• Nie Znaleziono Wyników

Starość jako problem społeczny

1. Od definicji do problemu

Na starość można patrzeć z różnej perspektywy: biologicznej, kulturowej, antro-pologicznej, demograficznej, socjologicznej, metafizycznej1 i wielu innych. Nie ma jednej obligatoryjnej definicji starości. A różne definicje tego zjawiska skupiają się na innych kryteriach. Ponadto pojęcie to można odnosić do aspektu obiektyw-nego, jak i subiektywnego. Starość jest tematem obecnym w różnych dziedzinach nauki, takich jak: demografia, socjologia, psychologia, medycyna, gerontologia, psychiatria itp. Przeważającą, „uczoną” literaturę stanowią prace gerontologów, demografów i socjologów2.

Socjolog Honorata Jakubowska3 zwraca uwagę na pięć najważniejszych kontek-stów starości. Są to: rodzina (pełnienie roli babci/dziadka), autodefinicja (subiektywne

1 Zob. J. Szczepański, Starość, [w:] tenże, Sprawy ludzkie, Warszawa 1980, s. 241–254. Warto wspomnieć, że Witold Gombrowicz pisał o starości jako kategorii metafizycznej. W Porno-grafii natura u Gombrowicza była nazwą procesu starzenia. Na ten temat zob.: P. Graczyk, Porno-grafia, czyli zapisywanie Natury, [w:] Wojna pokoleń, red. P. Nowak, Warszawa 2006, s. 280-291. 2 Międzynarodowe towarzystwa socjologiczne od wielu lat zajmują się tym tematem, organi- zując badania i sesje tematyczne, np. w ramach Europejskiego Towarzystwa Socjologiczne-go (ESA). Poruszana tu problematyka była także przedmiotem zainteresowania krajowych konferencji naukowych, a także zjazdów socjologicznych, np. w Zielonej Górze (2007), w Kra-kowie (2010) czy w Szczecinie (2013). 3 Patrząc na starość, red. H. Jakubowska, A. Raciniewska, Ł. Rogowski, Poznań 2009.

postrzeganie siebie jako osoby starszej), cielesność (fizyczne oznaki starzenia), a tak-że władza (znikoma obecność) i praca zawodowa (nieproduktywność).

Słownik języka polskiego podaje, że starość to cecha przedmiotów, jak i orga-nizmów żywych, a także okres życia ludzkiego: „starość to ostatni okres w życiu człowieka, następujący po etapie dojrzałości – czas, kiedy jest się starym”4. „Bycie starym” jest pojęciem nieostrym, co wynika z samej natury procesu starzenia się. Proces ten rozpoczyna się w momencie pojawienia się pierwszych symptomów uznawanych za cielesne objawy starości, np. siwiejące włosy, zmarszczki, plamy so-czewicowe. Ponadto u kobiet taką biologiczną oznaką jest menopauza (45.–50. rok życia), a u mężczyzn andropauza (50.–60. rok życia). Wedle niektórych geriatrów starość dzieli się na wiek trzeci (od 60–65 lat) i czwarty (po 75. lub 80. roku życia). Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) rozpatruje wiek stary wedle następują-cych kategorii: wiek przedstarczy (45–59 lat), wczesna starość (60–74 lat), starość pośrednia (75–89 lat), starość późna lub długowieczność (od 90. roku życia). An-tropologowie amerykańscy odwołują się do terminów: wczesna starość (powyżej 50 lat), wiek podeszły (60.–75. rok życia), wiek starczy (75–90 lat), wiek sędziwy (powyżej 90 lat). Wypada dostrzec, iż w różnych kulturach odmiennie postrze-gano granicę starszego wieku. W afrykańskich plemionach badanych przez Coli-na M. Turnbulla w latach 60. XX wieku niespełColi-na 30-letni człowiek był starcem5. W przypadku starości6 można też mówić o jakimś wieku kalendarzowym (np. 60– 65 lat), o wieku funkcjonalnym (codzienne funkcjonowanie seniorów) czy o wie-ku psychicznym (gdy osoba sama się uważa za seniora)7. A zatem, posługując się pojęciem starości, możemy wyróżnić jej kryteria społeczne (narodziny wnucząt), fizjologiczne (np. klimakterium), psychiczno-emocjonalne (subiektywne dozna-nie starości).

Współcześnie dyskryminacja z uwagi na wiek nazywana jest ageizmem8. Może ona mieć charakter bezpośredni9 lub pośredni10. Początkowo pojęcie „ageizm” od-nosiło się do charakterystycznych negatywnych lub stereotypowych postaw wobec

4 Starość, [hasło w:] Wielki słownik języka polskiego, http://wsjp.pl/index.php?pwh=0 (28.06.2016). 5 C.M. Turnbull, Ikowie ludzie gór, tłum. B. Kuczborska, Warszawa 1980.

6 Progi starości według różnych koncepcji omawia: M. Kubiak, Polityka społeczna wobec ludzi starych w Polsce na tle współczesnych przemian społeczno-gospodarczych, Gdańsk 2016, s. 20–29.

7 P. Szukalski, Solidarność pokoleń. Dylematy relacji międzypokoleniowych, Łódź 2012, s. 92–93. 8 Przejawy ageizmu omawia m.in.: P. Szukalski, Solidarność

pokoleń…, s. 154–156. Por. Real-ność złego starzenia się. Poza polityczną i społeczną powinnością, red. nauk. L. Buliński, Toruń 2015, s. 114–117 i wskazana tam literatura.

9 Przejawia się ona w języku, w mediach, w różnego rodzaju instytucjach (np. brak zatrudnie-nia dla osób powyżej 50. roku życia, w bankach nieudzielanie kredytu osobom po 70. roku życia, odmowa specjalistycznych świadczeń lekarskich po 65. roku życia).

10 Np. różnorodne utrudnienia dla osób w wieku starszym. Zob. też: J. Derejczyk, Bariery w ak-tywizacji społecznej osób starszych, [w:] Zapobieganie wykluczeniu społecznemu, red. L. Frąc-kiewicz, Katowice 2005, s. 168–169.

ludzi w wieku postprodukcyjnym czy starym11, później termin ten upowszechnił się w odniesieniu do wszelkich dyskryminacji z uwagi na wiek (może dotyczyć ludzi młodych). Skrajna negatywnie postawa wobec starości nazywana jest gerontofobią.

Definicja taksonomiczna, słownikowa starości wydaje się niemożliwa, nie tylko z uwagi na wspomniany proces starzenia się mający miejsce w pewnym czasie. W cią-gu wieków zmieniło się społeczne postrzeganie starości, a także średni wiek życia, co wpływa na przesunięcie granicy „okresu starego” w życiu jednostki. Ponadto w róż-nych kulturach podejście do starości kształtowało się odmiennie (od uwielbienia i sza-cunku do marginalizacji czy skazania na śmierć głodową, wygnanie ze społeczności). Wydłużanie okresu życia ludzi sprawiło, że między połową XVIII wieku a pierw-szą wojną światową osoby w podeszłym wieku nie stanowiły marginalnej kategorii12. Simone de Beauvoir stwierdziła w 1970 roku w pracy Starość, że nie da się napisać hi-storii starości. Minęło od tego czasu jeszcze kilkanaście lat, nim rzeczywiście pojawiło się pierwsze dzieło. Dlaczego nastąpiło to pod koniec XX wieku, a nikt wcześniej nie podjął się tego zadania? Przede wszystkim trudno odnaleźć wzmianki o „starych lu-dziach” w dokumentach z odległych czasów. A historia wielkich wydarzeń, podbojów, wojen, wynalazków, odkryć i dzieł pokazuje, że starcy są kategorią nieobecną lub nie-widzialną w zbiorowościach ludzkich. W tej sytuacji historykom do analiz pozostają teksty literackie, święte i inne. W Biblii odnośnie do starości można spotkać najczę-ściej niepomyślne opisy13 – jako czasu specyficznego ciężaru w wymiarze jednostko-wym i społecznym, okresu utraty sił witalnych człowieka, jego różnych uciążliwości, niedomagań cielesnych i chorób. Spośród biblijnych przekazów o starszym wieku na-cechowanych pozytywnie wymienić można „wiekową” mądrość życiową i związany z tym obowiązek oraz przywilej nauczania młodych. Istnieje potoczne przekonanie, że starość dawniej postrzegano jako szanowany „okres mądrości”, a współcześnie tak nie jest. Natomiast, jakby na przekór, napisana już Historia starości udowadnia, że wspólną cechą wszystkich kultur pozostawało tworzenie pewnego abstrakcyjnego modelu starości i osądu starych ludzi w odniesieniu do teoretycznego wizerunku – rzadziej na korzyść, najczęściej na niekorzyść14. Pierwszy historyk starości Georges Minois twierdzi, że na status człowieka starego w różnych społeczeństwach składały

11 Np. ludzie starzy są nieatrakcyjni, nieaktywni seksualnie, słabi, potrzebujący pomocy, schorowani itp. Należy dodać, że istnieje mała liczba badań poświęconych stereotypom wiekowym. Są one niereprezentatywne i prowadzone w odmienny sposób, co utrudnia po- równania. Problemy z prowadzeniem tego tupu badań szerzej omawia: P. Czekanowski, Ste-reotypowy obraz ludzi starych: przyczyny, konsekwencje i propozycje rozwiązań, [w:] Realność złego starzenia się…, s. 108–110. Por. też: J. Stypińska, Ageizm i dyskryminacja ze względu na wiek jako doświadczenie dojrzałych Polaków na rynku pracy, [w:] Ku socjologii starości. Starze-nie się w biegu życia jednostki, red. J. Mucha, Ł. Krzyżowski, Kraków 2011, s. 175–199. 12 J.P. Bois, Historia starości. Od Montaigne’a do pierwszych emerytur, tłum. K. Marczewska,

Warszawa 1996, s. 314.

13 Zob. K. Romaniuk, Lata podeszłe i starość według Biblii, Warszawa 1993.

14 Za: G. Minois, Historia starości. Od antyku do renesansu, tłum. K. Marczewska, Warszawa 1995, s. 7.

się takie elementy, jak: fizyczna słabość, wiedza i doświadczenie wynikające z długie-go istnienia, degradacja cech fizycznych. Autor udowadnia, że nigdy nie istniał „złoty wiek” starości15. Warto w tym miejscu przypomnieć, że w Polsce „wędrowny dziad” lub „baba” na wsi w pierwszej połowie XX wieku to najczęściej starzy żebracy, niepo-trzebni społecznie i niemogący liczyć na opiekę dzieci16.

Etnograficzne badania potwierdzają, że współcześnie na wsi użyteczność star-szego człowieka jest istotą egzystencji. Rola doradcza starego człowieka została umniejszona17, ale spełnia się on w opiece nad wnukami. Ponadto istotną rolą sta-rych pozostaje przekaz kulturowy, zwłaszcza w sferze duchowej (wiara)18. Nastąpi-ło tu zjawisko redukcji autorytetu ze względu na doświadczenie życiowe i wiek, ale wciąż istotna wydaje się funkcja kulturotwórcza (obowiązek i przywilej nauczania młodych), co dostrzegano już w Biblii.

Starość podejmowano jako kluczowe zagadnienie w różnych koncepcjach teo-retycznych19 gerontologii społecznej czy pedagogiki. Szczególnie ważne wydają się dwie teorie dotyczące wyłączania lub aktywności jednostki w wieku poprodukcyj-nym. Koncepcja wyłączania stanowiła pierwszą, która próbowała objaśnić proces starzenia się poprzez prawidłowości życia. W tej orientacji zjawisko starzenia trak-tuje się jako proces wycofania się ludzi ze sfery społecznej. Zabieg ten związany jest z większą refleksyjnością (reminiscencje), zainteresowaniem swoim światem we-wnętrznym20, spadkiem sił witalnych osób w starszym wieku i przynosi korzystne rezultaty dla jednostki, która przygotowuje się do śmierci, a także dla społeczeństwa, w którym naturalnie tworzy się przestrzeń dla działań ludzi młodych. Z kolei teoria aktywności podkreśla, że osoby, niezależnie od wieku, chcą być czynne społecznie. Podejście to zakłada także, że nowe role społeczne, w których występują jednostki, składają się na pozytywny obraz samego siebie21. Stary socjolog Jan Szczepański pi-sał o „ostatnim wieku” jako o zanurzeniu się w świecie wewnętrznym, zauważając, że realny, zewnętrzny świat żąda od starców „stanu spoczynku”22. „Cóż robić?” – pytał Szczepański i odpowiadał: być może trzeba „stworzyć sobie filozofię starości, tak by nauczyć się być starym, jeszcze nim jesteśmy starzy, tak jak zawodu uczy-my się za młodu”23. W jego „świecie wewnętrznym”24 nie istniała starość, bo ona

15 Tamże, s. 326.

16 Zob. U. Lehr, U schyłku życia. Starość mieszkańców wsi Beskidu Śląskiego i Podhala, Warszawa 2007, s. 106–110, 247–251.

17 Tamże, s. 144.

18 Tamże, s. 149, 181–194.

19 Na temat teorii starzenia się zob.: M. Kubiak, Polityka społeczna wobec ludzi starych…, s. 29–40. 20

Także C.G. Jung podkreślał, że celem jednostki w wieku młodym jest poznanie społeczeń-stwa (socjalizacja), a celem życiowym starszej osoby jest poznanie siebie.

21 J. Halicki, Obrazy starości rysowane przeżyciami seniorów, Białystok 2010, s. 13–16. 22 J. Szczepański, Starość, s. 241–254.

23 Tamże, s. 228.

24 Porządek tego świata wedle J. Szczepańskiego jest odmienny od realnego, zewnętrznego życia jednostki. Dla świata wewnętrznego charakterystyczne są: bytowanie i obcowanie z sa-mym sobą, czysta i bezinteresowna refleksja.

stanowiła przede wszystkim zjawisko świata zewnętrznego25. Ta koncepcja filozo-ficzna i po trosze metafizyczna bliska była pedagogicznemu podejściu Aleksandra Kamińskiego, a także innym humanistom26.

„Pomyślne starzenie się” (successful aging) to pojęcie, którym gerontologia spo-łeczna posługuje się od ponad półwiecza27. Komponentami pomyślnego starzenia według Roberta Louisa Kahna są: aktywne zaangażowanie w życie, utrzymywanie fizycznej i psychicznej sprawności, nieobecność choroby lub niepełnosprawno-ści oraz czynników ryzyka, stabilizacja materialna lub zabezpieczenie finansowe28. Obszerna literatura na ten temat odsyła do takich pojęć, jak m.in.: funkcjonowanie społeczne, satysfakcja życiowa (zadowolenie z życia, dobre samopoczucie), zasoby psychiczne (autonomia, niezależność, cel i poczucie własnej wartości, strategie ra-dzenia sobie w różnych sytuacjach i inne)29. Teorie biomedyczne poprzez pomyślne starzenie się rozumieją szereg zjawisk optymalizujących oczekiwaną długość życia i minimalizujących fizyczne i psychiczne ubytki30. Natomiast teoria i badania po-tocznego postrzegania pomyślnego starzenia się odwołują się do wielu elementów subiektywnych, takich jak: psychiczne dobre samopoczucie31, satysfakcja życiowa, zdrowie fizyczne i funkcjonowanie, relacje społeczne, aktywność, wsparcie itp.32

W Polsce pojęcie „pomyślnego starzenia się” charakteryzowało „koncepcję wycho-wawczą” Aleksandra Kamińskiego, który dużą wagę przywiązywał do samowycho-wania świadomej swej przyszłości jednostki33. Dla autora istotne było wspieranie ludzi w nabywaniu umiejętności i zainteresowań, które w wieku starszym pomogą w utrzymaniu aktywności społecznej i czerpaniu satysfakcji z niej34.

25 J. Szczepański, Starość, s. 233.

26 Por. A. Kamiński, Wychowanie do starości jako czynnik adaptacji ludzi starszych do nowocze-snego społeczeństwa, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 1974, nr 6, s. 9–22. Maria Janion mówi o „heroizmie istnienia”. Zob. M. Grochowska, Lewa strona gobelinu, [w:] Wojna poko-leń , s. 293–310. A J. Szczepański pisał o „bohaterstwie staruszków i staruszek”. J. Szczepań-ski, Sprawy ludzkie, s. 237.

27 Dzieje refleksji nad tym pojęciem omawia: J. Halicki, Obrazy starości…, s. 18–21.

28 Za: A. Zych, Piękni osiemdziesięcioletni, czyli paradygmat „starzenia się z wdziękiem” a realia życia, [w:] Realność złego starzenia się…, s. 142.

29 Pomyślne starzenie się w ujęciu C.D. Ryffa, a także koncepcje wynikające z badań empirycz-nych J.W. Rowe’a i R.L. Kahna omawiają: J. Halicki, Obrazy starości…, s. 30–38; A. Zych, Pięk-ni osiemdziesięcioletstarości…, s. 30–38; A. Zych, Pięk-ni 30 Różnorodne modele badań wykorzystujące pojęcie „pomyślne starzenie się” zob.: J. Halicki, Obrazy starości…, s. 21–28. 31 Władysław Tatarkiewicz w traktacie O szczęściu pisał o rozbieżności między zdrowiem psy-chicznym a poczuciem szczęścia. Zdrowie psychiczne jest pozytywnym funkcjonowaniem organizmu psychofizycznego, a poczucie szczęścia – subiektywnym stanem uczuciowym lub zespołem warunków wytwarzających taki stan uczuciowy (obiektywne znaczenie). Więcej zob.: W. Tatarkiewicz, O szczęściu, Warszawa 1985, s. 208–218.

32 Zob. tamże, s. 26.

33 A. Kamiński, Wychowanie do starości…, s. 9–22.

34 Samowychowanie do starości zaleca także duchowny katolicki bp Kazimierz Romaniuk: 1) wiara, że teraźniejszość jest dobra, lepsza, a nie gorsza od przeszłości; 2) afirmacja

Warto też w tym miejscu wspomnieć o teorii wymiany i modernizacji. Wedle pierwszej wspomnianej orientacji ludzie starzy w nikłym stopniu posiadają „wy-mienialne dobra”. Toteż musi następować zwrot „długu” przez dzieci, wnuki35. Istotne jest tu pojęcie „kapitału opiekuńczego”. Z kolei w koncepcji modernizacji podkreśla się, że istnieją systematyczne, wzajemne relacje między modernizacją społeczną a statusem ludzi starych.

Niechęć do starości we współczesnej kulturze wynika z różnych przyczyn. Jedną z nich może stanowić strach przed starością. Ponadto starość jest nieestetyczna (nie-sprawność cielesna) i powszechnie odpychająca (ludzie chcą żyć dłużej, ale nikt nie chce być starym). Z jednej strony, w języku potocznym istnieje wiele przysłów i po-wiedzonek o starości posiadających pejoratywne zabarwienie36, a z drugiej, w pra-cach naukowych unika się mówienia wprost o starości. Starość to coś wstydliwego i nie powinno się poruszać tego tematu w rozmowach. Jak pisze Józefina Hrynkie-wicz, jest to ambarasujące i smutne37. W tym względzie występuje podobieństwo tabu aborcji w codziennych rozmowach. Słowo „starość” nie występuje w oficjalnym dyskursie. Tymczasem starość nie jest chorobą, ale etapem rozwoju osoby ludzkiej. Nawet autorzy publikacji naukowych o starości zastępują pojęcia „stary człowiek”, „osoba stara” wyrażeniami takimi, jak: „senior” „osoba w jesieni życia”, człowiek w „trzecim” i „czwartym wieku”, w „wieku dojrzałym”, w „wieku starszym”, w „za-awansowanych latach”. Inne powszechnie stosowane synonimy starości w języku polskim to np.: „piękny wiek”, „poważny wiek”, „sędziwe lata”, „późne lata” itd. Zaob-serwowana tendencja widoczna jest nie tylko w języku polskim. Wiele eufemizmów wytwarza język angielski38, który oddziałuje na inne języki. Zdaniem J. Hrynkiewicz eufemizmy mają uśpić społeczeństwo. Poprzez takie zabiegi starcy stają się „Innymi”. Tymczasem są ludźmi, którzy kiedyś byli młodzi, a są dużo starsi.

Miejsce starych artystów w sztuce omówił kilka dekad temu Mieczysław Wal-lis39, udowadniając, jak wspaniałe dzieła wyszły spod ich rąk. Trudno jednak w tych szkicach doszukać się wspólnych elementów dla „późnego stylu” autorów, choć twórczość starcza charakteryzuje się wysokim kunsztem, swoistym, nowym stylem,

przyszłości, nawet jeśli nas już nie będzie; 3) pokora wobec słabości ludzkich. Zob. K. Roma-niuk, Lata podeszłe…, s. 86–105. Obecnie na rynku istnieje wiele poradników na temat ży-cia w starszym wieku. Przykładem może być publikacja A. Grzywy, która proponuje twórcze przygotowanie się do rzeczywistości, która nadejdzie, czyli starości i śmierci. Szerzej: A. Grzy-wa, Jak oswoić się z myślą o starości, umieraniu i śmierci, Lublin 2013.

35 Por. B. Szatur-Jaworska, Starość w polskiej rodzinie, [w:] Relacje międzypokoleniowe we współczesnych rodzinach polskich, red. P. Szukalski, Łódź 2014, s. 25–40.

36 W języku polskim np.: „Starość nie radość”, „Starość się Panu Bogu nie udała” i wiele innych. 37 Za: O sytuacji ludzi starszych, red. J. Hrynkiewicz, Warszawa 2012, s. 8, http://stat.gov.pl/cps/

rde/xbcr/bip/BIP_POZ_O_sytuacji_ludzi_starszych_2012.pdf (11.06.2016).

38 Zob. Ginter, Językowy obraz starości i starzenia się w reklamie telewizyjnej, Gdańsk 2013, s. 34.

39 M. Wallis, Późna twórczość wielkich artystów, Warszawa 1975. Por. tenże, Młodość i starość, [w:] Autoportret, Warszawa 1964, s. 69–71.

niezrównanym do wcześniejszego. Warto tu wspomnieć o sytuacji szczególnej, gdy stary artysta jest swoim modelem. Autoportrety starcze malarzy, rzeźbiarzy potrafią wstrząsać do głębi. Wallis40 wyróżnił kilka typów owych autoportretów. Ukazują one starość: 1) kontemplacyjną (czyli pogodną i beznamiętną), 2) nieukojoną i smut-ną, wręcz tragiczsmut-ną, 3) triumfującą. Przykładem ostatniego wizerunku jest portret 63-letniego Rembrandta, z obrzękłą twarzą, bez zębów, z błyskiem oczu, i wyrazem triumfu. Jak pisze Wallis: „Jest już tylko ruiną, cieniem samego siebie, niemal upio-rem. Ale wie, że jest wielkim malarzem i że nikt i nic na świecie nie może go pozba-wić jego wielkości i mocy”41.