• Nie Znaleziono Wyników

Bezpieczeństwo w teoriach stosunków międzynarodowych

Rozdział I. Założenia teoretyczne i analiza pojęć

1.2. Bezpieczeństwo

1.2.1. Kryterium podmiotowe

1.2.1.3. Bezpieczeństwo w teoriach stosunków międzynarodowych

Zbiór współzależności pomiędzy kluczowymi podmiotami systemu międzynarodowego – państwami, a także czynniki wpływające na strukturę samego systemu, takie jak: motywacja podmiotów do działania, sposób zapewniania bezpieczeństwa oraz zasady nimi rządzące, wymagają zaprezentowania teorii, przy pomocy których autor będzie odczytywać dynamikę zmian systemu międzynarodowego – uwarunkowania geopolityczne oraz zachowanie się państwa. W tym zakresie analizie zostały poddane teorie stosunków międzynarodowych. Jak wspomniano wcześniej, od zakończenia drugiej wojny światowej ich rola w badaniu i projektowaniu bezpieczeństwa międzynarodowego rośnie. Pomimo że                                                                                                                

138 Por. R. Zięba: Instytucjonalizacja…, dz. cyt., s. 47-54.

139 Por. K. Żukrowska, Bezpieczeństwo międzynarodowe - przegląd aktualnego stanu, Warszawa 2011, s. 21-22.

zagadnienie bezpieczeństwa jest wielodyscyplinarne i wykorzystuje nauki o polityce, ekonomii, socjologii czy filozofii, to w wymiarach (w których autor prowadzi analizę), tj.

narodowym i międzynarodowym, nie dostarczają tak wielu narzędzi. Co jednak ważniejsze, nie dostarcza całościowej perspektywy na podmiot i przedmiot badań.

Wymienione wcześniej elementy bezpieczeństwa narodowego i międzynarodowego wskazują na różne postrzeganie wartości i interesów w dziedzinie bezpieczeństwa. Implikuje to, w dalszej kolejności, problemy w budowaniu skutecznych polityk, strategii oraz doborze narzędzi, w celu budowania bezpieczeństwa w wymiarze narodowym i międzynarodowym przez poszczególne podmioty, w odniesieniu do różnych ich przedmiotów. Odmienność badania przyczyn zjawisk międzynarodowych na tym polu oraz różnica spojrzeń, interpretacji i sposobów budowania bezpieczeństwa jednostkowego i zbiorowego, możliwa jest przez pryzmat wspomnianych teorii stosunków międzynarodowych.

Przyjmuje się, że historycznie miały miejsce trzy wielkie debaty w obszarze teorii stosunków międzynarodowych. Pierwsza odbyła się w latach 1930-1950 między realizmem a idealizmem. Druga miała miejsce w latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku i dotyczyła założeń tradycjonalizmu i behawioryzmu. Trzecia natomiast to lata dziewięćdziesiąte i spór pomiędzy pozytywizmem a postpozytywizmem140. Spór, w obszarze nauk o stosunkach międzynarodowych, jest znacznie szerszy niż przedstawiony skrótowo w trzech debatach pomiędzy założeniami teorii pozytywistycznych i post-pozytywistycznych. Więcej uwagi temu zagadnieniu poświęca Andrzej Gałganek, który w jednej z konkluzji swojego artykułu zauważa: „Debaty dotyczące odmiennych założeń nie mogą zostać rozstrzygnięte, ponieważ świat teoretyczny jest tak samo podzielony jak świat polityczny”141. Współcześnie prowadzony spór w tej materii, zdaniem Jacka Czaputowicza, można sprowadzić do osi konstruktywizm kontra realizm142. W tym przypadku, podobnie jak w przedstawionych powyżej, epistemologia jest jednym z głównych obszarów dyskursu. Zważywszy na złożoność zagadnienia bezpieczeństwa, w ujęciu teorii stosunków międzynarodowych, w niniejszej pracy zostaną skrótowo zaprezentowane wybrane, w celu pokazania różnic w postrzeganiu: podmiotu i przedmiotu bezpieczeństwa, sił sprawczych oraz sposobu analizy i interpretacji dynamiki samego systemu międzynarodowego i bezpieczeństwa.

                                                                                                               

140 Zob. J. Pałkowska, Geneza stosunków międzynarodowych, Portal Stosunki Międzynarodowe, link:

http://www.stosunkimiedzynarodowe.pl/geneza-stosunków-międzynarodowych, (dostęp: 20.07.2015).

141 A. Gałganek, Teoria stosunków międzynarodowych a filozofia nauki, [w:] Przegląd Strategiczny, Poznań 2013, s. 42.

142 Zob. J. Czaputowicz, Teorie stosunków międzynarodowych. Krytyka i systematyka, Warszawa 2007.

Okres intensyfikacji badań nad bezpieczeństwem stanowiło zakończenie drugiej wojny światowej. Spowodowane było to, z jednej strony, skalą zniszczeń wojennych i nowym, dwubiegunowym modelem świata, w którym dominującymi graczami stały się państwa o odmiennych systemach społecznych i ekonomicznych. Z drugiej, faktem, że oba bloki stopniowo wchodziły w posiadanie broni nuklearnej, która zmieniła paradygmat wojny globalnej. Konsekwencją tego, w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, było tworzenie coraz większej liczby zespołów, które miały prognozować, doradzać i szukać rozwiązań w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego i międzynarodowego. Ich cechą charakterystyczną była coraz częstsza współpraca środowisk wojskowych i cywilnych. Wcześniej zagadnienie bezpieczeństwa było domeną głównie wojska143.

Jednym z dominujących nurtów w tamtym okresie (obok idealizmu) był realizm. Za jego twórców można uznać między innymi: Edwarda Carra, Hansa Morgenthaua, Reinholda Niebuhra i Kennetha Waltza144. Realizm w ujęciu klasycznym145 zakłada pierwszoplanową rolę państw jako podmiotu w systemie międzynarodowym. Sam system, jak wskazuje Keneth Waltz, ma charakter anarchiczny, co tłumaczy postrzeganie państwa jako jedynego kompetentnego podmiotu, mogącego zapewniać bezpieczeństwo146. Anarchiczność systemu powodowana jest motywami jego uczestników. Państwa podejmują decyzje w oparciu o sytuację wewnętrzną, która jest tworzona, interpretowana i egzemplifikowana przez ludzi będących u władzy. Ci natomiast, co do zasady, mają złe intencje i dążą do zdobycia oraz utrzymania władzy. Wynika to z ich ułomnej natury i odzwierciedla się w hierarchicznej i porządkującej wewnętrzną sytuację państwa, strukturze. W odróżnieniu od niej, system międzynarodowy jest anarchiczny i rozumiany jako pole ścierania się interesów jego uczestników. Dążą oni do maksymalizacji swojej potęgi, która utożsamiana jest z siłą militarną. Wynika to z tego, że siły zbrojne (potencjał militarny), są w przede wszystkim narzędziem polityki zagranicznej państwa i gwarantem jego bezpieczeństwa. Niesie to poważne implikacje dla rozumienia bezpieczeństwa narodowego i międzynarodowego.

W pierwszej kolejności oznacza, że państwa mają różne cele i to one będą finalnie decydować

                                                                                                               

143 Por. P.D. Williams, dz. cyt., s. 1-10.

144 Zob. H.J. Morgenthau, Politics among nations: the struggle for power and peace, Boston 2005; H.J.

Morgenthau, Scientific Man versus Power Politics, Chicago 1946; H.J. Morgenthau, In Defense of the National Interest, New York 1951; E. Carr, The New Society, London 1951; E. Carr, A History of Soviet Russia, London 1950–1978; K. Waltz, Man, the State, and War, New York 1959; K. Waltz, Realism and International Politics, Routledge 2008.

145 Zob. E. Carr, The Twenty Years' Crisis, 1919–1939: an Introduction to the Study of International Relations, London 1939.

146 Por. K. Waltz, Theory of International Politics, Addison-Wesley 1979, s. 103-123.

o ich aktywności w relacjach z innymi147. Po drugie, wywnioskować należy, że państwa będą dalekie od zachowań altruistycznych, postępując zdecydowanie bardziej egoistycznie. Żeby współpraca była możliwa, państwa muszą posiadać wspólne interesy, które powodują, że ich decyzje są racjonalne. Kolejną cechą bezpieczeństwa międzynarodowego, w ujęciu realistycznym jest stan docelowy – bezpieczeństwo. Jest on realny do osiągnięcia dzięki równowadze sił, która przy założeniu, że państwa dążą do maksymalizacji swojej potęgi148, jest trudne do osiągnięcia149.

Przy powyższych założeniach, strategia postępowania państwa na arenie międzynarodowej jest rozumiana jako rezultat racjonalnych decyzji, po oszacowaniu kosztów i korzyści oraz rozważeniu różnych możliwych kierunków działania. W ujęciu realizmu klasycznego, wszelkiego rodzaju próby budowania bezpieczeństwa kooperatywnego czy też oddawania kompetencji w tym obszarze organizacjom międzynarodowym są niezasadne150.

Modyfikacją tego poglądu są założenia neorealizmu, który zakłada, że państwa nie muszą dążyć do maksymalizacji potęgi, a ich celem jest równowaga siły151. Przy koncepcji Kenetha Waltza, że w anarchicznym systemie musi panować rozkład siły152, może prowadzić do stanu równowagi, rozumianego jako układ wielobiegunowy lub dwubiegunowy. Dalej oznacza to, że za racjonalne można uznać decyzje państw dotyczące udziału np. w sojuszach obronnych.

W ramach badań nad bezpieczeństwem, w teorii neorealizmu (czy też realizmu strukturalnego) wyodrębniły się dwa nurty: defensywny oraz ofensywny realizm strukturalny.

Zdaniem Kennetha Waltza, teoria stosunków międzynarodowych powinna mieć charakter systemowy, a jego struktura składać się z trzech elementów. Po pierwsze, zasady porządkującej system międzynarodowy - międzynarodowy to anarchia, wewnątrzpaństwowy to hierarchia. Drugi, stanowi pogląd, że państwa są kluczowym elementem systemu międzynarodowego. Trzecim jest założenie oraz rozkład potęgi w systemie153.

Defensywny realizm strukturalny zakłada racjonalność decyzji państwa w odniesieniu do przesłanek ataku i obrony w relacjach z innymi podmiotami systemu międzynarodowego.

Należy zauważyć, że przy obecnym stanie techniki wojskowej, bardziej racjonalne wydają się                                                                                                                

147 Por. W. Kostecki, Strach i potęga - Bezpieczeństwo międzynarodowe w XXI wieku, Warszawa 2012, s. 68-69.

148 Potęga państwa określana jako suma wszystkich zasobów, jakimi dysponuje naród lub państwo w osiąganiu narodowych celów. Zob. Instruments of national power. Dictionary of Military and Associated Terms, Ministerstwo Obrony USA 2001 (z zmianami z 15.06.2015).

149 Por. W. Kostecki, dz. cyt., s. 69.

150 Por. P.D. Williams, dz. cyt., s. 16-17.

151 Por. W. Kostecki, dz. cyt., s. 71.

152 Por. P.D. Williams, dz. cyt., s. 16-17.

153 Por. K. Waltz, dz. cyt.

decyzje uwzględniające przesłanki wskazujące na działania defensywne154. Przy takim założeniu, państwo powinno dążyć do tzw. umiarkowanej potęgi155 uwzględniającej perspektywę innych państw, których interesy mogą występować na tym samym polu oraz prowadzącej do równowagi w systemie bezpieczeństwa międzynarodowego. Na trudność w takiej strategii wskazuje Arnold Wolfers, który na przykładzie modelu, tzw. dylematu bezpieczeństwa, pokazuje, że intencje państwa w obszarze zwiększania swojego potencjału obronnego, mogą działać stymulująco w tym obszarze na innych uczestników156. Dziać się tak może mimo obronnych i nieekspansywnych intencji państwa rozpoczynającego np.

zbrojenie.

W odróżnieniu od defensywnego realizmu strukturalnego, ofensywny zakłada maksymalizację potęgi jako kluczowy motyw działania państwa. W tym ujęciu odrzuca dylemat bezpieczeństwa Wolfera i wprowadza pojęcie powstrzymującej siły wody, które ze względu na geostrategiczne znaczenie obszarów morskich (głównie oceanów) i przy założeniu obecnego poziomu techniki, uniemożliwia jakiemukolwiek państwu (głównie mocarstwu) absolutną dominację157. Kwestia walki o supremację, czy też pozycję mocarstwa globalnego158 jest szerzej prezentowana w realizmie wzrostów i upadków. Opiera się on na założeniu, że stroną bardziej skłonną do destabilizacji systemu bezpieczeństwa                                                                                                                

154 Wykluczając element broni masowej zagłady, która w większości współczesnych doktryn obronnych ma charakter defensywny (Federacja Rosyjska dopuszcza jej wykorzystanie w innym wariancie), należy zauważyć, że zarówno koszty utrzymania sił zbrojnych, jak i ich zdolności operacyjne, wskazują w zdecydowanej większości na charakter obronny. Wynika to z faktu, że armie zdolne do działań ekspedycyjnych muszą mieć:

zaplecze wywiadowcze, łączność i systemy dowodzenia, zdolność panowania w powietrzu, możliwości logistycznego transportu i wsparcia swoich jednostek, zdolność projekcji siły z morza, lądu i powietrza oraz wiele innych. Współcześnie samodzielnie do takich działań w skali globalnej zdolna jest armia Stanów Zjednoczonych. Pozostałe, jak Federacja Rosyjska, Chińska Republika Ludowo-Demokratyczna (ChRL), Francja, Wielka Brytania, Indie, Japonia jedynie w ograniczonym zakresie (w wymiarze geograficznym i intensywności konfliktu).

155 Por. P.D. Williams, dz. cyt., s. 21.

156 Zob. A. Wolfers, "National Security" as an Ambiguous Symbol, [w:] „Political Science Quarterly”, tom 67, nr 4, 1952, s. 481-502.

157 Obecnie jedynym państwem posiadającym potencjał militarny do działań na wszystkich akwenach są Stany Zjednoczone. Mimo braku możliwości pełnego panowania na morzu US NAVY jest wstanie utrzymać takowe na zadanym obszarze, przetransportować jednostki desantowe, zapewnić projekcję siły z morza, udzielić wsparcia lotniczego oraz zapewnić zaplecze logistyczne i dowodzenia. Przykładami tego typu działań mogą być:

wojna w Afganistanie, wojna w Iraku, wojna w Wietnamie, wojna na Półwyspie Koreańskim. Inne marynarki wojenne państw, takich jak: Federacja Rosyjska, ChRL, Japonia, Francja, Wielka Brytania posiadają ograniczone możliwości w tym zakresie. Nie zmienia to faktu, że Stany Zjednoczone nie są w stanie prowadzić kilku wojen w różnych częściach świata z przeciwnikiem określanym jako regionalne mocarstwo. Wskazuje to na słuszność założeń tzw. powstrzymującej siły wody. Zob. D. Miller, C. Miller, Współczesna wojna morska, Warszawa 1994; G. Till, Seapower: A Guide for the Twenty-First Century, London 2004; G. Till, The Rise of Naval Power in Asia-Pacific, [w:] Adelphi series, (red.) G. Till, London 2012.

158 Mocarstwo – państwo, które ze względu na swój potencjał militarny oraz ekonomiczny pełni ważną rolę na świecie i potęgą, a zarazem siłami wpływów przewyższa inne państwa. Por. Stosunki międzynarodowe, (red.) T. Łoś Nowak, Zakamycze 2002, s. 221; Zob. J. Wiśniewski, Mocarstwa współczesnego świata. Problem przywództwa światowego, Poznań 2008.

międzynarodowego, w tym wojny, jest mocarstwo, które czuje się zagrożone ze strony pretendenta159.

Współcześnie zyskującym na znaczeniu nurtem realizmu jest realizm neoklasyczny.

Ma on z realizmem klasycznym oraz neorealizmem wiele cech wspólnych. Po pierwsze:

głównymi aktorami międzynarodowej sceny politycznej są państwa, a stosunki międzynarodowe oparte są na rywalizacji, w której o przewadze decydują czynniki materialne. Z tego też powodu, państwa dążą do samowystarczalności, a ich zachowania cechuje egoizm. Zasadniczą różnicą jest postrzeganie tzw. zmiennych niezależnych. Na tym polu ujęcie klasyczne wskazuje na nadrzędność interesów państwa w relacji z systemem.

Natomiast neorealizm zakłada, że wypadkową jest miejsce państwa w systemie. Podejście neoklasyczne rozszerza wersję neorealistyczną o kontekst czynników wewnątrzpaństwowych.

Jest to nawiązanie do założeń podejścia liberalnego oraz częściowo konstruktywizmu. Przy analizie zmiennych zależnych można zauważyć, że realizm neoklasyczny, podobnie jak klasyczny, dąży do stworzenia użytecznej, z perspektywy państwa, teorii polityki (koncepcji polityki zagranicznej i bezpieczeństwa), w odróżnieniu od neorealizmu, który uważa, że powinno się to odbyć bardziej przez pryzmat teorii, w ujęciu systemu międzynarodowego niż państwa. Trzy podejścia różnią się także w obszarze celów. W ujęciu klasycznym jest nim maksymalizacja potęgi. Natomiast w neorealistycznym, maksymalizacja bezpieczeństwa – przez adekwatny poziom potęgi. Odwrotne podejście dostarcza realizm neoklasyczny, który za cel dla państwa stawia wpływ na system oraz występujące w nim podmioty i ich interesy.

Ma on być osiągany jako wypadkowa czynników materialnych, ideologii czy sprawności państwa (jakość polityki)160.

Teoria neoklasycznego realizmu, obok powyższych posiada także założenia dotyczące roli państwa oraz polityki państwa. Jest to istotne z powodu prezentowanych poglądów osadzonych na przekonaniu, że państwa w różny sposób odpowiadają na presję ze strony systemu międzynarodowego. Wykorzystują szanse oraz dynamikę zmian samego systemu oraz swój potencjał – w celu uzyskania wpływu, o którym była mowa wcześniej.

W przypadku państwa, wizja neoklasyczna, sprowadza ją do roli kluczowej struktury, która jest niejako pasem transmisyjnym pomiędzy otoczeniem zewnętrznym – systemem międzynarodowym. W przypadku polityki państwa (polityki zagranicznej), realizm                                                                                                                

159 Na podstawie założeń teorii ofensywnego realizmu strukturalnego można uznać, że państwem, które będzie współcześnie dążyć do rozpoczęcia konfliktu, będą Stany Zjednoczone, w rejonie Pacyfiku, w odniesieniu do rosnącej pozycji ChRL.

160 Zob. J. Czaputowicz, Mapa współczesnego realizmu: realizm klasyczny, neorealizm, realizm neoklasyczny, [w:] Teoria realizmu w nauce o stosunkach międzynarodowych, (red.) E. Haliżak, J. Czaputowicz, 2013, s. 34-36.

neoklasyczny proponuje wyjaśnianie zachowania państwa na arenie międzynarodowej poprzez analizę trzech etapów odpowiedzi na zmiany w systemie międzynarodowym: ocena zagrożenia, strategiczna adaptacja i mobilizacja zasobów161.

W klasycznych teoriach stosunków międzynarodowych nie jest to jednak jedyna wizja bezpieczeństwa. Odmienną koncepcję prezentuje ujęcie liberalne. Zakłada ono, w odróżnieniu od realizmu, że ludzie w swojej naturze nie są źli i jako tacy, decydując o działaniach państw nie muszą dążyć do maksymalizacji potęgi i konfrontacji. Co więcej, mając wspólne cele, dostrzegają wartość współpracy nie tylko w obszarze bezpieczeństwa, ale przede wszystkim gospodarki. W tym kontekście zgodnie z założeniami liberalizmu, państwa są skłonne do działań bardziej altruistycznych162.

Bezpieczeństwo w wymiarze państwa czy też wspólnoty międzynarodowej, pojawiło się po raz pierwszy u Immanuela Kanta163. Uważał on, że idealnym ustrojem w państwie, który pozwala na wyeliminowanie działań wzmagających brak bezpieczeństwa, jest republikanizm. Uzasadniał to faktem, że w ustroju tym decyzje podejmowane są w sposób możliwie najbardziej demokratyczny. Co za tym idzie, wymaga to systemu wewnątrzpaństwowego zbudowanego na prawie, który wymusza ład i praworządność.

Zdaniem Kanta, taka sytuacja wewnętrzna powinna wymusić podobne motywy w działaniu państw w sferze zewnętrznej. Ponadto uważa on, że nie jest to tylko kwestia utrzymania ustroju republikańskiego w państwie ale także promowanie tej idei w relacjach z otoczeniem zewnętrznym. Warunki, które muszą być spełnione w celu zakończenia tzw. wojny wszystkich ze wszystkimi, określił Thomas Hobbes w artykułach przygotowawczych i definitywnych164. Po ich spełnieniu w systemie międzynarodowym powinien zapanować pokój. W tym ujęciu można mówić, że liberalizm klasyczny tworzy pierwszy międzynarodowy system bezpieczeństwa.

Bardziej współczesnych motywów, przemawiających za współpracą międzynarodową i wspólnym pojmowaniu bezpieczeństwa, dostarcza liberalizm gospodarczy, tzw. douce comerce, który zakłada, że państwa nie dążą do potęgi, tylko do dobrobytu165. Wynika to z faktu, że wzajemna wymiana handlowa i płynące z niej korzyści, są czynnikiem trwale                                                                                                                

161 Zob. M. Kaczmarski, Realizm neoklasyczny, [w:] R. Zięba, J. Zając, S. Bileń, dz. cyt., s. 13-28.

162 Por. W. Kostecki, dz. cyt., s. 77-79.

163 Imanuel Kant zawarł swoje tezy w Zum ewigen Frieden z 1795 roku.

164 Wybrane artykuły przygotowawcze: (1) zakaz utrzymywania stałych armii; (2) nieingerowanie w sprawy innych państw; (3) powstrzymanie się od szpiegostwa w dyplomacji; (4) brak podbojów imperialnych. Wybrane artykuły definitywne: (1) ustrój republikański w każdym państwie; (2) prawo międzynarodowe zbudowane na federalizmie wolnych państw.

165 Por. Bezpieczeństwo międzynarodowe - teoria i praktyka, (red.) K. Żukrowska, M. Grącik, Warszawa 2006, s. 61-65.

stabilizującym system bezpieczeństwa międzynarodowego. Dzięki temu, transgraniczny obrót towarami i usługami jest skuteczniejszym i tańszym sposobem gromadzenia bogactwa niż wojna i podbój166. W bardziej dogłębnej analizie założeń liberalizmu gospodarczego i jego wpływu na bezpieczeństwo międzynarodowe, konieczne jest zrozumienie koncepcji prezentowanych przez Adama Smitha167, w odniesieniu do zasad wolnorynkowych i roli tzw.

niewidzialnej ręki rynku, krytykującej interwencjonizm państwowy. Dalej, poglądów Davida Huma podnoszącego kwestię podziału pracy jako czynnika wyjaśniającego korzyści, jakie niesie dla państw. Wreszcie, założeń Davida Ricardo168 i jego teorii kosztów kooperatywnych oraz znaczenia konkurencji, która w warunkach wolnorynkowych nie oznacza konfliktu, tylko sprzyja rozwojowi. Powyższe założenia zakładają jednak stan idealny. Jako teoria idealistyczna liberalizm gospodarczy byłby możliwy do zrealizowania, przy założeniu przyjęcia tych zasad przez wszystkich uczestników systemu. Taki stan rzeczy wieszczył Francis Fukuyama, w pierwszej wersji swojej książki Koniec Historii169. Na kanwie wydarzeń międzynarodowych i prezentowanych kontrargumentów, teza ta szybko uległa falsyfikacji.

Liberalizm gospodarczy krytykował interwencjonizm państwowy po pierwszej i drugiej wojnie światowej. Krytycznie odnosił się do merkantylizmu, rozumianego jako gromadzenie bogactw, jako cel sam w sobie. Nie zmienia to faktu, że oba zjawiska wystąpiły. Co więcej w odniesieniu do drugiego zjawiska mało prawdopodobne jest jego wyeliminowanie.

Krytykę taką prezentował również marksizm170.

Założenia liberalizmu gospodarczego wymusiły działania nakierowane na ochronę wymiany gospodarczej oraz sformułowanie międzynarodowych norm i zasad w tym aspekcie.

Dla ich stworzenia powołano organizacje międzynarodowe, które miały być również narzędziem do kontroli systemu bezpieczeństwa międzynarodowego (bezpieczeństwo zbiorowe). Koncepcje takie prezentuje neoliberalny instytucjonalizm. Zakłada on, że państwa w pierwszej kolejności identyfikują swoje interesy, potem szukają podmiotów o podobnych interesach, żeby finalnie stworzyć wspólny system, mający je chronić. Głosi także łagodzącą i stabilizującą rolę organizacji międzynarodowych w zaprowadzaniu i utrzymaniu pokoju w świecie anarchii, na co wskazują Robert Keohane i Robert Axelrod171. Istotnym pojęciem w neoliberalnym instytucjonalizmie są koszty transakcyjne. Pokazują one, dlaczego oddanie                                                                                                                

166 Por. P.D. Williams, dz. cyt., s. 32-35.

167 Zob. A. Smith, Bogactwo narodów, Warszawa 2015.

168 Zob. D. Ricardo, On the Principles of Political Economy and Taxation, Londyn 1821.

169 Zob. F. Fukuyama, Koniec Historii, Poznań 1996.

170 Zob. K. Marks, A Contribution to the Critique of Political Economy, 1859; K. Marks, Kapitał - Krytyka ekonomii politycznej - Tom pierwszy - Księga I - Proces wytwarzania kapitału, Warszawa 1951.

171 Zob. R. Axelrod, R.O. Keohane, Achieving Cooperation under Anarchy: Strategies and Institutions, [w:] „World Politics”, tom 38, nr 1, 1985, s. 226-254.

części prerogatyw, w obszarze gospodarki czy bezpieczeństwa jest korzystne dla państwa172. Teoria ta również napotyka krytykę, głównie ze strony realistów, którzy wskazują, że współczesne organizacje międzynarodowe nie są w stanie rozwiązywać problemów.

Skuteczniejsze na tym polu są działania unilateralne. Co więcej, motywy powoływania i utrzymywania organizacji międzynarodowych ich zdaniem nie są takie same dla wszystkich uczestników, a więc mogą prowadzić do konfliktu.

Jako podsumowanie skrótowych założeń liberalizmu można zaprezentować imperatyw, który przedstawił Michael Doyl173, wskazując, że państwa liberalne nie prowadzą ze sobą wojen. Rozróżnienie w działaniu występuje w podziale ze względu na nurt monadyczny, który zakłada że państwa demokratyczne nie prowadzą wojen oraz nurt diadyczny dopuszczający taką możliwość w odniesieniu do państw o ustroju uważanym za niedemokratyczny. Powyższe koncepcje akcentują dodatkowo idealistyczne założenia teorii liberalnych, których spełnienie wymaga bardzo wielu czynników wejściowych. Oznacza to, że podobnie jak realizm, liberalizm prezentując ujęcie całościowe, podatny jest na krytykę na kanwie dynamicznych zjawisk, jakie zachodzą w stosunkach międzynarodowych. Co więcej,

Jako podsumowanie skrótowych założeń liberalizmu można zaprezentować imperatyw, który przedstawił Michael Doyl173, wskazując, że państwa liberalne nie prowadzą ze sobą wojen. Rozróżnienie w działaniu występuje w podziale ze względu na nurt monadyczny, który zakłada że państwa demokratyczne nie prowadzą wojen oraz nurt diadyczny dopuszczający taką możliwość w odniesieniu do państw o ustroju uważanym za niedemokratyczny. Powyższe koncepcje akcentują dodatkowo idealistyczne założenia teorii liberalnych, których spełnienie wymaga bardzo wielu czynników wejściowych. Oznacza to, że podobnie jak realizm, liberalizm prezentując ujęcie całościowe, podatny jest na krytykę na kanwie dynamicznych zjawisk, jakie zachodzą w stosunkach międzynarodowych. Co więcej,