• Nie Znaleziono Wyników

Gajusza Korneliusza Tacyta Dzieła wszystkie

Przekład polski pism Tacyta po opublikowaniu pierwszego tomu edycji Dzieł wszystkich rzymskiego historyka w maju 1772 roku Naruszewicz ofiarował Sta-nisławowi Augustowi. Prace translatorskie nad utworami starożytnego history-ka tłumacz rozpoczął już w roku 176622. W ciągu ponad półtora wieku był to jedyny polski przekład tekstów wybitnego dziejopisa rzymskiego23.

W czasach Naruszewicza podziwiano całość jego translatorskiego dzieła, akcentując naukową rangę przekładu oraz komentarzy, erudycję, a także kom-petencje tłumacza i zarazem edytora w tym zakresie. W XIX wieku uwagi kry-tyczne sformułował Adam Jocher. Wyraził on opinię, że zgłębianie starożytnoś- ci rzymskich przez Naruszewicza polegało jedynie na zgłębianiu „przypisków błahych edycji Tacyta Brotiera”24. Wkład komentatorski polskiego tłumacza

wy-21 Zob. A. Wójcik: Talent i sztuka. Rzecz o poezji Horacego. Wrocław 1986, s. 342; J. Platt:

Horacjanizm. W: Słownik literatury polskiego oświecenia Red. T. Kostkiewiczowa. Wyd. 2 po-szerzone i poprawione. Wrocław 1991, s. 173–176.

22 Zob. J. Platt: Adam Naruszewicz (1733–1796). W: Pisarze polskiego oświecenia. T. 1.

Red. T. Kostkiewiczowa i Z. Goliński. Warszawa 1992, s. 310.

23 Następnego przekładu wszystkich pism antycznego historyka w latach trzydzie-stych XX wieku dokonał wybitny polski latynista. Zob. Tacyt: Dzieła. T. 1–4. Przeł.

i wstępem poprzedził S. Hammer. Warszawa 1938/1939–1947. Edycję tę wznowiono dwu-krotnie: Idem: Dzieła. T. 1–2. Tłum. S. Hammer. Warszawa 1957; wyd. 2. Warszawa 2004.

Zob. również: Idem: Wybór pism. Przeł. i oprac. S. Hammer. Wrocław 1953; wyd. 2. Wro-cław 1956; wyd. 3. WroWro-cław 2004.

24 A. Jocher: Obraz bibliograficzno-historyczny literatury i nauk w Polsce od wprowadzenia do niej druku po rok 1830 włącznie, z pism Janockiego, Bentkowskiego, Ludwika Sobolewskiego,

soko ocenił Jerzy Starnawski po zbadaniu objaśnień naukowych, którymi został opatrzony polski przekład. W jednej ze swych kilku prac poświęconych komen-tarzom do Dzieł wszystkich Tacyta stwierdził, że są to „przypisy o rozmiarach wykładu”25.

Przed kilku laty Magdalena Bober-Jankowska porównała edycje pism Tacyta opracowane przez Gabriela Brotiera26 i Naruszewicza. Przedstawiając rezultaty swoich obserwacji, podkreśliła zależność różnego rodzaju objaśnień naukowych polskiego tłumacza od komentarzy sporządzonych przez francuskiego edytora.

W swojej rozprawie pisze między innymi o „przywłaszczeniu” przez Narusze-wicza „oprócz wiedzy Brotiera również informacji ze źródeł starożytnych”27. Autorka sygnalizuje wprawdzie, że normy obowiązujące w dawnych wiekach, także w drugiej połowie XVIII stulecia, dawały przyzwolenie w pracach nauko-wych na różnego typu zapożyczenia i zależności tekstowe28, ostatecznie jednak świadomość ta nie odegrała większej roli w ocenie autorskiego wkładu polskie-go komentatora dzieł Tacyta. Zdecydowanie pomniejszone zostały osiągnięcia i zasługi Naruszewicza w tym zakresie. Możliwe, że stało się tak dlatego, iż rozprawa nastawiona jest zwłaszcza na rewizję dotychczasowych pochlebnych ocen komentatorskiego wkładu poety.

Na podstawie porównania przypisów i komentarzy w dwóch wskazanych wydaniach wykazano tu różnego typu zależności i zapożyczenia adnotacji pol-skiego autora. Jak wynika z poczynionych ustaleń, w pierwszym tomie prze-kładu Naruszewicz (do rozdziału sześćdziesiątego) zamieścił własne przypisy, ale odwołują się one, zdaniem badaczki, do wiedzy powszechnej. Dopiero w na-stępnej części edycji (opublikowanej po ukazaniu się drukiem paryskiego

wy-Ossolińskiego, Juszyńskiego, Jana Winc[entego] i Jerz[ego] Sam[uela] Bandtków itd. [Literatura i filologia starożytna. (Część historyczno-krytyczna)]. T. 1. Wyd. A. Zawadzki. Wilno: Nakła-dem i drukiem J. Zawadzkiego, 1840, s. XXIII.

25 Określenie użyte przez Jerzego Starnawskiego w formule tytułowej jego pracy:

Z badań nad komentarzem Adama Naruszewicza do Tacyta „Dzieł wszystkich”, 1772–1783.

Przypisy o rozmiarach wykładu. „Biuletyn Biblioteki Jagiellońskiej” 1999, nr 1/2, s. 171–178.

Zob. też Idem: Z badań nad Naruszewiczowym komentarzem do Tacyta „Dzieł wszystkich”.

„Meander” 1999, z. 4, s. 369–382; Idem: Pliniusz Starszy na warsztacie Naruszewicza – komen-tatora Tacyta „Dzieł wszystkich”. Fragment większej całości. „Rocznik Biblioteki Naukowej PAU i PAN w Krakowie” 2002, T. 47, s. 141–161; poszerzona wersja: Z badań nad komenta-rzem Adama Naruszewicza do Tacyta „Dzieł wszystkich” (1772–1783). W: Idem: Pisarze jezuiccy w Polsce (wiek XVI–XIX). Studia i materiały. Kraków 2007, s. 305–319.

26 C.C. Tacitus: Opera. T. 1–4. Recognovit, emendavit, supplementis explevit, notis, dissertationibus, tabulis geographicis illustravit G. Brotier. Parisiis: L.F. Delatour, 1771.

27 M. Bober-Jankowska: Naruszewiczowy przekład dzieł Tacyta…, s. 577.

28 Zob. ibidem, s. 567.

69

Przypisy do utworów z drugiej połowy XVIII wieku jako problem edytorski…

dania Brotiera w roku 1771) zaobserwowano, że przypisy Naruszewicza stały się bardziej szczegółowe, między innymi w odniesieniu do spraw związanych z topografią, polityką oraz historią rzymską; podawane są tam też źródła i ich lokalizacje. Na konkretnych przykładach wskazano w tomie pierwszym nielicz-ne wartościowe noty polskiego tłumacza oraz jego oryginalnielicz-ne, rozbudowanielicz-ne objaśnienia w tej części edycji, a także samodzielne komentarze w następnym woluminie przekładu. Stwierdzono, że przypisy we francuskim wydaniu dzieł Tacyta na bieżąco zamieszczane pod tekstem zostały śmielej wykorzystane w tomie drugim edycji polskiej – w całości przetłumaczone lub skrócone; mniej tu jest natomiast przypisów autorstwa samego Naruszewicza29. Większość róż-nego typu adnotacji, którymi polski translator opatrzył pisma Tacyta, to tłuma-czenia i kontaminacje informacji zaczerpniętych z różnych elementów wydania Brotiera. Temu stwierdzeniu towarzyszy generalna opinia:

Wszystkie przypisy autorstwa Naruszewicza łączy wspólna cecha: nie stanowią tworów samodzielnych, lecz zostały potraktowane jako pre-tekst do napomknienia o sprawach polskich, z dołączeniem wtrąceń dotyczących rodzimej nauki i kultury oraz innej problematyki30. W omawianej rozprawie wykazano dociekliwość filologiczną w zakresie konkordancji tekstów (w interesującym nas przypadku – zwłaszcza przypisów do dzieła w edycji polskiej i obcej). Poczynione tu rozpoznania dały w efek-cie egzemplifikowany wieloma równoległymi przytoczeniami obraz rozległych zapożyczeń Naruszewicza-komentatora z francuskiego źródła, a także rodza-jów dokonywanych przez niego przekształceń, w tym skrótów, kontaminacji i tłumaczeń w obrębie różnego typu adnotacji31. Również w przypadku ele-mentów ramowych polskiego przekładu zwrócono uwagę na ich zależność od edycji Brotiera. Między innymi w pierwszym tomie dotyczy to jednej z części („O życiu Tacyta”) obszernej przedmowy Naruszewicza Do Czytelnika (DW, t. 1, s. 5–10) i Szczególnych wiadomości o Tyberiuszu, które się w Tacycie ani w Swetoniuszu nie znajdują, dodanych po „Rejestrze rzeczy w przypiskach” (DW, t. 1, s. XXV–

XXXIX); a w tomie drugim – elementu współtworzącego zwieńczenie ramy wy-dawniczej: Szczególnych wiadomości o Klaudiuszu i Neronie, które się w Tacycie nie znajdują (DW, t. 2, s. XXXIII–XLIII)32.

29 Szczegółowe obliczenia w obrębie przykładowej w tym zakresie jedenastej księgi Dziejów rocznych w drugim tomie Dzieł wszystkich Tacyta zob. ibidem, s. 578.

30 Ibidem, s. 585.

31 O różnorodnych zabiegach modyfikacyjnych, którym Naruszewicz poddał tekst komentarzy francuskiego jezuity, zob. ibidem, s. 567–579.

32 Te „szczególne wiadomości” zostały określone w rozprawie jako „rodzaj ciekawo-stek zamykających I i II tom Dziejów rocznych” Tacyta (ibidem, s. 578).

W rozprawie tej, interesującej i ukazującej w nowym, krytycznym świetle zagadnienie autorstwa różnego rodzaju objaśnień naukowych, w które wypo-sażony został przekład dzieł Tacyta, uwidocznia się jednak niekiedy pewna dezynwoltura. Dzieje się tak między innymi w przypadku opinii, że komenta-rze Naruszewicza dotyczące aktualnych, bieżących spraw polskich to jedynie adaptacje fragmentów tekstu francuskiego – w rzeczywistości ich tłumaczenia

„mające uniwersalny charakter”33; że bardziej samodzielne adnotacje są tylko

„pretekstem do napomknienia o sprawach polskich”. Analogiczny wydźwięk ma stwierdzenie, iż w komentarzach translator tylko „niekiedy zdobywał się na pewną samodzielność”, a także opinia, że różnego typu dopełnienia, w które w swojej edycji wyposażył pisma Tacyta, „zwykle miały charakter ogólny i pre-zentowały powszechnie dostępną wiedzę”34. Przyklaskuje tym stwierdzeniom Jacek Wójcicki w naukowej recenzji studiów i rozpraw pomieszczonych w tomie Antyk oświeconych…, pisząc między innymi:

okazuje się, że nawet miejsca uważane za bezpośredni komentarz do bieżących spraw polskich potrafią być jedynie „mającym uniwersalny charakter tłumaczeniem z Brotiera” […], adaptacją tekstu obcego, siłą rzeczy powstałego oczywiście bez związku z Polską przeszłą i współ-czesną tamtej epoki35.

Odnosząc się do opinii, że przypisy Naruszewicza dopiero w tomie drugim, na skutek uwzględnienia edycji Brotiera, stają się bardziej szczegółowe, nale-ży wziąć pod uwagę fakt, że w adnotacjach tych (a także w pomieszczonych w tomie pierwszym notach o charakterze filologicznym, źródłowym) występują testimonia – odesłania do źródeł uzupełniających. Wśród tych przypisów obok przywołań dzieł literackich autorka omawianej rozprawy wyróżnia noty z in-formacjami na temat książek naukowych i „ciekawostek”36. Naruszewicz wska-zuje w nich takie miejsca w polskich utworach, które pod względem tematu czy wymowy zbieżne są z kwestiami podjętymi w pismach Tacyta lub w komen-tarzach Brotiera. Dodajmy, że tym informacjom towarzyszą opinie związane z obserwowanymi podobieństwami oraz obszerne niekiedy cytaty. Podawane są tam również objaśnienia dotyczące realiów społecznych, obyczajowych i kul-turowych państwa polskiego. Na większe docenienie zasługuje przywoływanie przez Naruszewicza w komentarzach tekstów polskich pisarzy, które wpraw-dzie były (lub powinny być) znane polskiemu odbiorcy, lecz dopiero w tym kontekście żywo uświadamiały mu między innymi: podobieństwo aktualnych

33 Ibidem, s. 583.

34 Ibidem, s. 574, 575.

35 J. Wójcicki: Notatki z niezupełnie udanych rekolekcji antycznych…, s. 386.

36 M. Bober-Jankowska: Naruszewiczowy przekład dzieł Tacyta…, s. 580.

71

Przypisy do utworów z drugiej połowy XVIII wieku jako problem edytorski…

realiów rodzimych (społeczno-politycznych i obyczajowych) do dawnych me-chanizmów ustrojowych i nadużyć władzy sprawowanej na różnych poziomach hierarchii oraz postępującą deprawację – degradację moralności na skutek chci-wości, zbytków i partykularyzmów.

W rezultacie rewizyjnego podejścia do „Naruszewiczowego przekładu Ta-cyta” większość adnotacji dodanych do polskiego tłumaczenia obserwuje się jedynie w kontekście ich relacji do zapisów Brotiera i sposobów potraktowania tych informacji w warszawskiej edycji pism Tacyta. Towarzyszą temu ubole-wania z powodu uszczerbku, jaki odniosło edytorskie przedsięwzięcie polskie-go tłumacza wskutek pominięcia w przypisach jakichś wiadomości podanych w paryskim wydaniu, a także konstatacje, iż uwagi na temat spraw polskich w komentarzach były niekonieczne, zostały dołączone bez większego związ-ku logicznego z kwestiami objaśnianymi we francuskim źródle lub były tylko pretekstowe. W takiej optyce nieliczne autorskie czy w miarę samodzielne ad-notacje Naruszewicza w pierwszym i drugim tomie Dzieł wszystkich Tacyta nie stają się godne zainteresowania, jako że ich zawartość treściowa – w konfronta-cji z erudycją Brotiera – wydaje się pozbawiona większej wartości. Nie została uwzględniona również rola wkładu autorskiego Naruszewicza w objaśnieniach, które dopełniały lub komentowały z polskiej perspektywy wiadomości podane czy to w źródle oryginalnym, czy pośrednim. Cel tych zabiegów adaptacyjnych, selekcji, zapożyczeń i przekształceń – udostępnienie rodzimemu czytelnikowi Dzieł wszystkich Tacyta, wieloaspektowej, pożytecznej lektury – ginie z oczu.

Oprócz dowodnie wskazanych rozległych rozmiarów zapożyczeń od francu-skiego poprzednika, co jest wartością niezbywalną rozprawy, otrzymujemy, być może niezależnie od intencji autorki, obraz nieporadnych i daremnych wysił-ków polskiego translatora oraz komentatora, próbującego samodzielnie ogar-nąć przestrzeń dla niego niedostępną37. Najwięcej wątpliwości budzi właśnie to pomniejszenie znaczenia i funkcji pierwiastka autorskiego, krytyczny osąd zabiegów adaptacyjnych, stanowiących nawiązania do przeszłych i aktualnych spraw polskich, traktowanych pobieżnie jako nieistotne, zawierające powszech-nie dostępną wiedzę.

Upominając się tu o uwzględnienie w ocenie ogólnej Naruszewiczowego przekładu pierwiastka autorskiego, trzeba (mimo zasygnalizowanych zależności

37 W związku z tym zawartą w zakończeniu rozprawy (ibidem, s. 584) krytyczną ocenę sądu Adama Jochera, że Naruszewicz nic ze starożytności rzymskich nie zgłębiał oprócz przypisków Brotiera do edycji dzieł Tacyta (zob. przypis 34), ilustrowaną jed-nym przykładem, po lekturze tejże rozprawy przyjmujemy z niedowierzaniem. Wywód tam przeprowadzony zdaje się bowiem ów sąd potwierdzać, mimo że w dalszym ciągu swych rozważań dziewiętnastowieczny uczony podkreślił, iż przekład Naruszewicza

„zostanie na zawsze ważnym prozy polskiej pomnikiem” (A. Jocher: Obraz bibliograficz-no-historyczny literatury i nauk w Polsce…, s. XXIII).

niektórych cząstek ramowych polskiego wydania od edycji Brotiera) wspomnieć jeszcze o tych elementach wydawniczej oprawy, które są ważne dla przybliże-nia rodzimemu odbiorcy spraw istotnych z jego perspektywy, na przykład do-tyczących w przedmowie Do Czytelnika intencji, jakie patronowały królewskie-mu historykowi w imponującym rozmiarami przedsięwzięciu translatorskim (DW, t. 1, s. 2–3). Należy też mieć na uwadze rozliczne, dobrze skomponowane z całością cząstki wydawnicze edycji38, a w tym kontekście zwłaszcza wypo-wiedzi noszące wyraźne znamię aktualności – list dedykacyjny z ofiarowaniem Stanisławowi Augustowi dzieła przełożonego na język polski i przedmowę skie-rowaną Do Czytelnika39.

Swoistą wartość oryginalną mają także zawarte w przypisach, a sporządzo-ne przez Naruszewicza, tłumaczenia fragmentów dzieł starożytnych pisarzy (między innymi Juwenalisa, Lukana, Wergiliusza, Horacego, Klaudiana), któ-re Tacyt pomieścił w notach do Roczników40. Te wierszowane egzemplifikacje i uzasadnienia „dowodzeń” przeprowadzanych w komentarzach odznaczają się dużą siłą ekspresji. Przybliżały one czytelnikowi warszawskiej edycji ponure na ogół strony wyobrażeń i realiów świata grecko-rzymskiego, a ponadto dzięki zabiegom adaptacyjnym Naruszewicza w sferze językowej lub dopełnieniom

38 Elementy ramy wydawniczej pierwszego tomu przekładu Dzieł wszystkich rzym-skiego historyka omówiła Bożena Mazurkowa: O kilku okolicznościowych podarunkach książkowych z drugiej połowy XVIII wieku. W: Eadem: „Weksle prawdy i nieprawdy”. Studia literackie o książce oświeceniowej. Warszawa 2011, s. 168–178.

39 Adresowany do króla list dedykacyjny zawierał refleksje na temat sytuacji kraju i jego władcy w ówczesnych dramatycznych okolicznościach oraz prezentował przy-jętą strategię obrony Stanisława Augusta przed przeciwnikami (A.S. Naruszewicz: Do Najjaśniejszego Miłościwego Pana Stanisława Augusta, Króla Polskiego, Wielkiego Książęcia Litewskiego etc. etc. W: K.K. Tacyt: Dzieła wszystkie. T. 1…, k. [2]r–[3]r). Zob. B. Mazurkowa:

Stanisław August jako adresat listów dedykacyjnych. „Wiek Oświecenia” 1998, T. 13: W dwu-setną rocznicę śmierci Adama Naruszewicza, s. 122–124. Zob. też zawarte w przedmowie skierowanej przez Naruszewicza Do Czytelnika obszerne uwagi o błędnych przeświad-czeniach ówczesnych Polaków, że „rodowity język” gorszy jest od języków obcych, o za-niedbaniach polszczyzny, spowodowanych między innymi uprzedzeniami wynoszony-mi ze szkół, a także kierowane do odbiorców dzieła nawoływanie do szacunku dla

„ojczystego języka” oraz jego ciągłego rozwijania i wydoskonalania (A.S. Naruszewicz:

Do Najjaśniejszego Miłościwego Pana Stanisława Augusta…, s. 4–5).

40 Dziewiętnaście spośród tych poetyckich translacji wydawca włączył do działu

„Niektóre fragmenta z not Tacyta tłumaczonego wyjęte” w ostatnim tomie zbiorowej edycji twórczości A.S. Naruszewicza: Dzieła. T. 4…, s. 229–240. Zob. też: Idem: Poezje zebrane. T. 4…, s. 159–164 (teksty), 199–200 („Komentarz edytorski”), 381–389 („Objaśnie-nia”), 478 („Konkordancja numerów i tytułów przekładów”). Warto by poszukać w Dzie-łach wszystkich Tacyta innych jeszcze poetyckich translacji Naruszewicza.

73

Przypisy do utworów z drugiej połowy XVIII wieku jako problem edytorski…

tematycznym wskazywały na rodzimy kontekst. Mogły kojarzyć się ze znany-mi dobrze sprawaznany-mi: szlacheckiznany-mi zajazdaznany-mi na sąsiedzkie dobra oraz innyznany-mi bezprawnymi działaniami uprzywilejowanych i dzierżących władzę decyden-tów, wobec których ustanowione prawa ustrojowe i sądowe Rzeczypospolitej szlacheckiej były bezsilne. Niemałą rolę odgrywało tu słownictwo: bardzo ob-razowe, jędrne i dosadne. Zdarzyło się też, że dzięki odpowiedniemu doborowi wyrazów Naruszewicz-poeta ukazał związek między sposobem wymierzania

„sprawiedliwości” przez silniejszego a zachowaniami zadomowionymi w ro-dzimej obyczajowości, na przykład interpretując w polskim przekładzie wiersza zatytułowanego Sprawiedliwość Nerona okoliczności i całą sprawę odmiennie od sugestii zawartej w nocie Tacyta, w której przytoczony został, notabene bez ty-tułu, ten właśnie fragment utworu41.

W końcowym akapicie swojej pracy Magdalena Bober-Jankowska stwierdza:

Powyższe rozważania dotyczące przekładu dzieł Tacyta pióra Adama Naruszewicza stanowią jedynie wstępne rozpoznanie i nie pretendują do całkowitego ujęcia tematu, wymagającego szerszych, pogłębionych analiz42.

Dokonana ocena wkładu Naruszewicza w opracowanie przypisów i komen-tarzy oraz innych elementów wydawniczych polskiej translacji Dzieł wszystkich Tacyta jest wartościowa, jednakże zbyt jednostronna, jako że nastąpiło tu mię-dzy innymi pomniejszenie ich niewątpliwie aktualnej wymowy i znaczenia dla recepcji tłumaczonego dzieła na rodzimym gruncie. Okazuje się bowiem, że ba-dania autorstwa różnych elementów piśmienniczych edytorskiej oprawy dzieł w jednostronnej optyce śledzenia tylko ich wielorakich zależności od źródła obcego – optyce nastawionej głównie na weryfikację dotychczasowych ustaleń badaczy – mogą skutkować dezawuowaniem kwestii wiążących się ze świa-domym adaptowaniem przez polskiego tłumacza na grunt rodzimy dokonań poprzednika.

W tym miejscu silniej zaakcentujmy jeszcze tylko kilka faktów i zagadnień.

Otóż polski translator podkreślał znaczenie w jego pracy zagranicznych edycji zbiorowych. Wspomniał na przykład, że przy tłumaczeniu pierwszego tomu pism Tacyta wykorzystywał głównie wydanie Teodora Rycka (Opera, Lugduni Batavorum (Lejda) 1687; Dublini 1730)43. A przy tym szczególnie dobitnie

zasy-41 Warto w tym miejscu zasygnalizować, że cytowanych w notach fragmentów łaciń-skich wierszy, które ilustrowały i potwierdzały zawarte tam wywody, Tacyt nie opatry-wał tytułami. W polskich przekładach Naruszewicz nadał nazwy tym przytoczeniom.

42 M. Bober-Jankowska: Naruszewiczowy przekład dzieł Tacyta…, s. 584.

43 W przedmowie Do Czytelnika, pisząc „O tłumaczeniu polskim”, Adam Narusze-wicz zaznaczył: „Co się tycze tłumaczenia mojego, miałem wprawdzie po dostatku

gnalizował rangę edycji Brotiera, doskonalszej niż inne, i obwieścił czytelnikom, że dlatego właśnie postanowił z niej skorzystać44. Przypomnijmy też, że trady-cja objaśnień do dzieł stanowiących formę wypowiedzi naukowej kolejnych ko-mentatorów (w obrębie której uzupełniano w mniejszym czy większym stopniu wiedzę na temat wątków i motywów ważnych prac, czerpiąc ją jednocześnie z wcześniejszych źródeł) nie wymagała podawania nazwisk i zakresu wkładu poprzedników czy sposobów bądź kierunków dokonanych przekształceń. Po-nadto przekłady dzieł starożytnych wraz z obudową wydawniczą, z uwzględ-nieniem dominującej w polskim oświeceniu funkcji intelektualno-edukacyjnej, miały za zadanie – najogólniej rzecz ujmując – przybliżenie ich polskiemu czytel-nikowi, a w takiej perspektywie osiągnięciu celu w odniesieniu do pism Tacyta wyjątkowo dobrze służyły odpowiednio dostosowywane do potrzeb rodzime-go odbiorcy rzeczowe informacje poprzednierodzime-go komentatora pism starożytnerodzime-go historyka45 oraz dodane przez translatora wiadomości i opinie wprowadzające rodzimy kontekst – wydarzeń, realiów społeczno-politycznych (ustrojowych) i kulturowych, różnorodnych instytucji, rodzimych dokonań w dziedzinie nauki, sztuki i literatury.

Sporządzone przez Naruszewicza przeróbki komentarzy i przypisów Brotie-ra oBrotie-raz „polonizujące” uzupełnienia tłumacza nie są inkrustacjami służącymi wywołaniu w odbiorcy przeświadczenia o wyłączności jego autorstwa objaś- nień do podanego, jak stwierdził w przedmowie Do Czytelnika, „rodowitym ję-zykiem” (DW, t. 1, s. 2) monumentalnego dzieła Tacyta. To świadectwa usta-z łaski JW Jóusta-zefa Andrusta-zeja Załuskiego, biskupa kijowskiego i custa-zerniechowskiego, rousta-z- roz-maitych edycji Tacyta, alem się najbardziej trzymał Teodora Rycka, który najwięcej łożył starania, aby to dzieło było z omyłek poprawione i według najpewniejszych rękopismów i dawniejszych edycji wydrukowane” (DW, t. 1, s. 15).

44 Ibidem: „Przeszłego roku dopiero dostała mi się ostatnia i najlepsza edycja ks[iędza] Gabriela Brotiera SJ. Tegom sobie wziął za przewodnika i podług jego tekstu tłu-maczenie moje poprawiłem”. Wysoką ocenę edycji Brotiera zawarł też we wcześniejszej części przedmowy Do Czytelnika, pisząc „O wydawcach i tłumaczach Tacyta, którzy Tacyta dzieła bądź wszystkie, bądź niektóre wydali, i objaśnili, prócz innych wielu”: „Najpięk-niejsza i najlepsza ze wszystkich, dla dopełnieniów, przypisków wybornych i krótkich, poprawek, rejestrów, kart geograficznych, tablic familii celniejszych rzymskich, przyda-nych ciekawości, dysertacji, tablic chronologiczprzyda-nych oraz dla kształtu druku, papieru i innych ozdób drukarskich, ks[iędza] Gabriela Brotiera Soc[ietatis] Iesu, we czterech tomach, w formie półarkuszka mniejszego, w Paryżu, u Ludwika Franciszka Delatour, r. 1771, na ulicy Świętego Jakuba” (ibidem, s. 12).

45 Także francuski tłumacz-komentator z myślą o potrzebach i oczekiwania rodzi-mych czytelników podawał na przykład przeliczenia odnotowanych w łacińskim dziele dawnych miar odległości czy środków finansowych, aby umożliwić odbiorcom ocenę podanych wielkości i wartości. Tę metodę słusznie przejął Naruszewicz.

75

Przypisy do utworów z drugiej połowy XVIII wieku jako problem edytorski…

wicznego nawiązywania kontaktu z polskim czytelnikiem pism starożytnego dziejopisa w celu zapewnienia im lepszej recepcji, a także ukazania uniwer-salności i zarazem aktualności opisanych tam pewnych mechanizmów życia publicznego.

Zdajemy sobie sprawę, że po skonfrontowaniu współczesnych Naruszewi-czowi opinii na temat edycji Dzieł wszystkich Tacyta oraz sądów Jerzego Star-nawskiego o tym przedsięwzięciu translatorsko-wydawniczym z porównaniami dokonanymi przez Magdalenę Bober-Jankowską obniżona została ranga Naru-szewicza jako komentatora pism rzymskiego historyka. Wnioski wyciągnięte z zestawienia adnotacji polskiego translatora i Brotiera oraz omówienie zabie-gów adaptacyjnych stosowanych przez królewskiego dziejopisa to ważki krok w tym kierunku. Do przyszłych badaczy należy dokładna analiza zawartości treściowej przypisów, komentarzy, ramowych elementów autorstwa polskiego tłumacza oraz jego poetyckich translacji przytaczanych w notach Tacyta utwo-rów różnych pisarzy, a także poutwo-równanie wzajemnych zapożyczeń europejskich edytorów i komentatorów spuścizny rzymskiego historyka.

W kontekście dotychczasowych uwag, spostrzeżeń i postulatów istnieje po-trzeba wyważenia oceny autorskiego udziału Naruszewicza w komentarzach i przypisach do jego przekładu. Należy przy tym wziąć również pod uwagę poczucie uczestnictwa tłumaczy z greki i łaciny w wielowiekowym i wielona-rodowościowym dziele coraz bardziej optymalnego opracowywania utworów traktowanych jako szczególnie ważna część spuścizny antyku, która dla celów

W kontekście dotychczasowych uwag, spostrzeżeń i postulatów istnieje po-trzeba wyważenia oceny autorskiego udziału Naruszewicza w komentarzach i przypisach do jego przekładu. Należy przy tym wziąć również pod uwagę poczucie uczestnictwa tłumaczy z greki i łaciny w wielowiekowym i wielona-rodowościowym dziele coraz bardziej optymalnego opracowywania utworów traktowanych jako szczególnie ważna część spuścizny antyku, która dla celów