• Nie Znaleziono Wyników

Dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze w turystyce wiejskiej a rynek pracy Norwegii

Dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze w turystyce

Support Estimate), czyli wskaźnik subsydiowania producentów rolnych. Norwegia od lat należy do państw o najwyższej wartości tego wskaźnika. Od roku 2008 zajmuje cały czas 1. miejsce na świecie. (Tabela 1).

Tabela 1. Wartości PSE UE, Norwegii i jej miejsce na świecie w latach 2002-2014

Rok UE

PSE%

Norwegia

PSE% Miejsce na świecie

2002 33,90% 73,68% 1.

2003 33,78% 70,17% 1.

2004 32,90% 65,86% 2.

2005 30,70% 65,79% 2.

2006 29,06% 64,50% 2.

2007 23,35% 54,29% 2.

2008 23,13% 58,76% 1.

2009 23,60% 59,87% 1.

2010 20,28% 60,10% 1.

2011 18,35% 60,73% 1.

2012 19,13% 63,14 1.

2013 20,47% 57,75% 1.

2014 18,36% 58,37% 1.

Na podstawie: OECD Data Agricultural Policy 2000 – 2015; Agricultural support estimates (Edition 2015) W latach 2002 – 2014 wyższe subsydia niż Norwegia miała tylko Szwajcaria (2002 – 2006) i Korea Płd. 2007).

Warto tu zauważyć, że Norwegia dwukrotnie, w wyniku referendów w 1972 r. i 1994 r., odrzuciła przystąpienie do Unii Europejskiej. Wśród powodów takiej decyzji obywateli było m.in. przekonanie, że po przystąpieniu do UE wsparcie udzielane własnemu rolnic-twu zostałoby obniżone do poziomu PSE w UE.

Bez tak wysokiego wsparcia dla rolnictwa w praktyce nie byłoby możliwe ekonomicz-ne przeżycie wielu gospodarstw rolnych Norwegii, a co za tym idzie znaczekonomicz-nej części dzie-dzictwa kulturowego wsi wraz z jej krajobrazem i życiem lokalnych społeczności. Podobne podejście ma do tego zagadnienia Szwajcaria, gdzie turystyka wiejska, szczególnie szlaki al-pejskie, stały się symbolem aktywnej turystyki i wysokiej jakości produktów spożywczych.

Wysokie subsydia nie zapobiegły jednak szybkiemu zmniejszaniu się liczby gospo-darstw rolnych Norwegii. W ciągu dekady 2000 – 2010 liczba gospogospo-darstw zmniejszyła

się o 1/3, z 70 740 w 2000 r., do 46 620 w 2010 r. Podobnie (o 34%) zmniejszyła się w tym okresie liczba zatrudnionych w rolnictwie. Był to relatywnie łagodny proces, dzięki dużym możliwościom znalezienia pracy poza rolnictwem, podczas dynamicznego rozwoju eko-nomicznego kraju 127.

W przypadku Norwegii problem depopulacji wsi byłby szczególnie zrozumiały na pół-nocy kraju, zarówno ze względu na surowość klimatu, niskiej rolniczej wartości gleb oraz odległości do ośrodków miejskich, a co za tym idzie niewielkimi możliwościami znalezienia pracy poza rolnictwem i trudnością dywersyfi kacji dochodów rolniczych gospodarstw do-mowych. Pozytywną konsekwencją przemyślanej, długofalowej polityki dotyczącej rolnic-twa i obszarów wiejskich Norwegii jest ich zrównoważony rozwój, a więc godzący czynniki ekonomiczne, społeczne i ochrony środowiska. Konsekwencją tego procesu, w połączeniu z walorami przyrodniczymi, są znakomite warunki rozwoju turystyki wiejskiej.

Pomimo najwyższych subsydiów na świecie i tak rolnictwo stanowi malejącą część dochodów rolniczych gospodarstw domowych. Przykładowo jeszcze w roku 1980 ponad 90% dochodów z rolnictwa wykazywało co trzecie gospodarstwo rolne (32%), natomiast w 2005 r. było to już tylko 18%. Cały czas, podobnie jak w innych państwach, rósł jedno-cześnie udział dochodów spoza rolnictwa, w tym pracy najemnej poza gospodarstwem i dochodów uzyskiwanych dzięki dywersyfi kacji działalności gospodarczej, bazującej na wykorzystywaniu zasobów gospodarstwa, w tym rozwoju turystyki wiejskiej128. Sektor turystyczny jest dla rynku pracy na obszarach wiejskich o tyle istotny, że 56% koron pozo-stawianych w Norwegii przez turystów, wydawanych jest właśnie tam129.

Turystyka w gospodarce Norwegii

Jedną z dynamiczniej rozwijających się gałęzi gospodarki, z punktu widzenia możli-wości zatrudnienia, jest tam turystyka. W roku 2014 bezpośrednio w tym sektorze praco-wało 133 tys. osób, czyli 5% wszystkich zatrudnionych. Pośrednio, a więc uwzględniając zatrudnienie zależne od turystyki, było 10,1% norweskiego rynku pracy (266 500 osób)130. Turystyka generuje 4,3% PKB Norwegii i stwarza co piętnaste miejsce pracy131. Wydatki turystów w 2011 r. szacowano na 130 mld koron, z czego 27% to wydatki turystów zagra-nicznych przeznaczone na wczasy, wypoczynek i rekreację, a także podróże służbowe.

Jak wykazały badania przeprowadzone w 2014 r. wśród głównych ośmiu grup wg państw pochodzenia turystów (Norwegia, Szwecja, Dania, Wielka Brytania, Niemcy, Ho-landia, Rosja i Francja) fi ordy rzeczywiście stanowią główną atrakcję przyciągającą tury-stów. Tabela 2. Osoby pytane o opinię mogły wskazać więcej niż jedną odpowiedź.

127 Norway Agricultural Census 2010, Eurostat Farm Structure key indicators NO 2000, 2010.

128 Knudsen H. 2007: Norwegian Agriculture - Status and Trends. NILF Norwegian Agricultural Economics Re-search Institute, Oslo.

129 Innovation Norway. 2014: Norwegian Tourism Industry on The Right Path.

130 World Travel & Tourism Council 2015: Economic Impact 2015 Norway.

131 Statistics Norway and UNWTO 2014, dane za 2011.

Tabela 2. Wybrane elementy percepcji Norwegii jako docelowego miejsca turystyki

Lp. Czynnik % wskazań

cd.

Lp.

Czynnik % wskazań

1. Fiordy 30% 9. Zorze polarne 6%

2. Przyroda 17% 10. Wędkarstwo 5%

3. Góry 11% 11. Turystyka aktywna 5%

4. Śnieg 8% 12. Ciekawe miasta 5%

5. Krajobrazy 8% 13. Oslo 3%

6. Narty,

snowboard 8% 14.

Relaks, spokój

2%

7. Nieskażone

środowisko 7%

15. Wycieczki statkami 1%

8. Drogo 6%

Na podstawie: Positioning Analysis 2014, Innovation Norway.

Warto tu zwrócić uwagę, że miasta z wynikiem 5% wskazań (Oslo, stolica państwa:

3%), znalazły się daleko za walorami turystycznymi znajdującymi się na obszarach wiej-skich. „Pozamiejskie”, były także wskazania opinii o głównych zaletach wczasów w Norwe-gii. Tabela 3.

Norwegia z punktu widzenia turystyki kojarzona jest jako kraina fi ordów, wodospa-dów i zorzy polarnych. „Kraina tysiąca wodospawodospa-dów” w pełni zasługuje na tę nazwę, z po-wodu ich imponującej, chociaż trudnej do określenia liczby - wiele jest bowiem wodo-spadów sezonowych, istniejących tylko podczas roztopów. Ponadto dziewięć spośród 20 największych wodospadów świata, znajduje się w Norwegii.

Jest to zarówno kraj zachowanej ciekawej historii materialnej i niematerialnej oraz znany ze względu na swoje niezwykłe bogactwo przyrodnicze. Do pierwszej grupy można zaliczyć liczne muzea, skanseny prezentujące niezwykłą architekturę drewnianą począw-szy od okresowo zamieszkiwanych chat rybackich do pięknych drewnianych kościołów, a także przeniesionych do skansenów domów typowych dla architektury miejskiej od po-czątku XX wieku, jak np. Maihaugen w Lillehammer.

Tabela 3. Co charakteryzuje wczasy w Norwegii? (wybrane elementy)

Lp. Opinia % wskazań

1. Wspaniała przyroda 89%

2. Możliwość zobaczenia niezwykłych zjawisk przyrodniczych, jak np. zorza polarna, lato polarne.

84%

3. Znakomite warunki do wspinaczek górskich 80%

4. Znakomite warunki do wędkarstwa 68%

5. Znakomite warunki do narciarstwa, snowboardingu 67%

6. Interesująca kultura i historia 64%

7. Interesujące miasta 50%

8. Znakomite doświadczenia kulinarne i lokalne specjalności 49%

9. Znakomite trasy rowerowe 45%

Na podstawie: Positioning Analysis 2014, Innovation Norway.

Turyści zagraniczni

Najliczniejszą grupą turystów zagranicznych w Norwegii są Niemcy: 18% turystów zagranicznych ogółem. Turyści niemieccy to także najbardziej lojalni klienci – 60% z nich było już w Norwegii poprzednio i zdecydowało się odwiedzić ją ponownie. Niemiec-cy turyści zostawiają w Norwegii około około l mld koron rocznie. Statystyczny turysta z Niemiec przebywa także w Norwegii najdłużej: średnio 15 dni. Średni wiek niemieckiego i skandynawskiego turysty to ponad 50 lat. Najmłodsi turyści to Chińczycy (średni wiek 44 lata). 75% turystów z Chin to turyści w grupach zorganizowanych. Dla nich Norwegia jest na ogół jednym z państw podróży grupowej. Polacy stanowią około 2% ogółu turystów zagranicznych.

O ile turyści zagraniczni zwykle podróżują po kraju, od fi ordów i wodospadów po góry, to turyści krajowi w znacznym stopniu poszukują relaksu132. Tak więc oferta turystyczna musi uwzględniać bardzo różne potrzeby. W celu sprostania tym zadaniom w Norwegii prowadzone są stałe badania i monitoring trendów tego segmentu rynku, w ramach pro-jektu Innovation Norway. Nawet najlepsze analizy nie mogą jednak zapobiec okresowym spadkom natężenia ruchu turystycznego, szczególnie przyjazdów turystów zagranicz-nych, spowodowanych zamachami terrorystycznymi. Jak wynika z opracowań Innovation Norway, takie tragedie powodowały znaczne zmniejszenie napływu turystów

zagranicz-132 Innovation Norway. 2014: Key fi gures for Norwegian travel and tourism 2013.

nych, począwszy od zamachu na World Trade Centre (Al Qaida 11.09.2001) do zamachu w Norwegii 22.07.2011133.

Kolejnym wyzwaniem dla norweskiego rynku usług turystycznych jest kurs wymiany walut, a szczególnie relacja euro do korony. Wzrost kursu korony względem euro powo-duje relatywny wzrost cen dla głównej grupy turystów zagranicznych, jakimi są turyści niemieccy. Rynek ten jest rynkiem wrażliwym na zmiany cen, więc silna korona oznacza zmniejszenie konkurencyjności całego sektora turystycznego Norwegii. Ponadto Nor-wegia jest nawet dla turystów Europy zachodniej, krajem relatywnie drogim. Biorąc pod uwagę takie grupy wydatków jak hotele i restauracje, transport, żywność, napoje bezalko-holowe i alkobezalko-holowe, już w roku 2007 ceny w Norwegii były w porównaniu do cen w UE o 71% wyższe. Pięć lat później, przy wzroście kursu w stosunku do euro o 7%, ceny te były już 108% wyższe.

Tak więc pamiętając o potrzebie stabilizacji rynku usług turystycznych oraz konieczno-ści jego funkcjonowania także w trudnych okresach spowodowanych powyższymi, nieza-leżnymi od usługodawców czynnikami, wiele uwagi poświęca się zarówno zagranicznym jak i krajowym turystom. Spośród ponad 30 mln w 2014 r. noclegów turystów w hotelach ogółem turyści zagraniczni stanowili 67%. Ich udział w turystyce jest jednak wrażliwy na ta-kie czynniki jak poczucie bezpieczeństwa międzynarodowego, czy kursy walut134.

Turystyczny rynek pracy w Norwegii

Możliwości znalezienia pracy w turystyce cechują podobne problemy w wielu krajach.

Jest to m.in. jego wysoka sezonowość. Norweski rynek pracy w tym sektorze jest o tyle korzystny dla potencjalnych pracobiorców, że oferuje wiele możliwości zarówno w sezo-nie zimowym, jak i letnim. Sezon zimowy zaczyna się tam zwykle w listopadzie, a kończy w kwietniu. Sezon letni to okres od maja do września. O zimowej atrakcyjności turystyki, szczególnie turystyki aktywnej, decyduje niezwykła różnorodność możliwości uprawiania różnych form sportów zimowych - narciarstwa, snowboardingu, łyżwiarstwa, bojerów, wspinaczek górskich, oraz skiring, czyli jazda na nartach za koniem.

W takich regionach jak Hallingdal, Oppland (Lillehammer), Hedmark i innych, okres zimy to czas intensywnego ruchu turystycznego. Szczególnie Lillehammer, znakomicie wykorzystując swoją historię i infrastrukturę zimowych igrzysk olimpijskich w 1994 r., dzięki czemu nadal rozwija możliwości rozwoju ekonomicznego, jakie stwarza lokalna przyroda i sportowa tradycja. Do wzrostu rozpoznawalności Lillehammer jako ośrodka sportów zimowych przyczyniła się także z pewnością zakończona niedawno (12 – 21 lu-tego) Zimowa Olimpiada Młodzieży (Lillehammer 2016 Winter Youth Olympic Games), w której uczestniczyło 1100 zawodników z 70 państw, w 15 dyscyplinach zimowych.

Sezon letni to czas wzrostu możliwości zatrudnienia w tym sektorze gospodarki

133 Visit Norway 2015. Outdoor Recreation. Oslo, Norway.

134 Innovation Norway. 2014: Norwegian Tourism Industry on The Right Path.

przede wszystkim na zachodnim oraz południowym wybrzeżu, w okolicach znanych z pięknych, długich fi ordów, czyli okolice Sogn og Fjordane, Rogaland, Hordaland, a także Sørlandet. Turystyka ze względu na swoją sezonowość, cechuje się nierównym popytem na pracowników, tak więc oprócz pracy dla mieszkańców tych regionów, istnieje możli-wość zatrudnienia osób poszukujących pracy, spoza lokalnej społeczności. Poszukiwani są najczęściej pracownicy wykwalifi kowani, tacy jak:

• kucharze,

• barmani i kelnerzy,

• recepcjoniści,

• specjaliści do pracy w spa,

• przewodnicy.

Pracę mogą także znaleźć pracownicy o niskich kwalifi kacjach, potrzebni do:

• sprzątania,

• pomocy w kuchni135.

Możliwości zatrudnienia w różnych sezonach stwarza zyskująca na popularności tury-styka aktywna, taka jak jazda skuterami śnieżnymi, łowiectwo i wędkarstwo, skoki spado-chronowe, rafting, psie zaprzęgi, wspinaczka, budowanie lodowych hoteli i inne. Przyroda Norwegii stwarza dla zainteresowanych takimi formami turystyki, wyboru aktywności o bardzo różnym stopniu trudności - jak mawiają Norwedzy o swoich stokach narciar-skich: trasy dla każdego, od zaawansowanych, do oferty dla dzieci i Duńczyków. Jest to aluzja do nizinnego krajobrazu Danii (najwyższe naturalne wzniesienie Danii, Møllehøj, ma 170,86 m).

Okazjonalnie, szczególnie podczas organizowania większych wydarzeń, np. konfe-rencji, popyt na dodatkową pracę występuje także w gospodarstwach agroturystycznych, gdy liczba gości przekracza możliwości ich obsługi przez domowników.

Dziedzictwo kulturowe a atrakcyjność oferty turystycznej

Wszechobecna globalizacja dotyczy także kultury. Jej unifi kacja powoduje, że Norwe-dzy chcąc zachować swoją tożsamość wykazują dużą dbałość o własną historię, zarówno tę architektoniczną, muzyczną, jak i kulinarną. Drewniane wiejskie chaty i budynki miej-skie, pomimo, że wykonane z drewna, jako odstawowego w przeszłości budulca, są dobrze zakonserwowane, zadbane. Restauracje mają z swoim menu lokalne dania, przygotowane z produktów od miejscowych rolników. Z głośników podczas posiłków dobiega niezbyt głośna, nieprzeszkadzająca w rozmowie, norweska muzyka – od Edwarda Griega, symbo-lu norweskiego romantyzmu, do muzyki symbo-ludowej i współczesnej.

135 European Job Mobility Portal Eures, Working in the tourism industry in Norway. 2013.

Życie codzienne w początku XX wieku - skansen Maihaugen w Lillehammer To muzeum pod otwartym niebem pełni rolę łączącą funkcje wystawiennicze, pre-zentujące dawne budynki mieszkalne, sklepy, warsztaty, apteki, czyli wszystko to, co po-trzebne do funkcjonowania miasta, jakim było Lillehammer pierwszych dekad XX wieku, jak i wartości edukacyjne. Jest to podejście umożliwiające naukę poprzez zabawę. Moż-na tam, pod kierunkiem ubranych w stroje z tamtej epoki osób, zobaczyć jak wyglądały ówczesne warunki życia różnych grup społecznych, jak bawiły się dzieci na podwórkach, uczestniczyć w przygotowaniu posiłku, tak jak to robiono ponad 100 lat temu. W apte-ce można zobaczyć, jak przygotowywano lekarstwa. Jest to oferta turystyczna dla całej rodziny, dla osób w każdym wieku. Można się taż napić się świeżo przygotowanej kawy mielonej w ręcznym młynku, lub uczestniczyć w przygotowaniu i jedzeniu domowych ciast i cukierków, w domu lub w miejscowej, małomiasteczkowej piekarni. Dzieci mogą pobawić się dawnymi zabawkami. W wielu sklepikach na głównej ulicy można kupić pa-miątki „z dawnych, dobrych czasów”.

Czasy Lillehammer między I a II wojną światową przypominają budynki, wraz z wy-posażeniem, przeniesione do skansenu z północnej części miasta. Przy norweskich prze-bojach muzyki rozrywkowej lat 30-tych odtwarzanych z gramofonu, można zobaczyć jak wyglądało ówczesne życie towarzyskie, jaki zachwyt wywoływały pierwsze telefony i zyskujące na popularności bicykle. Zarówno dzieci jak dorośli mogą uczestniczyć w kon-kursie rzucania podkowami. To „żyjącemu muzeum” daje w sezonie letnim miejsca pracy dla wielu osób, głównie kobiet (gospodyń domowych „z epoki”) i młodzieży.

Warto tu zaznaczyć, że wszyscy przewodnicy, edukatorzy w gospodarstwach i inne osoby pracujące przy obsłudze ruchu turystycznego, od skansenów do parku troli, mówią po angielsku. Turyści zagraniczni nie mają więc żadnego problemu z komunikacją.

Ścieżki dawnej architektury drewnianej

Kolejna część muzeum to drewniane domy, stajnie i stodoły gospodarstw oraz chaty rybackie. Ich dachy wykonane były najczęściej z miejscowego materiału, czyli albo darni, albo gontu, albo płaskich kamiennych łupków. Darń powodowała, że latem domy dawały przyjemny chłód, a zimą łagodziły spadki temperatury. Zachowane narzędzia rolnicze słu-żą jako eksponaty muzealne, a latem, można zobaczyć, a nawet samemu spróbować, jak dawniej koszono trawę i zboże, jak grabiono, jak zbierano siano.

Notabene „zielone dachy”, czyli dachy darniowe, znowu można zobaczyć nawet na no-wych budynkach. Powstały fi rmy specjalizujące się w ich zakładaniu i utrzymywaniu. Tym razem jest to oferta dla zamożnych klientów.

Na uwagę zasługują także przeniesione do skansenu drewniane kościoły. Kryte

gon-tem, z umieszczonymi na kalenicy głowami smoków, przypominającymi te znane z łodzi Wikingów, i jednocześnie umieszczonymi na wieżyczkach krzyżami, stanowią wyraz raczej niedogmatycznego łączenia tradycji pogańskich i chrześcijaństwa. Dla turysty z Polski za-równo budowa, jak i wyposażenie kościołów wydaje się relatywnie skromne, co jest cha-rakterystyczne dla sakralnych budowli protestanckich. Większość Norwegów, ponad 80%, należy do Kościoła Norweskiego (Ewangelicy - Luteranie).

Dziedzictwo kulinarne – wzbogacenie oferty usług turystycznych

Unifi kacja kultury dotknęła także dziedzictwa kulinarnego. W całej Europie dominuje kuchnia etniczna (ale rzadko miejscowa), głównie azjatycka i fast food w sieciach ame-rykańskich. Z kuchni europejskich najpopularniejsza jest włoska, w tym jej wersja, która do Europy dotarła przez USA. Inną cechą współczesnej kuchni jest zmiana kryteriów jej doboru - o popularności dań decyduje w coraz większym stopniu łatwość przygotowania posiłków. Stąd popularność mrożonek i dań heat and eat lub ready to cook, czyli goto-wych do spożycia, wystarczy je tylko podgrzać. Wynika to z pośpiechu, z tego, że zarówno kobieta, jak i mężczyzna pracują zawodowo, ze zmiany modelu gospodarstwa domowe-go, w tym z zaniku wielopokoleniowych gospodarstw domowych.

Ubocznym efektem tych zmian jest zmniejszająca się popularność przygotowywania posiłków w domu. Po prostu nie ma na to czasu. Przygotowywanie dawnych posiłków, szczególnie obiadów, było z reguły czasochłonne. Mogła je przygotowywać albo niepra-cująca zawodowo żona, albo w przypadku rodzin zamożnych, służąca. Wystarczy poczy-tać dawne książki kucharskie, w polskiej kuchni takie jak Lucyny Ćwierczakiewiczowej lub Marii Ochorowicz-Monatowej. Oczywiście powrót do dawnych relacji społecznych nie jest jednak konieczny, aby powrócić do starych przepisów kulinarnych. W wielu państwach, w tym w Norwegii (w Polsce niestety o wiele rzadziej) dawna kuchnia, szczególnie końca XIX wieku, przeżywa wraz z kuchnią lokalną, prawdziwy renesans. Na tablicach reklamują-cych restauracje, często umieszczane są napisy: dania lokalne, tradycyjne.

Podstawą lokalnej kuchni norweskiej były najczęściej ryby i jagnięcina. Mięso było suszone, wędzone, lub solone, aby gromadzić zapasy na długą zimę. Norwedzy byli w przeszłości narodem ludzi biednych, ale dzięki obfi tym łowiskom na morzu i w fi ordach, nie cierpieli głodu. Duże powierzchnie lasów i słabe pastwiska, zapewniały mięso dzięki polowaniom i hodowli owiec. Podobnie jak w innych krajach, z mleka krów wyrabiano masło i sery, ale tylko w Norwegii można spotkać niezwykły ser brązowy Brunost, powsta-ły w wyniku 9-godzinnego podgrzewania (odparowywania) serwatki. Chodziło o to, aby nic, co można wykorzystać do wyżywienia rodziny, nie zostało zmarnowane. Z punktu widzenia technologii produkcji, nie jest to właściwie ser, gdyż nie jest rezultatem oddzie-lania serwatki od skrzepu, a następnie dłuższego lub krótkiego procesu dojrzewania.

Nazwa Brunost (norw: ser brązowy) przyjęła się jednak i jest przykładem wyjątkowości

norweskiej kuchni. Jego słodki smak i brązowy kolor, odróżniają go od innych produktów mleczarskich świata.

Niektóre dania norweskie są dla turystów zagranicznych nieco zaskakujące. Solony, a po-tem suszony dorsz, moczony przed przygotowaniem w ługu (dawniej w węglu drzewnym), następnie pieczony lub gotowany, o galaretowatej konsystencji, raczej nie zrobi międzynaro-dowej kariery kulinarnej. Jest podawany jako lokalna ciekawostka kulinarna: lutefi sk.

Innym przykładem gospodarności rodzin norweskich mogą być suszone pod zada-szeniem, przed przygotowaniem długo moczone, baranie półtusze. Były one według tra-dycji, zapasem żywności zabieranym w długie podróże przez Wikingów i przez chłopów przygotowujących zapasy do wyżywienia rodziny podczas trwającej wiele miesięcy zimy.

Danie to podawane w dobrych restauracjach jest z pewnością bardzo oryginalne, ale jego smak raczej nie jest argumentem za jego wyborem. Silniejsze wrażenie na turystach pra-gnących poznać oryginalną norweską kuchnię, robi danie składające się z gotowanych łbów jagnięcych lub baranich. Część jadalna to policzki i uszy. Podawane po podzieleniu ich na połowy, jeszcze dymiące gorącą parą, robią bardzo silne wrażenie. Wygląd tego dania, szczególnie jeśli je podano bez uprzedzenia, jest raczej szokujący. Niektóre z tych dań powinny być więc zaliczone do kuchni „ekstremalnej”.

Turystyka aktywna

Przyroda Norwegii stwarza doskonałe warunki do uprawiania aktywnych form tury-styki. Liczne górskie szlaki, o różnym stopniu trudności, liczne rwące górskie rzeki, trasy narciarskie, lodowce, lasy, to miejsca umożliwiające aktywność fi zyczną i zapewniające piękne krajobrazy o każdej porze roku.

Turystyka piesza

Trasy turystyki pieszej o różnej skali trudności, prowadzą zawsze przez bardzo pięk-ne widokowo zakątki, do których można dotrzeć zarówno samodzielnie, jak i pod opieką wykwalifi kowanych przewodników. Szczególnie interesujące, dla turystów o większej wytrzymałości, mających więcej wolnego czasu, są trasy prowadzące na lodowce. Trasy górskie dostępne są dla turystów od połowy czerwca, do końca września. Późniejsze wy-prawy są możliwe dla osób zaawansowanych, odpowiednio wyposażonych, przygotowa-nych do trudprzygotowa-nych warunków zimowych.

Turystyka konna

Norwegom udało się zachować starą rasę „koni Wikingów”, czyli kuca norweskiego.

Norwegian Fjord Horse, który potrafi poruszać się w sposób naturalny, podobnie jak kłu-saki, tzw. teltem (tölt), co jest szczególnie wygodne nawet dla początkujących jeźdźców, w trudnym terenie, podczas wycieczek krajoznawczych. Niewielkie, wytrzymałe,

spokoj-ne, są znakomitym koniem do jeździeckiej turystyki terenowej. Zimą wykorzystywane są do ciągnięcia narciarzy, podczas skiringu.

Obserwowanie ptaków

Ciekawą formą turystyki aktywnej jest obserwowanie dzikiej przyrody, szczególnie ptaków. Bird watching cieszy się zainteresowaniem zarówno wśród turystów krajowych jak i zagranicznych, szczególnie w okresie przelotów. Wymaga cierpliwości, spostrze-gawczości, umiejętności cichego poruszania się w terenie. Rolę przewodników spełniają po odpowiednim przeszkoleniu, lokalni mieszkańcy, dobrze znający swoje okolice.

Kajakarstwo

Liczne górskie rzeki, a także długie fi ordy, to możliwość uprawiania różnych form kajakarstwa. Od wymagającego siły, sprawności i refl eksu kajakarstwa wyczynowego na rzekach, do kajakowania na wodach fi ordów, a więc wiosłowania na długich dystan-sach. Dla pragnących spędzić żyjąc kilka dni tak, jak dawni rybacy, można znaleźć oferty zamieszkania w starych chatach rybackich. Lubiący prawdziwe ryzyko mogą zdecydować się na zaliczany o sportów ekstremalnych rafting, czyli spływ górskimi rzekami. Cena ta-kiego spływu to zwykle 1500 – 2500 koron. Wyspecjalizowane fi rmy oferują odpowied-nie łodzie, opiekę instruktora, kamizelki, kaski. Oferty są jednak bardzo różne, od spływu

„rodzinnego” na łagodnej rzece Otta, do spływu po górskiej, rwącej Sjoa, dla miłośników silnych wrażeń.

Wędkarstwo

Liczne rzeki, jeziora, fi ordy, a szczególne długa linia brzegowa Morza Północnego, to wymarzone miejsce dla wędkarzy, zapewniające udany połów. Jeszcze przed wiekami łowienie łososi szczególnie w rzekach zachodniej Norwegii znane było w Europie, szcze-gólnie w Anglii. Wikingowie byli (z czego są mniej znani) pierwszymi eksporterami łososi suszonych solonych lub wędzonych. Obecne wędkarstwo jest raczej zajęciem dla hob-bystów, dla których celem jest złapanie ryby, sfotografowanie się z nią i wypuszczenie jej. Stąd większość wędkarzy amatorów używa haczyków bez zadziorów, co umożliwia wyciągnięcie ryby z wody i zdjęcie jej z haczyka, bez jej poważniejszego zranienia. Dużą popularnością cieszy się także wędkarstwo muchowe, a tradycyjny wyrób tych przynęt stanowi przykład lokalnego rzemiosła. Ten rodzaj wędkarstwa jest szczególnie popularny wśród wędkarzy – turystów Skandynawów, Brytyjczyków, Niemców i Amerykanów. Węd-kowanie jest możliwe dla osób, które ukończyły 18 lat i wymaga zakupu odpowiedniej licencji. Cena licencji ważnej 1 rok, dla jednej osoby wynosi (2014 r.) 240 koron. To po-zwolenie na wędkowanie w Norwegii. Ponadto należy wykupić licencję lokalną. Sezon wędkarski trwa od początku czerwca do końca sierpnia. Sportowe wędkowanie morskie

jest bezpłatne, jednak obowiązuje ograniczenie wywozu ryb z Norwegii – 15 kg ryb z wód słonych.136

Górska turystyka rowerowa

Do często odległych, położonych w górach łąk i pastwisk, prowadziły wąskie drogi, którymi na zimę rolnicy zwozili zebrane siano, zganiali do gospodarstw krowy i owce.

Na szczęście nawet w okresie boomu gospodarczego drogi te zostawiono w dawnym stanie, nie wyasfaltowano ich i nie przygotowano do ruchu samochodowego. W ten spo-sób, w niezwykle malowniczych okolicach, powstały wielokilometrowe szlaki rowerowe, po których można jeździć wiele dni, ani razu nie spotykając na trasie samochodu. Samo-chody zostawia się na specjalnie przygotowanych parkingach. Szczególnie atrakcyjne trasy dostępne są jednak dla rowerzystów dopiero o połowy lipca, gdy stopnieje śnieg i drogi staną się suche. Po drodze można zobaczyć stare, kamienne mosty, góralskie chaty, bacówki. Dla miłośników historii przygotowano możliwość zobaczenia wykopalisk arche-ologicznych pochodzących z przed 8 tys. lat osad i zagród. Po drodze można odpocząć obok licznych wodospadów, podziwiać lodowiec Hardengerjokulen, a niżej liczne kwit-nące łąki, a na nich nierzadko można spotkać pasące się renifery, zobaczyć ptaki, w tym będący symbolem ptaków Norwegii drozd obroźny lub pluszcz.

Niektóre trasy rowerowe zimą dostosowywane są do potrzeb narciarzy - tras narciar-stwa zjazdowego lub biegowego. Umożliwia to wykorzystanie letniego i zimowego sezo-nu turystycznego, co jest szczególnie ważne w sektorze usług hotelarskich. Krótki sezon (tylko letni – rowerowy, lub nieco dłuższy – tylko narciarski) powoduje, że wysokie nakłady na utrzymanie wysokiego standardu, są dużym problemem dla potencjalnych inwesto-rów branży turystycznej. Wysoka jakość usług, szczególnie jakości hoteli i restauracji, jest jednak konieczna do utrzymania zainteresowania wymagających klientów na tym bardzo konkurencyjnym rynku.

Nostalgiczna turystka kolejowa

Dawne linie kolejowe, kręte, zbudowane wielkim wysiłkiem w górzystym terenie, gdzie często trzeba było przekopywać tunele i zbocza gór, straciłyby na znaczeniu po wy-budowaniu szerokich nowoczesnych dróg, gdyby nie ich wykorzystanie w lokalnej tury-styce. Wiele z nich prowadzi przez liczne, wysoko położone mosty, wśród gór, z niezwykły-mi widokaniezwykły-mi, a odnowione dawne dworce przywracają paniezwykły-mięć dawnych dni. Przykłady tego rodzaju turystyki to linie kolejowe Rauma (114 km i 90 minut pięknych widoków) oraz Flamsbana pomiędzy Myrdal i Flam. Ta budowana przez 20 lat linia otwarta została w 1940 roku. Początkowo służyła do transportu niemieckich żołnierzy okupujących Nor-wegię i do przewozu sprzętu wojskowego. Jest to więc także możliwość poznania

trud-136 Visit Norway 2015. Outdoor Recreation. Oslo, Norway.