Za twórców hermeneutyki (gr. hermeneuein - wykładać, interpreto-wać) uznaje się Wilhelma Diltheya (1833 - 1911 r. po Chr., „Powstanie herme-neutyki”), Hansa G. Gadamera (1900 - 2002 r. po Chr. Autor książki „Praw-da i metoda”) oraz Paula Ricoeura (1913 -2005 r. po Chr., „Język, tekst, interpretacja”) - inspirujących się myślą filozoficzną Kanta, Hegla oraz feno-menologią, a zwłaszcza twórczością Heideggera375.
W rozumieniu tradycyjnym hermeneutyka jest sztuką rozumie-nia i objaśniania tekstów filologicznych, biblijnych lub prawniczych. Natomiast hermeneutyka jako kierunek filozoficzny zajmuje się objaśnianiem i interpre-towaniem rzeczywistości traktowanej jako jeden tekst. Zadaniem heremeneu-tyki jest zatem zrozumienie sensu całej rzeczywistości, na którą składają się twory przyrody, cywilizacji i kultury. Rozumienie oznacza tu „wszelkie wnika-nie umysłowe, duchowe, emocjonalne i całoosobowe w rzeczywistość realną, formalną i intencjonalną”376.
Tym zaś, kto chce zrozumieć ową rzeczywistość (przedmiot) jest czło-wiek (podmiot), który starając się zgłębić jej sens, staje się współtwórcą tego, co wyjaśnia. Dzieje się zaś tak dlatego, że człowiek posiada tzw. „przed - ro-zumienie” przedmiotu przez siebie poznawanego. I dlatego człowiek w pro-ces poznawczy „wnosi określone pojęcia, słowa, struktury językowe, które już wcześniej coś znaczą i dlatego mają swój czynny, choć niełatwy do uchwyce-nia udział w kształtowaniu sensu tego, co w danym momencie jest rozpatry-wane”377. „Przed - rozumienie” jest zaś uwarunkowane przez kulturę, język, historię, egzystencję oraz społeczność - które kształtują świadomość czło-wieka. Podmiot jest więc „„efektywno - dziejowy”, kształtowany przez dzie-je i kształtujący je”378.
22.1. „Przed - rozumienie”
W ujęciu hermeneutycznym poznawanie rzeczywistości rozpona się od „przed - rozumienia”, które stanowi pewne wstępne założenie, czy-li jakieś mniemanie na temat przedmiotu dopiero poznawanego. Jak bowiem twierdzi Gadamer „nie zrozumiemy nigdy tego, co mamy do zrozumienia, jeśli będziemy gapili się na to jak na coś niezrozumiałego”.
Rozpoczynanie po-375 K. Wolsza, Rola doświadczenia, s. 37.
376 C. Bartnik, Historia, s. 491.
377 Z. Wendland, Historia, s. 279.
378 K. Wolsza, Rola doświadczenia, s. 43 - 44.
znania od „punktu zero” jest zatem niewykonalne. Wpierw więc pojawi się wstępne rozumienie (projekt sensu), które musi być następnie rewidowane po-przez coraz dokładniejsze wnikanie w sens badanego przedmiotu. W trakcie tego procesu następuje potwierdzenie, odrzucenie lub doskonalenie wstępnych projektów sensu. Sytuacja ta może powtarzać się wielokrotnie, dopóki nie zo-stanie ustalone głębsze, trafniejsze czy bardziej adekwatne rozumienie pozna-wanej rzeczywistości. W ten sposób wstępne założenie, co do przedmiotu zo-stanie zastąpione przez jego bardziej właściwe ujęcie.
22.2. Krąg hermeneutyczny
Heidegger proces owego zstępowania porównał do kolistego ruchu, który „biegnie od wstępnego projektu przedrozumienia (...) do jego rewi-zji w wyniku coraz dokładniejszego wnikania w sens analizowanego fenomenu”.
Jest to tzw. krąg hermeneutyczny, który, zdaniem Heideggera, stanowi „pre-strukturę” rozumienia zakorzenioną w „egzystencjalnym ukonstytuowaniu jestestwa”379. Należy tu zaznaczyć, iż dla hermeneutyki rozumienie i wie-dza o rzeczywistości nie mają nigdy charakteru zamkniętego czy ostateczne-go, wstępny stan rozumienia bowiem jest znoszony przez nowe rozumienie.
Ustalenie właściwego sensu jest procesem nieskończonym. Należy zatem być otwartym na ciągłe rewidowanie swoich poprzednich sądów.
Opisany tu proces dokonuje się zaś dlatego po „kole hermeneutycz-nym”, gdyż biegnie od podmiotu (interpretatora) do przedmiotu (obiektu in-terpretacji), by następnie wrócić znów do podmiotu przyswajającego sobie sens już bliższy przedmiotowi, który to podmiot znowu kieruje swoje pozna-nie ku przedmiotowi i tak „na okrągło”: od pomiotu do przedmiotu, od nie-go znów do podmiotu itd. Wynikiem procesu rozumienia rzeczywistości osta-tecznie ma być lepsze zrozumienie samego siebie i własnego sposobu bycia - w świecie.
22.3. „Stapianie się horyzontów”
Hermeneutycy zauważyli przy tym, że sposób istnienia „jestestwa”
ludzkiego jest uwikłany w czas, historię i dzieje. Taki sam charakter posiada więc również rozumienie człowieka. Według Gadamera zatem „każdorazowe rozumienie polega na stapianiu się horyzontów współczesności i przeszło-ści”380. Natomiast horyzont przeszłości to czas przeszły, w którym nastąpi-ło jakieś wydarzenie, powstał tekst lub dzieło sztuki. Horyzont teraźniejszości,
379 Z. Wendland, Historia, s. 280 -283.
380 K. Wolsza, Rola doświadczenia, s. 43 - 44.
to czas w ramach którego podejmowana jest próba zrozumienia tego przeszłe-go wydarzenia. Teraźniejszość określa także człowieka, który jest bytem dziejo-wym. Pomiędzy wspomnianymi dwoma horyzontami mieści się dystans dzie-jowy, który w rozumieniu hermeneutyki nie jest „ziejącą otchłanią”, lecz ma ważne znaczenie dla zrozumienia prawdy. Wypełnia go bowiem ciągłość prze-kazu i tradycji. Nie trzeba „przenosić się w ducha epoki”, aby zrozumieć wy-darzenia z przeszłości. „Rozumieć przeszłość, to usłyszeć, co chce nam ona powiedzieć jako prawdę, która jest naszą prawdą, a nie jakąś prawdą minioną”.
Należy dodać, iż ważną rolę w hermeneutycznym rozumieniu rzeczy-wistości spełnia język. Mowa przecież to „artykulacja zrozumiałości”. Istotą człowieka jest zatem mowa. Urzeczywistnia się ona w rozmowie, którą cechuje nieskończoność i brak końca. Jest tak dlatego, ponieważ każda „wypowiedź odsyła do innych i każda następna może zmienić sens poprzednich wypowie-dzi”. W rozmowie przy tym kształtuje się sens i prawda rzeczywistości. Prze-rwana rozmowa daje się też w każdej chwili podjąć na nowo. Wynika z tego, iż doświadczenie hermeneutyczne (doświadczenie poznawania w mowie) nie oznacza nigdy pełnej wiedzy o czymś, lecz tylko otwarcie na nowe do-świadczenia. Nie jest możliwe ustalenie jednego, niezmiennego, obowiązu-jącego wszystkich sensu, lecz jedynie wykazanie, iż niektóre interpretacje są bardziej spójne lub wszechstronne. Hermeneutyka proponuje zatem nową teorię prawdy, która jest dynamiczna, „nieustannie się staje” i wydarza. Praw-da nie jest bowiem informacją, którą można posiaPraw-dać. Warunkiem tego,
„co należy uznać za prawdę” jest zaś udział w dialogu, prowadzonym z inny-mi osobami w duchu tolerancji i wzajemnego zrozumienia. Hermeneutycz-na teoria prawdy zHermeneutycz-nalazła więc swoje zastosowanie w życiu demokratyczne-go społeczeństwa, w którym każdy ma prawo na swój własny sposób dążyć do prawdy381.
381 Z. Wendland, Historia, s. 283 - 293; G. B. Madison, Hermeneutyka: Gadamer i Ricoeur, tłum. B. Soczewka [w:] Historia filozofii zachodniej, red. R. H. Popkin, Poznań 2003, s. 717 - 718, 720.