• Nie Znaleziono Wyników

Motywacja działalności pomocowej

Uboga oferta

3. W kręgu problematyki właściwości osobowych interweniujących

3.1. Motywacja działalności pomocowej

Motywy, które leżą u  podstaw podejmowanej działalności interwencyjnej, winny być brane pod uwagę z uwagi na fakt, że określają one postawy wobec wspomaganych, a także sposoby oraz strategie pracy z klientem. Spróbujmy dokonać krótkiego przeglądu teorii psychologicznych usiłujących odpowie-dzieć na pytanie dotyczące uwarunkowań prospołecznych zachowań podej-mowania działalności pomocowej i interwencyjnej w sytuacjach krytycznych.

Latané i Darley (1970, za Wojciszke, 2005) sformułowali koncepcję pozwa-lającą przewidywać poziom motywacji do podjęcia działalności interwencyj-nej w sytuacji kryzysowej. Choć punktem wyjścia koncepcji była refl eksja nad przyczynami podejmowania, czy niepodejmowania pomocy przez postron-nych świadków, może ona z powodzeniem zostać wykorzystana do profesjo-nalnej analizy niepokojących zachowań obserwowanego niekiedy uchylania się od podjęcia pomocy interwencyjnej, przez osoby z tak zwanej „pierwszej linii frontu” – lekarzy, nauczycieli, policjantów, strażaków, a wreszcie także in-terwentów kryzysowych. Zgodnie z koncepcją Latané’a i Darley’a udzielenie pomocy wymaga spełnienia następujących pięciu warunków (ryc. nr 3): – zauważenie zdarzenia jako ważnego,

– zinterpretowanie sytuacji jako kryzysowej – wymagającej pomocy inter-wencyjnej2; w przeciwnym wypadku w miejsce postawy pomocnej pojawia się obojętność i bierność świadków zdarzenia. Im liczba ich jest większa, tym mniejsze prawdopodobieństwo udzielenia pomocy na zasadzie me-chanizmu rozpraszania odpowiedzialności,

– przejęcie osobistej odpowiedzialności za udzielenie pomocy ofi erze kry-tycznego wydarzenia,

– poczucie własnych kompetencji osoby interweniującej w zakresie koniecz-nej pomocy,

– realizacji zamiaru interweniowania sprzyja brak lęku przed ośmieszeniem się, odwetem ze strony sprawców pokrzywdzenia, rozumienie sensu sytu-acji kryzysowej, a także przekonanie o konieczności interweniowania.

2 Zaobserwowanie braku reakcji innych świadków wraz z powstaniem przekonania, że „nic się nie stało” nazywane bywa „niewiedzą wileu” (pluralistic ignorance, za

Wojciszke, 2005, s. 165). Zjawisko to ma znaczenie negatywne, prowadzi bowiem do powstrzymania się od pomocy i interwencji.

Ryc. 1. Decyzyjny model interwencji w sytuacji kryzysowej. Adaptacja według modelu Latanégo i Darleya (1970)

Źródło: Wojciszke, 2005, s. 165.

Model decyzyjny przedstawia raczej uwarunkowania powstrzymywania się od interwencji, niż wyjaśnia co pełni rolę motywującą udzielenie pomocy.

Inny model, autorstwa Piliavin i zespołu (za Wojciszke, 2005) zakłada, że do pomocy w sytuacji krytycznej motywują dążenia do redukcji nieprzyjem-nych emocji wywołanieprzyjem-nych obserwacją cierpienia innieprzyjem-nych. Model opiera się na trzech, następujących założeniach:

– obserwacja cierpienia innych wywołuje u  świadków przykre pobudzenie emocjonalne; jest ono tym większe, im większe jest obserwowane cierpie-nie, bardziej jednoznaczna sytuacja pokrzywdzenia oraz im mniejszy dy-stans między ofi arą a świadkiem,

– dążenie do redukcji tego pobudzenia jest tym większe, im jest ono silniejsze, – akt udzielenia pomocy (przy korzystnym bilansie całokształtu zysków

i kosztów) zostaje oceniony jako najszybszy i najskuteczniejszy sposób re-dukcji przykrego pobudzenia; gdy koszty są duże może dojść do interwen-cji pośredniej, bądź reinterpretainterwen-cji sytuainterwen-cji, jako niekoniecznie wymagają-cej pomocy.

Model ten nie uwzględnia spontanicznych, motywowanych empatią, od-działywań pomocowych.

Pewną rolę motywującą udzielenie pomocy może odgrywać pozytywny, rozlany (niespecyfi czny) nastrój, który aktywując pozytywne kategorie

in-terpretacyjne, nasila skłonność do pomagania innym. Z  drugiej strony chęć pomagania pokrzywdzonym może pełnić rolę środka poprawy negatywnego nastroju, gdy zabraknie innych. Podobną rolę może odegrać atrakcyjność in-terpersonalna ofi ary, opierająca się na sympatii i szacunku. Jesteśmy bardziej skłonni pomagać osobom do nas podobnym, dobrze przez nas ocenianym oraz takim, które w przeszłości były dla nas źródłem nagród (świadczyły przy-sługi, obdarzały uwagą, prawiły komplementy itp.), a także z którymi łączyły nas częstsze kontakty.

Kolejna teoria ujmuje pomaganie innym jako konsekwencję ulegania kul-turowym i  podkulkul-turowym normom społecznym nakazującym pomaganie pokrzywdzonym i  ofi arom, do których przestrzegania czujemy się zobligo-wani. Istotną rolę zdają się odgrywać normy osobistej wzajemności, odpowie-dzialności, ewentualnego odkupienia win, nasilające motywację pomocową (Regan, Williams i Sparling, 1972, za Wojciszke, 2005).

Piśmiennictwo psychologiczne, nawiązując do powyżej przedstawionych koncepcji i rozważań, które w znacznej części odnoszą się do motywacji przy-padkowych świadków, czy relacji towarzyskich, wymienia następujące cztery rodzaje motywacji prospołecznej leżącej u podstaw podejmowania działalno-ści pomocowej i interwencyjnej (por. Reykowski,1979; Sęk, 1991):

– motywację egzocentryczną (autoteliczną), – motywację allocentryczną (altruistyczną), – motywację normocentryczną (endocentryczną), – motywację pseudospołeczną (pseudoaltruistyczną).

Za najbardziej właściwą, zapewniającą optymalne korzyści klientom inter-wencji, uznaje się motywację egzocentryczną, inaczej zwaną autoteliczną, jako niezależną od „Ja” osoby pomagającej. Pozwala ona na postrzeganie człowie-ka oczekującego pomocy, jako osoby autonomicznej i  samodzielnej, godnej bezwarunkowego szacunku oraz akceptacji. Chęć pomocy motywowana jest obserwacją cierpienia poszkodowanych.

Motywacja allocentryczna, inaczej altruistyczna, opiera się na empatii emocjonalnej. Może ona prowadzić do większej gotowości do pomocy oso-bom spostrzeganym przez interweniujących, jako podobne do nich samych i jako takie wywołujące większą empatię. Ten typ motywacji, wraz z syntonią emocjonalną, bywa wysoko oceniany, choć może nawiązując do współcześnie odrzucanego paradygmatu fi lantropijnego, zawodzić w motywowaniu pomo-cy osobom, czy grupom niewzbudzająpomo-cym sympatii interweniującego, jako całkowicie od niego różnych, cechujących się nieaprobowanymi przez niego postawami, wartościami, czy zachowaniami.

Należy się również liczyć ze stosunkowo nowymi wynikami badań wska-zującymi na krzywoliniowe zależności między obserwacją cierpienia innych a, opartą na empatii, skłonnością do podejmowania pomocy (por.

Reykow-ski, 1979). Wysoki poziom empatii i współczucia prowadzić może do uczuć obronnej niechęci i wrogości, pojawiających się w miejsce postawy gotowości do pomocy ofi arom cierpienia.

Pewne wątpliwości może również budzić motywacja normocentryczna (en-docentryczna), oparta na systemie własnych wartości i norm interweniujących, odwołujących się do poczucia obowiązku i powinności. Nieprzestrzeganie oso-bistych norm udzielania pomocy potrzebującym skutkuje niepokojem oraz wy-rzutami sumienia. Motywy pomagania pozostają zatem uwikłane w dążenie do podtrzymania pozytywnego poczucia własnej wartości pomagających.

Ostatni wymieniony rodzaj motywacji pomocowej, zwanej pseudospo-łeczną, egocentryczną (ipsocentryczną), nawiązuje do zaniżonej samooceny pomagających, dążących – poprzez swoje działania – do kompensowania swo-ich braków i górowania nad słabszymi. Źródłem działań interwencyjnych stają się przeżywane stany niepokoju, neurotyczne dążenia do dominacji, które pro-wadzić mogą do pseudoopiekuńczości, odbierania wspomaganym autonomii, a  także godności. Pomaganie innym, traktowanym jako słabszym i  nieudol-nym, staje się sensem życia interweniujących, strategią wzmacniania własnej wartości poprzez udzielanie pomocy pokrzywdzonym i potrzebującym. Inter-weniujący o takiej motywacji winni być konsekwentnie odsuwani od działania pomocowego, które może przynieść szkodę wspomaganym.