• Nie Znaleziono Wyników

40-LECIE NRD – ŁABĘDZI ŚPIEW PAŃSTWA WSCHODNIONIEMIECKIEGO

ZSRR WOBEC PROBLEMU ZJEDNOCZENIA NIEMIEC W LATACH 1989–1990

40-LECIE NRD – ŁABĘDZI ŚPIEW PAŃSTWA WSCHODNIONIEMIECKIEGO

Dnia 2 maja 1989 r. Węgry otworzyły granicę z Austrią. Wkrótce przez oba państwa zaczęła przetaczać się fala ucieczek mieszkańców NRD do RFN, które szczególnie nasiliły się w lipcu 1989 r. Budapeszt znalazł się w o tyle niezręcznej sytuacji, że dotychczasowe umowy z Berlinem wymagały odsyłania do NRD jej obywateli. Wahające się początkowo władze węgierskie, wkrótce ze względów humanitarnych i pod wpływem perswazji RFN, zaczęły się od nich uchylać31. Zachodnioniemieckie naciski na Budapeszt, poparte w sierpniu 1989 r. obietnicą kredytów w następstwie – jak podaje Hans-Hermann Hertle – tajnego spotkania premiera Miklósa Németha i szefa węgierskiej dyplomacji Gyuli Horna z Kohlem i Genscherem 25 sierpnia 1989 r., zaowocowały postanowieniem o pełnym otwar-ciu granicy z Austrią dla obywateli NRD32, które nastąpiło 11 września 1989 r.33

Wschodnioniemieckie władze od początku były zaniepokojone swobodnym przepływem osób na granicy węgiersko-austriackiej, słusznie oceniając to jako zagrożenie dla ich pozycji. Otwarcie krytykowały Budapeszt, daremnie licząc na wsparcie ze strony Kremla. Zewnętrzna reakcja władz radzieckich sprowadzała się do milczącej akceptacji poczynań Węgrów34. Wschodnioniemieckie próby wywar-cia wpływu na Budapeszt za pośrednictwem Moskwy jeszcze w ostatnich dniach sierpnia 1989 r. spotkały się z odpowiedzią, że sprawa ta nie dotyczy stosunków pomiędzy ZSRR a NRD35. Gorbaczow najwyraźniej nie zamierzał brać strony Berlina. W tych kwestiach jego polityczne credo sprowadzało się do stwierdzenia:

„Popieramy NRD, ale nie kosztem naszych interesów w RFN i Europie”36.

31 Helmut Kohl: „Ich wollte…”, s. 66.

32 H.-H. Hertle, Chronik des Mauerfalls. Die dramatischen Ereignisse um den 9. November 1989, Berlin 2009, s. 69. Kohl miał obiecać Węgrom wówczas dodatkowe kredyty w wysokości 500 mln DM, zniesienie wiz do RFN i wsparcie w staraniach o wejście do Wspólnot Europejskich.

33 Tausende Deutsche aus der DDR strömen in die Freiheit, „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, 12.09.1989; Mehr als 10 000 DDR-Bürger werden in der Bundesrepublik erwartet, „Süddeutsche Ze-itung”, 12.09.1989.

34 P. Zelikow, C. Rice, op.cit., s. 110.

35 H.-H. Hertle, op.cit., s. 70.

36 Ibidem, s. 71. Norman Giolbas wyraził pogląd, że Honecker stawał się wręcz „obciążeniem” dla Gorbaczowa, „co można było także mierzyć faktem, że Honecker odmawiał gotowości do dialogu”:

N. Giolbas, Gorbatschow und die deutsch-sowjetischen Beziehungen am Vorabend der Wiedervereini-gung, Norderstedt 2009, s. 19.

Kreml najwyraźniej nie pragnął eskalacji napięcia. Co więcej, Philip Zelikow i Condoleezza Rice pisali, że w obliczu dynamicznego rozwoju sytuacji Szeward-nadze starał się przekonać wschodnioniemieckiego ministra spraw zagranicznych Oskara Fischera do zmiany kursu oraz pewnych ustępstw prowadzących do libe-ralizacji podróżowania i porozumienia z RFN w tej sprawie. Posługiwał się także argumentem ekonomicznym, wyrażając pogląd, że umożliwienie wyjazdu własnym obywatelom zmniejszy nacisk ciążący na wschodnioniemieckiej gospodarce37. Wspomniani autorzy w trafny sposób streścili dylematy Moskwy wczesną jesienią 1989 r.: „Radzieckie kierownictwo było w kłopotliwej sytuacji. Z jednej strony musiało wspierać NRD, mimo że traktowało Honeckera jako obciążenie. Z drugiej strony należało nakłaniać RFN do powściągliwości, jednak tak, aby nie wystawić na szwank stosunków z Bonn”38.

W dniu 7 października 1989 r. Gorbaczow przybył do Berlina na uroczystości związane z 40-leciem NRD. Wizyta odbiła się szerokim echem nie tylko ze względu na ogromną popularność, jaka otaczała radzieckiego przywódcę, ale zapadła w pamięć także z powodu przesłania Gorbaczowa. Padły wówczas znamienne słowa, że polityka NRD powinna być „prowadzona w Berlinie a nie w Moskwie”39. Odebrano je jako wyraźny przekaz, że Związek Radziecki godzi się na poszerzenie zakresu suwerenności NRD i pozostawia jej swobodę decydowania, ale i przenosi na nią odpowiedzialność za jej decyzje. Honecker z kolei, nawiązując do wcześniej-szych wystąpień, potwierdził odrębność drogi NRD w słowach: „Będziemy zmie-niać naszą republikę we wspólnocie państw socjalistycznych poprzez politykę kontynuacji i odnowy także w przyszłości w barwach NRD”. Taktyka obronna SED w dużej mierze sprowadzała się do podkreślania gospodarczych osiągnięć państwa oraz prób przekonywania, że znajduje się ono w absolutnej czołówce światowej pod względem rozwoju przemysłowego40. Gorbaczow wypowiedzieć miał wtedy słynne zdanie, które mogło mieć posmak ostrzeżenia wobec władz NRD, opiesza-łych na drodze reform politycznych i gospodarczych: „Kto przychodzi za późno, tego życie ukarze” (Kto opazdywajet, towo żizn nakazywajet; Wer zu spät kommt, den bestraft das Leben)41. Po latach Gorbaczow krytycznie ocenił Honeckera w kontekście rozmów przeprowadzonych podczas wizyty. Lider wschodnionie-miecki miał utrzymywać, że on „już przeprowadził pieriestrojkę w NRD”. Pisząc

37 P. Zelikow, C. Rice, op.cit., s. 114.

38 Ibidem, s. 115.

39 J. Baker, Drei Jahre, die die Welt veränderten, Berlin 1996, s. 152.

40 Bei den Feiern zum 40. Jahrestag der Gründung der DDR, „Süddeutsche Zeitung”, 7–8.10.1989.

41 Helmut Kohl: „Ich wollte…”, s. 99.

o reakcji Honeckera na ostrzeżenia przed opieszałością w reformach, Gorbaczow stwierdzał: „Wszyscy zrozumieli, co miałem na myśli, oprócz Honeckera. Już wówczas zatracił poczucie realizmu”42. Odnośnie problemu zjednoczenia Niemiec przywódca radziecki pozostawał jednak powściągliwy: „Gdy słyszymy nieraz nawoływania, że ZSRR powinien usunąć mur berliński, to można powątpiewać w ich pokojowe intencje. Także w RFN pojawiają się w ostatnim czasie głosy, które domagają się odtworzenia Niemiec w granicach z 1937 r. i wraca wówczas kwestia polskiego Śląska”43 – ostrzegał. Gorbaczow, pomimo krytycznego nastawienia do braku reformatorskiego zapału ze strony SED, czuł się jednak w obowiązku w miarę swoich możliwości chronić NRD przed spekulacjami na temat zjednoczenia, których autorami byli przede wszystkim politycy zachodnioniemieccy, ale i ame-rykańscy44.

W obliczu coraz bardziej napiętej sytuacji na NRD-owskich szczytach władzy w pierwszej dekadzie października 1989 r., Kohl i Gorbaczow postanowili utrzy-mywać intensywny kontakt telefoniczny45. Sekretarz generalny, relacjonując roz-mowę z kanclerzem z 11 października 1989 r. odnosił wrażenie, że Kohl krytykując nieustępliwą i antyreformatorską postawę Honeckera, szukał w nim sojusznika.

Radziecki przywódca nie dał się wpisać w tę rolę, choć świadom był krytycznego położenia NRD46. Tymczasem nasilała się presja na ustąpienie wschodnioniemieckiego przywódcy, która w końcu została uwieńczona sukcesem. Honecker – ofi -cjalnie z powodów zdrowotnych – na posiedzeniu KC SED 18 października 1989 r.

zwrócił się z prośbą o zwolnienie go z funkcji sekretarza generalnego KC SED, przewodniczącego Rady Państwa NRD oraz przewodniczącego Narodowej Rady Obrony. KC przychylił się do wniosku. Następnie jednomyślnie postanowiono powołać na te stanowiska Egona Krenza47.

31 października 1989 r. nowy przywódca SED przybył z wizytą do Moskwy.

Następnego dnia odbyło się ofi cjalne spotkanie z Gorbaczowem. Według sprawoz-dania dla Biura Politycznego SED, wizyta przebiegała w przyjaznej atmosferze, a „obaj rozmówcy potwierdzili pełną zgodność poglądów w kwestiach dalszego

42 M. Gorbatschow, Wie es war. Die deutsche Wiedervereinigung, Berlin 1999, s. 86.

43 Die SED wird Antworten fi nden, „Süddeutsche Zeitung”, 7–8.10.1989.

44 P. Zelikow, C. Rice, op.cit., s. 129.

45 Helmut Kohl: „Ich wollte…”, s. 104–105.

46 M. Gorbatschow, Erinnerungen, Berlin 1995, s. 711.

47 Stenogram z przebiegu posiedzenia KC SED: Das Ende der SED: die letzten Tage des Zentral-komitees, red. H.-H. Hertle, G.R. Stephan, Berlin 1997, s. 103–135; zob. H. Bahrmann, Ch. Links, Chronik der Wende. Die DDR zwischen 7. Oktober und 18. Dezember 1989, Berlin 1994, s. 36.

rozwoju socjalizmu, konieczności przekształceń i odnowy w zgodzie z konkretnymi warunkami w każdym socjalistycznym kraju”48. Krenz w trakcie konferencji pra-sowej, zwracając się do Gorbaczowa przyznał: „Twoje słowa »Kto przychodzi za późno, tego ukarze życie« skłoniły nas do działania”49. Przywódca radziecki także komplementował swego rozmówcę: „Towarzysz Honecker czuł się jak zbawca ojczyzny. Jestem przekonany, że gdyby nie był on tak ślepy i nie opierał się na towarzyszu Mittagu, ale radziłby się towarzysza Stopha i ciebie, wówczas wydarze-nia potoczyłyby się inaczej”50.

Kierownictwo SED nie było już jednak w stanie zapanować nad dynamiką wydarzeń. W dniu 4 listopada 1989 r. w Berlinie odbyła się potężna manifestacja, która według Krenza skupiła ok. 500 tys. osób51. Wpływ elit SED na wydarzenia w kraju zdawał się być coraz bardziej iluzoryczny. Już 7 listopada 1989 r. pod naporem wydarzeń ustąpił gabinet Willi Stopha, dzień później 1989 r. z kolei całe Biuro Polityczne SED52. Następcą Stopha wybrany został Hans Modrow, cieszący się opinią reformatora i zwolennika linii Gorbaczowa.