• Nie Znaleziono Wyników

Pojęcie manipulacji jest bardzo szerokie, więc niekiedy może prowadzić do nieporo-zumień. W najszerszym sensie oznacza – od łacińskiego słowa manipulare – dowolne używanie (kierowanie, obracanie) jakiegoś przedmiotu. Autor niniejszej rozprawy rozróżnia trzy najważniejsze rodzaje manipulacji: manipulacja fi zyczna (przedmio-tami), manipulacja społeczna (ludźmi) oraz manipulacja artystyczna, w której mani-puluje się przedmiotami, obrazami, dźwiękami lub innymi obrazami celem

wywar-cia wrażania na innych. Główną treścią niniejszej pracy jest manipulacja społeczna, lecz ważna jest również świadomość istnienia innych form manipulacji, które niosą ze sobą zupełnie inne treści i podlegają zupełnie odmiennej ocenie.

W psychologii pracy i ergonomii, mówiąc o manipulacji, mamy na myśli ma-nipulowanie przedmiotami fi zycznymi. Zdolności manipulacyjne w tym sensie to po prostu manualna zręczność. Przedmioty nie są podmiotami – możemy je wy-korzystywać do woli i im bardziej zręcznie i efektywnie to robimy – tym lepiej. Tak więc w sensie ergonomicznym zdolności manipulacyjne są cechą pozytywną – oczywiście pod warunkiem, że manipulujemy czymś w dobrym lub przynajmniej nieszkodliwym celu.

Sprawa zupełnie inaczej wygląda w manipulacji społecznej, kiedy to manipulu-je się innym człowiekiem czy też grupą ludzi. W naszej kulturze (a zwłaszcza w na-szym systemie etycznym) przypisujemy osobom cechę podmiotowości i uważamy, że ludzie sami powinni podejmować decyzję za siebie. Możemy na nich wpływać, przekonywać, argumentować, ale w sposób jawny i uczciwy, powierzając im osta-teczną decyzję. Gdy jednak jakaś jednostka usiłuje zawładnąć drugim człowiekiem, mamy do czynienia z manipulacją w sensie społecznym. Warto jednak zwrócić uwagę, że w naszym rozumieniu tego słowa nie mieści się uprawniona władza, na-uczanie, informowanie czy leczenie. Człowiek ma prawo kierować innymi ludźmi pod warunkiem szanowania ich godności, w określonej organizacji, celem realizacji wyznaczonych zadań. Dana osoba może odmówić, ale jest świadoma, że spotkają ją za to określone sankcje. Człowiek ma prawo także nauczać i przekazywać informa-cje innej osobie (w ten sposób wpływając na jej zachowanie i rozwój), pod warun-kiem że stara się przekazywać informacje prawdziwe. Odpowiednio uprawniona osoba może poddać inną procesowi terapii (np. w czasie operacji pacjent będzie nawet obiektem manipulacji w sensie fi zycznym), ale nie będzie to manipulacja w sensie społecznym. Natomiast z manipulacją społeczną mamy do czynienia, gdy ktoś władzę, bycie ekspertem czy terapeutą sobie uzurpuje, wprowadzając w fałszy-we przekonanie, że ją posiada lub jej nadużywa. Tak na przykład ojciec, zmuszając dziecko do obrania określonego zawodu, manipuluje nim, bo w świetle obowiązu-jącego prawa władza taka mu nie przysługuje (o czym dziecko może nie wiedzieć). Rodzice mogą natomiast tylko dyskretnie doradzać, operując rozsądnymi i rzeczo-wymi argumentami.

Manipulacja jest specyfi cznym rodzajem wywierania wpływu na jednostkę, grupę ludzi czy instytucję. Wedle Roberta Cialdiniego1 wpływ społeczny to od-działywanie, w wyniku którego jednostka, grupa czy instytucja wywołuje zmiany w sferze emocjonalnej lub/i behawioralnej innych jednostek, grup czy instytucji. Wpływ społeczny może być świadomym, intencjonalnym zabiegiem, może on też

być działaniem nieświadomym, gdy podmiot nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego zachowanie wpływa na sposób myślenia, emocje czy zachowanie drugiego człowieka. Nacisk społeczny może też być taki, w którym nadawca stara się, aby fakt wpływu nie był dostępny świadomości osoby będącej jego celem. Taka właśnie forma wpływu jest tradycyjnie w psychologii nazywana manipulacją. Może ona do-tyczyć zarówno treści, jak i formy przekazu informacji. Zatem w klasycznym ujęciu manipulacja to wszelkie sposoby oddziaływania na jednostkę, które mają ją prowa-dzić do mylnego przekonania, że jest ona podmiotem zachowania, którym jednak kieruje sprawca. Manipulacja jest wyznaczona ukrytym charakterem działania, to znaczy takim, że dana osoba ma (lub może) nie zorientować się w prawdziwym celu tego oddziaływania.

Autor artykułu uważa jednak, że taka defi nicja manipulacji jest zbyt wąska, a ponadto nie sięga do najważniejszej istoty problemu. Na przykład forma manipu-lacji, jaką jest powołanie się na swoją wysoką pozycję społeczną czy autorytet, jest formą jak najbardziej jawną. Jest to jednak forma często skuteczna, choć oparta na nieuczciwej argumentacji. Ta nieuczciwość argumentacji jest dla autora najbardziej istotną cechą manipulacji. Dlatego pozwolę sobie zdefi niować manipulację jako taki rodzaj wpływu na daną osobę, aby podjęła decyzję lub też zmieniła swoje po-glądy z przyczyn pozaracjonalnych. Irracjonalność nie polega tu tyle na podjęciu decyzji fałszywej z punktu widzenia podmiotu (czasem to może być decyzja właści-wa – w przypadku np. manipulacji opiekuńczej), ale oparcie jej na irracjonalnych przesłankach. Przykładem tego jest najczęstsza forma manipulacji, jaką jest presja. Powtarzanie kilka razy tej samej prośby (np. wypij) w żaden sposób nie zwiększa siły logicznej argumentacji. Działa jednak pozaracjonalnie, bo z emocjonalnego punktu widzenia każda kolejna odmowa sprawia coraz większą trudność. Jeżeli jed-nak dana osoba w kolejnym zdaniu uzasadni racjonalnie swoją prośbę (przyjdź, bo mam ci coś ważnego do powiedzenia), wówczas to nie jest manipulacja, tylko argu-mentacja (rzetelny wpływ społeczny). Racjonalność i pozaracjonalność rozumiem tutaj bardzo szeroko, nie tylko jako poprawne rozumowanie, ale podejmowanie sądów i decyzji na podstawie prawidłowej reprezentacji otaczającej rzeczywistości. Nie wystarczy tu tylko logiczne myślenie, konieczne są też prawidłowe przesłanki. A zatem kłamstwo (w wyniku którego dana osoba podjęła fałszywy osąd lub decy-zję, kierując się właściwym rozumowaniem na podstawie fałszywie dostarczonych przesłanek), też jest manipulacją. Jest nią również reklama, bo ładny widok mo-delki nie jest żadnym logicznym argumentem za kupnem produktu. Manipulacją jest podkreślanie swej urody w przypadku zdawania egzaminu lub rozmowy kwa-lifi kacyjnej do pracy, w której ta uroda nie jest niezbędnym warunkiem (jak np. w pracy modelki) – to, czy ktoś jest ładny czy nie, nie jest racjonalnym powodem wpłynięcia na ocenę lub przyjęcie do pracy.

Oczywiście, ludzie sami z siebie podejmują czasem decyzje nieracjonalne lub myślą w sposób nieracjonalny. Niekiedy jest to skutkiem posiadania błędnych

in-formacji. Czasem działają w sytuacji silnego podniecenia emocjonalnego wyłącza-jącego logiczne myślenie. Zdarza się wreszcie, że oszukają samych siebie, co można nazwać automanipulacją (jak to jest w przypadku większości mechanizmów obron-nych). Wreszcie padają skutkiem zaburzeń. Nie zmienia to jednak faktu, iż człowiek jako taki ma przyrodzoną możność racjonalnego myślenia i działania wynikającą z instynktu zachowania własnego życia oraz życia gatunku, zdolność przyjmowania informacji i logicznego myślenia, a także zdolność zapanowania nawet nad bardzo silnymi emocjami. Autor tego artykułu skłonny jest sądzić, że jeśli człowiek działa w sposób wyraźnie i trwale nieracjonalnie, jest to albo doraźny skutek manipulacji bieżącej, albo odległy skutek różnych manipulacji z przeszłości. Czasem potrzeb-na jest wnikliwa pomoc psychologa, aby dojść do tych źródeł. Ale bardzo często znajdziemy tam jakąś odległą w czasie manipulację, która zniekształciła naturalny rozwój człowieka jako istoty racjonalnej.

Tak więc sytuacja, gdy jedna osoba oddziałuje na drugą w ten sposób, aby ta podjęła jakieś działania (lub nabrała jakiegoś przekonania) zgodnego z interesem nadawcy, a niezgodnego – w myśl racjonalnych przesłanek – z własnym interesem odbiorcy, jest manipulacją. Wtedy bowiem rzeczywiście nadawca steruje – a więc manipuluje człowiekiem – jak przedmiotem, nie pozwalając mu w danej kwestii być racjonalnym podmiotem własnego działania lub sądu w danej sprawie lub kwestii. Oczywiście, najczęściej manipulacja przybiera formę działania podstępne-go, zawoalowanepodstępne-go, takiepodstępne-go, w którym dana osoba nie zdaje sobie sprawy, że jest manipulowana. Wykrycie manipulacji (jej percepcja) rozbraja manipulację psy-chologicznie (rozbrojenie przez obiekt). Pozostając nadal pod wpływem nadawcy, odbiorca sam podejmuje decyzje i przejmuje kontrolę nad własnym zachowaniem. Percepcja manipulacji jest zatem pierwszym i najważniejszym krokiem do jej zwal-czania. Manipulacja nie musi być świadoma. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że manipuluje. Uświadomienie tego danej osobie może (ale nie musi) zmienić jej skłonność do tego typu zachowań (rozbrojenie wewnętrzne). W przypadku uświa-domienia danej osobie, że manipuluje, zwykle zaprzestaje ona tego rodzaju mani-pulacji wobec danej osoby, wiedząc, że będzie nieskuteczna (rozbrojenie zewnętrz-ne). Może jednak manipulować innymi, a w stosunku do danej osoby zmienić sposób manipulacji na inny.