• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział I: Wyjaśnianie i rozumienie

1.2 Pojęcie rozumienia

1.2.2 Epistemologia rozumienia

Powyższe rozważania dotyczyły w całości dyskusji toczącej się wokół pojęcia rozumienia na gruncie filozofii nauki. Aby otrzymać pełny obraz problemów i kontrowersji związanych z „rozumieniem rozumienia”, należy jeszcze przedyskutować to, w jaki sposób do zagadnienia tego podchodzi współczesna epistemologia.

Analizy dotyczące tego, czym jest rozumienie, mogą zostać przyporządkowane do jednego z dwóch wielkich obozów (Kelp, 2015). Pierwszy z nich to eksplanacjoniści, którzy twierdzą, że zasadniczym elementem służącym do wysłowienia tego, czym jest rozumienie, jest pojęcie wyjaśniania (Hempel, 1965b; Khalifa, 2012, 2013; Salmon, 1984). Drugi obóz stanowią manipulacjoniści, którzy twierdzą, że rozumienie wiąże się z działaniami poznawczymi po stronie podmiotu, tj. manipulacją różnymi reprezentacjami rozumianego zjawiska (H. De Regt, 2009; H. De Regt i in., 2009; Grimm, 2006;

Wilkenfeld, 2013). W literaturze pojawiają się również głosy, że właściwą drogą dla ujęcia rozumienia może być propozycja pośrednia, łącząca pomysły eksplanacjonistów i manipulacjonistów (Kelp, 2015). Ponadto, przedmiotem rozbudowanych analiz w literaturze epistemologicznej są rozmaite cechy rozumienia – w szczególności jego faktualny lub niefaktualny charakter, związek z pojęciem ujmowania (grasping) oraz status jako wartości epistemicznej.

Większość z tych zagadnień – mimo że bardzo interesująca – nie ma bezpośredniego wpływu na prowadzone w ramach tego rozdziału rozważania.

33

Postaram się zatem skupić na kilku podstawowych kwestiach, które mogą być przydatne w kontekście definicji rozumienia sformułowanej poprzednim podrozdziale.

Jak wspomniano, zwolennicy eksplanacjonizmu uważają, że pojęcie rozumienia pozostaje w ścisłym związku z pojęciem wyjaśniania. Takie podejście wpisuje się w szerszą dyskusję dotyczącą ujmowania (grasping) jako centralnego mechanizmu nabywania rozumienia (Kvanvig, 2003; Riggs, 2003). Nie wdając się w spory dotyczące tego pojęcia, zazwyczaj myśli się o nim jako o poczuciu powstającym na bazie informacji dotyczących tego, jak części pasują do siebie i w jaki sposób tworzą pełną całość10 (Riggs, 2003). Przy takim ujęciu, zasadnicza myśl eskplanacjonistów może być wyrażona poprzez stwierdzenie, że rozumienie tworzy się poprzez sformułowanie jakiegoś poprawnego wyjaśnienia danego zjawiska. Z tej perspektywy te dwa pojęcia są ściśle ze sobą związane, co bywa krytykowane w literaturze (Lipton, 2009).

Z drugiej strony, zwolennicy manipulacjonizmu utrzymują, że rozumienie jakiegoś zjawiska to możliwość manipulacji mentalnymi reprezentacjami na pewne określone sposoby. Posiadanie takich reprezentacji i możliwość manipulacji nimi może być niezależna od dysponowania jakąś teorią dotyczącą rozważanych zjawisk (Wilkenfeld, 2013). Przez manipulacje rozumie się tutaj dokonywanie uzupełnień w posiadanych reprezentacjach, dokonywanie w nich zmian w zależności od kontekstu oraz wnioskowanie w oparciu o nie11. Krytyka tej koncepcji dotyczy zazwyczaj zbyt inkluzywnego ujęcia reprezentacji mentalnych (pod pojęciem tym rozumie się zwykle w tych teoriach struktury komputacyjne posiadające treść, która może podatna na transformacje mentalne (Wilkenfeld, 2013, s. 1003)). Krytycy przywołują też przykład

10 “[understanding – B.J] requires a deep appreciation, grasp or awareness of how its parts fit together, what role each one plays in the context of the whole, and of the role it plays in the larger scheme of things” (Riggs, 2003, s. 20)

11 Wilkenfeld, pisze o tym w następujący sposób: URM (Understanding as Representation Manipulability): A statement, attributed in context C, that thinker T understands object o, is true if and only if T possesses a mental representation R of o that T could (in counterfactuals salient in C) modify in small ways to produce R’, where R’ is a representation of o and possession of R’ enables efficacious (according to standards relevant in C) inferences pertaining to, or manipulations, of o. (Wilkenfeld, 2013, ss. 1003–1004)

34

wszechwiedzącego pasywnego podmiotu, który intuicyjnie posiada rozumienie, ale zgodnie z omawianą teorią nie jest w stanie nic rozumieć (Kelp, 2015).

Wydaje się, że powiązanie rozumienia z wyjaśnianiem w sposób, który sugerują eksplanacjoniści, jest błędne. Nie jest trudne, nawet w kontekście nauki, wyobrażenie sobie takiej sytuacji, w której, nie posiadając wyjaśnienia danego zjawiska, posiadamy pewne jego rozumienie (możemy np. nie dysponować żadnym prawem ogólnym opisującym pewne zjawisko, a mimo to posiadać rozległą i praktycznie przydatną wiedzę na jego temat) . Z drugiej strony, sposób ujęcia rozumienia przez manipulacjonistów również nie wydaje się być przekonujący, głównie dlatego, że posługują się oni niejasnym pojęciem reprezentacji mentalnej (Rupert, 2018).

Powyższe uwagi pokrywają się z wypracowanymi na gruncie filozoficznym argumentami krytycznymi wobec obu koncepcji. Jednym z nich jest argument Liptona (2009) przeciwko eksplanacjonistom. Strategia argumentacyjna jest tu bardzo prosta. Lipton rozpoczyna od wykazania, że posiadanie wyjaśnienia jakiegoś zjawiska z jednej strony, i płynących z tego korzyści poznawczych takich jak informacje o przyczynach, konieczności, możliwości, unifikacji oraz subiektywne poczucie rozumienia z drugiej, są od siebie niezależne. Przyjmuje on przy tym, że rozumienie najlepiej ujmować jako stan, w którym osiągamy powyższe korzyści poznawcze. W tej sytuacji, aby wykazać, że rozumienie bez posiadania wyjaśnienia jest możliwe konstruuje on przykłady dla każdej z wymienionych korzyści, pokazując, że można je osiągnąć w ogóle nie posiadając wyjaśnienia danego zjawiska. Dla przykładu, Lipton pokazuje, że jeżeli przyjmiemy koncepcję wyjaśniania związaną z pokazaniem że w określonych warunkach musiało zajść wyjaśniane zjawisko (Glymour, 1980), to przekonanie takie można wywołać również bez konstruowania wyjaśnienia, a jedynie za pomocą wywoływania pewnego rozumienia. Jednym ze sposobów wywoływania takiego rozumienia jest przeprowadzenie eksperymentu myślowego, którego rezultatem, wedle Liptona, może być poczucie, że zjawisko zaszło z konieczności, ale sam eksperyment myślowy nie stanowi wyjaśnienia

35

danego zjawiska. Przykładem takiego eksperymentu myślowego jest argument Galileusza za niezależnością przyspieszenia grawitacyjnego i masy, który daje nam rozumienie tego, dlaczego obiekty o różnych masach spadają z takim samym przyspieszeniem (Lipton, 2009).

W literaturze filozoficznej pojawiają się również propozycje, aby nie ujmować problematyki rozumienia ani w trybie eskplanacjonistycznym, ani manipulacyjnym, ale żeby zrobić to za pomocą innych narzędzi. Taką drogą, w jednym ze swoich artykułów, poszedł Ch. Kelp (2015), który posługuje się pojęciem maksymalnej wiedzy o danym zjawisku aproksymowanej przez posiadanie rozumienia tego zjawiska w określonym stopniu (Kelp, 2015). Autor ten podkreśla, że z wiedzą o zjawiskach i ich rozumieniem wiąże się posiadanie określonych zdolności praktycznych i wykorzystywanie ich w odpowiednich okolicznościach. Omija on w tej sposób problemy związane z dwoma wyżej wymienionymi podejściami, jednocześnie wskazując na bardzo oczywistą charakterystykę rozumienia, która bazuje na intuicji, że rozumienie umożliwia dokonywanie pewnych działań poznawczych oraz praktycznych. W świetle kłopotów, w jakie popadają koncepcje eksplanacyjne i manipulacyjne, sugestia Kelpa wydaje się niezwykle przydatna i służyć może do wzbogacenia sformułowanego powyżej „słabego” sensu rozumienia:

ROZUMIENIE (w sensie „silnym) [US]: rozumienie przez X-a kwestii P w kontekście K zwiększa się, gdy następuje zmiana epistemicznej sytuacji podmiotu X polegająca na tym, że (1) zwiększa się zawartość informacyjna przekonań podtrzymywanych przez X-a odnośnie P; co (2) prowadzi do tego, że X potrafi odpowiedzieć na więcej pytań odnośnie do P generowanych przez K lub podjąć działania odnośnie do P wymagane przez K.