• Nie Znaleziono Wyników

W niniejszym badaniu zdecydowałam się skupić na jednym serwisie społecznościowym i działaniach użytkowników w jego obrębie. Wybór Facebooka traktuję jako oczywisty – decyzja podyktowana była kilkoma czynnikami:

● wielkością serwisu w znaczeniu liczby użytkowników: ponad półtora miliarda aktywnych użytkowników na świecie, 15,5 miliona w Polsce (Wieczorek 2017), co daje mu bezapelacyjnie pierwsze miejsce w rankingu popularności, z wynikiem wielokrotnie przewyższającymi serwisy zajmujące kolejne pozycje;

● uniwersalność, przejawiająca się w wielu dostępnych dla użytkowników formach autokreacji (i ciągłym rozszerzaniu dostępnych opcji w tym zakresie): możliwe jest umieszczanie we wpisach tekstu dowolnej długości, zdjęć, wideo, meldowanie się, tj.

oznaczanie miejsca pobytu, udostępnianie widżetów z innych serwisów i aplikacji, a także linków (rozbudowanych o tytuł, opis i miniaturę);

● wieloletnia, stale rosnąca popularność i akulturacja serwisu: Facebook nie jest efemerydą, jakich wiele zna sieć, powstał w 2004 roku i od tego czasu nieustająco zwiększa swoją bazę użytkowników; prześcignął „stażem” wiele internetowych potęg (jak np. MySpace, który, co prawda, istnieje do dziś, ale stanowi skrajnie marginalne zjawisko); akulturacja serwisu jest na tyle silna, że wyrażenia związane z jego funkcjonowaniem weszły na stale do języka (także polskiego), jak chociażby słynne like.

Przedstawione argumenty powodują, że Facebook jest najlepszym miejscem do badania zachowań związanych z kreowaniem wizerunku i tożsamości w sieci – badacz dysponuje dużym katalogiem działań, rozbudowaną bazą potencjalnych badanych o bardzo zróżnicowanym charakterze i względnie wysoką dostępnością danych.

114 Nie należy zapominać, że dzisiaj, po blisko 13 latach działalności17, serwis stanowi prawdziwą instytucję, a obszar jego działalności wykracza daleko poza samą stronę internetową – wystarczy wspomnieć o wszechobecnych przyciskach like czy mechanizmie Facebook Connect, który umożliwia uwierzytelnianie użytkowników w innych serwisach za pomocą facebookowej nazwy i hasła. Tego typu rozwiązania nie tylko zwiększają naszą wygodę, lecz także wpływają na zmianę schematów zachowań w sieci. Jednocześnie przekształcenie w platformę pozwala na zamknięcie w obrębie serwisu ogromnej liczby zróżnicowanych usług, począwszy od Messengera, który stanowi drugi najbardziej popularny komunikator na świecie, z ponad miliardem aktywnych użytkowników miesięcznie (Statista 2017b, Reuters 2016), a skończywszy na szerokiej gamie aplikacji i gier, pozwalających zarabiać ich twórcom, stanowiących dla niektórych główny powód do korzystania ze strony. Jest to o tyle ważne, że wraz z ciągłym rozwojem Facebook jest w stanie sam realizować dużą część potrzeb przeciętnego internauty18, co stanowi przepis na rosnącą popularność. Można pokusić się o stwierdzenie, że Mark Zuckerberg19 idzie z duchem czasu20. Inne serwisy społecznościowe zazwyczaj po kilku latach działalności wyczerpywały swą formułę, a ich twórcy byli w stanie jedynie rozwijać czy modyfikować istniejące funkcje. Facebook nieustannie rozwija obszar swojej działalności, uniezależniając użytkowników od siebie. Już dziś potrafi zaspokoić podstawowe potrzeby, łącząc funkcje kilku stron internetowych: dostępu do informacji21, rozrywki, konsumpcji (materialnej i niematerialnej), kontaktu ze światem i znajomymi.

Kierownictwo potrafi również obserwować popularne trendy oraz implementować ciekawe rozwiązania do swoich usług. Oczywiście duża część funkcji nie stanowi przedmiotu badania – skupiam się na działaniach w obrębie osi czasu i profilu, jednak istotna jest świadomość roli, jaką odgrywa Facebook w obecnym cyfrowym świecie.

17 W momencie pisania tego tekstu.

18 To już nie tylko serwis do kontaktowania się ze znajomymi, dla wielu internautów stanowi on podstawowe (a czasem nawet jedyne) źródło informacji, przestrzeń rozrywki i konsumpcji treści. Wśród najmłodszych grup wiekowych wskazania na media społecznościowe jako główne źródło newsów sięga nawet 68% (Reuters Institute for the Study of Journalism 2016)

19 Amerykański programista i przedsiębiorca, główny twórca serwisu społecznościowego Facebook, obecnie dyrektor generalny tego serwisu (Wikipedia, Mark Zuckerberg 2017)

20 Warto tutaj zauważyć, że wiele rozwiązań wprowadzanych przez serwis stanowi zapożyczenie funkcji wprowadzanych przez konkurencyjne usługi. Rozwój odbywa się również przez przejmowanie start-upów, które zaczynają cieszyć się znaczącą popularnością. Dla pierwszej strategii ilustracją może być przykład Snapchata, dla drugiej – Instagrama, wykupionego za zawrotną sumę miliarda dolarów. Jest to sposób działania, który można obserwować u innych gigantów technologicznych z Doliny Krzemowej, np. Microsoft i Apple (Weinberger 2017, Gallagher 2018, Książek 2017, Wilmowski 2012)

21 36% Polek traktuje go jako pierwsze źródło informacji (Kulas 2016).

115 Jakie zatem możliwości autoekspresji dostaje internauta zakładający konto na Facebooku?

Pierwszym elementem będzie tzw. profil, na który składa się:

● spersonalizowany adres w domenie facebook.com;

● zdjęcie (lub wideo) profilowe;

● zdjęcie w tle;

● sekcja Informacje, którą możemy uzupełnić wedle uznania, korzystając z predefiniowanych pól, m.in.: miejsce pracy i wykształcenie, dane kontaktowe, data imienin i urodzin, poglądy polityczne i religijne, członkowie rodziny, czy ważne wydarzenia z życia; są też pola o bardziej otwartym charakterze jak „ulubiony cytat” lub

„informacje o tobie”;

● lista znajomych z dodatkowymi, automatycznie generowanymi kategoriami, np. osoby uczące się w tej samej szkole lub mieszkające w tej samej miejscowości;

● zdjęcia, z podziałem na dwie sekcje: umieszczane przez nas oraz te, na których oznaczyli nas inni; pierwsza część podzielona jest z uwzględnieniem albumów, z których część generowana jest automatycznie (zdjęcia na osi czasu, zdjęcia w tle, zdjęcia profilowe, zdjęcia z telefonu);

● filmy, oznaczone jako Obejrzane, Chcę obejrzeć oraz polubione;

● zameldowania, podzielone na Miejsca, Miasta (zaznaczone tzw. pinezką na mapie), i Niedawno;

● polubieni sportowcy i drużyny sportowe;

● polubione strony muzyczne i pozycje dodane do „posłuchania później”;

● programy telewizyjne, z podziałem takim jak sekcja Filmy;

● książki, analogicznie jak filmy i programy telewizyjne;

● aplikacje i gry, używane i polubione;

● sekcja Polubienia, zawierająca listę wszystkich oraz podział na kategorie wymienione wyżej;

● obserwowani użytkownicy oraz strony (serwis daje możliwość obserwowania tych, których nie chcemy dodawać do znajomych, ale interesują nas ich wpisy, np. artyści lub dziennikarze, którzy nie prowadzą fanpage’a, a jedynie korzystają z osobistego profilu);

● wydarzenia, w których uczestniczyliśmy oraz zamierzamy uczestniczyć (lub jedynie wykazaliśmy zainteresowanie poprzez kliknięcie);

● sekcja fitness, zawierająca treningi udostępnione z aplikacji monitorujących aktywność, np. Endomondo i/lub Runkeeper;

116

● wystawione przez nas opinie, z podsekcją poświęconą jedynie miejscom;

● grupy, do których należymy;

● opublikowane notatki;

● jeśli korzystamy z aplikacji „kompatybilnych” z Facebookiem (np. Spotify), uzyskujemy możliwość uaktywnienia dodatkowych sekcji, w których wyświetlane będą nasze działania.

Istnieje możliwość ukrycia lub zmiany kolejności sekcji poza najważniejszymi (informacje, znajomi, zdjęcia, filmy, obserwowanie), stanowiącymi „rdzeń” profilu. Ponadto dla części elementów możemy decydować o ustawieniach prywatności, tj. ich widoczności dla innych.

Więcej opcji, dających kontrolę nad wyglądem naszej strony, znajdziemy w ustawieniach.

Tak szczegółowy opis może się wydać zbyt dużym skupianiem uwagi na aspektach technicznych, ale to tutaj decydujemy o tak ważnych sprawach, jak widoczność naszych postów, możliwość wyszukiwania naszego profilu przez innych, ograniczenia dodawania wpisów na naszej osi czasu czy sposób dodawania znaczników (od pewnego czasu istnieje możliwość zatwierdzania postów, w których zostaliśmy oznaczeni, zanim pojawią się na osi czasu). Kwestie te są o tyle istotne, że znamy wiele historii, w których np. nieroztropnie dodane zdjęcie widoczne publicznie stało się powodem utraty pracy lub innych przykrych konsekwencji. W tym kontekście cieszy, że kwestiom prywatności w internecie poświęca się coraz więcej uwagi i sami usługodawcy kładą duży nacisk na uświadamianie użytkowników (choć niestety nie idzie to w parze z ich poszanowaniem dla poufności ich danych).

Poruszając problem kontroli nad zawartością profilu, wspomniałam już o drugim komponencie budującym naszą stronę, mianowicie osi czasu (timeline). Składają się na nią wszystkie wpisy22, publikowane przez nas i znajomych, oraz te, w których zostaliśmy oznaczeni, ułożone chronologicznie, z najnowszym na szczycie23. Ta przewijalna, dynamicznie ładująca się lista zwieńczona jest polem umożliwiającym dodanie nowego posta. Każdy z nich zawiera informację o dacie i miejscu (jeżeli jest dostępne) opublikowania, gronie odbiorców, ma przyciski umożliwiające reagowanie (podczas realizowania przeze mnie badania tzw. reakcje

22 Facebook używa w komunikacji słowa „post” pochodzącego z języka angielskiego. W Polce zazwyczaj tłumaczymy to jako „wpis”, zarówno na forach jak i wszelkiego rodzaju serwisach społecznościowych. Jako że ten element będzie stanowił częsty przedmiot moich opisów, będę korzystała z obu tych określeń zamiennie.

23 Nawarstwianie cyfrowych działań, w jakich braliśmy udział może mieć też na celu utworzenie złudzenia przestrzeni „zamieszkałej”, która nabywa kolejne ślady zdarzeń odbywających się w jej obrębie. Z założenia w świecie wirtualnym jesteśmy pozbawieni tych niuansów, które potrafią wiele komunikować – jak zauważa dannah boyd online wszystko wydaje się nietknięte […] cyfrowe środowiska […] nie komunikują swojej historii (boyd 2002: 39, tłum. własne)

117 pozwalające na wyrażanie emocji, takich jak gniew czy zachwyt nie były jeszcze dostępne, możliwe było jedynie polubienie elementu), komentowanie oraz udostępnianie, zawsze jest opatrzony nazwą użytkownika, będącego autorem i jego zdjęciem profilowym. Obok osi czasu na stałe wyświetlana jest część sekcji profilowej, zawierająca prezentację, zdjęcia oraz znajomych, co pozwala sądzić, że stanowią one równie istotny element profilu z punktu widzenia twórców, jednak sądzę, że to właśnie oś czasu jest lepszym i bogatszym źródłem informacji o użytkowniku.

Rysunek 1. Zrzut ekranu przedstawiający stronę użytkownika z widoczną osią czasu, zdjęciem profilowym i w tle oraz sekcjami Prezentacja, Zdjęcia i Znajomi

118 Jak widać, użytkownicy Facebooka otrzymują całą gamę środków, mogących służyć kreacji wizerunku i tożsamości. Należy jednak zauważyć, że – zgodnie z trendem masowej indywidualizacji – jednocześnie są wtłoczeni w ściśle określone ramy24. Serwisy funkcjonujące na początku XX wieku, jak MySpace czy polskie Grono, mimo skromniejszych możliwości technicznych, dawały de facto więcej możliwości zaznaczenia swojej odrębności. W przypadku Facebooka, ale też innych współczesnych serwisów społecznościowych panuje zasada „róbcie, co chcecie, ale w narzuconych ramach”, co sprawia, że profile są spójne pod względem formalnym. Działa to zarówno na poziomie mikro – pojedynczych wpisów, jak i makro – czyli całego serwisu. Jest to ważne w kontekście identyfikacji strony internetowej jako marki: te najbardziej popularne, jak np. Twitter, Instagram, ale też Reddit są błyskawicznie rozpoznawane przez internautów, a ich warstwa wizualna niesie też komunikat, mówiący o zawartości oraz idei funkcjonowania.

Zamysłem przeprowadzonego przeze mnie badania było uzyskanie jak największej ilości informacji na temat każdego z badanych. Realizowałam go poprzez analizę dostępnej zawartości profilu oraz pozyskiwanie danych z wpisów. Zdecydowałam się na metodę ilościową, która zdeterminowała sposób patrzenia na tę zawartość. Starałam się wypracować kategorie, możliwe do zakodowania za pomocą liczb, a jednocześnie pozostaną wartościowe badawczo. W dalszej części chciałabym omówić wymiary analizy i sposoby zachowań użytkowników w ich zakresie.

24 Warto również spojrzeć na filozofię serwisu w kontekście zjawiska deindywiduacji. Opisując czynniki odpowiedzialne za wzrost jego popularności, Marek Krajewski wymienia formatowanie jednostkowych zachowań poprzez technologię i kulturę materialną (Krajewski 2014: 12). Kontrolują one każdy aspekt życia społecznego, co z jednej strony daje nam większe możliwości, a jednocześnie ogranicza różnorodność aktywności ze względu na sprowadzenie do podobnych działań. Stajemy się do siebie podobni, ale w sposób wymuszony przez środowisko, w którym funkcjonujemy i które zapośrednicza nasze działania.

119

Rozdział 2