• Nie Znaleziono Wyników

N acjonalizm polityczny

W dokumencie Konflikty współczesnego świata. 1 (Stron 91-95)

Jako ideologia polityczna głosząca preferencje narodu i upatrująca kryterium m oral­ ności społecznej w yłączne w tym, co stanowi jego dobro, nacjonalizm został po raz pierw szy określony przez francuskiego pisarza i polityka, zwolennika konserwatywnych i nacjonalistycznych poglądów, związanego z radykalnym prawicowym ruchem Action Francaise, M aurice’a Barresa w roku 1892.

Za wybitnym znaw cą problem atyki nacjonalizm u Isaiahem Berlinem (esej „Nacjona­ lizm: zlekcew ażona potęga” w pracy Dwie koncepcje wolności) m ożna przyjąć cztery głów­ ne cechy nacjonalizm u:

1) w iara w nadrzędny charakter potrzeby przynależności narodowej,

2) naturalna współzależność występująca pom iędzy poszczególnym i elementami two­ rzącym i naród,

3) preferowanie, bez względu na sytuację, osób należących do własnej grupy, 4) przedkładanie ponad wszystko dobra i interesu własnego narodu.

W sensie filozoficznym jest więc nacjonalizm totalizmem, bowiem przyznaje pierw szeństw o całości, tj. narodowi nad jed n o stk ą oraz utrzymuje, że jej cele i tożsamość winny być w arunkow ane niczym innym, jak tylko przynależnością narodową.

W ażnym elem entem związanym z nacjonalizm em (jako ideologią i praktyką polityczną) są pełnione przezeń funkcje, które m ożna - za T. Palecznym (Sprawy Narodo­

wościowe, 1994, tom III, zeszyt 2) - podzielić na:

- funkcję poznawczą - zawarta jest ona w dziedzictwie kulturowym danej grupy,

a jej głównym celem jest um ożliw ienie rozróżnienia „swoich” od „obcych”, a także konieczność uzasadnienia przyjętych przez grupę zasad i norm;

- funkcję ekspresyjną - służącą głów nie wyrażaniu uczuć i przeżyć wynikających z przynależności do określonej nacji;

- funkcję integracyjną - łączącą i spajającą w imię solidaryzmu narodowego, posz­ czególne grupy, klasy czy kategorie społeczne;

- funkcję mobilizacyjną - polegającą na um iejętności koncentrowania dążeń i wysił­ ków grupy w celu osiągnięcia określonych zamierzeń.

Ze względu na źródło swego pochodzenia nacjonalizm m ożna podzielić na trzy kate­ gorie, które częściowo nakładają się na siebie, częściowo znoszą się, a częściowo umacniają.

1) Nacjonalizm generowany od dołu, wywodzący się z ludzkiego niezadowolenia,

frustracji i lęków (np. z powodu dyskrym inacji politycznej, kulturowej czy położe­ n ia ekonom icznego).

2) Nacjonalizm odgórny, inspirowany i m anipulow any przez przywódców politycz­ nych żerujących n a tych obszarach świadomości społecznej, które bazują na rzeczyw istych odczuciach ludzi (np. obawy zw iązane z sytuacją gospodarczą - - bezrobocie, którem u „winni są” im igranci w krajach Europy Zachodniej, czy

poczucie zagrożenia w wyniku rozpadu dotychczasowego układu polityczno-naro- dowościowego, np. w krajach byłego ZSRR oraz byłej Jugosławii); potrzebny jest on do zdobycia lub utrzym ania władzy i polega na zrzuceniu odpowiedzialności za niepowodzenia na m niejszości narodow e bądź religijne.

3) Nacjonalizm generowany z zewnątrz. Na przykład kraje Europy Zachodniej i USA, zainteresowane przyspieszeniem upadku imperium radzieckiego, popierały ugrupowania opozycyjne, często nieśw iadom ie w spierając w nich nurty nacjona­ listyczne. Błędem jednak byłoby obarczanie za eksplozję nacjonalizm ów w Europie Środkowo-W schodniej upadku ZSRR lub też ingerencji z zewnątrz, bowiem postawy nacjonalistyczne istniały tu od dawna, tyle że w stanie „uśpionym” , zaś po „przebudzeniu” odżyły spory narodowe, etniczne, graniczne. Stały się one pożywką dla reaktywowanych bądź zupełnie nowych ugrupowań i partii politycznych o charakterze nacjonalistycznym, przy czym niektóre z nich gloryfikują haniebne epizody z narodowej historii i osoby za nie odpowiedzialne (np. postać Ante Pavelicia w Chorwacji czy księdza Józefa Tiso w Słowacji).

Klęska państw eksponujących w swej doktrynie państwowej założenia nacjonalizm u (np. III Rzesza) nie spowodowała definitywnej kom prom itacji tej ideologii. Nacjonalizm był i pozostał wielką, atrakcyjną dla wielu polityków siłą. Odwoływały się doń i posłu­ giwały nim różne ideologie, ruchy i partie polityczne wiedząc, że m ożna - wykorzystując jego .nośność” - osiągać określone cele polityczne (czasem sprzeczne z rzeczywistymi, obiektywnymi interesam i narodów, w imieniu których rzekom o ugrupow ania te działają; przykład narodu niem ieckiego w okresie rządów nazistów jest tu znowu jak najbardziej na miejscu). Jest to m ożliw e głównie dlatego, że nacjonalizm polityczny jest przede wszyst­ kim stanem emocjonalnym, odwołuje się i bazuje n a emocjach, które 7 trudem m ożna umotywować racjonalnie. Jest to jeden z zasadniczych powodów, dla których nacjona­ lizmy, wzajemnie się wykluczając, zarazem się uzupełniają. K arm ią się one irracjona­

lizmem w stopniu nieporównywalnym do jakiegokolw iek innego nurtu myśli społecznej;

nacjonalizm wzrasta i potężnieje n a mitach m ających pełnić funkcję swoistego „alibi” dla polityki prowadzonej wobec innych narodów. Za niepow odzenia i trudności, zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne, nacjonaliści obarczają innych, przede wszystkim zaś „ob­ cych” . Jest to świadomy zabieg socjotechniczny, a służyć m a jednem u - utrzym aniu (albo zdobyciu) władzy. Posługiw anie się więc hasłam i nacjonalistycznym i wyczerpuje zna­ miona manipulacji świadom ością społeczną i zachowaniam i ludzi. Ostrość konfliktów etnicznych i narodowościowych we współczesnym świecie (również w krajach wysoko rozwiniętych) nie jest bynajmniej wykładnikiem kulturowej obcości, jak to próbują tłu­ maczyć przedstaw iciele skrajnie nacjonalistycznej prawicy, na przykład w Niemczech (Narodowo-Dem okratyczna Partia Niemiec), w Austrii (Partia W olności Jórga Haidera), w Szwajcarii (Szwajcarska Partia Ludowa Christopha Błochera), we Francji (Front Narodo­ wy Jeana M arie Le Pena), we W łoszech (Liga Północna Um berto Bossiego), czy nawet w Szwecji (Narodowy Front Socjalistyczny). Nacjonalizm y antyim igracyjne czy antyse­ m ickie posługują się chętnie retoryką rasowej lub kulturowej niechęci i obcości, ale nie

zaprzestają dyskrym inacji w stosunku do tych „odstępców” z atakowanych przez siebie społeczności, którzy się doskonale zasymilowali. W świecie tak bardzo zróżnicowanym, w którym norm y i wartości kulturowe są przem ieszane, kulturowe różnice m iędzy sąsiada­ mi, jeśli w ogóle dadzą się wykryć i opisać, są jedynie pretekstem antagonizmów. Pogląd taki znajduje potw ierdzenie w eksperymentach psychologów społecznych, którzy umieją sztucznie wywołać negatyw ne stereotypy i intensyw ną niechęć posuw ającą się aż do brutal­ nej agresywności m iędzy grupam i dobranymi losowo z tej samej populacji, gdy tylko kaza­ no im ze sobą rywalizować albo, co gorsza, gdy jed n ą grupę podporządkowano drugiej.

N acjonalizm polityczny przybiera współcześnie często formę ruchów separatystycz­ nych, które stosując siłę (również terror), dążą do uzyskania pełnej niezawisłości dla określonego obszaru i zamieszkującej na nim społeczności. W zależności od sytuacji może wiązać się to z dążeniem do likwidacji państw a wielonarodowościowego (np. ZSRR, Jugo­ sławia) albo też do oderwania od niego jakiejś części (np. Baskowie w Hiszpanii, Kurdowie w Iraku i Turcji, Korsykanie we Francji, Palestyńczycy w Izraelu).

N acjonalizm polityczny (etatystyczny), oparty na dążności do osiągnięcia suweren­ ności (państwowości), m ożna podzielić na dwa typy.

1) Nacjonalizm społeczności większościowych - występuje u narodów panujących

lub w ogóle wszelkich zbiorowości bardziej wpływowych i zaawansowanych; opie­ ra się n a obronie przywilejów oraz status quo, a także na negacji wszelkich, także dem okratycznych, przemian, które grożą naruszeniem aprobowanego układu (dob­ rym przykładem jest tutaj stosunek Rosji do aspiracji politycznych innych narodów byłego ZSRR, czy Serbii do dążeń niepodległościowych narodów Jugosławii). 2) Nacjonalizm społeczności mniejszościowych - poczucie zagrożenia podstaw

w łasnego bytu narodowego (lub brak takowego i dążenie do uzyskania suweren­ ności politycznej) wynikające zarówno z procesów asymilacyjnych, jak i efektów polityki narodowościowej prowadzonej przez państwo oraz dominującą społecz­ ność powoduje, że m a on charakter „obronny” , choć z reguły bywa bardziej dyna­ m iczny, a naw et agresywny, zaś celem jego ataków jest nie tylko rządząca większość narodowa, lecz także ci, którzy stali się „renegatami”, ponieważ zerwali - kierując się różnymi względami - dotychczasowe więzy ze społecznością rodzimą. Tak więc nacjonalizm polityczny występował i występuje w dwóch sprzecznych rolach: jak o ideologia emancypacji narodowej i jako narzędzie zwalczania emancy­ pacyjnych dążeń jednostek i grup lub uprawom ocnienie imperialistycznej ekspansji. W przypadku krajów Europy zachodniej ew identną cezurą oddzielającą epokę nacjona­ lizmów wyzwoleńczych od okresu, w którym zaczął dominować nacjonalizm antyde­ m okratyczny i antyliberalny, jest W iosna Ludów. Po niej nacjonalizm stał się ideologią (i praktyką polityczną) integralną sam owystarczalną i konkurencyjną wobec wszystkich innych. D la Europy Środkowo-W schodniej i Południowej „przebudzenie” nacjonalistyczne nastąpiło w dwóch fazach: pierwszy raz, gdy w wyniku I wojny światowej i rozpadu im­ periów: rosyjskiego, otom ańskiego i habsburgskiego, powstały nowe państwa (Polska, Czechosłowacja, Litwa, Łotwa, Estonia, kraje bałkańskie), oraz drugi raz, po rozpadzie ZSRR i Jugosławii.

W tym czasie, w latach 60., pod wpływem przem ian dokonujących się w Afryce, zaczęto używać terminu „nacjonalizm afrykański” . W łaściwe rozum ienie tego określenia każe odróżniać je od .klasycznego” nacjonalizm u politycznego, bowiem zaw iera on treści znacznie szersze, a głównym jego elem entem jest ideologia wspólnoty interesów ludzi 0 podobnym kolorze skóry. Z powyższego względu nacjonalizm ten traktuje się jako ruch skierowany najczęściej przeciwko białym, zwłaszcza przybyłym z m etropolii, a jego celem było uzyskanie niepodległości dla byłych kolonii. Praw ną „legitym acją” dla rozwoju nacjo­ nalizmu afrykańskiego była deklaracja antykolonialna przyjęta przez ONZ w 1960 r., która potwierdzała prawo każdego terytorium kolonialnego do niepodległości.

W spółcześnie niebezpieczeństwo nacjonalistyczne zw iązane jest z agresywną prak­ tyką polityczną u podstaw której leży „darwinizm etniczny”, w m yśl którego stosunki m iędzy różnym i narodam i polegają z samej swojej istoty na bezlitosnej walce o byt, a do zapewnienia jednolitości etnicznej ludności państw a narodowego m ożna i bezwzględnie należy dążyć wszystkimi możliwym i środkami, z w ym uszoną asym ilacją i „czystkami et­ nicznymi” włącznie. Konsekwencją tego doktrynalnego założenia jest postulat koniecz­ ności zwalczania wszelkich kierunków politycznych, które podw ażają dogm aty tak rozumianego nacjonalizmu i sprzyjają propagow aniu treści obcych - zw łaszcza liberalnych 1 socjalistycznych, „żydowskich” i ,.masońskich” ideologii.

Ofiaram i tych praktyk są mniejszości narodowe. Przez dziesięciolecia (od Ligi Naro­ dów począwszy) dom inowała tendencja na arenie m iędzynarodowej do poprzestania na ogólnych wskazaniach do równego korzystania z praw człow ieka i podstawowych w ol­ ności. Od początku lat 90. w wyniku pojaw ienia się fali pogromów n a tle etnicznym rów ­ nież w Europie (najbardziej drastycznym przykładem jest była Jugosławia) ten stan rzeczy ulega zmianie. Oto podczas spotkania w Kopenhadze w 1990 r. poświęconego „Ludzkiem u wymiarowi KBW E” uznano, że poszanow anie praw m niejszości narodowych jest istotnym czynnikiem zagwarantowania pokoju, sprawiedliwości, stabilności i demokracji. Potw ier­ dzając zasady niedyskrym inacji i równości specyfikuje się (co jest novum w praw ie m ię­ dzynarodowym w zakresie tej problematyki) prawa, z jakich członkowie m niejszości powinni korzystać.

W ym ienia się tu:

- zachowanie i rozwój swej etnicznej, kulturowej, językowej i religijnej tożsamości, - swobodne używanie narodowego języka,

- wyznawanie i praktykow anie własnej religii,

- ustanowienie i utrzym anie kontaktów z osobami tej samej narodowości lub religii zamieszkałymi tak w kraju, jak i poza nim,

- udział w sprawach publicznych i w działalności m iędzynarodowych organizacji pozarządowych.

Ponadto, opracowany w K openhadze dokum ent w ym ienia także tw orzenie m niejszoś­ ciowej administracji, a nawet autonomii.

O N Z-ow ska Podkom isja do spraw W alki z Dyskrym inacją i Ochrony Mniejszości w ym ienia rów nocześnie trzy reguły leżące u podstaw regulacji problemów mniejszości:

1) m niejszość n ie m oże domagać się specjalnych przywilejów i lepszego od innych statusu w społeczeństwie,

2) m niejszość nie m oże korzystać z wolności religii i praw a do własnego życia kulturalnego w sposób naruszający te sam e praw a innych osób,

3) działalność m niejszości nie m oże naruszać porządku publicznego.

W dokumencie Konflikty współczesnego świata. 1 (Stron 91-95)