• Nie Znaleziono Wyników

Zagłada Żydów z Lublina - Julia Tatara - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zagłada Żydów z Lublina - Julia Tatara - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JULIA TATARA

ur. 1930; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, okupacja niemiecka, Żydzi, ukrywanie się Żydów, Kalinowszczyzna, Białkowska Góra, pomoc Żydom

Zagłada Żydów z Lublina

U nas na dole Żydówka mieszkała, taka ładna, wysoka. Później ją Niemcy zabrali, gdzieś wywieźli i podobno zabili, bośmy się dowiadywały.

Jak już ciemno [było] to stawaliśmy w oknie i wyglądaliśmy. Raz o mały włos nie poginęliśmy, bo Niemiec zobaczył nas z dołu i strzelił. Gdzieś ta kula poleciała zamiast do nas, to nad nami i przestałyśmy w te okna wyglądać. Rano jak szłam do szkoły, to moja mamusia mówiła: „ Nie idź dziecko, nie wolno tylko tędy [chodzić].”.

Wyprowadzali ich jezdnią, ja mieszkałam na górze [i] była też druga góra, a jezdnia była dołem. To oni biedni nieśli pierzyny, poduszki, na co to nieśli [to] ja nie wiem, ale później [jak] ich zabijali, [to] wyrzucali to wszystko. [Niemcy] zabijali tych Żydów [tak], że [oni] leżeli na jezdni cały czas, a później dopiero na takie jak gdyby dorożki zbierano [ciała] tych Żydów. Może i Polaków [Niemcy] zagonili do roboty, bo to oni tak rzucali, tak jak nawet zwierzątek się nie rzuca, jak oni rzucali [ciała] tych Żydów.

Wszystkich, czy młodych, czy starych jak im się [podobało]. Chodziłam i liczyłam ilu ich [tam leży], mama się dowiedziała, bo nie chciałam jeść [od tego widoku]. O Boże, ile ja ich naliczyłam dwadzieścia, trzydzieści osób. Prawie codziennie oni bili i gonili tych Żydów. Tam z paru może się uratowało, ale to tylko z paru, bo tak to biedne takie były, uciekali, gdzie mogli, [ale] nie mieli gdzie uciekać, tylko po piwnicach [czasem się schowali], jak dobra jakaś rodzina [się trafiła]. Byli w polach tam trochę, takie było pole, to myśmy, [jak to] dzieci wykopali takie doły i w tych dołach ci Żydzi się ukrywali. Jakieś tam chowałyśmy im szmaty, jakieś coś żeby było im cieplej.

[Jednak] gdzie [tam], Niemcy wszędzie ich znaleźli. Kiedyś pamiętam, jak Niemcy poszli z karabinami i całą rodzinę zabili i babcie, i młodych, i starszych.

(2)

Data i miejsce nagrania 2010-08-31, Lublin

Rozmawiał/a Emilia Kalwińska

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mówiła, że u Hołysta, właściciela firmy przewozowej, tylko prowadzi księgowość, sekretarką jest, warkoczyki sobie rozpuściła, niewinna dziewczyna, wypuścili

Wielu ludzi mających za złe, że inni się „przefarbowali”, całkiem dobrze sobie teraz żyje – więc nie powinni mieć pretensji do tych przefarbowanych.. Pretensje i żale

Słowa kluczowe Chruślanki Józefowskie, Dzierzkowice, II wojna światowa, wyzwolenie, wejście wojsk radzieckich, Rosjanie.. Rosjanie weszli do wsi, ale to była biedna wieś, nie

Żartowało się wtedy, ale to nie było dalekie od prawdy, że w Polsce nie było tak naprawdę ani ekonomii, ani pieniądza, że kopalnie wydobywały coraz więcej węgla po to, żeby

Zresztą był już starszy człowiek, to nie chciał się wynieść, tylko chciał tam dokonać żywota.. Miał chyba sentyment

Tam oni przecież też system mieli trochę inny, bo to zbrojenie, a tutaj były hale montażowe, ale to była produkcja, do nas szły przecież wielkie, ogromne ilości tych zegarków.

Potem Niemcy weszli, były kartki, nie było co jeść, wieś nas utrzymywała, bo przychodzili z mlekiem, to się od razu kupowało pięć-sześć litrów, to

I kiedyś przyniósł mi tylko informację, że jest awantura w jakimś baraku przeznaczonym na mieszkania dla pracowników budowlanych, ponieważ mieszkańcy tego baraku nie