• Nie Znaleziono Wyników

Antysemityzm w przedwojennych Puławach - Towa Gothelf - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Antysemityzm w przedwojennych Puławach - Towa Gothelf - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

TOWA GOTHELF

ur. 1927; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, antysemityzm, stosunki polsko-żydowskie

Antysemityzm w przedwojennych Puławach

Był antysemityzm. Nawet chłopcy trzynaście, czternaście lat bili. Ja pamiętam jeden raz, jak już byłam starsza, tak dziesięć, jedenaście lat, to już nie chodziłam tak koło mamy, poszliśmy, parę chłopaków i parę dziewczynek, na Działki – była tam szkoła, gimnazjum – tośmy poszli dalej do kolejowej stacji. Nie do stacji głównej, tam była stacja taka prowizoryczna. Myśmy poszli tam na Działki, żeby pójść do lasu trochę, to wyszli chłopcy polskie i rzucali na nas wapno. Rzucali nam kawałki wapna i lali na nas to wapno. Tośmy uciekli.

Data i miejsce nagrania 2006-12-18, Ramat Efal

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe Bełżyce, II wojna światowa, rodzeństwo, Nachemja Taich, Sara Taich, obóz koncentracyjny na Majdanku.. Łapanki na Majdanek w

[Major z Bliżyna] prosił, żeby nas dobrze załatwili, to myśmy miały protekcję – dostałyśmy nasze buty, nie dali nam tych drewniaków, dostałyśmy koszulę i sukienkę..

Wyszłam drugi raz za mąż, żyliśmy w Ramat Ganie, a teraz przeprowadziliśmy się do Efal, gdzie żyją starsi ludzie.. To był kolega mojego

Ja na jedną noc zostałam, byli też chłopcy z Puław, to on mnie pilnował, żeby mnie nie ruszyli – byłam młoda, osiemnaście lat.. On mi załatwił, że może ja będę

Jak były chrzciny mojego prawnuka, to powiedziałam, żeby nie było więcej wojny, żeby on widział tylko dzienne światło w życiu. My tu żyjemy zawsze w strachu, zawsze

Druga szwagierka, [żona] tego drugiego brata, Henia, oddała to dziecko, które w Kazimierzu się urodziło jednej Polce z Bełżyc, która nie miała dzieci. Myśmy ją też spotkały

Była jeszcze plaża koło lasu, to się nazywała plaża sucha, a tę koło Wisły nazywali mokrą plażą. Z mamusią chodziłam na plażę suchą, bo ona cierpiała na rwę kulszową i

Tylko pod koniec, bliżej [19]37 czy [193]8 roku, to się zaczęło pokazywać, ale do tego czasu nie czuło się tak antysemityzmu. Data i miejsce nagrania 2006-12-18,