• Nie Znaleziono Wyników

Byłam członkiem lubelskiego Yacht Klubu - Joanna Kielasińska-Charkiewicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Byłam członkiem lubelskiego Yacht Klubu - Joanna Kielasińska-Charkiewicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JOANNA KIELASIŃSKA-CHARKIEWICZ

ur. 1958; Biała Podlaska

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, lubelski Yacht Klub, żeglarstwo, projekt Lublin.

W kręgu żywiołów - woda

Byłam członkiem lubelskiego Yacht Klubu

Kiedy już powstał Zalew Zemborzycki, byłam członkiem lubelskiego Yacht Klubu.

Bardzo dużo pływaliśmy. Zrobiłam kurs sternika, ale wtedy już byłam w ciąży, więc nie podeszłam do samych egzaminów.

Myślę, że miałam wyjątkowe szczęście w życiu. Uczestniczyłam w rejsie poślubnym mojej przyjaciółki Oli i jej męża Adasia na „Biegnącej po falach” szlakiem Wielkich Jezior Mazurskich. To był taki moment, że Mazury jawiły mi się jako wyjątkowe miejsce. Od kilku lat mam taką możliwość, żeby znów tam pływać. Co roku wyjeżdżam na miesiąc czy dwa i widzę zmiany, jakie następują w przyrodzie. Wody jest coraz mniej, osuszają się tereny, które jeszcze niedawno były podmokłe.

Data i miejsce nagrania 2019-07-30, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mój teść mieszkał na ulicy Zamojskiej i stamtąd miał blisko na ten teren, o którym się mówi „Rusałka”.. Widziałam u niego zdjęcia sprzed wojny, jak tam

Nasze oczekiwania były takie, że zyskamy dużo większą wodę, dużo większe możliwości, że dużo więcej osób będzie mogło tam wypoczywać. Pamiętam ten

To były czasy mojego liceum i jeszcze wcześniej szkoły podstawowej.. Bardzo pozytywnie oceniam ten okres wykonywania

Pamiętam, że najczęściej z mamą chodziliśmy łaźni, która była ulokowana dosyć blisko parku Radziwiłłów, mniej więcej na początku ulicy Narutowicza.. To była wyprawa, to

Wydaje mi się, że niektóre z nich były świeżo ścięte, jeszcze z zielonymi liśćmi, więc nie paliły się tak, jak byśmy chcieli. Data i miejsce nagrania

Po pierwsze, trudno to było kupić – wtedy tego nie było na rynku, można było tylko prywatnie od kogoś odkupić.. Po drugie, to było po

To był jednak niewielki dyskomfort, ponieważ to, co nastąpiło potem – cały spektakl, który odbywał się w kaplicy budynku dawnego dworu – był absolutnie

Potem też mi było blisko, bo wkrótce uruchomiono IX LO na ulicy Struga. To było też blisko, tylko przez