• Nie Znaleziono Wyników

OPINIE FARMACEUTÓW O USTAWIE REFUNDACYJNEJ

zdecydowanie zgadzam się raczej się zgadzam nie mam zdania raczej się nie zgadzam zdecydowanie nie zgadzam się Rycina 1. Procentowy rozkład częstości odpowiedzi na stwierdzenia zawarte w kwestionariuszu ankiety

P R A W O FA R M A C E U T Y C Z N E

współpłacenia przez pacjentów za leki Rx wzrósł z 53% do 58%. W przypadku leków refundowa­

nych poziom współpłacenia zwiększył się z 37%

w 2011 r. do 39% w 2012 r. Średni poziom współ­

płacenia w UE jest dużo niższy. Mamy więc do czy­

nienia z najtańszymi lekami w UE, a jednocześnie z najwyższym i ciągle rosnącym poziomem współ­

płacenia pacjenta. Wiąże się z tym poważne niebez­

pieczeństwo – leki przeznaczone dla polskich pa­

cjentów coraz częściej trafiają poza granice kraju.

Firmy specjalizujące się w analizach rynku farma­

ceutycznego alarmują, że pacjentów coraz częściej nie stać na zakup potrzebnych leków. Z wykupu niezbędnych leków zrezygnował już co szósty oby­

watel, a z usług medycznych w naszym kraju zrezy­

gnowało, z uwagi na ich wysoki koszt, niemal 50%

społeczeństwa [6].

Zdaniem badanych farmaceutów (71%) dużym problemem w codziennej pracy jest także nieja­

sność niektórych zapisów ustawy. Ponadto 90% re­

spondentów zgadza się ze stwierdzeniem, że braku­

je precyzyjnie określonego trybu odwoławczego od decyzji wydawanych przez NFZ.

Kolejnym zagadnieniem, o który pytano respon­

dentów, były problematyka związana z promocją.

Promocja jest nieodłącznym elementem działań marketingowych w każdej firmie. Z takim poglą­

dem zgadza się 75% ankietowanych. Promocja lan­

suje wizerunek firmy na rynku, zachęca do zakupu produktów i usług, a tym samym kształtuje rynko­

we zachowania konsumentów. Jednym z jej elemen­

tów jest reklama. Zgodnie z Ustawą Refundacyj­

ną za reklamę nie uznaje się informacji o godzinach pracy apteki oraz jej lokalizacji. Wszystkie inne in­

strumenty marketingowe są zakazane, a kara za nieprzestrzeganie tego zapisu wynosi 50 tys. zł.

Zdaniem 88% respondentów odróżnienie infor­

macji o aptece od jej reklamy sprawia trudności, a to przyczynia się do eskalacji sporów z organa­

mi nadzorującymi przestrzeganie przepisów usta­

wy. Niejasności dotyczą wielu aspektów, w tym np.

list cenowych, reklamówek z nazwą apteki czy ga­

zetek o zdrowiu dla pacjentów zawierających na­

zwę apteki.

Zgodnie ze stanowiskiem zwolenników zaka­

zu reklamy fakt, że apteka jest placówką ochrony zdrowia, a farmaceuta wykonuje zawód zaufania publicznego i obowiązuje go Kodeks Etyki Apteka­

rza RP, wyklucza udział aptekarzy w reklamie usług farmaceutycznych. W Polsce nie mogą reklamować swojej działalności przedstawiciele innych zawodów zaufania publicznego, w tym lekarze, pielęgniar­

ki, weterynarze czy prawnicy. Z taką interpretacją nie zgadza się Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET. Postuluje on stosowanie rozwiązania, które obowiązuje w większości krajów Unii Euro­

pejskiej, USA i Kanadzie, gdzie rynek leków OTC

i wyrobów medycznych sprzedawanych w aptece jest wolny. Podkreśla się, że właściciele aptek z po­

wodu nieprecyzyjnych przepisów przegrywają z ta­

kimi placówkami, jak drogerie czy supermarkety, które mogą informować o suplementach diety, le­

kach dostępnych bez recepty oraz wyrobach me­

dycznych. PharmaNet, Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan, Izba Gospodarcza Farma­

cja Polska, Polska Izba Ubezpieczeń, Federacja Pa­

cjentów Polskich oraz Centrum im. Adama Smitha wystosowały we wrześniu list do ministra zdrowia z apelem o kontynuowanie prac nad „doprecyzowa­

niem przepisów o zakazie reklamy aptek i punktów aptecznych”. Jednak wyniki ankiety przeprowa­

dzonej przez IMS Health wskazują, że prawie 40%

aptek indywidualnych pozytywnie oceniła wpro­

wadzenie zakazu reklamy [6, 8–10].

Zgodnie z ustawą refundacyjną zmiana cen le­

ków ma miejsce co dwa miesiące. Dotyczy ona bli­

sko 30% leków i w większości przypadków spo­

wodowana jest zmianą limitów. Z wprowadzeniem nowej listy refundacyjnej związane jest ryzyko na­

głego wzrostu cen poszczególnych leków, często w okresie trwania terapii. Zmiany są również pro­

blematyczne dla środowisk związanych z ochroną zdrowia i powodują dezinformację wśród lekarzy, konieczność zmiany zaopatrzenia, przecen leków czy ograniczenie zapasów w hurtowniach i apte­

kach. Konsekwencją częstych zmian cen leków jest także zmniejszenie ich dostępności. Z badań Śląskiej Izby Aptekarskiej wynika, iż zmiany w obrębie list leków refundowanych przyniosły w 2012 r. straty na poziomie nawet 15% obrotów apteki. W woje­

wództwie zachodniopomorskim strata statystycznej apteki na skutek wprowadzenia nowej listy leków refundowanych mieściła się w przedziale 2–8 tys.

zł. Z tego względu farmaceuci apelują o stworze­

nie mechanizmów rekompensujących straty [2–4, 8, 9]. Szeroko krytykowana jest również częstotli­

wość wprowadzania nowych list. Przeprowadzo­

ne badanie ankietowe potwierdziło te opinie. Aż 81% osób uznaje, iż przeceny zapasów magazyno­

wych leków refundowanych wymuszone obwiesz­

czaniem kolejnych list leków refundowanych są dla apteki dużym obciążeniem. Problemu takiego nie dostrzega zaledwie 17% badanych. W 37 aptekach, spośród 48 ankietowanych, przed ogłoszeniem no­

wej listy leków refundowanych zmniejsza się stany magazynowe do minimum. Zapasy są redukowane w obawie przed stratami finansowymi, gdyż często leki refundowane są specjalistyczne i bardzo drogie.

Z tej samej przyczyny zapasy redukują hurtownie, co utrudnia dostępność leków na rynku. Obecnie pacjenci coraz częściej szukają aptek, w których leki w ogóle są dostępne. IMS ocenia, że dostępność le­

ków w 2012 r. pogorszyła się o 9,55% w porówna­

niu do 2011 r. Skutkiem ustawy refundacyjnej jest

więc także zmniejszenie dostępności leków dla pa­

cjentów, co potwierdzają również dane pochodzą­

ce z IMS­u [5, 6, 11].

Aż 77% ankietowanych uważa, że apteki siecio­

we po wprowadzeniu ustawy znalazły się w uprzy­

wilejowanej pozycji, a żaden z badanych wobec ta­

kiego stwierdzenia nie wyraził zdecydowanego sprzeciwu. Małe apteki nie są w stanie podjąć walki z sieciami aptek, grupami zakupowymi czy dużymi aptekami. Na ustawie refundacyjnej najbardziej tra­

cą więc małe apteki, które ustawa w zamyśle mia­

ła chronić.

Obniżenie marży hurtowej i detalicznej, częste zmiany listy leków refundowanych, całkowity za­

kaz reklamy aptek i ich działalności, spadki sprze­

daży – wszystko to spowodowało, że sytuacja aptek uległa znacznemu pogorszeniu. Fakt ten potwier­

dzają zarówno opinie ekspertów, jak i wyniki an­

kiety przeprowadzonej przez IMS. Aż 95% ankie­

towanych uważa, że apteki straciły najwięcej po wprowadzeniu ustawy [6].

Wnioski

1. Na podstawie analiz wyników pochodzących z kwestionariuszy ankiet, analiz rynkowych oraz opinii ekspertów dotyczących aktualnej sytuacji aptek można w sposób jednoznaczny stwierdzić, iż ustawa refundacyjna miała zdecydowanie ne­

gatywny wpływ na funkcjonowanie aptek.

2. Aptekarze przede wszystkim zwracają uwagę na zbyt niską marżę, wysokie koszty przecen maga­

zynu związane z wprowadzaniem kolejnych list refundacyjnych oraz niejasne zapisy ustawy.

3. Apteki zmuszone zostały do całkowitej zmia­

ny modelu biznesowego i rezygnacji z niemal

wszystkich prowadzonych dotychczas dzia­

łań marketingowych, mimo iż wielu ekspertów uważa, iż zapis o zakazie reklamy jest niezgod­

ny z prawem i zakazuje zwykłych, typowych dla przedsiębiorstw praktyk rynkowych.

Otrzymano: 2016.09.18 · Zaakceptowano: 2016.10.15

Piśmiennictwo

1. Ustawa z 12 maja 2011 r. o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych (Dz.U. nr 122 poz. 696, z poźn. zm.)

2. Pinkosz K.: Refundacja leków. Manager Apteki 2011, 8; http://www.

nazdrowie.pl/artykul/refundacja­lekow­nowe­przepisy.

3. Glapiak E.: Ustawa refundacyjna pogrążyła apteki. Gazeta Prawna, publikacja: 12 września 2012, 07:59; aktualizacja: 13 września 2012, 08:17 http://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/646861,u­

stawa_refundacyjna_pograzyla_apteki_wiele_z_nich_czeka_likwi­

dacja.html.

4. L.J.: Liczenie strat w aptekach. Rynek Zdrowia 2012; 04: 49 http://

www.rynekzdrowia.pl/Rynek­Zdrowia/Liczenie­strat­w­apte­

kach,119185.html.

5. Raport IMS Health: Kierunek i zakres zmian na rynku aptek w Pol­

sce. Założenia, oczekiwania a rzeczywistość. Warszawa, marzec 2012.

6. Raport IMS Health: Obraz polskiego rynku farmaceutycznego i kon­

dycji aptek po wprowadzeniu nowej ustawy refundacyjnej. Podsu­

mowanie roku 2012 oraz perspektywy na przyszłość.

7. Jakubiak L.: Ustawowe wytyczne przyszły z góry. Rynek Zdrowia ak­

tualizacja 31­01­2012 10:05 http://www.rynekzdrowia.pl/Rynek­

­Zdrowia/Ustawowe­wytyczne­przyszly­z­gory,116163.html.

8. Kiryk M.J.: Refundacyjnego chaosu ciąg dalszy. Manager Apteki 2012, 3; http://www.nazdrowie.pl/artykul/refundacyjnego­chaosu­ciag­

­dalszy.

9. Grzegorz Kucharewicz o koniecznych zmianach w ustawie re­

fundacyjnej. Rynek Aptek; http://www.rynekaptek.pl/prawo/

grzegorz­kucharewicz­o­koniecznych­zmianach­w­ustawie­

refundacyjnej,5504.html.

10. Jakubiak L.: O działaniu ustawy refundacyjnej: korekta ryn­

ku czy ograniczenie dostępności do leków? Rynek Zdrowia, ak­

tualizacja 5 marca 2013 17:27; http://www.rynekzdrowia.pl/

Farmacja/O­dzialaniu­ustawy­refundacyjnej­korekta­rynku­czy­

ograniczenie­dostepnosci­do­lekow,128571,6.html.

11. Raport Pharma Export: Apteka 2013 – dotychczasowe doświadcze­

nia i nowe wyzwania.

H I S T O R I A FA R M A C J I

i skierowany do Kiszyniowa. Wkrótce sprowadził rodzinę do siebie, która spędziła czas wojny w obo­

zie wojskowym w Benderach, w pobliżu Kiszynio­

wa. Po zakończeniu przegranej przez Rosję wojny, jesienią 1905 r. powrócili do majątku Onufrijewka na Ukrainie. Koniec wojny rosyjsko­japońskiej za­

początkował rewolucję 1905 r. Pewnej nocy zbun­

towani chłopi zapruszyli ogień w majątku hrabiego Tołstoja, wzniecony pożar przeniósł się na sąsiednie zabudowania, niszcząc doszczętnie dom zamieszki­

wany przez rodzinę Ferchminów [1].

Rewolucyjne niepokoje 1905 r. i chęć wychowa­

nia i uczenia dzieci w środowisku polskim wpłynęła na decyzję rodziców przeniesienia się z Ukrainy do Polski. Początkowo zamieszkali u dziadka Stanisła­

wa Pietrasiewicza na Polesiu, a następnie w Koń­

skich w ziemi Radomskiej, gdzie Janina z bratem Witoldem uczyła się na prywatnej pensji prowadzo­

nej przez Cecylię Juszczakiewicz. Jadwiga Ferch­

min uczyła w tej szkole śpiewu i rysunków. Podczas trzyletniego pobytu w Końskich Janina z bratem Wi­

toldem rozpoczęli naukę gry na skrzypcach u pry­

watnego nauczyciela. Dzieci dobry słuch i zamiło­

wanie do śpiewu odziedziczyły po swojej mamie [1].

W 1910 r. ojciec otrzymał posadę powiatowego taksatora w Łowiczu. Po kilku miesiącach, jesienią 1910 r., sprowadził rodzinę do Łowicza. Prawdo­

podobnie, podczas jednego z pobytów służbowych na wsi ojciec zaraził się gruźlicą. Po zgromadzeniu

A

by zasłużyć na pamięć potomnych, trzeba naj­

pierw godnie przeżyć swoje życie. Do ludzi, którzy przeżyli swoje ziemskie bytowanie godnie należą państwo Janina i Franciszek Adamanis. Ich drogi życiowe połączyły się w czasie studiów na Uniwersytecie Poznańskim.

Janina Adamanis, córka Bernarda R.J. Ferchmi­

na i Jadwigi Ferchmin z Pietrasiewiczów urodziła się 29.08.1900 r. w Merłogach w guberni charkowskiej na Ukrainie (zm. 4.04.1993 r. w Kaliszu). Rodzina jej dziadka Stanisława Pietrasiewicza (herbu Leliwa) zamieszkała na Ukrainie po konfiskacie majątku Za­

wada koło Częstochowy i wydaleniu z Kongresówki bez prawa powrotu za udział w powstaniu stycznio­

wym. Stanisław był najstarszym synem Józefa Pie­

trasiewicza, miał 11 braci i jedną siostrę. W powsta­

niu styczniowym oprócz niego brało udział 9 braci, z których żaden z powstania nie wrócił. Stanisława nie schwytano z bronią, dlatego zastosowano wobec niego ten łagodniejszy wymiar kary. Schwytanych z bronią rozstrzeliwano lub zsyłano na Syberię. Mat­

ka Janiny, Jadwiga Pietrasiewicz była najmłodszą z 18 dzieci Stanisława Pietrasiewicza. Państwo Ja­

dwiga i Bernard (z zawodu agronom) Ferchminowie mieli troje dzieci, Janinę, Witolda i Bolesława. Po­

czątkowo mieszkali w majątku Merłogi, a następnie Onufrijewka. Po wybuchu wojny rosyjsko­japoń­

skiej (1904–1905) ojciec Janiny – Bernard Ferchmin – został powołany do wojska jako oficer rezerwy