tę p n e la ta z u ż y łe m n a p ra c ę n a d so b ą . K a ż d y z a o sz c zę d z o n y g ro s z o d k ła d a łem n a k u p n o le p sze j m a szy n y . Z n ó w s ta n ą łe m n a s ta rc ie — i z n ó w w y ­ s z e d łe m z m e ty p o k o n a n y . W 1 9 3 3 ro k u k u p u ję o d k o le g i je g o N o rto n a . Z n ó w s ta ję n a G ra n d P rix w 'y sp y M a n i w ó w c za s d o p ie ro z d o ła łe m u p la so w a ć się n a d ru ­ g im m ie js c u , m im o , iż u d a ło m i się w y ­ c ią g n ą ć p rz e c ię tn ą sz y b k o ść 1 1 7 k m n a g o d z .

M a sz y n a , c h o ć ju ż z jeż d ż o n a, z d a ła e g z a m in d o s k o n ale . O s z cz ę d z a łe m je j p rz e z c a ły ro k , m a rzy łe m b o w ie m o p o p ra w ie­

n iu w y n ik u . P o w a ż n y tre n in g u m o ż liw ił m i w re sz c ie z w y cię stw o w k a te g o rii 3 5 0 c m . Z d o b y w a m G ra n d P rix , a z a ch ę c o n y s u k ce s em d o s ia d a m 5 0 0 -tk i N o rto n i te g o sa m e g o d n ia z d o b y w a m d ru g ie m ie js ce w k a te g o rii 5 0 0 c m .

T o b y ł c h y b a n a jlep s z y d z ień w m o im ż y c iu ! — - u ś m iec h a się n a w s p o m n ie n ie ta m ty c h c h w il. — K ie ro w n icy s ta jn i N o r­

to n a z w ró c ili w re sz c ie n a m n ie u w a g ę , w re zu lta cie o trz y m u ję k o n tra k t n a u d z ia ł w z e sp o le fa b ry c z n y m . P ie rw sz e m a rz e n ie m o je s p e łn iło się c ałk o w ic ie .

M a rze n iem m o im b y ła z k o le i m o ż n o ść s ta rtu v / T o u ris t T ro p h y . R .o k p ra cy z ro ­ b ił sw o je, m a n ag e ro w ie N o rto n a u w a ż ają , ż e m o ż n a m n ie z g ło sić d o te g o n a jw ię k ­ sz e g o w y śc ig u ś w ia ta, ż e n ie p o w in ie n e m p rz y n ie ść w s ty d u s ta jn i.

Is to tn ie , d a łe m w ó w c z as z sieb ie w s z y ­ stk o , n a c o b y ło m n ie s ta ć . P o d c z as w y ­ śc ig u d ź w ię c z ały m i w u s z ac h d w ą z d a n ia :

„ p o s ta ra j s ię “ z a d o w o lić n a s ze g o k ie ro w n i­

k a o ra z „ ja k b y to b y ło ła d n ie, g d y b y p a n w y g ra ł14 p e w n e j m iss.

S z cz ę śc ie b y ło z m ien n e . R a z u d a ło m i się p ro w a d z ić , to z n ó w k o n k u re n c i p o k a - z y w a li m i p le c y . O s ta te cz n ie m ó j p o c z c i­

w y N o rto n w s p a n iały m z ry w e m w y p rze ­ d z ił w s z y s tk ic h o ła d n y k a w a łe k ! Z d o b y ­ łe m w ięc T o u rist T ro p h y w k a te g o rii 3 5 0 c m , o s iąg a ją c p rz e c ię tn ą 1 2 8 k m n a g o d z . N ie c o g o rze j p o w io d ło m i się w k a te g o rii 5 0 0 c m , je d n a k b y łe m trz ec im z a ta k im i m is trz a m i, ja k G u th rie i W o o d s.

SZCZĘŚLIWY ROK

T e n ro k b y ł w o g ó le ja k iś b a rd zo s z cz ę ­ śliw y d la m n ie . Z m o im w ie rn y m N o r- to n e m w y b ra łe m się d w u k ro tn ie n a k o n ty ­ n e n t. W re z u lta c ie b y ł o n d w a ra z y p ie rw ­ sz y : w G ra n d P rix N ie m ie c i G ra n d P rix S z w a jca rii. T u p o k a z a ł sw o ją k la sę! 1 4 6 k m n a g o d z . p rz e c ię tn ie , to , p ro s z ę m i w ie rz y ć, c ięż k i o rz e ch d o z g ry z ie n ia d la m a szy n y .

D ru g ie m a rz e n ie : b y ć p ie rw s z y m n a T o u rist T ro p h y s p e łn iło się , c h o ć w n iż s ze j k a te g o rii. N ie m o g łe m je d n ak s p o k o jn ie s p a ć n a m y śl, ż e p o w in ie n e m w y g rać i k a ­ te g o rię 5 0 0 c m .

P o d o b n o is tn ie je w ia ra , ż e g d y się c z e­

g o ś m o c n o p ra g n ie , to w res z c ie c z ło w iek to o sięg a . P ra g n ą łe m z c a łe j siły , b y b y ć

Świnia zatrzymała pociąg

C Z E S T O C H O W A . P o d C z ęs to ch o w ą ’ z n a la z łs z y n a k o ła c h i s p rz ę g a c h s trz ę p y w a łę s a ją c a się p o to rz e k o le jo w y m św i- j m ię s a i ś la d y k rw i, s ą d z iła p o c z ą tk o w o n ia w p a d ła p o d k o ła n o c n e g o p o c ią g u ż e to c z ło w ie k d o s ta ł się p o d p o c ią g . D o - o so b o w e g o , z d ą ż a ją c e g o d o W a rs z a w y , p ie ro z n a le z io n y łe b św iń sk i ro z w ią z a ł D z iw n y m tra fe m z e rw a n e z o s ta ły g u m o - z a g a d k ę . P o n a p ra w ie n iu u sz k o d zo n e g o w e s p rz ę g i a u to m a ty cz n e g o h a m u lc a. h a m u lc a p o c iąg ru s z y ł w d a ls z ą p o d ró ż .

G d y p o c ią g s ta n ą ł, s łu ż b a k o le jo w a = X =

p ie rw sz y m n a w y sp ie M a n . N a d s z e d ł w re sz c ie ó w u p ra g n io n y m o m e n t s ta rtu .

W ied z iałe m , ż e b ę d ę m ia ł c ię żk ą p rz e­

p ra w ę. N a jsiln ie jsz a s taw k a m a s zy n i k ie ­ ro w có w , a n ta g o n iz m n a ro d o w o ś c io w y fa ­ b ry k i je źd ź c ó w , c h ę ć z d o b y c ia n a jw ię k ­ sze g o su k ce su — o to p o w o d y , d la k tó ­ ry c h s y tu a c ja n ie p rz e d sta w ia ła się z b y t ró ż o w o . W ia ra w m a szy n ę , w je j z d o l­

n o ść d o m a k s y m a ln e g o w y siłk u w c ią g u w ielu g o d z in w y śc ig u , w re sz c ie w ia ra w sw o je siły n a p e łn . m n ie je d n a k o tu c h ą . M iałe m p e w n ą tre m ę, d o p ó k i n ie z a p a liłe m s iln ik a.

G d y ty lk o z a c z ą ł śp ie w a ć sw ą p o tę ż n ą p ie śń , p o c z u łe m , iż p o w in n o m i się p o ­ w ie ść.

N ie b ę d ę p rz e c ie ż p a n u o p o w ia d a ł p rz e ­ b ie g u w y ścig u , to są rz ec z y z b y t z n a n e .

144 km NA GODZINĘ

P ro sz ę p a n a , k ie d y m n ie p ro w a d z o n o u w ie ń c z o n eg o z w y c ię s tw e m , o ja k im m a ­ rz y łe m p rz e z c a łe ż y c ie , k ie d y d o w ie d z ia ­ łe m się, ż e z w y cię ż y łe m w k a te g o rii 5 0 0 c m z p rz e c ię tn ą re k o rd o w ą 1 4 4 k m n a g o d z . o m a l n ie ro z p ła k a łe m się z e w z ru s ze ­ n ia .

P o g ła d ziłem ty lk o m o je g o N o rto n a . W ie rn a, p o c z c iw a m a s z y n a -p rz y ja c ie l, n a k tó re g o z a w s ze m o ż n a lic z y ć .

— N ie z a m ie rz a p a n z m ien ia ć b a rw fa ­ b ry c z n y c h ?

— P o c ó ż m i to ? M ia łem p o n ę tn e n a ­ w e t o fe rty , p is z ą z re s z tą i n a g a b u ją m n ie i d z iś. N ie z a m ie rz a m je d n ak n ig d z ie się p rz en o s ić . W o lę b y ć w ie rn y m m o je j m a ­ sz y n ie.

S p o g lą d a m n a n ie p o zo rn y , sz a ry , ja k b y s faty g o w a n y m o to c y k l. Z a p a la m y je d n o ­ c z e śn ie. G d y je d n a k z e rw a ł się z m ie jsc a ja k w ic h er, p o z o s ta w iają c m n ie d a lek o z a so b ą, p rz e k o n a łem się , ile g ro ź n e j m o c y tk w i w je g o m a s zy n ie . W y d a je m i się , ż e i w ty m ro k u m a rz e n ie F rith a z iśc i się n a -

p e w n o . W. H. Taylor*

h a m u lc a p o c iąg ru s z y ł w d a ls z ą p o d ró ż .

K s ią ż n ic a K o p e m ib ń s k a

w T o ru n iu

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

— Do sprzedania: Wątki pozłacane łapania posagów. — Ja tego

cam mamusi, czystym być i codziennie sam się będę myć, a tego dnia, to już tak się umyje, jak jeszcze nigdy, póki żyję. Hej, dzieci hałasowały, różności u- radzały i

Nie należy również ci Wycięciem zbytecznych skórek przy czyścić paznokci ostrymi narzędziami, nasadzie, należy uważać przy myciu, najlepiej do tego celu używać zatempe-

Wszystko bez skutku, niepoko anri przcmytniczki brylantów Gdy urzędnicy uganiali się za Gusią, Przez 10 p :ewoziła przez granicę gdy zaglądali jej w usta, uszy,, wewło-

Jest jeszcze taka historia, że m atka, posiadająca w ięcej cierpliw ości, jeszcze w ięcej posiada czasu od ..grzeszenia przeciw ko sam odzielności dziecka, gdyż

źc nieomal każdy kapelusz — to małe arcydzieło modystki, zapomina się jednakże przy tym o jego przeznaczeniu, a więc czy jest twarzowy.. Modne są kapelusze małe, średnie,

[r]