• Nie Znaleziono Wyników

Olejek różany Itlzanliclti

W num. 1 zeszlorocznegió^Przyroilnika podaliśmy k ró tką wia­

domość o olejku różanym . Podajem y tu taj jeszcze kilka szczegółów.

Na południowym stoku gar bałkańskich n ad rzeką Tundżą, płynącą spodem doliny podłużnej w kierunku zachoiluio-wschodnim, leży w górskiej kotlinie w przecudnej okolicy-. 1650 stu par. npm.

m iasto K izaulik czyli Kązanlik, od położenia sweg.ol ta k nazw ane, kazań bowiem znaczy kocie!. Liczy ono do 8OQ0 mieszkańców, p rz e ­ ważnie. liulgarów i Pu-ków, zam ieszkujących 2&0O domów, ma 16 meczetów, 4 kościoły pfirzeScijańskie^i4 szkoły dla chłopców, 1 dla dziewcząt, wreszcie klasztor że&ski b u łg arsk i. M iasto samo nie robi przyjem nego wrażenia, domy bowiem prawie w szy stk ie zbudowane są w o g ro d a c h ; od ulicy ma się zatem tylko widok stodół; i n ę­

dznych murów z glii»uś otaczających podwórza. Dopiero od niedawna zaczęto dom) staw iać przy Aamejmiliey. B ru k w ulicach lichy. G łó­

wny plac nazywa się gilboklik, tj błotem kwiatów. "Bułgarowie za­

mieszkują. przeważnie! zachodnią, T u r n w sehodniijpćzęść m iasta.

Zachw ycający je s t widok m iasta z wzgórz wznosęąeychgsię t u j nad niem od półnw nego wschodu. Domy piętrow ^/kryjąjsięr-jw zieleni otaczających i zasłaniających je drzew' orzechowych i kasztanów.

Również zajm ującym je s t widok pięknie upraw nej doliny, zasianej licznemi wioskami ukrytem i w gajach drzew owocowych, tudzież okalających j ą gór. Kizanlik należy do najpiękniej położonych m iast w T urcyi; atoli mimo zupełnie zdrowego pow ietrza lato w kotlinie kizanlickiej je s t tak ciepłe, że wiele m ieszkańców wynosi się do

12

166

wiosek rozłożonych u stóp k alk am i lub do m onasterów ukrytych w parowach tych gór.

Sady, winnice', łany zfćsiane kukurudzą, tytoniem i zbożem m aczają m iasto. Najważniejszym atoli przedm iotem uprawy są róże do w yrabiania z nich olejku lóżanego. W m aju zaczynają kwitnąć, balsam iczną wonią napełniając powietrze.

Olejek w yrabiajip z pustych czyli niepełnych kwiatów jasno różowych róż. Najwięcej upiaw ianenii są gatunki J tn s a d w i a s e n u t , sfimj>ermrms, moschała. Ogród) różowe czyli różańSb są to łany różam i zasadzone. Róże zryw ają w maju, mm się całkiem rozw iną, i wraz z zielonemi listkam i kielichowemi poddaw ają się destylacyi.

' -O lejku różanego nie w yrabiają fabrycznie, tj. na wielkie roz­

miary, lecz ktokolwiek posiada ró ż a n iS (ogród różany), wyrabia go sam u siebie w domu. P rzyrząd destylacyjny składa się z kotła m iedzianego wewnątrz pobielanego, 4' wysokiego, >2 do 2 ‘/ 2' szero­

kiego, um ieszczonego na ognisku; długa ru ra przymocowana do wierzchu k o tła a przechodząca przez kadź n apełnioną wodą służy do odprowadzania i ostudzania płynu zaw ierającego olejek różany.

Do k o tła nalewka się 50 ok (114 funtów wried. ‘) wody. wrk ła d a się 10 do 20 ok (22-8 do 4 5 '6 funt.) róż i warzy przez dwiet godziny.

P ły n odkraplająćy się spływ a do szklanych fltfsz z bardzo szero- kiem dnem a k ró tk ą, 1 do l 1/2" szeroką szyjką. Pibrwsae 3 do 4 flasz odkroplonego płynu w lew a-się napow rót do k o tła i dopiero z drugiego odkroplenia zbiera się olejek. Olejek pływ ający na wo dzie w szyjce flaszek obejmujących 7 do 8 ok (,16 do 18 funtów), tworzy w arstew kę na palec grubą. Z bierają go lejkow atą łyżeczką m ającą w dnie dziureczkę, k tó rą może przeciekać woda, ale nie olejek, i wlewają do m ałych flaszyązek. P rzy starannćm odkrapla- niu z 10 do 25 ok ( 2 2 8 dos57 funtów1)' róż otrzymujco się ,0-2SB ł u t a - olejku czyli z 50 cetnarów świeżych liści różanych niem al 1 funt olejku.

Cena olejku według zbioru lóż je s t 12 doB23 piastrów (1 ,1.

20 c. do 2 złr. 50 c. w. a.) za jeden m edykal (0 -2S8 czy l<;ż 0-274 łuta).

') 1 oka == 2'28 funtom wied. -) W edług miejscowego sposobu ra c h o ­ w ania 1 medykal (mitygal). W edług Ilochstettera 1 mitygal równa s'e, I !/£

dramom, 117 mitygalów czyni 1 funt wiedeński, zatem 1 mitygal = 0-008f>56 funt. wied. czyli 0-274 lufa-.1 W edług L ittrow a 1 dram rów na slfej 0-000 funta wied , co w rachunku czyni różnicę.

W dobry rok kotlina kizanłicka dostarcza do 500.000 m ityga- lów (4261 do 4500 funtów) olejku ‘różanego. W roku 1869 dla po­

suchy nie dopisał zbiór r ó z ; nie* otrzym ano też więcej ja k około 1709 funtów olejku. W ogóle z a 3 przem ysł ten w kotlinie kizanli- ckiej pocjgga. za sobą jroczii} obrót. 1/„ do 1 m iliona złr.

Olejek różany jest. bezbarwny lub żółtawy, zapacli przyjem ny ma tylko w bardzo rozcieńczonym g a n ię . '"Gdybze.stygnie, wydzie­

lają się krzyształki stearoptenu i olejek (ścinagŚię. N astępuje to we­

dług jakości olejku między 8 do l'S® R. Za najlepsze gatuuki ucho- dząlloluj® ścinaj^c<®i@ przy tem p eratu rze 8 do 1 2 “ Ii. Pochodzą oneSjz chłodniejszy cli.‘‘"'górzyst^ćh i kam ienistych okolić-,1 podczas gdy olejki z okolic eieplwśzych i nizgj połtfeonycli ścinają się już przy 121 do 16° R. i nie m ają tak wybornego zapachu, jakkolwiek te w łaśnie przez kupców więcej są poszukiwane i drożej płacone.

To d a jS powód do oszustw dodawaniem dcfl-ólejków różanych nieco olbrotu. Olejki dlam luropy przeznaczone są m ieszaniną olejków z oko­

lic górzystych i z nizin i ścinają się przy ciepłocie 12 5 do 13° R.

Dla docieczenia tej własności olejku wstawia się go wraz z ciepło­

mierzem do zimnej wody, k tó rą w IGzanliku w s a d z ie mieć można, gdyż woda z zbiorników ma 1 0 " R.

Fałszow aniem olejku różanego zajm ujtm śię po wielkiej części już sami w yrabiający go po wsiach, dolewając olejku bodziszkowego sprowadzanego z A leksandry! Po dolaniu tego olejku różany nie krzepnie, łączy się z nim doskonale i woń tegoż zupełnie pochłania.

Funt. cłowy 1 olejku różairagd kosztuje na miejscu 120 do 125 talarów pruskich. W aptekach naszych kosztuje lu t przedniego olejku 15-36 złr., w handlu 7® 0 zlr. Olejek ró ż s y ła ‘się w o k rą ­ głych pobielanych flaszach miedzianych z zalutow aną zaiyczką, obej­

m ujących 5 funtów ełowych i dbszytych w flanelę. U żywają go przeważnie do w yrabiania paclinidel i do przypraw iani i tabaczki.

W iYizan]'ku -je* osobny urząd cłowy, w którym olejek róz% łający się musi być. oclony. O plata czjni dla prowmćyj tureckich 8, przy wywozie za granicę państw a l()l)/t) ceny tow aru; prócz tego bierze rząd 7 i 6 wyrabianego olejku.

Olejek różany- w y ra b ia j* nietylko w okolicy Kizanliku, ale i dalej na zacliód koło K arłowej Sopotu i w dolinie rzeki Raszki (Góbsu, (©hioptsa) na południowym stoku przełęczy T ra ja n a ;

nie-J) 104 mitygale

12*

168

dawno pozakładano także różańce:, na polnoćnym ..stoku vgór Rodope kolo Filipopolu (mianowicie w Dorm eńdere, Reruchicy i Ibaczyku).

Nieco o świecie zwierzęcym

w o k o lic y D roh ob ycza.

Inaczej to teraz ta okolica wygląda niż kiedyś przed laty.

Nie zapuszczając :się', myślą^ w bardzo dawne czasy, gdy jeszcze żyły w tej okolicy zwijfiżęta dziś już nieznane, bo całkiem zaginiony;, ja k m am uty, uosorp&eę przedpotopowe, prawoB itd., dpśc je s t wspo­

m nieć czas niedawny przed kilku wiekami. Okolica ta by la jaszcze wielce lesistą, po, jedn ij stronie były lasy K arp at samborskieb, po drugiej dąbrowy n ad d n iep rza ń sk ie. Obfitość zwierza w tej oko­

licy m usiąła być bardzo znaczna, jelenie, wilki, dziki, rysie, nie­

dźwiedzie w wdeikiej znajdow ały ąjg ilości.

Dzisiaj w okolicznych górach j e l e n i ^ , wcale się nie pokazują, m ian o w icie po stronie galicyjskiej, czadem tylko zab łak a się jaki jeleń spłoszony po w ęgierskiej stronie na galicyjską s tro n ę jp e sk id u wr pobliżu granicy, w ęgierskiej. N i e d ź w ń & d ź znajduje się w H ó- ra c h Jpsjiednich dość obfjeie, osobliwie za rzeką S tryjem ; przgfl Stryjem je st 011 d(j|ć rzadkim gościem. R y ś jeąj; tu j e l c z e rzad­

szym gościem, jakoż ogólnie w K arpatach naszych je s t on już na wygaśnięciu. P rzed dwoma latm i widziadem zabitego rysia bardzo okazałego w Podhorodcąch w dworze u p. Bródera, teraźniejszego właściciela tych dóbr dawniej doi'P ietrasiach należących.

D z i k i na równinie drohobyckiej nie okazują się, ale w cze-

&ci górzystej tej okolicy, wiec Już w odległości jednej mili od D ro­

hobycza, ;Często sig pojawiają i tu na, nio polują. W i l k i są tu rzadsze i ){& słychać w ielę^o przypadkach i szkodach przez nie wyrządzonych. Wy d r-y jeszcze nie widziałem, chociaż m a a fe b n znajdow ać. W lasach górzysty cli tutejszych żyje w ukryciu p i l c h w i ę k s z y (M ycypts g lis) czyli k o s z a t k a w i gik s z a . Zeszłego ro k u m iałem ją żywą i chowałem przez k ilk a miesięcy ziinowjch w pokoju opalonym ; kupiłem ją w I Ł m n i jako m łodą kunę, z cze­

go widać, że nie je s t dobrze znaną,> w; tych okolicach, co pewnie s tą d pochodzi, że je ą t nocnóniw zwierzęciem i wr nocy za żerem biega, w dzień zaś tw ardo spi w ukryciu w dziuplach starych drzew.

Bardzo to zwinne zwierzątko, ale dzikie; nihi dało sję* mi też oswoić. K arm iłem ją orzecham i i słodkiem i gruszkam i,

kwaśniej-szemi zaś jab łk am i pogardzana. Trudno j ą było z ła p a ć w pokoju;

ułowiona m ocndSkrzyczala i k ą sa ła dotkliw ie* Ale i znaleść ją nie bj l o tak łatwo, bo się um iała u k ry w ać doskonale, np. pomiędzy zielnikam i w m alem gniazdeczku p 'zez nię sarnę w bibule w ygry­

zionym; bardzo wiele spała i to ta k tw ardo, że mifżna j ą było n a dłoni podnieś^' a naw et podrzucić do góry, a nie zbudziła się, albo tjlk o n a pół sio ocknęła i nie clij^c sobie snu przerywać, warcze­

niem chrypliwńm okazywała swe niezadowolenie.

W i e w i ó r c k nie b rak w okolic^! Drohobycza, osobliwie s z a ­ r e i c z a r n e najczęściej się widzieć d ają; je s t to widoczny prze- L.hod maści u tych zw ierząt, bo i w telli samem miejscu i w tej samćj chwili widziałem ,e z e r w o n e wiewdórld, s z a r e i c z a r n e . O jednym czajśm widziałem takow e z pędzlikam i włosów na uszach, o inszym z a » tz & s ie icałkiem bez pędzlików z gładkim , krótkim włosem na tik a c h .

N i e d o p e r z ó w cz-yli g a c k ó w je s t tu kilka gatunków. W sa ­ mem mi'es'eie znajduje się najpospoliciej g a c e k w ó d z e śn i k (V e - spcrtilio w e tu la JrczerwoiniwĆrj- maści, jeden z więkśz$?'chgatunków, potem g a c e k w i e l k o u c h (PlecotaS a im tita ), rzadziej g a c e k nflg p s i k (Y e sp c rt.lio burbastefltts) '■ 'śrebrzjisło czarniawej maści i z mdp^owa-ty-m pyszczkiem. W górzystej iEąś! okolicy, mianowicie w Uryczu w rozpadlinach skal i pieczar, w? nieprzystępnych m iej­

scach przebyw a gacek m a ł y p o d k o w i e c , gdzie go przed dwo­

m a laty odkryłem. 1 C o raz rzadziej będzie on się tam znajdował, bo je st ciągle niepokojony przez zwiedzających ink zwany Urycki kamień, którzy dla rozrywki strzelają pomiędzy skałam i lub grzebią

% a skarbam i tam że wredlng podania ukrytem i.

O r ł y z y z y ( A p A u chrystiHosS szybują często nad góram i . mam wr gabinecie naturalnym jeden piękny okaz w tej okolicy Ś w ity. O r l i k i (Acpiiht n a tm a ) s | tu bardzo pospolite i naw et się gnieżdżą w drohobyckim lasku smrekowym zwanym na górze. M ło­

dego orlika, widziałem na przedm ieściu w Drohobyczu u m ieszcza­

nina ; przynieśli nm go do domu chłopójf z lasu, gdzie zsgniazda upadł na ziemię. Nie był jeszcze dobrze, opierzony, a już był w ięk­

szy od k o b i t a ; był bardzo łakom y i pożerał chciwie podaw ane kawałki m ięsa, nie był1 praw ie nigdy nasycony i z tego powodu ciągle krzyczał i dopom inał się jailla 1

b Bo go nigdy nie nasycono, ęiest to u 1® haniebnym zwyczajem, trzy ­ mać zw ierzęta w domu bez najmniejszego^koło nich starania. Nauczyciele zaś, którzyby już przez wzgląd na moralną stroscę obchodzenia się z zwierzętami powinni piłniejodzyw ao się do młodzieży, są głusi i niemi. Przyp. Red.

170

Ze só w najwięcej uwagi godną je st s o w a u r a l s k a czyli d ł u g o o g o n i a s t a , która w tutejszty.ch lagach je s t dość p o sp o lita ; je s t ona po p u l i a c z u (S lr ix Bubo), który także tu po labach się znajduje, najw iększą sową miejscową, W saiąem m ie c ie na kojściele żyje s o w a p ł o m y k ó w k a (S trk : flam m ra). z ubarw ienia swego n aj­

piękniejsza z sów. 1*0 przedmieściach często widzieć się daje z ogro­

m n a napuszoną gdową p u s z c z y k l e ś h y (S fiń z ahico). Rzadziej znajduje mę krzykliw a i śm ieszna sów k & '$ S tr u noctua), postrach dla ludu. C z ^ e m tćż w losie nadybać mo z u a ^ s o w ę j a s t r z ę - b a t ą (S fo ix \'p B o ria s. fu n e m t) , podobną do krogulca, latającą ta k ­ że w dzieu. / innych ptaków zasługują. na uwagę* b o c i a n c z a r - n }j, który tu w okolicy n ie k ic d ^ się w idScć daje. Czasom je s t w tej okolicy mnóstwo j e ł o m i u c h (Bom byciU a ;/arrnla), osobliwie na brzegu lasku na g ó rc e 1.

Co do g a d ó w znajduje się dość często około Drohobycza w lasku n a Zalesiu i indziej ź - mi j a w dwóch odmianach, pospolit­

sza i w iększa p o p i e ] a t a z wyraźnym pffikietn zygzakowatym wzdłuż całego grzbietu, dochodzącą tu 28" długqjśfi, i mnięj&zu i rzadsza m i e d z i a n k a do 10" długa. W pobliżu samego Drohobycza w ę ż a z, a s k r o ii c a nie widziałem ■ ale daićj trochę w okolicy ,.gó­

rzystej, np. w T m skaw eu, je s t on dosc pospolity i miewa czasem w ięcej niż dwa łokcie długości.

P a d a l e . « je s t tu pospolitym ; również jaszczu rk a z w i u k a (L a ęćrta agitis) i £yw<>rodiig..jas!cznrka s z a f r a n k a ( L crocea) Są tu w wielkiej oblitóś.ęj, szafranką ie st naw et pospolitszą, botgórzy- sta okolista ą przytem doM. wilgotna sprzyja jej bardzo.

T r a s z k i w obu gatunkach ś ą * tu zwykle, tak z i a r n i s t a czyli g r z e b i e n i a s t a (T r ito n ctisłnłiifi) jako też c ę t k o w a n a czyli w y g ł a d k a (T . tty iio fits I ]nmiiiutHs). Raz ,tylko jedyny widziarem na górze zwanćj na dziale w błotku na droit^fe t r a s z k ę a l g e j s k ą ( T . a ly m /n sĄ / o g n isto ; azajfrunowym brzuszkiernj mam takow ą w spir^ii& e. Alp całkiem podobną widziałem togo roku w sierpniu w Stanisław owskićm pomiędzy, .Maryampoleni a Uściem zielombn na Suchej drodze p r z y .jb o ^ u ; zdaje mi się, że tg. był m łody okaz traSzjri grzebieniastej, k tó ra przebyw a więcej bez wody.

S a l a m a n d r a p l a m i s t a (S a la m a n d ra m aeulatn) żyje pod kam ieniam i i spruehiiiałem i drzewami często w górzystej okolicy, np na dziale tustanow ickim lub scbodnickim.

') Pożądanym byłby dokładniejszy spis ptaków w okolicy przebywających.