• Nie Znaleziono Wyników

Tydzień I: Witajcie w przedszkolu (zerówce)!

Dzień 5. Bawimy się sylabami

Cele ogólne:

− rozwijanie wrażliwości słuchowej i wzrokowej,

− rozpoznawanie papieru o różnych fakturach.

Cele operacyjne:

Dziecko

− dzieli słowa na sylaby,

− rozpoznaje i nazywa różne rodzaje papieru, tworzy kompozycje plastyczne.

Środki dydaktyczne: opowiadanie Spacer, rymowanka M. Skrobacz Części ciała, przedmioty wy-dające charakterystyczne dźwięki, kartoniki z symbolicznymi oznaczeniami dźwięków, kartki do rysowania, mazaki, obrazki wybranych przedmiotów i kartoniki z podpisami do nich, rebusy syla-bowe, papier o różnej fakturze, tekturowe pudełko, opaski na oczy, kolorowe kartki, czarny karton, pastele, trójkąt, grzechotka, nagranie muzyki w tempie umiarkowanym, klej, karta pracy, cz. 1, s. 9.

Przebieg dnia

1. Wskazywanie wymienianych części ciała u siebie, nazywanie ich z wykorzystaniem rymowanki I M. Skrobacz.

Dzieci stoją w rozsypce. Nauczyciel wypowiada tekst, pokazując poszczególne części ciała.

Dzieci powtarzają tekst za nauczycielem, wskazując swoje części ciała i je nazywając.

Tutaj głowę swoją mam. brzuch, co czasem trzęsie się.

Są w niej oczy, dwoje uszu. Biodra, uda i kolana Są policzki, broda, nos, oraz małych kostek para.

szyja, która trzyma ją. Już za stopy trzymam się, Tu ramiona, ręce dwie, w przysiadzie poruszam się.

2. Ćwiczenia słuchowe.

Nauczyciel demonstruje dzieciom, jakie dźwięki powstają podczas przelewania wody z naczynia do naczynia, przesypywania piasku, kaszy, grochu, fasoli, drobnych kamyków. Następnie dzieci rozpoznają te dźwięki tylko za pomocą słuchu. W dalszej części zabawy nauczyciel pokazuje dzieciom kartoniki z umownymi symbolami poszczególnych dźwięków, np.: woda – fala, piasek – kropka, kasza – kreseczka, groch – kółeczko, fasola – owal, kamyk – krzyżyk. Potem wydobywa dźwięki w określonej kolejności, a dzieci zaznaczają je, układając odpowiednio kartoniki. Np. woda, woda (fala, fala), groch (kółeczko), kamyk, kamyk, kamyk (krzyżyk, krzyżyk, krzyżyk). Każde dziecko otrzymuje kartkę papieru i mazak. Samodzielnie zaznacza umówionymi znakami usłyszane dźwięki, we właściwej kolejności, zaczynając od lewej strony kartki. Nauczyciel sprawdza poprawność wykonania zadania.

Ćwiczenia poranne – zestaw I (przewodnik, s. 30).

Ćwiczenia słuchowo-wzrokowe Zabawy sylabami.II

1. Odszukiwanie obrazków przedmiotów, których nazwy (z podziałem na sylaby) wypowiedział nauczyciel, np.: lal-ka, kloc-ki, sa-la, sto-ły, tab-li-ca, u-kła-dan-ka.

2. Całościowe czytanie wyrazów.

Nauczyciel układa przed dziećmi kartoniki z wyrazami, a one próbują odgadnąć, do których obrazków pasują poszczególne napisy. Dzieci wspólnie z nauczycielem układają napisy pod odpowiednimi obrazkami. Porównują wygląd wyrazów, liczbę liter, wspólnie je odczytują.

Nauczyciel miesza wyrazy, a dzieci jeszcze raz układają je pod odpowiednimi obrazkami.

3. Rytmiczny podział imion dzieci – wprowadzenie pojęcia sylaba.

• Wyklaskiwanie sylab w słowach zaproponowanych przez dzieci.

• Dobieranie w pary obrazków, których nazwy zaczynają się taką samą sylabą.

Nauczyciel umieszcza przed dziećmi obrazki (np.: sanki, sandały; kotlety, kokos; makaron, mapa; rower, rogale; zegar, zebra itp.). Dzieci określają, jak brzmi pierwsza sylaba w nazwie każdego obrazka i umieszczają na tablicy obok siebie obrazki, których nazwy zaczynają się taką samą sylabą.

4. Odgadywanie słowa utworzonego z pierwszych sylab z nazw kolejnych obrazków, np.: zapałki – balon – wagony (zabawa); osa – kura – laska – ryba (okulary); pasy – radio – solniczka (parasol).

Nauczyciel pokazuje dzieciom ciągi obrazków. Dzieci określają kolejno ich pierwsze sylaby.

Nauczyciel powtarza te sylaby. Dzieci tworzą z nich nowe słowo, którego odpowiednik rysują obok, na pustym kartoniku.

5. Karta pracy, cz. 1, s. 9.

Kolorowanie tylu pól pod każdym obrazkiem, z ilu sylab składa się jego nazwa; tworzenie słów z pierwszych sylab nazw danych obrazków; rysowanie w każdej pętli tylu zabawek, ile oczek wskazuje kostka.

Zabawa ruchowa Pociąg imion (przewodnik, s. 21).

Układanie kompozycji z podartych kartek na czarnym kartonie.

1. Pokazanie różnego rodzaju papieru: papier pakowy, gazeta, blok rysunkowy, brystol, kartka z zeszytu, tektura, tektura falista, bibuła karbowana i niekarbowana, tapeta papierowa.

Dzieci z pomocą nauczyciela nazywają je, porównują za pomocą wzroku i dotyku, opisują swoje wrażenia.

2. Zabawa rozwijająca zmysł dotyku Niezwykłe pudełko.

Dzieci mają zasłonięte oczy. Kolejno podchodzą do nauczyciela i wyjmują ze stojącego obok niego pudełka kawałek papieru. Za pomocą dotyku (różnymi częściami ciała) opisują jego strukturę i próbują odgadnąć, co to za papier.

3. Zabawy z kartką.

Każde dziecko otrzymuje od nauczyciela kartkę w wybranym przez siebie kolorze. Dzieci opisują, jak wyglądają ich kartki, jakie są ich krawędzie; mówią, co można zrobić z kartką, aby wyglądała inaczej (podrzeć ją, pozaginać, zwinąć, poskładać, zgnieść itp.) Następnie drą kartki i określają właściwości powstałych krawędzi; gniotą je i obserwują zmiany faktury.

4. Układanie kompozycji z podartych, zgniecionych kartek.

Dzieci, podzielone na zespoły, układają dowolne kompozycje z podartych i zgniecionych kartek na czarnym kartonie. Przyklejają je i dorysowują brakujące elementy pastelami.

5. Oglądanie powstałych prac, nadawanie im tytułów, prezentacja ich w kąciku dla rodziców.

Zabawa ruchowa Drzemy i gnieciemy.

Dzieci poruszają się po sali w rytmie muzyki granej w tempie umiarkowanym. Kiedy usłyszą dźwięki trójkąta, zatrzymują się i naśladują ruchy związane z darciem papieru. Dźwięk grze-chotki jest sygnałem do naśladowania zgniatania papieru.

1. Ćwiczenia narządów artykulacyjnych (warg i języka) w formie opowieści ruchowej.III

Nauczyciel opowiada historię i zachęca dzieci do naśladowania czynności, o których jest w niej mowa.

Mama i Wojtek wybrali się na spacer. Szli do parku po ścieżce wysypanej żwirkiem, który skrzypiał: skrzyp, skrzyp, skrzyp pod ich butami. Na rogu stała budka z lodami. Wojtek poprosił o największego loda. Lizał go powoli, z góry na dół i oblizywał umorusane usta – górną i dolną wargę, a potem odwrotnie. W kącikach ust zostało mu jeszcze troszkę śmietankowego smako-łyku. Wojtek sięgał językiem najdalej jak potrafił – raz z jednej, a raz z drugiej strony, potem na brodę i w kierunku nosa – aby nic się nie zmarnowało. Było gorąco. Obok przejeżdżał wóz ciągnięty przez dwa konie. Ich kopyta stukały po drodze, a zwierzęta wesoło parskały. Wojtek dmuchał na opadające mu na oczy włosy, aby się trochę ochłodzić. Mama uśmiechała się do niego szeroko i całowała jego spocone czoło. Przy drzewie siedział piesek sąsiadów. Ziajał z gorąca. Kiedy tylko zobaczył Wojtka, zaczął szczekać, skakać i go lizać. Nagle, na ramieniu mamy usiadł dziwny owad. Wojtek mocno dmuchał, próbując go odstraszyć. Po parku biegały dzieci, śmiejąc się głośno: cha, cha, cha, chi, chi, chi. Z oddali dobiegał głos kukułki: kuku, kuku i wróbelków: ćwir, ćwir, ćwir.

Zabawa ruchowa Skaczące piłeczki.

Dzieci naśladują ruchem sposób poruszania się piłki wprawianej w ruch przez nauczyciela (podskoki – wolne, szybkie, niskie, wysokie, turlanie się, obroty).

Tydzień II: Droga do przedszkola (zerówki)