• Nie Znaleziono Wyników

Tapetowanie – Hanna Wyszkowska – fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Tapetowanie – Hanna Wyszkowska – fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HANNA WYSZKOWSKA

ur. 1930; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, PRL

Słowa kluczowe projekt Rzemiosło. Etos i odpowiedzialność ; Lublin ; dwudziestolecie międzywojenne ; II wojna światowa ; PRL ; rodzina ; rodzina Starzyńskich ; Starzyńscy (rodzina) ; tapetowanie ; zakład malarski Stefana Starzyńskiego

Tapetowanie

Przed wojną ojciec jeździł furmanką albo zamawiał dorożkę. Z tego wynika, że dobrze zarabiał. Sam już nie malował, bo przecież miał czeladników, którym pokazywał tylko, jak to się robi. Zresztą mnie też nauczył, więc wiele lat później z mężem sami pomalowaliśmy nasze mieszkanie.

Ojciec bardzo często tapetował, bo tapeta była wówczas modna. Czasem zabierał mnie ze sobą, bo byłam ciekawa jak to się robi. Pokazywał mi, w jaki sposób przykleja się tapetę i ozdabia mieszkanie. Pamiętam, jak ławkowcem rozprowadzał klej i mocował płachtę do ściany.

Data i miejsce nagrania 2016-05-07, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Już mama była coraz starsza i te dzieci się nie chowały, po paru miesiącach [umierały], jeden [brat] tylko żył 4 latka, ale później zaziębił się i umarł na płuca. Tak mi się

Rodzice przed wojną postawili ten dom tutaj i ojciec pracował w starostwie powiatowym, był inspektorem terenowym sejmiku powiatowego, mama była na emeryturze,

Tak umiał pięknie poradzić, pięknie pisał, miał już przed wojną maszynę do pisania i pamiętam, jak jeszcze się uchowała.Stanisław Dominko to był mój dziadek, a jego brat

Słowa kluczowe projekt Ostatni świadkowie, Dub, dwudziestolecie międzywojenne, rodzina Proć, praca na

Ukończyła szkołę carską, znała dobrze literaturę polską i zagraniczną, władała dobrze językiem polskim i niemieckim. Mam pięcioro rodzeństwa: czterech braci i

Ciekawą rzeczą jest, że babcia od strony ojca miała na imię Karolina a dziadek Józef, natomiast dziadek od strony matki nazywał się Karol a babcia Karolina!. To

Ale dziadek też był dobrym gospodarzem, miał dużo hektarów, mimo wszystko było im ciężko, jak to na wsi, nie było maszyn, nie było nic, tylko wszystko robiło się ręcznie.

Słowa kluczowe Turobin, dwudziestolecie międzywojenne, rodzina, rodzice, matka, ojciec,