• Nie Znaleziono Wyników

Plaże w Puławach - Towa Gothelf - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Plaże w Puławach - Towa Gothelf - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

TOWA GOTHELF

ur. 1927; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, matka, Elka Taich, rekreacja, Wisła, plaże w Puławach

Plaże w Puławach

Jak chodziłam do szkoły, spotykaliśmy się – chłopcy i dziewczynki – chodziliśmy na majówki, czasem pojechaliśmy na Młynki. Był jeden kolega, oni byli bogaci, to rodzice na lato wyjeżdżali na Młynki, na powietrze lepsze. Raz poszliśmy pieszo przez Rudy na Młynki. Pamiętam jeszcze jak moja siostra żyła w Warszawie, to dzieci tej szefowej jej chciały pojechać do Puław. To ona przysłała tam służbę, żeby gotowała nam, siostra mnie zabrała, tośmy pojechały tam. To było duże jezioro, to się mówiło, że się jeździ do Trzech Budek. Przez las tam niedaleko takie jezioro było, woda bardzo ładna i czysta. Tam się kąpali Polacy i Żydzi też. I ona z dziećmi swoich pracodawców pojechała tam, to mnie też wzięła. Takie małe wspomnienia.

I chodziło się na plażę do Wisły kąpać się i ze słońca korzystać. Po wojnie tam nie było ładnie. Jak byłam w [19]89 roku, nie było ładnie. [Kiedyś była] plaża biała jak złoto. Ten piach był jak złoto. Była jeszcze plaża koło lasu, to się nazywała plaża sucha, a tę koło Wisły nazywali mokrą plażą. Z mamusią chodziłam na plażę suchą, bo ona cierpiała na rwę kulszową i ja jej przykładałam tę gorącą wodę z piachem, mówili, że to dobrze jest. Ja miałam dziesięć, jedenaście lat, to jak inaczej mogłam pomóc mamusi?

Data i miejsce nagrania 2006-12-18, Ramat Efal

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

[Major z Bliżyna] prosił, żeby nas dobrze załatwili, to myśmy miały protekcję – dostałyśmy nasze buty, nie dali nam tych drewniaków, dostałyśmy koszulę i sukienkę..

Wyszłam drugi raz za mąż, żyliśmy w Ramat Ganie, a teraz przeprowadziliśmy się do Efal, gdzie żyją starsi ludzie.. To był kolega mojego

Ja na jedną noc zostałam, byli też chłopcy z Puław, to on mnie pilnował, żeby mnie nie ruszyli – byłam młoda, osiemnaście lat.. On mi załatwił, że może ja będę

Jak były chrzciny mojego prawnuka, to powiedziałam, żeby nie było więcej wojny, żeby on widział tylko dzienne światło w życiu. My tu żyjemy zawsze w strachu, zawsze

Druga szwagierka, [żona] tego drugiego brata, Henia, oddała to dziecko, które w Kazimierzu się urodziło jednej Polce z Bełżyc, która nie miała dzieci. Myśmy ją też spotkały

Ja pamiętam jeden raz, jak już byłam starsza, tak dziesięć, jedenaście lat, to już nie chodziłam tak koło mamy, poszliśmy, parę chłopaków i parę dziewczynek, na Działki

Tylko pod koniec, bliżej [19]37 czy [193]8 roku, to się zaczęło pokazywać, ale do tego czasu nie czuło się tak antysemityzmu. Data i miejsce nagrania 2006-12-18,

To było naprzeciwko Lubelskiej, Piłsudskiego, na Gdańskiej, [Gdańska] wychodziła na Lubelską – ja tylko tak na ukos przechodziłam do szkoły z mojego domu.. Zeszłego roku