• Nie Znaleziono Wyników

JĘZYKA POLSKIEGO JAKO OBCEGO. PREZENTACJA ĆWICZEŃ POŚWIĘCONYCH ŁODZIANIZMOM

W dokumencie Edukacja Międzykulturowa (Stron 146-155)

CO I JAK MYŚLĄ O POLSZCZYŹNIE JEJ UKRAIŃSKOJĘZYCZNI UŻYTKOWNICY

JĘZYKA POLSKIEGO JAKO OBCEGO. PREZENTACJA ĆWICZEŃ POŚWIĘCONYCH ŁODZIANIZMOM

REGIONALIZMY NA LEKTORACIE

JĘZYKA POLSKIEGO JAKO OBCEGO. PREZENTACJA ĆWICZEŃ POŚWIĘCONYCH ŁODZIANIZMOM.

W artykule zwrócono uwagę na występujące w polszczyźnie słownictwo regionalne.

Ze słownictwem tym spotykają się Polacy, ale także cudzoziemcy uczący się języka polskiego jako obcego, dlatego artykuł oprócz krótkiej charakterystyki i historii regionalizmów zawiera przykładowe ćwiczenia wykorzystujące łodzianizmy. Łodzianizmom została poświęcona szczególna uwaga, bowiem autorka tegoż artykułu pochodzi z Łodzi. Proponowane ćwiczenia wprowadzające i sprawdzające leksykę charakterystyczną dla Łodzi zaczerpnięto z lekcji 8 podręcznika Spacerkiem po Łodzi i okolicy. Teksty i ćwiczenia do nauki języka polskiego dla cudzoziemców, którego współautorką jest autorka tego artykułu.

Regionalizm to według Uniwersalnego słownika języka polskiego pod red. St. Dubisza

„cecha wymowy, forma gramatyczna, wyraz lub konstrukcja składniowa, właściwe mowie pewnego regionu kraju, niekiedy upowszechnione w języku ogólnym”1. Marian Kucała doda-je, że „wielu intelektualistów ma w swoim języku pewne regionalne czy nawet dialektalne cechy. Cechy te u ludzi wykształconych nie są zwykle wyraziste, bo polski język ogólny jest regionalnie mało zróżnicowany. U ludzi niewykształconych cech tych jest znacznie więcej, bo oprócz regionalizmów językowych występują u nich często dialektyzmy, czyli formy, kon-strukcje i wyrazy gwarowe. Cechy te są jednak coraz rzadsze, bowiem w okresie powojennym gwary wiejskie dość szybko się cofają, są zastępowane językiem ogólnym”2.

Regionalizmy używane są przez ogół (w tym ludzi wykształconych) z danego regionu, terytorium. Obecnie obserwuje się tendencję do rozpowszechniania regionalizmów, utrwala-nia w polszczyźnie cech, które dotąd uważane były za dialektyzmy i gwaryzmy (na granicy błędu językowego w polszczyźnie ogólnej bądź nawet tę granicę przekraczające). Z

pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  pewno-  

1 Dubisz St., 2006, s. 910.

2 Kucała M., 1994, s. 3-4.

ścią spowodowane zostało to m.in. demokratyzacją mediów oraz gwałtownym zwiększeniem grupy społecznej, którą można zaliczyć do inteligencji.

Polszczyzna regionalna mieści się w obrębie odmiany ogólnej mówionej, ale różni się od formy uznanej za ogólnopolską. Od regionalizmów (dawniej prowincjonalizmów) należy od-różnić dialektyzmy, które należą do gwar ludowych. Dialektyzmy nie są akceptowalne w ję-zyku ogólnym, literackim. „Zasadnicze podobieństwo między polszczyzną regionalną i dia-lektalną sprowadza się do tego, że obie są określane przez czynnik geograficzny oraz że od-miany regionalne polszczyzny w dużym zakresie korzystają z zasobów dialektalnych”3. Cza-sami zdarza się, że regionalizmy nawet w obrębie danego terenu lub u tych samych osób wy-stępują niekonsekwentnie.

Regionalizmy to nie tylko pojedyncze leksemy, ale także elementy kultury materialnej i duchowej regionu, historia, literatura i folklor. Zachowanie regionalizmów świadczy o bo-gactwie języka, sprzyja jego różnorodności i jest odzwierciedleniem historii i kultury danego regionu. Polszczyzna regionalna to „terytorialno-środowiskowy wariant ogólnej odmiany języka narodowego, mający wszystkie jej cechy, a ponadto pewien zasób odrębności.

W ogólnym schemacie klasyfikacyjnym należy sytuować regionalne odmiany polszczyzny jako boczne odgałęzienia odmiany ogólnej”4.

Już w XV-wiecznych tekstach i dokumentach znaleziono istotne różnice regionalne pol-szczyzny. W 1918 roku Kazimierz Nitsch i Antoni Danysz dostrzegli różnice w słownictwie mieszkańców Poznania, Krakowa i Warszawy. Były one wynikiem długotrwałej dezintegracji ziem polskich w czasie zaborów. Badania nad odmiennością leksykalną poszczególnych re-gionów kontynuował m.in. Antoni Furdal.

W polskich miastach ukształtowały się dwa główne modele socjolingwistyczne. „W mia-stach starych (np. w Krakowie), o długiej historii, mających za sobą różnorodne przemiany społeczne, kulturowe i językowe(...), ustaliły się wśród ludności mówiącej po polsku dwa zasadnicze środowiska: (1) inteligencja i bogate mieszczaństwo z aspiracjami – posługujące się poprawną polszczyzną; (2) warstwy niższe używające potocznej polszczyzny mówionej, nasyconej licznymi elementami nienależącymi do języka ogólnego(...). W miastach nowszych (np. w Łodzi) o charakterze przemysłowym, którego robotnicza ludność wywodziła się prze-ważnie ze wsi – od początku dominowała polszczyzna kolokwialna nasycona właściwościami                                                                                                                          

3 Por. Handke K., 2001, s. 216.

4 Por. Handke K., 2001, s. 217.

gwarowymi z różnych obszarów dialektalnych, zawierająca nadto znaczny procent germani-zmów i spory procent rusycygermani-zmów. Polska warstwa inteligencji i mieszczaństwa, przeważnie proweniencji szlacheckiej, była tu tak nieliczna, że nie miała większego wpływu na kształt języka polskiego mieszkańców miasta”5.

Jak wynika z powyższego cytatu, obecność regionalizmów w Łodzi związana jest między innymi z podłożem dialektalnym, z uwarunkowaniami historycznymi (wpływ języków ob-cych w okresie zaborów), ze zróżnicowaniem społecznym i ekonomicznym (poziom życia mieszkańców, np. mieszkańcy ubogiej, robotniczej Łodzi żywili się produktami nienajlepsze-go gatunku jak czarne, leberka).

Wyróżnia się następujące grupy regionalizmów6:

- fonetyczne (wyrazy różniące się wymową od wyrazów ogólnopolskich);

- leksykalne (różnią się słownictwem, np. poznańskie pyry – ziemniaki, śląskie hałda – zsypisko czegoś);

- semantyczne (inne lub dodatkowe znaczenie wyrazu, np.: krakowskie drzewko – choinka, poznańskie góra – strych);

- morfologiczne (np. częste w polszczyźnie południowej formy czasowników z pomi-niętym elementem na-, np. błysła, prysł, sięgła);

- składniowe (białostockie podobny na kogoś, u mnie jest pytanie, poznańskie podob-ny komuś, szukać za czymś, co ja za to mogę?).

W zakres regionalizmów wchodzą elementy gwarowe z danego obszaru, archaizmy, neo-logizmy, elementy obcojęzyczne i kolokwializmy. Regionalizmy są najbardziej charaktery-styczne dla wymowy i słownictwa. Rzadziej spotyka się je w obrębie składni, a wyjątkowo tylko we fleksji.

Wyróżnia się co najmniej 5 głównych typów, których nazwy pochodzą od głównych miast – ośrodków danego regionu (ale używane są przez mieszkańców i pozostałych miast i wsi regionu): regionalizmy warszawskie, poznańskie, krakowskie, białostockie i śląskie.

Regionalizmy jednak są także charakterystyczne dla innych obszarów Polski, w innych mia-stach, dlatego niektórzy badacze wyróżniają także np. regionalizmy wrocławskie. Najbardziej charakterystyczny jest język Kresów Wschodnich, który jest zróżnicowany w części północ-nej i południowej, a ponadto wewnętrznie podzielny geograficznie i społecznie.

                                                                                                                         

5 Por. Handke K., 2011, s. 218.

6 Por. Handke K., 2011.

Także w Łodzi używa się słów niespotykanych w innych regionach Polski. W 2000 roku w łódzkim dodatku do „Gazety Wyborczej” ogłoszono konkurs na leksykalne regionalizmy łódzkie, czyli na łodzianizmy. Zgłoszono setki przykładów, spośród których językoznawcy wybrali kilkanaście. Znalazły się one w wydanym w 2007 roku Słowniku dwudziestowiecznej Łodzi. Konteksty historyczne, społeczne, kulturowe.

Z badań autorów Słownika wynika, że w języku mieszkańców Łodzi odnaleźć można du-żą grupę wyrazów regionalnych charakterystyczną także dla innych polskich miast. Wiele form jest wspólnych z Poznaniem, np. akuratny (porządny, staranny, dokładny), beretka (be-ret), leżanka (rodzaj wąskiego tapczanu), modrak (bławatek, chaber), tytka (torebka papiero-wa), wilgny (wilgotny); z Bydgoszczą: laczki (pantofle domowe), lofer (człowiek, który lubi się włóczyć, ciągle jest w ruchu), sznytka (kromka chleba, kanapka), uważać (w znaczeniu szanować); z Częstochową: brzechtać się (moczyć się w wodzie, chlapać), obszmelcować (obciąć krótko). Zjawisko to nie zaskakuje badaczy, bowiem pomieszanie form właściwych różnym regionom jest niejako oczywiste w mieście położonym w centrum kraju.

Istnieją także w wielu polskich miastach regionalizmy oznaczające jeden desygnat. Np.

długą bułkę nazwiemy w Łodzi angielką. W Krakowie powiemy weka, w Katowicach fran-cuz, w Białymstoku baton, w Warszawie bułka paryska, a w Poznaniu kawiorek, kawiorka.

Z kolei spinacz (spinka do włosów), nazywa się w szpangą w Poznaniu, a we Wrocławiu wsuwką (nazwa ogólnopolska). Miesięczny bilet upoważniający do korzystania z komunikacji miejskiej to w Łodzi migawka, w Poznaniu komkarta, we Wrocławiu chwilówka. Łodzianie i poznaniacy robią zakupy na rynku, ryneczku (ogólnopolskie słowo – targowisko), pozostali Polacy na bazarze lub bazarku.

Regionalizmy funkcjonują w Łodzi obok form ogólnopolskich lub spotykanych w innych miastach. Łodzianie używają niekiedy dwóch wyrazów na oznaczenie tego desygnatu lub pojęcia, np. haczyk i pogrzebacz, góra i strych, podstawek i spodek, modrak i chaber.

Najbardziej charakterystyczne są regionalizmy pochodzące od nazw dzielnic łódzkich, np. bałuciarz, chojniak, widzewiak itp. Wyrazy te jednak już powinny być znane w innych regionach, bo pojawiały się w mediach, np. w różnych teleturniejach. Inne regionalizmy związane z nazwami miejsc i obiektów w Łodzi to np. Pietryna (ulica Piotrkowska), Buła (Biblioteka Uniwersytetu Łódzkiego), Wieża Babel (Studium Języka Polskiego dla Cudzo-ziemców), Górniak (Górny Rynek).

Występują również tutaj związki frazeologiczne typowe tylko dla tego miejsca, np. An-tek z Bałut (łobuz, rozrabiaka); chłopcy ze Spornej (chuligani); czuć się jak na Chojnach

(niewygodnie, ale swobodnie); Bałuty i Chojny to naród spokojny; bez kija i noża nie pod-chodź do bałuciorza; cyce jak Pabianice, dupa jak Zgierz; pojechać do Rzgowa i z powrotem (nigdzie nie pojechać), wariat z Kochanówki; chłop nie pies, na kości nie poleci.

Skoro poszczególne regionalizmy są słowami znanymi tylko w poszczególnych regio-nach Polski, to czy warto ich uczyć? Czy student obcokrajowiec musi je znać? Czy jest mu to potrzebne? Odpowiedź na te pytania znajdujemy w jednym z rozdziałów Europejskiego Sys-temu Opisu Kształcenia Językowego, w którym zostały scharakteryzowane komunikacyjne kompetencje językowe. Zwrócono w nim uwagę na to, że kompetencja socjolingwistyczna to także zdolność rozpoznawania językowych wyznaczników, np. klasy społecznej, pochodzenia regionalnego, pochodzenia narodowego, grupy etnicznej, grupy zawodowej. Wyznaczniki te obejmują: słownictwo, gramatykę, fonologię, cechy głosowe, paralingwistyczne, język ciała.

Obecność dialektów i odmian regionalnych w języku polskim podkreślono, pisząc że „Żadna ze społeczności europejskich nie jest językowo całkowicie homogeniczna. Liczne regiony mają swoje osobliwości językowe i kulturowe. Widoczne są one zwłaszcza u osób przebywa-jących w zamkniętym kręgu lokalnego życia i związane są z ich klasą społeczną, zawodem i poziomem wykształcenia. Umiejętność rozpoznawania takich cech dialektalnych jest istotną pomocą w scharakteryzowaniu rozmówcy”7.

Z powyższego cytatu wynika, że lektor powinien wprowadzać regionalizmy na lekcji ję-zyka obcego. Zwłaszcza, jeśli ów lektorat odbywa się w kraju, w którym językiem urzędo-wym jest nauczany język, bowiem to sprawi, że kontakt z rodzimymi użytkownikami języka na pewno wzbogaci zasób słownictwa uczącego się o wyrazy spotykane tylko w danym re-gionie. Oczywiście obcokrajowiec nie pozna wszystkich regionalizmów, lecz tylko te, które są często używane przez mieszkańców danego miasta. Nie bez znaczenia jest także wiek roz-mówcy, ponieważ część regionalizmów nie jest znana młodszemu pokoleniu, lub jeśli jest znana, to nie jest już używana. Sytuację tę można zaobserwować w przypadku łódzkich re-gionalizmów takich, jak tytka, stalować, zeskrzybać, zabrać się (w znaczeniu odejść, odje-chać), wczas (wcześnie), towar (materiał), obchodzić się (utrzymywać z kim dobre stosunki towarzyskie, odwiedzać się), gotowizna (coś gotowego), gorąc (upał), dzień do nocy (całkiem inny, bez porównania), doktorowa (kobieta lekarz), dąbek (rodzaj chryzantemy), chomikować (gromadzić coś, robić zapasy), chęchy (zarośla, krzewy).

Regionalizmy współczesne używane przez ogół mieszkańców powinny być wprowadza-ne na lektoracie. Na kursach języka polskiego w Polsce z pewnością nie jest możliwe, by                                                                                                                          

7 ESOKJ, 2004, s. 108.

wcześniej lub później nie usłyszeć albo nie przeczytać regionalizmu. Zwłaszcza jeżeli z cza-sem student wtapia się w polską kulturę, poznaje socjokulturę, kontaktuje się z rodzimymi użytkownikami języka.

Poniżej zamieszczono tekst zawierający popularne łodzianizmy. Tekst ten pochodzi z podręcznika do języka polskiego Spacerkiem po Łodzi i okolicy. Teksty i ćwiczenia do nauki języka polskiego dla cudzoziemców (red. Ostromęcka-Frączak, 2011). Podręcznik przezna-czony jest dla osób uczących się języka polskiego jako obcego na najniższych poziomach (A1-B1). Podręcznik, przybliżając i przedstawiając Łódź, doskonale wpisuje się w założenia edukacji regionalnej. Bohaterkami podręcznika są dwie Angielki – Elen i Kate, które przyje-chały do Łodzi, aby w Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców uczyć się języka pol-skiego. Dziewczynom bardzo podoba się Łódź, odwiedzają i zwiedzają ją, a nawet poznają sąsiadujące z nią miejscowości.

Po lekcjach Elen i Kate pojechały do (0) Parku Śledzia. Tam czekała na nie Joanna.

Był słoneczny i ciepły dzień, więc dziewczyny długo siedziały na ławce i rozmawiały.

Elen: Jechałam wczoraj z Kate tramwajem na (1) Pietrynę, bo chciałyśmy zobaczyć Aleję Gwiazd. W tramwaju było tłoczno. Wielu studentów jechało do centrum z akademików na (2) Lumumbowie. Na przystanku przy Rondzie Solidarności wsiadł (3) kanar. Sprawdzał, czy pasażerowie mają bilety. Kate miała bilet półgo-dzinny w kieszeni. Pokazała go. Ja nie miałam biletu czasowego, ale miałam (4) mi-gawkę. Niestety nie mogłam jej wyjąć. Nie mogłam otworzyć torby, bo (5) ekspres był zepsuty. Kontroler denerwował się, bo myślał, że nie mam biletu. Na szczęście pomógł mi chłopak, który stał niedaleko.

Kate: Tak, Michał otworzył torbę! I wiesz, co później zrobił?

Joanna: Nie wiem? Co?

Kate: Powiedział, że Elen musi mu teraz podziękować i zaprosić go na kawę!

Joanna: I co? Zaprosiła go?

Kate: Nie. My wysiadłyśmy na Placu Wolności, a Michał pojechał dalej, na (6) krańcówkę. A później przez całe popołudnie Elen żałowała, że nie poszli na kawę.

Cały czas mówiła o Michale.

Elen: Nieprawda!

Kate: Prawda. Zanim wróciłyśmy do pokoju w (7) Wieży Babel kupiłyśmy jeszcze w piekarni (8) angielkę, bo nie było małych bułek i …

Joanna: Wiem, (9) chałkę, bo uwielbiacie jeść ją z masłem i z dżemem.

Kate: Zapłaciłyśmy za pieczywo i wróciłyśmy do akademika. Okazało się, że (10) foliówka z zakupami została w piekarni. Oczywiście dlatego, że Elen myślała cały czas o Michale.

Joanna: Zakupy zostały w sklepie, bo Elen myślała o Michale. To rozumiem. Ale dlaczego ty, Kate, nie pamiętałaś? Tego nie rozumiem.

Elen: Może Kate też myślała o Michale.

Joanna: Dziewczyny, jestem z was dumna. Tak pięknie mówicie po łódzku!

Elen i Kate: Chyba po polsku!

Joanna: Nie, po łódzku. Używacie słów, które są znane tylko w Łodzi i okolicy.

Wiecie, jakie to słowa?

Po przeczytaniu tekstu studenci muszą wykonać ćwiczenie, w którym sprawdzana jest znajomość łódzkich regionalizmów użytych w tekście.

Ćwiczenie

b) Proszę przeczytać podkreślone słowa i zdecydować, co one znaczą.

• Park Śledzia

• migawka

a) bilet miesięczny b) bilet półgodzinny

• ekspres

a) zamek błyskawiczny b) torba

• chałka

a) duża słodka bułka b) mała bułka z dżemem

• foliówka a) pudełko

b) torba plastikowa

W tekście występują regionalizmy często używane przez współcześnie żyjących łodzian.

Uważam, że pobyt w mieście na kursie językowym sprawia, że niemożliwe jest zetknięcie się z tymi słowami w sytuacjach codziennych, bo słowa takie jak: migawka, krańcówka, kanar są przecież związane z przemieszczaniem się po mieście komunikacją miejską. Poza tym, stu-denci często mieszkają na studenckim osiedlu – Lumumbowie, w akademiku Studium, który nazywany jest Wieżą Babel.

Nieznajomość regionalizmów leksykalnych może prowadzić do zakłócenia komunikacji, bowiem dotyczą one sytuacji powszechnych i codziennych. Ponadto „Treści regionalne, pro-ponowane w regionalnej formie, są budulcem tożsamości. Tożsamość często jest budowana także z wartości regionalnych – elementy kulturowe, takie jak tradycja, historia, język, mają w tym wypadku podstawowe znaczenie(...) Obecny w danej kulturze system wartości powi-nien być też przekazywany nauczanym cudzoziemcom, szczególnie jeśli uczą się języka w Polsce. Teksty, z których korzystają, zawierają (lub winny zawierać) system wartości ko-nieczny do swobodnego (w miarę swobodnego) poruszania się w środowisku”8.

                                                                                                                         

8 Por. Tambor, 2010, s. 169.

Bibliografia

www.dzienniklodzki.pl/artykul/489506,cyce-jak-pabianice-dupa-jak-zgierz (20.03.2012) Cybulski M., Bieńkowska D., Umińska-Tytoń E. (red.), Słowniku dwudziestowiecznej Łodzi.

Konteksty historyczne, społeczne, kulturowe. Łódź 2007.

Dejna K., Dialekty polskie, Wrocław 1973.

Dembowska-Wosik I., Strzelecka A., Zawada A., pod red. Ostromęckiej-Frączak B., Spacer-kiem po Łodzi i okolicy. Teksty i ćwiczenia do nauki języka polskiego dla cudzoziemców, Łódź 2011.

Tambor J., Teksty regionalne w nauczaniu cudzoziemców, [w:] Kształcenie Polonistyczne Cudzoziemców nr 17, G. Zarzycka, G. Rudziński (red.), Łódź 2010, s. 167-175.

Kucała M., Twoja mowa cię zdradza. Regionalizmy i dialektyzmy języka polskiego, Kraków 1994.

Gala S., Rola i miejsce regionalizmów w kulturze polonistycznej, [w:] Kształcenie Poloni-styczne Cudzoziemców nr 12, Ostromęcka-Frączak B. (red.), Łódź, 2002, s. 5-11.

Handke K., Terytorialne odmiany polszczyzny, [w:] Współczesny język polski Bartmiński J.

(red.), Lublin 2001.

Europejski system opisu kształcenia językowego: uczenie się, nauczanie, ocenianie, CODN, Warszawa 2004.

Dubisz St. (red.), Uniwersalny słownik języka polskiego, Warszawa 2006.

Emilia Sztabnicka-Gradowska Uniwersytet Łódzki

PRZYKŁADY WYKORZYSTANIA GIER I ZABAW

W dokumencie Edukacja Międzykulturowa (Stron 146-155)