• Nie Znaleziono Wyników

Gostomski, Grottel, POTENCJALNE

W dokumencie Widok Nr 83 (2019) (Stron 93-101)

Duże znaczenie dla gospodarki Wielkiej Brytanii ma handel zagraniczny. Silną pozycję zajmuje ona w eksporcie dóbr pochodzących z branż zaliczanych do wysokich technologii, ta-kich jak urządzenia dla telekomunikacji i prze-twarzanie danych, produkty oparte na biotechno-logii, wyroby przemysłu chemicznego i farma-ceutycznego oraz uzbrojenie, pojazdy, samoloty i różnorodne maszyny. Najważniejszymi krajami dla brytyjskiego eksportu są: USA, Niemcy i Ho-landia, a w imporcie największe znaczenie mają: Niemcy, Chiny i USA (zob. tab. 2).

Wielka Brytania w obrocie towarowym z zagranicą tradycyjnie odnotowuje duży deficyt, który w dużym stopniu wyrównywany jest do-datnim saldem w obrotach usługami – w global-nym eksporcie usług zajmuje ona drugie, a w im-porcie piąte miejsce na świecie. O dużej roli usług świadczy ich 46% udział w całkowitym eksporcie kraju.

Około 48% całego brytyjskiego ekspor-tu towarowego kierowane jest do krajów UE, skąd pochodzi ponad 50% całego importu. Spo-śród krajów unijnych największe znaczenie za-równo po stronie eksportu, jak i importu mają Niemcy, które w 2017 r, w obrocie towarowym z Wielką Brytanią odnotowały nadwyżkę w wy-sokości ponad 30 mld USD. Duże są też w Wiel-kiej Brytanii niemieckie inwestycje bezpośrednie (BIZ), na które składa się około 2500

przedsię-biorstw z kapitałem niemieckim zatrudniających

5

łącznie 420 tys. pracowników . Kolejne miejsca w brytyjskim eksporcie i imporcie zajmują: Ho-landia i Francja.

Przyczyny Brexitu

Artykuł 50 Traktatu z Lizbony (Traktatu o fun-kcjonowaniu Unii Europejskiej – TUE), który wszedł w życie dnia 1 grudnia 2009 r., wprowa-dził możliwość dobrowolnego, czyli bez koniecz-ności uzyskania zgody innych państw, wystąpie-nia państwa członkowskiego z UE. Artykuł ten przewiduje dwuletnie negocjacje, które za zgodą Rady Europejskiej mogą być przedłużone. Na tej podstawie 29 marca 2017 r. Wielka Brytania ofic-jalnie poinformowała Radę Europejską o zamia-rze wystąpienia z UE, rozpoczynając procedurę Brexitu. Było to konsekwencją powszechnego referendum z 23 czerwca 2016 r., w którym więk-szość obywateli Wielkiej Brytanii (51,9%) zagłosowała za wyjściem z Unii Europejskiej. W największym stopniu za Brexitem opowiedzia-ły się starsze osoby oraz mieszkańcy regionów najsłabiej rozwiniętych i w najmniejszym stopniu korzystających z publicznych subwencji. Wynik referendum mógłby być inny, gdyby przepro-wadzono odpowiednią kampanię na rzecz pozostania kraju w UE. Jej brak obciąża zarówno brytyjskich konserwatystów, jak i partię pracy. Tabela 2. Najwięksi partnerzy handlowi Wielkiej Brytanii

Źródło: https://wits.worldbank.org/CountryProfile/en/Country/GBR/Year/LTST/TradeFlow/ Export/Partner/all/ [dostęp: 22.04.2019].

Lp. Kraj Eksport w mld USD Udział w % Kraj Import w mld USD Udział w %

1 USA 59,2 13,4 Niemcy 89,7 14,0 2 Niemcy 46,7 10,6 Chiny 59,9 9,3 3 Francja 30,4 6,9 USA 58,9 9,2 4 Holandia 27,6 6,2 Holandia 51,4 8,0 5 Irlandia 25,1 5,7 Francja 36,5 5,7 6 Chiny 21,4 4,8 Belgia 32,2 5,9 7 Szwajcaria 20,3 4,6 Włochy 25,0 3,9 8 Belgia 17,8 4,0 Norwegia 23,2 3,6 9 Hiszpania 13,5 3,1 Hiszpania 20,2 3,2 10 Włochy 13,2 3,0 Irlandia 18,8 2,9

Gostomski, Grottel, POTENCJALNE ...

Głębsze przyczyny tego, że większość Brytyjczyków opowiedziała się za wystąpieniem Zjednoczonego Królestwa z UE i że rząd podjął kroki w tym kierunku, tkwią w czynnikach poli-tycznych, ekonomicznych i społecznych. Podej-ście Wielkiej Brytanii do integracji gospodarczej w Europie tradycyjnie różniło się od stanowiska w tej sprawie większości krajów unijnych. Brytyj-czycy tradycyjnie byli zwolennikami integracji funkcjonalnej opartej na liberalizacji obrotów gospodarczych w ramach UE (wcześniej EWG), a nie integracji instytucjonalnej z rozbudowanymi instytucjami ponadnarodowymi i nadmierną biu-rokracją, do czego odnosili się nieufnie. W sto-sunkach politycznych zawsze przywiązywali dużą wagę do relacji z USA i szybko rozwijającymi się krajami Commonwealthu: Indiami, Australią, Singapurem i innymi państwami, podczas gdy współpraca z krajami europejskimi, z wyjątkiem Irlandii, miała dla Wielkiej Brytanii mniejsze znaczenie.

Do powyższych przyczyn Brexitu UE doszły jeszcze dwie istotne sprawy: sprzeciw znacznej części społeczeństwa wobec masowego napływu zagranicznych imigrantów i niezadowo-lenie z dużych wpłat Wielkiej Brytanii do unij-nego budżetu. W referendum Brytyjczycy dali wyraz swojemu niezadowoleniu szczególnie z po-jawienia się na rynku pracy wielu tysięcy pra-cowników z Polski, Rumunii i innych nowych krajów unijnych. Nie dostrzegają oni wkładu tych osób we wzrost brytyjskiego PKB, lecz widzą w nich tylko konkurentów na rynku pracy dla osób o niższych kwalifikacjach i czynnik hamu-jący wzrost płac.

Wielka Brytania jest niezadowolona z tego, że obok Niemiec, Francji i Włoch należy do największych płatników netto do budżetu UE, np. w 2017 r. jej wpłaty do unijnego budżetu były o 10,6 mld euro większe niż środki otrzymane

6

z UE . Z jednej strony jest to spowodowane du-żymi rozmiarami gospodarki brytyjskiej, a z dru-giej – niedużymi dopłatami dla rolników i nie-kwalifikowaniem się większości regionów tego

kraju do finansowania z unijnych funduszy strukturalnych. Wielka Brytania bez powodzenia próbowała zreformować politykę budżetową na bardziej korzystną z jej punktu widzenia.

Wpływ Brexitu na gospodarkę Wielkiej Brytanii

Gdyby ostatecznie nastąpił Brexit, to należy li-czyć się z jego negatywnym wpływem zarówno na gospodarkę Wielkiej Brytanii, jak i gospodarki krajów unijnych, w tym także Polski. Już samo wszczęcie procedury wystąpienia z UE, które niesie ze sobą olbrzymią niepewność odnośnie przyszłych relacji gospodarczych między Wielką Brytanią a pozostałymi krajami członkowskimi UE, wpływa niekorzystnie na brytyjską gospo-darkę.

Każdy scenariusz dotyczący Brexitu, nie-zależnie od pewnych korzyści politycznych, dla gospodarki brytyjskiej jest zły, a najgorszy przy założeniu, że Wielka Brytania wyjdzie z UE bez żadnej umowy. Według brytyjskiego rządu skut-kowałoby to w ciągu kolejnych 15 lat PKB niż-szym o 9,3%. Nawet przy najbardziej optymi-stycznych założeniach Brexit spowoduje w Wiel-kiej Brytanii poważne problemy makro- i mikro-ekonomiczne – gdyby np. weszła w życie wyne-gocjowana pod koniec 2018 r. z UE umowa, to

7

PKB obniżyłby się o 3,9% .

W razie Brexitu, według szacunków PwC, PKB Wielkiej Brytanii w 2020 r. może być o 3-5,5% niższy niż prognozowany PKB w sy-tuacji bez Brexitu. Z kolei UE w wyniku Brexitu, w zależności od scenariusza, do 2030 r. może stracić od 13,3 do 63 mld euro, co oznacza spadek

8

PKB o 0,11 do 0,52% .

O ile jeszcze w 2017 r. tempo wzrostu PKB było takie same jak w poprzednim roku i wynosiło 1,8%, to już w 2018 r. spadło do 1,4% i było najniższe od 2012 r., a w 2019 r. według prognoz Banku Anglii wyniesie tylko 1,2%. Jednocześnie stopa inflacji (CPI) wzrosła z 0,7%

9

w 2016 r. do 2,7% w 2017 r. i 2,5% w 2018 r. Obniżył się też kurs GBP/EUR z 1,2116

6 Unia Europejska: Wielka Brytania,

https://europa.eu/european-union/about-eu/countries/member-countries/unitedkingdom_pl [dostęp: 18.04.2019].

7 Wiela Brytania w potrzasku. Każde rozwiązanie będzie dla niej złe,

https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/konsekwencje-brexitu-dla-gospodarki-wielkiej-brytanii/y [dostęp: 17.04.2019].

8 D. Rostkowski, Złe skutki egoizmu gospodarczego,

https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/finanse-publiczne/ [dostęp: 17.04.2019].

w połowie 2016 r. do 1,1289 pod koniec 2017 r. i 1,1199 pod koniec 2018 r., tzn. funt w stosunku do euro osłabł o 8,4%. Na osłabieniu kursu funta stracili importerzy i turyści brytyjscy udający się za granicę oraz zagraniczni pracownicy wysyła-jący regularnie pieniądze do swoich rodzin. Nato-miast zyskali eksporterzy i sklepy sprzedające w Wielkiej Brytanii towary zagranicznym nabyw-com. Jak wynika z danych opublikowanych przez ONS, po referendum w związku z niepewną polityką imigracyjną i niestabilnym kursem funta zmniejszyła się liczba napływających do Wielkiej Brytanii imigrantów. W okresie czerwiec 2016 r. – czerwiec 2017 r. przybyło ich o 80 tys. mniej, w tym z krajów unijnych o 47 tys. mniej niż przed

10

rokiem .

Jeszcze większe zmiany mogą nastąpić po Brexicie. Dotychczas nie określono, na jakich zasadach będzie odbywała się wymiana towarów i usług pomiędzy Wielką Brytanią i Unią Euro-pejską, gdy dojdzie do Brexitu. Nie wiadomo więc, czy Wielka Brytania zachowa dostęp do jednolitego rynku unijnego, czy będzie tworzyć z UE unię celną, czy wzajemny handel będzie odbywał się tylko w oparciu o zasady Światowej Organizacji Handlu. Jednakże bez względu na to, jakie rozwiązania zostanie przyjęte, Brexit utrudni handel brytyjsko-unijny. Czy spadek obrotów z UE zostanie zrekompensowany wzrostem obrotów z USA i Chinami? Czy Wielka Brytania utworzy z tymi krajami strefę wolnego handlu, jak oczekują tego zwolennicy Brexitu? Na te pytania nie sposób dzisiaj odpowiedzieć.

W wyniku Brexitu w handlu między Wielką Brytanią a państwami Unii po wielu latach mogą znowu być stosowane cła o wysokości kilku procent ad valorem w przypadku importu dóbr przemysłowych i nawet kilkunastu procent bądź wyższych w przypadku artykułów rolnych. Produkty po obu stronach kanału La Manche nie będą już uznawane za równorzędne. Oprócz ceł mogą pojawić się inne bariery regulacyjne utrud-niające handel i długie kolejki na granicy, na czym tracić będą nie tylko producenci towarów, ale także przewoźnicy i osoby przekraczające granicę Wielkiej Brytanii.

Wpływ Brexitu na Londyn jako światowe centrum finansowe

Z powodu Bexitu istotnie ucierpi brytyjski sektor finansowy, który stanowi jedną z najważniejszych

gałęzi brytyjskiej gospodarki pod względem wielkości wytwarzanego PKB, wypracowuje olbrzymią nadwyżkę dewizową w obrotach z za-granicą (głównie dzięki eksportowi usług z zakre-su bankowości inwestycyjnej) i zapewnia ponad milion miejsc pracy, z czego więcej niż połowę w Londynie. Londyńskie centrum finansowe – nazywane od lokalizacji licznych banków, towa-rzystw ubezpieczeniowych i innych instytucji finansowych w granicach starego miasta City of

London – jest największym centrum finansowym

nie tylko w Europie, ale i na świecie, zajmując I miejsce na liście rankingowej prestiżowego

Glo-bal Financial Centres Index. O silnej

internacjonali-zacji brytyjskiego systemu bankowego świadczy fakt, że inwestorzy zagraniczni kontrolują 49% jego wszystkich aktywów, podczas gdy w USA w rękach podmiotów zagranicznych znajduje się

11

14% aktywów bankowych, a w Japonii tylko 4% . Duże znaczenie mają zlokalizowane w Londynie wielkie banki inwestycyjne. Na działających tam 20 globalnych banków inwestycyjnych, głównie amerykańskich, brytyjskich i szwajcarskich, przy-pada około 80% europejskiego ryku bankowości inwestycyjnej, który obejmuje udzielanie kredy-tów konsorcjalnych, finansowanie fuzji i przejęć, organizowanie emisji akcji i obligacji, zarządzanie funduszami inwestycyjnymi, prowadzenie re-strukturyzacji przedsiębiorstw i inne usługi finan-sowe. Londyn jest sercem światowego rynku eurowalutowego. Obok Nowego Jorku stanowi on największy rynek dewizowy świata i wielki ośrodek handlu instrumentami pochodnymi.

W warunkach członkostwa Wielkiej Brytanii teoretycznie każda spośród około 5500 instytucji finansowych zarejestrowanych w tym kraju (banki, towarzystwa ubezpieczeniowe i inne przedsiębiorstwa należące do sektora finansowe-go o łącznych obrotach 9 bilionów funtów rocz-nie) mogła korzystać z przywileju jednolitego pa-szportu unijnego (single passport). Zasada ta oznacza, że każda instytucja finansowa w kraju unijnym, która otrzymała zezwolenie na prowa-dzenie działalności w kraju macierzystym, może podejmować tę działalność we wszystkich krajach UE bez konieczności uzyskania tam dodatkowe-go zezwolenia. Jednocześnie w oparciu o jedno-lity paszport około 8000 przedsiębiorstw z kra-jów UE mogło prowadzić działalność biznesową w Wielkiej Brytanii. Po wystąpieniu Wielkiej Brytanii z UE zasada jednolitego paszportu

10 ONS (2018), https://www.ons.gov.uk [dostęp: 20.04.2019].

11

Gostomski, Grottel, POTENCJALNE ...

w relacjach brytyjsko-unijnych nie będzie już stosowana, a zatem banki brytyjskie nie będą mogły już obsługiwać klientów w krajach UE bezpośrednio z Londynu, a jedynie poprzez utworzone w tych krajach banki – córki, co pociągnie za sobą niemałe koszty. Dlatego sto-warzyszenie „City UK”, które jest reprezentan-tem interesów brytyjskich banków, naciska na rząd, aby w negocjacjach z UE obronił ich do-tychczasowe przywileje, jednakże jest to mało prawdopodobne.

W praktyce Londyn stanowi punkt wyj-ścia do ekspansji w krajach UE i na innych ryn-kach zagranicznych przede wszystkim dla 260 du-żych banków, w połowie brytyjskich i w połowie zagranicznych, wśród których największe znacze-nie mają instytucje kredytowe specjalizujące się w bankowości inwestycyjnej.

Kluczowe znaczenie dla roli Londynu jako centrum bankowości międzynarodowej w przyszłości będzie miało rozstrzygnięcie przez globalne banki dylematu: pozostać nadal w lon-dyńskim City czy przenieść swoją bazę europejską do innego centrum finansowego – Frankfurtu nad Menem, Paryża, Amsterdamu czy Dublina. Szacuje się, że na skutek Brexitu Londyn może stracić co najmniej 10 tys. miejsc pracy w banko-wości oraz 20 tys. stanowisk w innych usługach finansowych, ponieważ klienci zechcą przenieść nawet 1,8 bln euro swoich aktywów z Wielkiej Brytanii do innych krajów. Prestiżowo Londyn już wiele stracił w europejskim środowisku ban-kowym w rezultacie przeniesienia siedziby Euro-pejskiego Nadzoru Bankowego (European

Ban-king Authority – EBA) do Paryża.

Spekuluje się, że po rozwodzie Wielkiej Brytanii z UE najwięcej globalnych banków prze-niesie swoją działalność do Frankfurtu nad Me-nem, gdzie znajduje się siedziba Europejskiego Banku Centralnego i dużych banków niemiec-kich, mających kluczowe znaczenie dla obsługi największej unijnej gospodarki. Taką decyzję podjęły już Standard Chartered, Nomura Hol-dings oraz Daiwa Securities Group, a do podob-nej decyzji skłaniają się: Citigroup, Goldman Sachs Group, Morgan Stanley Barclays i inne duże banki. Sachs prawdopodobnie bankowość inwestycyjną przeniesie do Frankfurtu nad Me-nen, nadzór bankowy do Dublina, a usługi mająt-kowe do Luksemburga. JPMorgan planuje

przenieść ok. 4 tys. z 16 tys. stanowisk w Wielkiej Brytanii na kontynent europejski. Bank of Ame-rica stawia głównie na Irlandię jako potencjalną bazę europejską. Po Brexicie kilka tysięcy miejsc pracy z Londynu do innych centrów finansowych zamierzają przenieść takie banki, jak Bank of America, który stawia głównie na Irlandię jako potencjalną bazę europejską, szwajcarski UBS (do Paryża, Madrytu i Frankfurtu nad Menem), HSBC (do Paryża), Lloyds Banking Group (do Berlina), Credit Suisse (do Dublina) i Mizuho (do

12

Amsterdamu lub Dublina) .

Potencjalne skutki Brexitu dla polskiej go-spodarki

Ze względu na duże znaczenie Wielkiej Brytanii z punktu widzenia polskiego handlu zagranicz-nego, bezpośrednich inwestycji zagranicznych w naszym kraju i emigracji zarobkowej oraz jako atrakcyjnego miejsca studiów dla młodych Polaków Brexit miałby daleko idące skutki dla Polski. Pomijamy tutaj rolę Wielkiej Brytanii jako ważnego sojusznika politycznego naszego pań-stwa.

Wielka Brytania jest trzecim najwięk-szym pod względem wielkości odbiorcą polskie-go eksportu (po Niemczech i Czechach). Polski eksport towarów do Wielkiej Brytanii w 2018 r. wyniósł 13,7 mld euro, a import towarów z Wiel-kiej Brytanii przekroczył 5,5 mld euro, czyli był 2,5 razy mniejszy niż eksport. Tradycyjnie Polska w wymianie towarowej z Wielką Brytanią odno-towuje wysoką nadwyżkę, co sprawia, że nasza gospodarka w większym stopniu zależy od eks-portu do Wielkiej Brytanii niż od imeks-portu z tego kraju (zob. tab. 3). Przez tę asymetrię obrotów pozycja przetargowa Polski w negocjacjach z Wielką Brytanią jest znacznie słabsza i z tego powodu nasza gospodarka po Brexicie boleśnie odczuje skutki wszelkich ograniczeń dostępu do

13

brytyjskiego rynku .

Polski eksport towarów do Wielkiej Brytanii w latach 2010–2018 zwiększył się o 81% i w 2018 r. stanowił 6,2% całego eksportu. W strukturze polskiego eksportu do Wielkiej Bry-tanii dominują towary o wysokim stopniu prze-tworzenia: wyroby przemysłu elektromaszyno-wego, urządzenia mechaniczne i elektryczne, pojazdy, statki powietrzne, jednostki pływające, meble i artykuły rolno-spożywcze. Należy

12 To Niemcy najwięcej wygrają na Brexicie, https://forsal.pl/artykuly/1052860 [dostęp: 14.04.2019].

13 D. Rosati, Stosunki polsko-brytyjskie po Brexicie do negocjacji,

zaznaczyć, iż do sklepów w Wielkiej Brytanii trafia ponad ok 9% polskiego eksportu z sektora rolno-spożywczego. Duże znaczenie ma też eks-port usług: transeks-portowych, w zakresie zarządza-nia biznesem i informatycznych. Jeżeli Wielka Brytania opuści UE, prawdopodobnie najbar-dziej ucierpi branża artykułów rolno-spożyw-czych, a w mniejszym – branża motoryzacyjna i sektory wytwarzające produkty chemiczne, wyroby z tworzyw sztucznych i gumy, a także produkty drewniane i papierowe. Zmniejszy się też eksport elementów do produkcji różnorod-nych wyrobów gotowych do firm niemieckich, które w następstwie Brexitu będą musiały ograni-czyć dostawy swoich wyrobów na rynek brytyjski. Brexit zapewne wywoła spadek polskiego ekspor-tu usług, głównie transportowych i budowlanych. Z powodu Brexitu zmaleje budżet UE, do którego w ostatnich latach Wielka Brytania wpłacała każdego roku w ujęciu netto ponad 10 mld euro. Tych pieniędzy w budżecie unijnym całkowicie zabraknie lub składka brytyjska będzie znacznie mniejsza. Konieczne więc staną się cię-cia wydatków, w tym także na programy spójnoś-ci, których największym beneficjentem była Polska. Nasz kraj korzysta w dużym stopniu także z innych funduszy unijnych. Polska w 2017 r. wpłaciła do budżetu UE 3,6 mld euro, a otrzy-mała 11,1 mld euro, zaś od początku członkostwa w UE w 2004 r. do końca 2017 r. łącznie wpłaciła do wspólnej kasy 47,3 mld euro, a otrzymała

14

143,7 mld euro . Dzisiaj nie sposób określić, ile środków będzie otrzymywała Polska z Brukseli po Brexicie, ale zapewne będzie to mniej niż dotychczas.

Wpływ Brexitu na imigrację w Wielkiej Brytanii

Mimo że od ogłoszenia przez Wielką Brytanię woli wystąpienia z UE minęły już ponad dwa lata,

rząd kraju nadal nie ogłosił wiążących i ostatecz-nych decyzji dotyczących polityki migracyjnej. Pewne jest to, że z chwilą Brexitu wprowadzony zostanie nowy system migracyjny, a tym samym skończy się swobodny przepływ osób między Wielką Brytania a Unią Europejską. Wprawdzie, zgodnie z deklaracjami brytyjskiego rządu, po-dejmowane będą wszelkie starania w celu „dal-szego przyciągania tych, którzy przynoszą ko-rzyści gospodarcze, społeczne i kulturowe”. Zgodnie z propozycją przedstawioną w grudniu 2018 r. osoby przyjeżdżające do Wielkiej Brytanii między 29 marca 2019 r. a 31 grudnia 2020 r., z za-miarem pozostania w tym kraju dłużej niż trzy miesiące, musiałyby złożyć wniosek o tymczaso-we, wydawane jednokrotnie bez możliwości prze-dłużenia trzyletnie zezwolenie na pobyt (ang.

European Temporary Leave to Remain – ETLR).

Oso-by te nie miałyOso-by bezterminowego prawa poOso-bytu na terenie Wielkiej Brytanii ani możliwości ubie-gania się o status imigracyjny na podstawie prze-pisów chroniących obywateli Unii Europejskiej, którzy przyjechali do Wielkiej Brytanii przed datą wystąpienia z UE w ramach systemu osób osied-lonych. Możliwość dalszego pozostania w Zjed-noczonym Królestwie po upłynięciu trzech lat na mocy ETLR zależeć by miała od spełnienia wymogów określonych w nowym systemie imi-gracyjnym. Jednym z nich jest osiągnięcie progu zarobków na poziomie 30 tysięcy funtów rocznie, aby otrzymać kolejną pięcioletnią wizę. Status imigracyjny na podstawie nowego prawodawstwa miałby pozwolić na uregulowanie kwestii imi-gracji w okresie, w którym ponad 3,5 miliona obywateli Unii Europejskiej mieszkających obecnie w Wielkiej Brytanii będzie rejestrowało się w systemie osób osiedlonych i będzie starało się o nowy status prawny. W sytuacji, gdy Wielka Brytania opuściłaby UE bez umowy, osoby te będą miały czas na zarejestrowanie się do końca Tabela 3. Polsko-brytyjska współpraca handlowa w latach 2010–2018

Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych GUS.

Wyszczególnienie Eksport (mld euro) Import (mld euro) Saldo (mld euro) 2010 7,6 3,7 3.9 2011 8,8 4,0 4,8 2012 9,7 3,8 5,9 2013 10,1 4,1 6,0 2014 10,6 4,4 6,2 2015 12,1 4,8 7,3 2016 12,3 4,7 7,6 2017 13,3 4.9 8,4 2018 13,7 5,5 8,2 14 https://www.money.pl/gospodarka/-europejska/wiadomosci/artykul/skladka-polski-do-ue-najnizsza-od-lat,168,0,2399400 [dostęp: 17.04.2019].

Gostomski, Grottel, POTENCJALNE ...

grudnia 2020 r. W tym wypadku od stycznia 2021 r. wszyscy legalni imigranci mieliby status nadany na mocy brytyjskiego, a nie unijnego pra-wodawstwa, tj. status osoby osiedlonej nadawany obywatelom UE mieszkającym w Wielkiej Bry-tanii przed Brexitem i tymczasowe zezwolenie na pobyt dla „pobrexitowych” imigrantów. Z kolei pobyty poniżej trzech miesięcy, w celach tu-rystycznych lub rodzinnych, będą zwolnione z dodatkowych dokumentów oraz wiz. Sprawy dotyczące praw obywateli UE przebywających w Wielkiej Brytanii przez okres przejściowy, to znaczy do stycznia 2021 r., rozstrzygał będzie Trybunał Sprawiedliwości UE, tym samym będą oni mieli zapewnioną ochronę prawną oraz za-pewnione poszanowanie wszelkich kwestii doty-czących równouprawnienia. Z kolei osoby, które przyjadą do Wielkiej Brytanii po okresie przej-ściowym, będą miały prawa określone przez pra-wo brytyjskie.

Polska imigracja w Wielkiej Brytanii liczy około 900 tys. osób, spośród których 110 tys. urodziło się w ich nowej ojczyźnie. Największymi

skupiskami Polonii są tam duże miasta: Londyn, Manchester, Birmingham, Bradford, Edynburg i Glasgow. Jak pisze europoseł prof. D. Rosatii, po Brexicie przypuszczalnie zostanie utrzymany ich dotychczasowy status rezydentów, ale niektórzy mogą wrócić do Polski w związku z osłabieniem więzi gospodarczych między Wielką Brytanią a UE. Polskie władze niewątpliwie będą zabiegały o zapewnienie ochrony praw polskich migrantów. Natomiast nowi imigranci z Polski po Brexicie nie będą już mieli nieograniczonego dostępu do

bry-15

tyjskiego rynku pracy . Zdaniem ekspertów ja-kiekolwiek posunięcia brytyjskiego rządu prze-ciwko Polakom mieszkającym na Wyspach by-łyby nieopłacalne, biorąc pod uwagę fakt, że to właśnie polscy pracownicy są podstawowym za-pleczem pracowniczym w zakładach produkcyj-nych w Wielkiej Brytaniii, a także stanowią silne zaplecze kadrowe w usługach informatycznych.

W dokumencie Widok Nr 83 (2019) (Stron 93-101)