• Nie Znaleziono Wyników

Konflikty związane z rozpadem ZSR R

W dokumencie Konflikty współczesnego świata. 1 (Stron 65-70)

R e p u b lik i n a d b a łty c k ie

Problem związany je st z rosyjską m niejszością zam ieszkującą Litwę, Estonię i Łotwę. O ile n a Litw ie spraw a ta od chw ili uzyskania niepodległości nie jest paląca, o tyle w Estonii, a szczególnie na Łotwie, gdzie odsetek R osjan sięga 40%, stanowi zarzewie pow ażnych antagonizmów. Rosyjska część społeczności pozbaw iona jest obywatelstwa, co w ywołuje protesty m etropolii i napięcia n a tle etnicznym. Niejasna jest też sytuacja w K arelii, której ludność dom aga się pow rotu do Finlandii. Do takiego skomplikowania stosunków narodow ościow ych doszło w w yniku prowadzonej przez Stalina i jego następ­ ców polityki osadnictw a Rosjan przy równoczesnym wysiedlaniu autochtonów lub przez przym us pracy w innych republikach związkowych (np. po studiach).

M o łd a w ia

W tej byłej republice radzieckiej rozegrał się bardzo krwawy konflikt po ogłoszeniu niepodległości w roku 1990. 27 VIII 1997 roku została uznana oficjalnie i nawiązała ścisłe kontakty z Rumunią. Istniały silne naciski na połączenie się z tym krajem, zaprotestowały jed n ak m niejszości narodowe, szczególnie Rosjanie i Ukraińcy, stanowiący większość ludności n a N addniestrzu, oraz Gaugazi (170 tys.), tureckojęzyczny, ale chrześcijański lud żyjący na południu Mołdawii. M niejszości te stanowiły 34% ludności liczącej 4,5 miliona m ieszkańców republiki. Pierwsi ogłosili niepodległość swego terytorium właśnie Gaugazi. Rząd m ołdaw ski nie dopuścił jednak do pacyfikacji m im o słabosci armii Gaugazów. O wiele pow ażniejszym problem em była secesja N addniestrza (terytorium to położone jest na lewym brzegu D niestru z m iastem Bendera na praw ym brzegu), która nastąpiła 16 VIII 1990 roku. Sporne terytorium m a powierzchnię 5000 km 2, zamieszkałe jest przez 800 tys. ludzi, w tym około 25% Rosjan, 35% Ukraińców i 35% Mołdawian. Główne postulaty secesjonistów to niew iązanie się z Rum unią i niewprowadzanie rumuńskiego jako języka urzędowego. Do otwartego konfliktu doszło w grudniu 1991 roku. Armia mołdawska pró­ bow ała odzyskać tereny ogarnięte secesją w których obronę zaangażowali się dodatkowo ochotnicy z Ukrainy i Rosji, w tym liczni Kozacy. W alki trwały kilka dni, po czym ucichły. W m aju 1992 w ojna rozgorzała na nowo. Tym razem ju ż po strome secesjonistów w ystąpiła otw arcie stacjonująca n a Zadniestrzu rosyjska X IV Armia dowodzona przez gen. Lebiedzia. Pod koniec czerwca doszło do zawieszenia broni, a na linii frontu stacjonują

jednostki pokojowe z U krainy i Rosji. M ołdawia utrzymuje stosunkowo silną arm ię (także lotnictwo). O płaca także około 1 tys. Kozaków służących jako najemnicy. W chw ili obec­ nej między M ołdaw ią a Rosją i U krainą istnieje stały stan napięcia.

U k r a in a

Stale napięta jest także sytuacja na Ukrainie. Przyczyną tego je st bardzo liczna mniejszość rosyjska (w chwili uzyskania w 1991 roku niepodległości liczyła ona 21%). W prawdzie poparła oddzielenie się od Rosji, m ając nadzieję na szybką poprawę sytuacji ekonomicznej, jednak w chwili gdy oczekiwania te się nie sprawdziły, dążyć może do powtórnego połączenia z Rosją. Punktem zapalnym jest tutaj Krym, który nie ustaje w dążeniach do secesji i powrotu do Rosji. Sytuację kom plikuje ponadto stanowisko Tatarów krymskich, którzy system atycznie od lat 80. pow racają na swoje dawne tereny i starają się odzyskać własność (zostali oni wysiedleni przez Stalina w roku 1944 do Azji Środkowej), a charakteryzuje ich bardzo wysoki przyrost naturalny.

T a ta rsta n , C z u w a s z ja i B a sz k ir ia

Nad Kam ą i górnym biegiem W ołgi znajdują się należące do Federacji Rosyjskiej republiki: Tatarstan (stolica Kazań), Czuwaszja (stolica Czeboksary) i B aszkiria (stolica Ufa), w których żyje znaczna liczba ludności nierosyjskiej. Od chwili rozpadu ZSRR Tatarzy, Czuwasze i Baszkirowie zaczęli domagać się coraz większej autonom ii dla swoich republik. Najdalej posunął się Tatarstan, który nie podpisał ju ż nowego układu federa­ cyjnego z Moskwą. Obecnie te trzy republiki nadw ołżańskie (w każdej z nich ludność rosyjska stanowi mniejszość) traktow ane są przez swoich przywódców ja k udzielne księstwa. Różne jest też ich nastawienie do Rosji. O ile Czuwasze tradycyjnie żyli w po­ koju z Rosjanami, o tyle Baszkirowie zawsze byli jednym z najbardziej niepokornych ludów i w latach II wojny światowej dostarczali licznego rekruta do W ehrmachtu.

R ep u b lik i p ó łn o c n e g o K a u k a zu

W północnej części K aukazu żyją liczne ludy w yznające islam. Są to republiki autonomiczne: Adygejska, Kabardyno-Bałkarska, K araczajsko-Czerkieska, Inguska, Cze­ czeńska i Dagestariska. W odróżnieniu od nich Osetia Północna zam ieszkała je st przez chrześcijańskich Osetyńców, tradycyjnych sprzymierzeńców Rosji. Zam ieszkujące ten rejon narody zawiązały w roku 1992 Konfederację Narodów K aukazu, m ającą przede wszystkim nieść pomoc Abchazom w walce z Gruzją, ale także w ysuwającą postulat od­ dzielenia się od Rosji (dotychczas uczyniły to jedynie Inguszetia i Czeczenia). Zjawisko to prowadzi do masowego odpływu ludności rosyjskiej.

Osetia Północna

Osetyńcy to chrześcijanie otoczeni przez muzułmanów, tradycyjni sprzymierzeńcy Rosji. Ingusze natomiast, mimo że byli chrześcijanam i aż do XV II wieku, przeszli masowo

na islam. W czasie podboju K aukazu przez Rosję początkowo nie stawiali oporu. Dopiero w roku 1860 się zbuntowali. Aż do I wojny światowej w rejonie tym dochodziło stale do incydentów zbrojnych. W wojnie domowej poparli bolszewików, ale jedynie dlatego, że ich wrogowie, K ozacy tereccy, stanęli po stronie białych.

W rogość m iędzy Inguszam i i Osetyńcami ma swoje przyczyny w odmiennym zacho­ w aniu się obu narodów podczas II wojny światowej (ofensywa niem iecka na Kaukaz w 1942 roku).

W przeciw ieństw ie do Inguszy Osetyńcy pozostali bow iem wierni Rosji, przez co bardzo ucierpieli od Niem ców i ich sprzymierzeńców. W nagrodę Stalin oddal im ziemie należące do Inguszy, a tych ostatnich deportował do Azji Środkowej, skąd mogli powrócić dopiero po 1957 roku. Do roku 1991 nie istniały warunki, aby Ingusze mogli upomnieć się 0 utracone tereny. Jednak wykorzystując rozpad ZSRR, Ingusze ogłosili niepodległość. Nie są zbyt licznym (około 150 tys.), ale za to wojowniczym narodem - zaczęli tworzyć armię liczącą ju ż kilka tysięcy ludzi.

W 1992 roku zaatakowali Osetię Północną żądając spornego terytorium. Osetyńcy, dysponujący jedynie pospolitym ruszeniem , wezwali na pomoc Rosję. Do akcji wkroczyły regularne oddziały arm ii rosyjskiej dysponujące bronią ciężką. Ingusze nie mieli szans. Podczas kilkudniow ego konfliktu zabitych zostało około tysiąca Inguszy, zarówno żoł­ nierzy ja k i ludności cywilnej, w spacyfikowanych przez Rosjan i Osetyńców wioskach. Rosjanie w ycofali się po groźbie prezydenta Czeczenii, że wyśle swych żołnierzy. Od tej pory stosunki m iędzy Osetyńcam i i Inguszam i nie poprawiły się. Ci ostatni nie m ają jednak szans w konfrontacji z arm ią rosyjską i liczniejszym i od nich Osetyńcami (w samej Osetii Północnej żyje ich 300 tys.). W dalszej przyszłości Ingusze liczą jednak na pomoc innych ludów m uzułm ańskich zam ieszkujących Kaukaz.

Czeczenia

To szczególnie tragiczny i poważny konflikt, który trw a niem al nieprzerwanie od listopada 1990 roku, ze szczególnym nasileniem w latach 1994-95 i od końca roku 1999. Teraz, z perspektyw y czasu, widać rozm iary zniszczeń m aterialnych i spustoszeń m oral­ nych, które przyniosła ta wojna.

W zrujnowanej Czeczenii nastąpiła anarchia i rozkład. Równocześnie świat ujrzał słabość arm ii rosyjskiej, co było ciosem dla prestiżu Rosji. K olejną wojnę spowodowały zam achy terrorystyczne, do jak ich doszło w pierwszej połow ie 1999 roku w niektórych m iastach Rosji. Akcjam i tym i kierowali zdaniem R osjan lundam entaliści islamscy mający swoje bazy n a terenie Czeczenii. Tym razem kam pania przygotowana została o wiele staranniej. Rosja unikała początkowo dużych strat wśród ludności cywilnej, wyraźnie w zorując się na interw encji NATO w Kosowie. D alszy przebieg wojny był jednak okrutny 1 krwawy. Doszło do eksterm inacji ludności czeczeńskiej n a niespotykaną skalę, a duża część cywilów w skrajnych, zim owych w arunkach schronić się m usiała w sąsiednich republikach. W w yniku decydującej ofensywy rozpoczętej w styczniu 2000 r. doszło do rozgrom ienia wojsk czeczeńskich. Niedobitki schroniły się w górach, gdzie organizują walkę partyzancką.

Sposób prowadzenia tej wojny wywołał wiele protestów n a forum m iędzynarodowym, jednak Rosja ani na chwilę nie zm ieniła celu, jak im było unicestw ienie suwerennego pań­

stwa czeczeńskiego.

Dagestan

W odróżnieniu od jednolitej narodowościowo Czeczenii, D agestan (górzysta ziemia), kraj wielkości Austrii, zam ieszkuje 2 m in osób należących do ok. 40 grup narodowoś­ ciowych. Ta kaukaska republika w chodząca w skład Federacji Rosyjskiej to przysłowiowa „beczka prochu”. Mimo że uniknęła w ciągnięcia do wojny w sąsiedniej Czeczenii, bieda, konflikty etniczne i religijne, potęga gangów krym inalnych oraz pow szechna dostępność broni powoduje, że porw ania dla okupu, strzelaniny, zamachy bom bow e są n a porządku dziennym. Z początkiem sierpnia 1999 roku czeczeńscy bojow nicy z legendarnym do­ wódcą Basajewem przekroczyli granicę Dagestanu, by z lokalnym i rebeliantam i prowadzić „świętą wojnę” (dżihad) o utw orzenie niepodległej islamskiej republiki. W łaśnie w czasie tego konfliktu padło hasło w yrugowania „niewiernych”, czyli Rosjan, z całego północnego Kaukazu.

Uznanie bojowników Basajewa za religijnych fundam entalistów finansowanych przez Arabię Saudyjską jest korzystne dla Moskwy, która m oże się przedstaw ić jako bastion chrześcijaństwa i pozyskać sym patię zachodniej opinii publicznej, obawiającej się koja­ rzonego z terroryzm em „wojującego islam u”.

Czynnik demograficzny wydaje się decydujący przy om aw ianiu przyszłości w ielu re­ publik południa byłego ZSRR. Ludność m uzułm ańska zam ieszkująca Tatarstan, Czuwa- szję, Baszkirię (nad Kam ą i W ołgą) czy republiki północnego i środkowego K aukazu dokonała na skutek wysokiego przyrostu naturalnego swoistego przewrotu. W większości tych rejonów odsetek Rosjan spadł naw et do 10%, a ludność ta czuje się stale zagrożona i w m iarę m ożliwości stara się wyjechać.

Rosja, aby utrzym ać swą dominację, próbuje w prawdzie wygrywać zadaw nioną n ie­ chęć jednych narodów do drugich; tak jest na przykład w przypadku chrześcijańskich Ose- tyńców (tradycyjnych sprzymierzeńców Rosjan), toczących walki z Inguszami, czy między Gruzinami a Abchazami.

Jak nieskuteczne na dłuższą m etę są te działania może pokazać przykład Inguszetii i Czeczenii, gdzie brutalne m ieszanie się m ilitarne Rosji doprowadziło do ogłoszenia nie­ podległości. Obecnie ludy te m ogą liczyć na pomoc i poparcie pozostałych m uzułm ańskich społeczności zam ieszkujących Kaukaz.

Ten pobieżny przegląd pokazuje, że kontynent na którym żyjemy, nie jest ani bez­ pieczny, ani spokojny. M ożemy się pocieszać, że najkrwawsze konflikty i wojny toczą się w państwach niedem okratycznych (może z wyjątkiem Irlandii Północnej) oraz że wielu z nich mogłaby zapobiec spraw na interwencja międzynarodowa. Jednak ze w zględu na małe odległości żadne państwo nie może czuć się bezpiecznie, bo potencjalnie je st celem ataku sąsiada, którego sytuacja polityczna nie jest stabilna. Czyżby E uropa wkroczyła ponownie w erę wojen?

L ite r a tu r a

[1] A lterm att U.: Sarajewo przestrzega. Etnonacjonalizm w Europie. Kraków, 1998 [2] Barber B.: D żihadkontra Macświat. Warszawa, 1997

[3] H untinghton S.: Zderzenie cywilizacji. W arszawa, 1997 [4] Piekło J., W ilkanowicz S.: Bałkański węzeł. Kraków, 1999 [5] Punkty zapalne w Europie. Warszawa, 1994

ROZDZIAŁ PIĄTY

MILITARNE ASPEKTY

W dokumencie Konflikty współczesnego świata. 1 (Stron 65-70)