• Nie Znaleziono Wyników

Artykuły wojskowe Wacława Vlčka z Čenova

Rozdział III: Husycka myśl wojskowa

3.1. Wizja działań wojennych w trakcie rewolucji husyckiej 1420 – 1434

3.2.2. Artykuły wojskowe Wacława Vlčka z Čenova

Ostatnim przykładem artykułów wojskowych spisanych w Królestwie Czeskim najprawdopodobniej jeszcze w XV wieku, jest „Pouczenie o ustawianiu konnych, pieszych i wozów”, autorstwa Wacława Vlčka z Čenova, które powstało za panowania Władysława Jagiellończyka496. Z całą pewnością dokument nie mógł powstać wcześniej

T. Grabarczyk, Piechota zaciężna…, s. 19-22 (zadania urzędników przy rejestrze popisowym), 24-27 (rozliczenia końcowe).

495 Staročeské vojenské řády, s. 40: „Item. Mezi vozy aby opatrně a s pilností ohně nietili a palili, tak aby se žádnému škoda nestala a nedála”.

496 Pouczenie o ustawianiu konnych, pieszych i wozów (Naučení, kterak se mají šikovati jízdní, pěší i vozy), zachowało się w SOA v Třeboní, oddělení Třeboň, , w dwóch wersjach, przy czym jedna (A) datowana jest na koniec XV wieku, podczas gdy druga (B), ma dopisaną datę 1532 roku: Fond „Historica Třeboň II. 1451-1526”, sign. 3432a i 3432b. Por. H. Toman, Husitské válečnictví…, s. 27-29, 192, 428-437 (edycja artykułów); Staročeské vojenské řády, s. 43-53; O. Frankenberger (mł.), Husitské válečnictví po Lipanech.

Vývoj husitského válečnictví po skončení husitské revoluce a jeho význam pro válečnictví vůbec, Praha

niż przed 1491 rokiem, ponieważ w samej treści pojawia się odwołanie do używania chorągwi węgierskiej, a poza tym sam przepisy miały być skierowane przeciwko Turkom, którzy byli w stanie wojny z Królestwem Węgier497. Z tego powodu duża jego część poświęcona została ustawianiu jazdy i stosowaniu odpowiednich manewrów w starciu z oddziałami tureckimi. Dokument ten diametralnie różni się od wcześniej spisywanych artykułów, albowiem niezwykle szczegółowo opisuje skład i ustawianie hufców jazdy od najmniejszych jednostek, liczących co najwyżej 100 konnych po całe hufce składające się już z kilku tysięcy. Zalecenia dla króla, związane z tą tematyką zajmują dużą część całego dokumentu i rozłożone zostały w pierwszych 18 artykułach498.

Równie szczegółowo autor dokumentu opisał sposoby ustawiania wozów i piechoty, dając do wyboru dwa sposoby, za pomocą których winno się przygotowywać szyk złożony z pieszych i wozów, przy wsparciu jazdy. W pierwszym z nich poruszono niezwykle istotny czynnik wyboru terenu do ustawiania szyku bojowego oraz zachowania w obliczu nieprzyjacielskich oddziałów (artykuły od 19 do 27). Wreszcie omówiono sposoby ustawiania wozów i co ważniejsze wyboru terenu, na którym należy je ustawiać. Opisano w nich skład oraz rolę piechoty w szyku wozowym, sposoby przemieszczania się szyku oraz rolę artylerii prochowej w wozach. W porównaniu z tzw. „Artykułami wojskowymi” z 1423 roku, czy „Zasadami wojennymi” zagadnieniom tym poświęcono bardzo dużo uwagi, podczas gdy wcześniejsze przepisy powstałe w Królestwie Czeskim zupełnie nie poruszały tej problematyki. Niemniej tak szczegółowe wyłożenie kwestii taktycznych nie pojawiło się na kartach, żadnego z ogłoszonych w latach 1428 – 1433 artykułów wojskowych499.

Druga koncepcja taktycznego wykorzystywania wozów opisana została w dalszej części przez Wacława Vlčka. W tym przedstawieniu dokładnie zalecił ustawienie wozów razem z pieszymi pod chorągwiami, postulując przy tym by do tysiąca wozów 20 tysięcy zbrojnych ludzi było500. Dalej szczegółowo opisywał jak rozdzielać armię w tak przygotowanym szyku, zalecając podział całego szyku na osiem chorągwi, przy każda z nich otrzymała swoje miejsce i zadania taktyczne w proponowanym szyku obronnym. Autor dokumentu, nie zapomniał także o woźnicach, którzy nieustraszeni, mają być

497 Staročeské vojenské řády, s. 46: „Do valního houfu dajte korúhev uherskú, kdež osm tisíc koní(…)”.

498 Tamże, s. 45-47. Por. H. Toman, Husitské válečnictví…, s. 428-430.

499 Staročeské vojenské řády, s. 47-49. Wcześniejsze artykuły czeskie poruszały głównie kwestie porządku w armii, podobnie jak te ogłaszane przez stronników Zygmunta w latach 1427-1433, tymczasem dzieło Wacława Vlčka z Čenova, można uznać za pierwszy czeski podręcznik z zasadami sztuki wojennej.

500 Tamże, s. 51: „Jestliže by Vaší Milosti było potřeby k boji s nepřátely vašimi, takto se rač kázati připraviti a boj postaviti, aby k tisíci vozuov 20 tisíc branných lidí bylo”.

wsadzeni na konie z łebkami i z pawężami. A także do każdego wozu ma być inny tak uszykowany, by i go wsadzić na koń można było, gdyby któryś z nich zginął501. Opisano także ilość i sposoby wykorzystywania artylerii polowej, z której 10 hufnic miało zostać ustawionych na przodzie, podczas gdy flanki szyku zabezpieczać miały po 4 działa, z każdej strony. W pewnym sensie można by doszukiwać się w tych przepisach wpływów niemieckich, albowiem wcześniej podobne wymagania dotyczące ilości dział przypadających na wozy pojawiały się nie raz w artykułach wojskowych z lat 1427 – 1433, podczas gdy ani razu nie wspominały tzw. „Artykuły wojskowe” przypisywane Janowi Žižce z Kalicha.

Wreszcie Wacław Vlček, nie zapomniał także przedstawić swoich rad na temat ustawianiu piechoty nieznajdującej się w szyku wozowym, lecz operującej samodzielnie poza nim. Podobnie jak w przypadku jazdy także ustawienie rot pieszych zostało dokładnie przedstawione, łącznie z określeniem uzbrojenia piechurów w poszczególnych szeregach, wśród którego wymieniono rusznice, kusze, pawęże oraz halabardy. Także w tym przypadku opisuje różnice w ilości pieszych wynikające z liczebności danych rot, po czym omawia sposoby walki wręcz oraz na odległość, zarówno w przypadku starcia z piechotą oraz jazdą przeciwnika. Zakładano przy tym współpracę między konnymi a piechurami, która opierała się na ustawieniu piechoty w centrum do przyjęcia ataku nieprzyjaciela, podczas gdy jazda miała uderzać z flanki502. Podobnie jak w przypadku samych wozów, duży nacisk położono na wykorzystanie artylerii prochowej, która składać się miała z czterech lub pięciu puszek, śrubnic, hufnic, taraśnic, czego potrzeba bardziej, tym więcej. Do transportu i przewożenia tych dział służyć miało 100 wozów, podczas gdy kolejne 100 miała za zadanie przewozić proch strzelniczy oraz wszystkie narzędzia potrzebne do ich obsługi503. Brakuje natomiast wszechobecnych w dwóch poprzednich czeskich artykułach wojskowych przepisów prawa wojennego oraz wszelkich zasad omawiających kwestie przestępstw wśród żołnierzy, grabieży, łupiestw, posłuszeństwa oraz kar za łamanie porządku. Pod tym względem trudno jest zgodzić się wnioskami wysuniętymi przez O. Frankenbergera (mł.) o silnych wpływach husyckich

501 Tamże, s. 52: „A vozataji na ty koně mají vsazeni býti nestrašliví s lebkami a s pavézami. A také má býti k každému vozu jiný šikován proto, jestliže by který zabit byl, aby miesto něho jiný na ty koně vsedl”.

502 Tamże, s. 50. Ustawienie piechoty ponownie jest niezwykle szczegółowo opisane, z dokładnością do najmiejszych oddziałów wojskowych, liczących już po kilkadziesiąt żołnierzy.

503 Tamże, s. 51: „Item. Když Vaše Milost potáhnete s vojskem velikým, jako na mocného pána sluší, mějte vojsko malé jedno a v tom vojště mějte děla svá veliká, pušek čtyři anebo pět, srubic, houfnic, tarasnic, což potřebí k těm, najméně sto vozuov; a tak bude k těm dělom“.

widocznych w dziele Wacława Vlčka z Čenova504. Jedyne podobieństwa i nawiązania do wcześniejszych prób uregulowania zasad obowiązujących w wojskach Królestwa Czeskiego można się wzorem H. Tomana doszukiwać w niektórych przepisach regulujących wyposażenie wozów, uzbrojenie ochronne woźniców, gdyż te zostały niemal przepisane z tzw. „Zasad wojennych”, przypisywanymi Janowi Hájkowi z Hodětína505.

Biorąc pod uwagę treść zawartą w obu dokumentach, dochodzę do wniosku iż powstałe wcześniej tzw. „Zasady wojenne”, przypisywane Janowi Hájkowi z Hodětína mają pod względem językowym i kształtem poruszonych w nich problemów więcej wspólnego z tzw. „Artykułami wojskowymi” z 1423 roku. Artykuły przygotowane przez Wacława Vlčka z Čenova, jest raczej kontynuacją pewnych reform, jakie zaczęły się w wojskach Królestwa Czeskiego w wyniku długotrwałego konfliktu między królem Jerzym z Poděbrád, a węgierskim władcą Maciejem Korwinem506. Niemniej, nawet przyjęcie tego punktu widzenia twierdzenia o wyraźnych wpływach husyckich jest nadinterpretacją, albowiem ze wszystkich zawartych w nim przepisów, tylko jeden dotyczący utrzymywania porządku podczas marszu jest bardzo zbliżony w obu dokumentach. Mimo tego we wszystkich przypadkach oba dokumenty, różnią się skalą karania za wykroczenia, przez co nawet w tym przepisie rzekome wpływy husyckie są mało widoczne. Natomiast zupełnie nie odnoszą się do kwestii, które porusza dzieło Wacława Vlčka z Čenova, szczegółowo opisujące szyk taktyczny wojska królewskiego gotowanego do walki z Turkami.

Reasumując całość wywodów na temat „husyckich” artykułów wojskowych, należy przede wszystkim zwrócić uwagę na niewielki wpływ tzw. „Artykułów wojskowych” Jana Žižki z Kalicha, na działalność wojsk polnych taborytów i sierotek w latach 1427 – 1434. Wszystkie zawarte w nim przepisy, zakazujące palenia i niszczenia ziemi w trakcie kampanii, bezsensownych łupiestw, czy też okazywania posłuszeństwa hetmanom były notorycznie łamane przez żołnierzy skupionych w „gminach pracujących

504 O. Frankenberger (mł.), Husitské válečnictví po Lipanech…, s. 175-176.

505 H. Toman, Husitské válečnictví…, s. 27-29.

506 Wskazuje na to uchwała sejmowa z 14 marca 1470 zakładająca wystawienie łącznie 4450 pieszych, 490 konnych (w tym 49 ciężkozbrojnych kopijników) oraz 247 wozów przez ziemie: hradecką, kouřimską, chrudimską, czasławską, wełtawską, slanską, bolesławską, žatecką i rakovnicką oraz litomierzycką: AČ IV, nr 9, s. 441-444. Por. H. Toman, Husitské válečnictví…, s. 193, 445 (skrócona edycja zapisu). Pewnych wpływów między stosowaniem szyków wozowych na terenie Królestwa Węgier w 2 poł. XV wieku, działalnością militarną Jana Žižki, a wojskowością Turków osmańskich doszukiwał się ostatnio: E. C. Antoche, Du Tábor de Jan Žižka et de Jean Hunyadi au Tabur Çengi des armées ottomanes: L’art.

militaire hussite en Europe Orientale, au Proche et au Moyen Orient (XVe - XVII e siècles), „Turcica”,

w polu”. Nie powinna więc dziwić ocena Eneasza Sylwiusza Piccolominiego, który nazywał ich na kartach swojej kroniki „gubicielami kraju”, przy czym opinia późniejszego papieża Piusa II wcale nie jest odosobnioną w tym przypadku. Nawet, jeśli przyjmiemy, że spisany i ogłoszony latem 1423 roku manifest Nowego Táboru, był początkowo przestrzegany, jako wykładnia do prowadzenia działań wojennych przeciwko wrogom kielicha na terenie Królestwa Czeskiego, to w obliczu przejścia do działań wojennych na terytorium przeciwnika większość z jego zaleceń nie była przestrzegana.

Błędne są moim zdaniem także, podejmowane próby doszukiwania się „husyckich” wpływów w ogłaszanych przez stronników Zygmunta Luksemburskiego, artykułach wojskowych. Każdy z tych dokumentów powstawał z myślą o prowadzeniu walki z husytami, niezależnie czy były to rozwiązania defensywne, jak w przypadku śląskich przepisów z 1428 roku i krzyżackich z 1433 roku, czy też ofensywne, jak w przypadku artykułów uchwalanych na sejmach państw niemieckich i przez księcia austriackiego Albrechta Habsburga. Pod tym względem związek z działalnością militarną husytów nie podlega wątpliwości, ale na tym stwierdzeniu argumenty opowiadające się za tym punktem widzenia wyczerpują się. Praktyka codziennej walki z husyckimi oddziałami oraz najazdami wojsk polnych wyraźnie wskazywała na większe przywiązanie do armii opartej o system kopii (glewen, glefen, speissen). Poza tym, zarówno kształt, jak i treści poruszane we wszystkich tych dokumentach wyraźnie różnią się od „Artykułów wojskowych” z 1423 roku. Duży nacisk położony został na organizację piechoty, artylerii czy wreszcie wozów, szczególnie pod względem jej liczebności, uzbrojenia i sposobu ustawiania podczas marszu. Elementy te nie pojawia się natomiast w żadnym z zachowanych przykładów husyckiego piśmiennictwa wojskowego, a jedyny związek z husycką sztuką wojenną można uzyskać poprzez odwołania kronikarzy i listów, opisujące sposób wojowania wojsk polnych. Nawet, jeśli przyjmiemy, że faktycznie autorzy tych artykułów odwoływali się do husyckich wzorców, to i tak istnieje pewne prawdopodobieństwo, iż mogli chcieć stworzyć przepisy przewyższające poziomem organizacyjnym zasady przyjęte w wojskach polnych (na co nie ma mimo wszystko jednoznacznych dowodów), o których tak naprawdę wiadomo niewiele.

Do podobnych wniosków dochodzę po przeanalizowaniu pozostałych dwóch znanych nam czeskich artykułów wojskowych, spisanych po zakończeniu wojen husyckich. Co prawda tzw. „Zasady wojenne”, pod względem stylu języka i poruszanej

w nim problematyki, są trochę podobne do tzw. „Artykułów wojskowych”, lecz mimo tego istnieją poważne różnice między oboma dokumentami. Podstawową różnicą jest przede wszystkim gradacja kar, jakie zostały przewidziane za złamanie zasad panujących w wojsku. Podczas gdy w manifeście z 1423 roku, zdecydowana większość przestępstw oraz zaniedbań karana była śmiercią i konfiskatą majątku, niezależnie od statusu społecznego winowajcy, tak w przypadku „Zasad wojennych” tylko najcięższe z przestępstw podlegały najwyższemu wymiarowi kary. Dodatkowo w dziele przypisywanym Janowi Hájkowi z Hodětína wyraźnie potępiono praktyki rabowania i niszczenia świątyń oraz rabowania i bezsensowego łupienia ludności, z czego wojska polne były znane, przez co wiązanie tych artykułów z wpływami jest moim zdaniem nadinterpretacją. Wreszcie także spisane po 1490 roku „Pouczenie o ustawianiu konnych, pieszych i wozów”, ma niewiele wspólnego z husyckimi wpływami. Dzieło to różni się diametralnie od wszystkich omawianych powyżej artykułów, ze względu na swoje szczegółowe opisanie nie tylko składu wojska, lecz także jego wykorzystanie w praktyce. Zupełnie natomiast nie wspomina o prawie i regulacjach, panujących w wojsku, co poruszały wszystkie artykuły wojskowe ogłaszane wcześniej, tak, więc teza o jakiejkolwiek recepcji husyckiej myśli wojskowej, nie jest możliwa do obrony.

Rozdział IV: Husycka sztuka wojenna w latach 1427 – 1434: