• Nie Znaleziono Wyników

Maca żydowska - Regina Kucharska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Maca żydowska - Regina Kucharska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

REGINA KUCHARSKA

ur. 1926; Kowel

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe dzieciństwo, życie codzienne, Żydzi, maca

Maca żydowska

Macę piekli w piwnicy, tam piekli tę macę tośmy tam latali po tę macę. I ta Marylka lubiała kiełbasę polską wiejską to nieraz myśmy ją częstowali. Bo oni jednak byli husyci, mieli taką swoją, jedzenie swoje, ale jak im coś smakowało tośmy poczęstowali... bardzo przyjemnie, pamiętam bardzo przyjemne te czasy były. Nie powiedzieć, że coś się tam działo. O tej macy to chodziły jakieś pogłoski, że dają krwi polskiej – to nieprawda. Takie puszczali hasło nie wiadomo po co i na co, myśmy tam mieszkali przecież, nic nas nie spotkało przykrego od nich wcale. A częstowali tą macą, nie? Jak to smakowało? No takie ciasto jak na kluski się gniecie, prawda. I wałkowali to później, piekli, obok miał w tym podwórku też Żyd taką wytwórnię wafli, pamiętam, to też nas zawsze wołał, takie te ścinki od krojenia, to zawsze kazał przynieść coś, to nam nasypali ci Żydzi.

Data i miejsce nagrania 2005-10-15, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Jarosław Grzyb

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nas było 4 dzieci, rodzice, zawsze wigilia była, opłatek, choinka, takie były tradycje jak były, a reszta, no nie było jeszcze wtedy takiej rodziny, dopiero później

No, to tam był plac sportowy kiedyś, tam się mecze odbywały i lód – ślizgawka była do Okopowej ten mur, przecież tam kiedyś był wielki mur, odgradzał od Okopowej, a tu

Fiszman taki też bogaty Żyd tu miał gdzie teraz jest sklep, jaki tu jest sklep, bo to już tyle lat... tam bardzo bogaci Żydzi mieszkali w

Rialto było stylowe tak jak teatr, kiedyś tam w Rialcie to musiał być teatr, bo te balkony takie zdobne i tak dalej, tak że tam musiał być pierwszy teatr na Starym Mieście?. To

Między sobą to może jak nie chcieli żebyśmy coś wiedzieli to tak, a tak to po polsku rozmawiali, zaciągali różnie jak to, ale nie było tak żeby po żydowsku coś wiecznie

Były takie uliczne wózki, sprzedawali na ulicach, pieczywo takie to żydowskie – bajgle takie tak zwane, później takie babki z kukurydzianej mąki, pieczone, to w koszykach

Żyd to już sobie zawsze naszykował te grosiki, bo jak przyszedł i nie dał grosza to mu zaraz zawinszował taki dziadek: „Żeby u ciebie zawsze było czysto

A byli i w suterynach biedni też, w suterynach mieszkali biedni, taki gazety sprzedawał, żona mu umarła, miał syna i córkę, gazety sprzedawał, miał taki kiosk na