• Nie Znaleziono Wyników

Kwestie demograficzne

W dokumencie Przedsiębiorczość i Zarządzanie (Stron 91-94)

Jednym z najistotniejszych problemów z tego zakresu jest kwestia demograficzna. Od końca lat dziewięćdziesiątych bowiem obserwujemy stałą tendencję do spadku liczby uro-dzeń. Konsekwencją tego jest niż demograficzny, zjawisko groźne i w zasadniczy sposób wpływające na możliwość przetrwania naszego państwa. Przełomowy był rok 1999, wte-dy bowiem po raz pierwszy od zakończenia II wojny światowej liczba urodzeń zrównała się z liczbą zgonów. Współczynnik przyrostu naturalnego wyniósł zatem zero. Dodatkowym negatywnym zjawiskiem było ujemne saldo migracji zagranicznych. Oznacza ono, że więcej osób z Polski wyemigrowało, niż przyjechało na stałe. Taka negatywna sytuacja demograficzna w Polsce po raz pierwszy spowodowana była nie działaniami zaborców, wojnami czy innymi przyczynami zewnętrznymi, ale przyczyna tkwiła w samych Pola-kach.

W 2013 r. odnotowano ujemny przyrost naturalny ludności – przede wszystkim w wyniku mniejszej niż w poprzednim roku liczby urodzeń, przy jednoczesnym wzro-ście liczby zgonów. Liczba urodzeń była mniejsza od liczby zgonów o ok. 15 tys. osób, współczynnik przyrostu naturalnego liczony na 1000 ludności wyniósł minus 0,4 pro-mila [www.polska.newsweek.pl 2015]. Dopiero w 2014 roku sytuacja uległa pewnej poprawie. W pierwszej połowie roku przyszło na świat 186,9 tys. dzieci, czyli o 5,4 tys. więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego [www.fakty.interia.pl 2015]. Jed-nak liczba ludności Polski zmniejszyła się o około 12 tys. – oznacza to ubytek rzeczywi-sty, którego stopa wyniosła -0,03% (spowodowane jest to stosunkiem liczby urodzeń do liczby zgonów). Spadek liczby ludności obserwowany jest trzeci z kolei rok [Ludność.

Stan i struktura w przekroju terytorialnym 2015].

Ta utrzymująca się już od ponad 20 lat niska liczba urodzeń nie gwarantuje prostej zastępowalności pokoleń. Powoduje także szybki proces starzenia się polskiego spo-łeczeństwa. Zjawisko to początkowo może wydawać się pozytywne, zmniejsza się bo-wiem konkurencja na rynku pracy. Jednak w momencie, kiedy zaczyna wyraźnie wzra-stać liczba emerytów, staje się to bardzo poważnym problemem dla bezpieczeństwa

91 społecznego państwa. Może bowiem grozić całkowitym załamaniem systemu emery-talnego (zagrożenia te obecne są już w Polsce).

Istotna z punktu widzenia bezpieczeństwa społecznego jest przede wszystkim re-lacja między poszczególnymi grupami wieku ekonomicznego ludności. Relacje te na-zywamy współczynnikiem obciążenia demograficznego. Niekorzystne zmiany dotyczą przede wszystkim grupy wieku przedprodukcyjnego, jednocześnie zwiększa się odse-tek osób starszych. Te obserwowane w ostatnich latach zmiany proporcji sprawiają, że sytuacja ludnościowa Polski jest raczej trudna, ponieważ niski poziom dzietności przy jednoczesnym korzystnym zjawisku wydłużania się trwania życia będą powodować zmniejszanie się podaży siły roboczej na rynku pracy oraz wzrost liczby i odsetka lu-dzi w starszym wieku. Taka niekorzystna sytuacja demograficzna Polski, spowodowana przede wszystkim niskim przyrostem naturalnym, jest wynikiem głębokiego kryzysu tradycyjnego modelu rodziny. Jednym z przejawów tego zjawiska jest przejście do tzw. małodzietności. Socjolog B. Misztal już kilka lat temu wskazywał na podstawową przy-czynę takiej sytuacji, czyli odkładanie decyzji o prokreacji na później ze względu na za-grożenie bezrobociem i niski poziom świadczeń socjalnych, w związku z czym pojawia się perspektywa konieczności migracji zarobkowych. Zjawiska te wpływają na rodzinę zdecydowanie negatywnie [Misztal 2005].

Inne przyczyny niskiej dzietności to zwiększona aktywność zawodowa kobiet, do-stępność środków antykoncepcyjnych oraz wybieranie przez coraz większą grupę osób wygodnego stylu życia. Decyzja o posiadaniu potomstwa wiąże się bowiem z przyjęciem całej gamy obowiązków, a także z poważnymi wydatkami, co może stać w opozycji do potrzeby spełniania się zawodowego, towarzyskiego i konsumpcyjnego. Należy jednak obiektywnie przyznać, że obecna sytuacja na rynku pracy nie ułatwia podjęcia decyzji o macierzyństwie, które przecież łączy się z czasowym wyłączeniem z pracy zawodowej. Często pracodawcy – zupełnie bezpodstawnie – pracownice posiadające dzieci postrze-gają jako „niepełnowartościowe”, ”nieproduktywne”, „niekonkurencyjne”.

Państwo powinno ułatwiać kobietom podjęcie decyzji o macierzyństwie, poszukując rozwiązań umożliwiających pogodzenie pracy zawodowej z posiadaniem dzieci. Będzie to korzystne zarówno dla kobiet, jak i dla szeroko rozumianego interesu państwa. Za A. Skrabacz podajemy kilka możliwych propozycji takich rozwiązań:

· „zapewnienie prawnych gwarancji socjalno-bytowych dla rodzin, obejmujących m.in. obniżenie kosztów pobytu dzieci w żłobkach i przedszkolach oraz zwiększenie możliwości korzystania z nich, obniżenie podatku w rodzinach wielodzietnych, obni-żenie kosztów edukacji dzieci i młodzieży”;

· „wsparcie państwa dla młodych rodzin, np. w postaci zagwarantowania bezpieczeń-stwa pracy dla matki po urlopie macierzyńskim oraz możliwości płynnej regulacji wy-miaru przepracowanych w ciągu tygodnia godzin” [Skrabacz 2006, s. 416].

92

Jak z powyższego wynika, liczba rodzących się dzieci nie zależy tylko od decyzji po-tencjalnych rodziców, ale w dużej mierze również od postawy państwa.

Podsumowując ten wątek rozważań, dobrze funkcjonująca rodzina spełnia wiele istotnych funkcji zarówno wobec jednostki, jak i społeczeństwa. Jest zatem również gwarancją bezpieczeństwa i trwałego rozwoju państwa. Dlatego też państwo powinno wykazywać troskę o rodzinę i przyrost naturalny, prowadząc politykę prorodzinną, gdyż leży to w jego interesie. Z poszukiwaniem korzystnych dla obu stron rozwiązań nie moż-na zwlekać, ponieważ ustabilizowanie poziomu urodzeń jest procesem długofalowym.

Na problemy demograficzne w Polsce składają się także migracje zarobkowe Pola-ków. Bardzo często zjawisko to dotyczy ludzi stosunkowo młodych, często wykształco-nych. Przynosi to państwu straty zarówno w sferze społecznej, jak i ekonomicznej, po-woduje pogorszenie struktury populacji. Tę negatywną sytuację dodatkowo wzmacnia fakt, że Polska jest krajem, w którym emigracja systematycznie wzrasta nad imigracją, co w dłuższej perspektywie czasowej wywołuje wiele negatywnych procesów społecz-nych, demograficznych i gospodarczych [Kaczmarczyk, Sokolski 2005, s. 5]. Są w Polsce całe regiony, gdzie nie ma prawie rodziny, z której ktoś nie udał się na emigrację w celach zarobkowych. Powstał nawet nowy termin „euro sierota” – oznacza on dziecko pozba-wione opieki jednego bądź obojga rodziców z powodu ich wyjazdu do pracy za granicę. Rozłąka z rodziną często prowadzić może do jej rozpadu. Liczba rozwodów w Pol-sce ciągle wzrasta (oczywiście przyczyną jest nie tylko migracja zarobkowa). W naszym kraju ma miejsce zmiana modelu rodziny nie tylko z wielodzietnej na małodzietną, ale coraz częściej na osoby żyjące w pojedynkę czy tworzące tzw. „alternatywne formy ży-cia rodzinnego”, takie jak: kohabitacje, małżeństwa bezdzietne ze świadomego wyboru, samotne rodzicielstwo, rodzicielstwo zastępcze, rodziny zrekonstruowane itp. [Firlit-Fes-nak 2008, s. 188]. Spada także liczba zawieranych małżeństw, zmniejsza się ich trwałość, podnosi się wiek zawarcia pierwszego małżeństwa.

Bezrobocie

Oprócz opisanych wcześniej kwestii demograficznych jednym z ważniejszych zagrożeń bezpieczeństwa społecznego w Polsce jest bezrobocie. Najkrócej bezrobocie definiowa-ne jest jako „zjawisko braku pracy zarobkowej dla osób zdolnych do pracy i jej poszuku-jących” [Encyklopedia Popularna 1999, s. 80]. Jest ono niezmiernie groźnym zjawiskiem (zwłaszcza gdy dotyczy dużych grup społecznych), gdyż jego negatywne konsekwencje odczuwa nie tylko sam bezrobotny i jego rodzina, ale też całe społeczeństwo. Prowadzi

93 ono nieuchronnie do ograniczenia wydatków rodziny praktycznie w każdej sferze życia, co odbija się na dostępie do edukacji, opieki zdrowotnej, ale także na jakości i ilości żywienia. Bezrobocie wywołuje negatywne skutki w psychice, bowiem brak pracy po-woduje obniżenie poczucia własnej wartości, wywołuje lęk o przyszłość, uważane jest często za klęskę życiową. Wszystko to prowadzić może do utraty pozycji w środowisku lokalnym. Pozostawanie bez pracy odbija się także na zdrowiu fizycznym, jakości i dłu-gości życia. Część osób nie potrafiąc poradzić sobie z tymi napięciami sięga po alkohol, narkotyki lub schodzi na drogę przestępczą. Długotrwałe bezrobocie prowadzi do pau-peryzacji całych rodzin, do ich ubóstwa czy wręcz bezdomności. Jeszcze groźniejsze skutki może wywoływać bezrobocie wśród ludzi młodych, którzy coraz częściej mają poważne problemy ze znalezieniem pracy po zakończeniu edukacji. Nadmiar wolnego czasu w połączeniu z potrzebą posiadania środków finansowych, łatwo prowadzić może do zdobywania ich drogą nielegalną.

Z punktu widzenia państwa bezrobocie wiąże się z ponoszeniem dużych kosztów świadczeń socjalnych, ograniczeniem dochodów z podatków i składek ubezpieczenio-wych. Ale negatywne skutki bezrobocia nie ograniczają się wyłącznie do sfery ekono-micznej. To również rozszerzanie się zjawisk patologicznych, wzrost konfliktów i napięć społecznych, co skutkować może zagrożeniem dla ładu i porządku społecznego.

Państwo oczywiście nie powinno zostać obojętne na trudną sytuację osób bezro-botnych i ich rodzin. Pomoc jednak powinna polegać na wsparciu w trudnej sytuacji ży-ciowej, której celem jest umożliwienie wyjścia na prostą, powinna aktywizować do dzia-łania. Złe rozwiązania systemowe dotyczące udzielania pomocy osobom bezrobotnym powodują, że „opłaca się” pozostać na bezrobociu. Często prowadzi to do rozwijania się postawy roszczeniowej wśród bezrobotnych – uważają oni, że wszelkiego rodzaju zasiłki im się po prostu należą. Na domiar złego takiej samej postawy uczą się ich dzieci.

W dokumencie Przedsiębiorczość i Zarządzanie (Stron 91-94)