IRENA ZAMOŚCIŃSKA
ur. 1929; Częstoborowice
Miejsce i czas wydarzeń Częstoborowice, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa
Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa,
Częstoborowice, wierzenia ludowe, dusze zmarłych, dziady, pierogi, pieczenie pierogów dla dziadów i zmarłych
Pieczono pierogi dla dziadów i dla dusz
Za moich czasów to było. Zawsze mamusia piekła bardzo dużo różnych pierogów i z kaszą i z jabłkami, bo myśmy mieli swój sad więc owoców było. Piekła dużo pierogów i te pierogi się zanosiło, bo były tak zwane dziady. To byli ludzie biedni którzy no nie wiem, nie mieli i im się to dawało. Poza tym trzeba było na grób duszom położyć też.
[…] to nie duże się pierogi piekło tak, na grób też położyć, dla tego nieboszczyka który tam jest. A dziadom to się dawało w ogóle do zjedzenia normalnie, całe duże pierogi, kilka nawet, tak. [...] Później już zaginął ten zwyczaj, ale początkowo tak było.
Data i miejsce nagrania 2012-07-02, Lublin
Rozmawiał/a Piotr Lasota
Transkrypcja Justyna Lasota
Redakcja Piotr Lasota
Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"