• Nie Znaleziono Wyników

4. Posługa duchowieństwa w świetle Kanonów Bazylego

4.2 Nadużycia związane z ustanawianiem duchownych

Jednym z nadużyć, któremu Bazyli poświęcił uwagę w kilku przepisach, było ordynowanie na duchownych niewłaściwych mężczyzn. Z kanonu 14 dowiadujemy się, że biskup nie pozwalał na zaliczanie w poczet kleru lichwiarzy. Dopiero po rozdaniu nieuczciwych zysków i porzuceniu tej praktyki, taki człowiek mógł zostać dopuszczony do stanu duchownego557. Oznacza to, że takie sytuacje musiały mieć miejsce. Problem udzielania przez duchownych pożyczek na procent był poruszany w IV i V wieku na wielu zgromadzeniach biskupów, zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie. Na wszystkich zgodnie postanowiono, że jeśli duchowny nie zarzucił tego procederu, to miał być

555 Postanowienie takie podjął synod w Elwirze (306 r. ?) i chociaż samo zgromadzenie miało charakter lokalny

oraz odbywało się na Zachodzie, to jednak moim zdaniem ukazuje stosunek ówczesnych biskupów do tego rodzaju przewinień cf. Concilium Eliberitanum, can. 31, [in:] Mansi II, kol. 10, 11.

556 Can. Basil., can. 3, 4, s. 100-102.

pozbawiony funkcji kościelnej558. Jednakże Bazyli ten temat omówił w innym kontekście. Miał na myśli kandydatów na duchownych, którzy trudnili się lichwiarstwem. Biskup Cezarei nie poprzestawał tylko na nakazaniu zaprzestania tej praktyki. Oczekiwał znacznie więcej, że taki człowiek rozda swój nieuczciwie zdobyty majątek ubogim. Niewątpliwie była to próba, która pozwalała ocenić pobudki kandydata. Stanowcze stanowisko Bazylego zapewne miało także przeciwdziałać korupcji. Mężczyzna zajmujący się lichwą i ubiegający się o urząd w Kościele nie musiał wręczać łapówki, gdyż byłaby to jawna symonia. Wystarczyło, że biskupowi lub innemu wpływowemu duchownemu udzielił pożyczki na korzystnych warunkach i w ten sposób mógł zyskać sobie ich przychylność. Bazyli uważał, że duchowni pełniąc posługę powinni być transparentni i budzić zaufanie, a lichwa była postrzegana jako forma nieuczciwego wyzysku559.

Kolejnym ważnym problemem związanym z ustanawianiem duchownych był nepotyzm. Z kanonu 89 dowiadujemy się, że niektórzy chorepiskopi () nadużywając swoich kompetencji pozwalali, żeby prezbiterzy wprowadzali do stanu duchownego mężczyzn, którzy byli ich krewnymi lub przyjaciółmi. Nowoordynowani często nie spełniali kościelnych wymagań, a nawet według biskupa Cezarei byli osobami niegodnymi piastowania takich funkcji. Wspomniani chorepiskopi nie stosowali odpowiedniej procedury, której celem było weryfikowanie przydatności kandydatów. Bazyli przypominał, jak ona powinna przebiegać. Najpierw miejscowi duchowni mieli się upewnić, czy kandydat nie jest porywczy, czy się nie upija i czy się moralnie prowadzi. Następnie mieli powiadomić chorepiskopa, który zasięgał opinii u wiarygodnych świadków, a jeśli kandydat się nadawał, to jego dossier mógł przesłać do biskupa. Z powodu opisanych powyżej nadużyć, biskup Cezarei nakazał, żeby chorepiskopi przesłali mu listy kleru usługującego w każdej gminie, a wraz z nimi informacje: przez kogo ci duchowni zostali ordynowani i jak się prowadzą. Kapłanów ustanowionych przez prezbiterów polecał pozbawić funkcji kościelnych i ponownie rozpatrzyć ich kwalifikacje. Jeśli rzeczywiście je posiadali, to mogli powrócić do stanu duchownego. Bazyli nalegał, żeby nie dopisywać nikogo do listy kleru bez jego zgody560.

558 Cf. Concilium Eliberitanum, can. 20, [in:] Mansi II, kol. 9; Concilium Nicaenum I – 325, can. 17, COGD I, s. 29; Concilium Carthaginense (348), can. 13, [in:] Mansi III, kol. 149; Canones Synodi Laodicensis, can. 4, [in:] P-P. Joannou, Discipline générale antique (IVe-IXe s.). Les canons des Synodes Particuliers…, s. 132.

559 Na ten temat stosunku Ojców Kościoła, w tym Bazylego, do lichwy i zaciągania pożyczek w IV i V wieku cf.

J. Gaudemet, L’Église dans l’Empire…, s. 577-581; I. Milewski, Pieniądz w greckiej literaturze…, s. 44-46, 126-134.

Chorepiskopi () byli kimś w rodzaju współczesnych biskupów pomocniczych. Posługiwali na przedmieściach lub w osadach wiejskich, ale posiadali mocno ograniczone kompetencje561. Zgodnie z kanonem 13 synodu w Ankyrze (314 r.) nie wolno im było wyświęcać prezbiterów i diakonów bez zgody biskupa diecezjalnego562. Synod w Antiochii (341 r.) powtórzył to ustalenie, pozwalając im bez zgody biskupa mianować lektorów, subdiakonów i egzorcystów563. Zatem przedstawiona przez Bazylego w omawianym kanonie procedura, była zgodna z ustanowionym na Wschodzie prawem kościelnym. Użyte w niej sformułowanie „   ” mówiło o włączaniu do stanu kapłańskiego. Oznacza to, że nadużycie ze strony chorepiskopów polegało na mianowaniu prezbiterów i diakonów bez zgody Bazylego. Na podstawie analizy tego przepisu Benoit Gain wyciągnął wniosek, że jednym z zadań kapadockich chorepiskopów było rekrutowanie nowych członków lokalnego duchowieństwa. Uczony postawił także tezę, że próby uniezależnienia się oraz dokonywane przez nich nadużycia spowodowały, że w V wieku ta ich funkcja zaczęła wygasać i z czasem zastąpili ich parafialni wizytatorzy ()564. Przypuszczenie to jest trudne do zweryfikowania, tym bardziej, że sam Gain przyznaje, że mamy niewiele informacji na temat kościelnej aktywności chorepiskopów565. Niewątpliwie list (kanon) Bazylego potwierdza, że w jakimś stopniu mieli wpływ na obsadę funkcji kościelnych, ale ostateczna decyzja należała do biskupa.

Dla Bazylego istotną sprawą, był oparty na tradycji kościelny porządek. Jak sam wyjaśnił, jego uznawanie zapobiegało zamętowi. Ponieważ biskup Cezarei poczuł się zlekceważony, a podległy mu kler okazał nieposłuszeństwo, dlatego podjął stanowcze środki mające na celu przeciwdziałanie kolejnym nadużyciom. W ten sposób postanowił walczyć z nepotyzmem oraz wpisywaniem na listy kleru niegodnych mężczyzn. Zabezpieczenie w postaci dwóch egzemplarzy wykazów duchowieństwa, z czego jeden miał być w posiadaniu biskupa, uzmysławiało krnąbrnym chorepiskopom, że w każdej chwili mogą

561 Na temat pochodzenia funkcji i obowiązków chorepiskopów we wschodnim Kościele cf. D. Spataru, Sacerdoti e Diaconesse. La gerarchia ecclesiastica secondo i Padri Cappadoce, Bologna 2007, s. 246-275; A. Di Berardino, Chorbishop (chorepiscopus), [in:] Encyclopedia of Ancient Christianity…, vol. 1, s. 503, 504. D. Ceccarelli Morolli, Chorbishop, [in:] Encyclopedic Dictionary of the Christian East, ed. E.G. Farrugia, Rome 2015, s. 412-414.

562 Canones Ancyrani, can. 13, [in:] P-P. Joannou, Discipline générale antique (IVe-IXe s.). Les canons des Synodes Particuliers…, s. 65.

563 Canones Synodi Antiochenae (341), can. 10, [in:] P-P. Joannou, Discipline générale antique (IVe-IXe s.). Les canons des Synodes Particuliers…, s. 112.

564 B. Gain, L’Église de Cappadoce au IVe siècle…, s. 98, 99. Badacz odwołał się do postanowienia zapisanego w kanonie 57 synodu w Laodycei, który zakazywał ustanawiania dla wsi i posiadłości wiejskich biskupów, tylko wyznaczał dla nich wizytatorów. Ponadto dotychczas tam usługującym biskupom (chorepiskopom) zakazywał jakichkolwiek działań bez wiedzy metropolity cf. Canones Synodi Laodicensis, can. 57, [in:] P-P. Joannou, Discipline générale antique (IVe-IXe s.). Les canons des Synodes Particuliers…, s. 132.

zostać skontrolowani. Bazyli jednoznacznie stwierdził, że jeśli ordynują kapłana bez jego zgody, będzie on nadal posiadać status świeckiego. W domyśle dał im do zrozumienia, że wówczas poniosą konsekwencje takiego kroku.

W innym liście do swoich chorepiskopów, który później przyjął formę kanonu 90, Bazyli poruszył sprawę symonii566. Pisał, że niektórzy zarzucali adresatom przyjmowanie pieniędzy za wyświęcanie nowych duchownych. Dla biskupa Cezarei kupczenie godnościami kościelnymi było nie do pomyślenia. Jego zdaniem, tego procederu nie usprawiedliwiał fakt, że chorepiskopi przyjmowali pieniądze już po dokonaniu konsekracji. Oczywiście autor przywołał nowotestamentowy przykład Szymona Maga, aby podkreślić, że już w czasach apostołów potępiano ten sposób uzyskiwania funkcji567. Według Bazylego ci, którzy udzielali sakry za pieniądze, stawali się niegodni służby przy ołtarzu. Dlatego tym, którzy by nie chcieli posłuchać jego napomnień, nakazywał opuszczenie stanu duchownego. Na koniec porównał praktykę symonii do zdrady Judasza568.

Bazyli emocjonalnie zareagował na doniesienia, że podlegający mu chorepiskopi dopuszczali się symonii. Pisał, że na początku nie chciał w nie wierzyć. Zgodnie z nauczaniem Nowego Testamentu był to poważny grzech569. Bazyli użył w tekście greckiego terminu , który generalnie oznaczał handel, ale mógł być również rozumiany jako oszukańcza transakcja570. W czasach biskupa Cezarei nie było jeszcze na Wschodzie prawnych regulacji, które by wprost zakazywały duchownym tego procederu. Dosyć radykalny przepis w tej sprawie znajdujemy w Kanonach apostolskich. W kanonie 29 postanowiono, że jeśliby doszło do konsekracji za pieniądze, to miał zostać ekskomunikowany udzielający sakry biskup oraz wyświęcony duchowny571. Jednakże, jak już wspominałem, nie mamy pewności, czy Bazyli znał treść tej kolekcji. Pierwsze oficjalne kościelne prawo na temat symonii uchwalono dopiero na Soborze Chalcedońskim w 451 roku. Przyjęty tam kanon 2 nakazywał pozbawienie godności kościelnej biskupa dokonującego takich święceń, wyświęconych za pieniądze duchownych oraz tych członków kleru, którzy w tym pośredniczyli. W przypadku, gdyby w tym procederze brała udział osoba świecka lub mnich, zarządzano ich ekskomunikę572. Najwidoczniej jednak jego zwalczanie w łonie Kościoła nie osiągało zamierzonego celu. Dlatego w drugiej połowie V wieku

566 Can. Basil., can. 90, s. 175-178.

567 Dzieje Apostolskie 8, 14-24.

568 Ewangelia według św. Mateusza 26, 14-16.

569 Cf. Ewangelia według św. Mateusza 10, 8-10.

570 Cf. , , [in:] G.W.H. Lampe, A Patristic Greek Lexicon…, s. 702.

571 Can. ap. 29, [in:] SC 336, s. 282, 283.

Gennadiusz, patiarcha Konstantynopola poszedł dalej i przypominał duchownym z rejonu Galacji, że praktykowanie symonii zostało napiętnowane i skutkuje wydaleniem z Kościoła573. Ponadto pod koniec V wieku do ustawodastwa kościelnego potępiającego symonię dołączyło prawo cesarskie574.

Ewa Wipszycka zwróciła uwagę na fakt, że definiowanie tego nadużycia w późnoantycznym Kościele, było wielokrotnie kwestią dowolnej interpretacji. Z jednej strony od kandydata na biskupa oczekiwano, że będzie szczodry, także dla instytucjonalnego Kościoła, a z drugiej strony złożenie przez niego podarunku lub wpłacenie jakiejkolwiek kwoty pieniędzy mogło być odczytane jako próba kupienia urzędu. Uczona słusznie zauważa, że zarzut symonii często traktowano instrumentalnie, stawiając go w celu zdyskredytowania konkurenta lub adwersarza575. Być może tak właśnie było w przypadku zarzutów podnoszonych przeciwko kapadockim chorepiskopom. Jednakże nie znamy bliżej okoliczności napisania tego listu i nie jesteśmy w stanie tego potwierdzić. Sam Bazyli nie zamieścił żadnych dodatkowych szczegółów tej sprawy. Uderzające jest to, że Bazyli do swoich chorepiskopów skierował list, któremu nadał formę okólnika. Nie wymienił w nim żadnego podejrzanego z imienia, chociaż według niego sprawa była powszechnie znana. Moim zdaniem istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie dysponował żadnymi dowodami ani oficjalnymi zeznaniami świadków. Wydaje się potwiedzać to fakt, że nie podjął żadnych kroków dyscyplinarnych. Zapewne dlatego zdecydował się napisać list o charakterze moralizatorskim, z którego jednak wynikało, że dobrze zna okoliczności dokonanych nadużyć. Bazyli nie ujawnił, skąd dowiedział się o tym procederze, ale wiemy, że zdarzało mu się osobiście wizytować diecezję576. Niewykluczone, że podczas jednej z takich odwiedzin mu o tym doniesiono. Zastosowana przez niego w tym liście forma okólnika, idealnie posłużyła w późniejszym czasie do wyodrębnienia z niego kościelnego kanonu.

573 Can. Gennad., [in:] P.-P. Joannou, Discipline générale antique (IVe-IXe s.). Les canons des Pères Grecs, t. II, Roma 1963, s. 290-299. Gennadiusz był patriarchą Konstantynopola w latach 458-471. Wspomniane postanowienie dotyczące symonii powzięto na jednym ze stołecznych synodów. Temat ten omówiłem szczegółowo w poprzednim rozdziale. Gennadiusz interweniował w sprawy kleru z rejonu Galacji, gdyż od czasu Soboru Chalcedońskiego (451 r.) jurysdykcja Konstantynopola rozciągała się również na obszar Azji Mniejszej, Pontu i Tracji cf. Concilium Chalcedonense – 451, can. 28, COGD I, s. 150, 151; R. Kosiński, Religie cesarstwa rzymskiego…, s. 369.

574 Pierwszy edykt skierowany przeciwko symonii ogłosił cesarz Leon w 469 roku. Kolejne rozporządzenia zostały wydane przez cesarza Justyniania I w VI wieku. Na ten temat cf. I. Milewski, Pieniądz w greckiej literaturze…, s. 90, 91; S. Hübner, Der Klerus…, s. 171-173.

575 E. Wipszycka, Kościół w świecie…, s. 44-49.

576 O osobistym wizytowaniu diecezji Bazyli wspomniał w jednym z listów cf. Basilius Caesariensis, Epistula CCXXXVII, [in:] Saint Basil, Letters 186-248, transl. R.J. Deferrari, LCL 243, Cambridge Mass.-London 1930, s. 407-411.

Potwierdzał on stanowisko dotyczące symonii, które oficjalnie przyjęto na Soborze Chalcedońskim w 451 roku.