• Nie Znaleziono Wyników

PODSTAWOWE ZAGADNIENIA ZWIąZANE Z SUBURBANIZACją

Suburbanizacja nie jest zjawiskiem nowym. Już w starożytności najbogatsi miesz-kańcy Rzymu podczas letnich upałów wyjeżdżali za miasto, do swych położonych niedaleko od miasta rezydencji. Zwyczaj ten przetrwał imperium Rzymskie, gdyż

europejscy średniowieczni władcy i arystokraci, a nawet papieże czynili podobnie.

w nie tak odległych czasach, tj. około 1800 r., zaczęły powstawać przedmieścia w miastach Stanów Zjednoczonych ameryki, zaś w końcu XiX wieku – osiedla wil-lowe bogatych kupców na obrzeżach miast europejskich. wspomniane przykłady nie obrazują jednak procesów suburbanizacyjnych w znaczeniu współczesnym, czyli migracji przedstawicieli klasy średniej do domków jednorodzinnych położo-nych na peryferyjpołożo-nych terenach miast. tak pojmowana suburbanizacja rozpoczęła się dopiero w następstwie upowszechnienia się samochodu osobowego. miało to miejsce w uSa przed, a w europie Zachodniej po drugiej wojnie światowej (majer 2010: 198-199).

można zaryzykować stwierdzenie, że suburbanizacji by nie było, gdyby nie ak-sjologiczne przekształcenie wzorca postrzegania przestrzeni podmiejskiej. tereny te awansowały z obszarów gorszych od centralnie położonych dzielnic miast na tereny prestiżowe, pożądane przez większość obywateli. te wzorce konsumpcji przestrzeni miejskiej zostały przeniesione na grunt polski w głównej mierze z uSa. tam właśnie ukształtowała się ideologia pożądanego przez klasę średnią stylu życia. wzorce kul-turowe klasy średniej sprzyjające suburbanizacji ukształtowały się pierwotnie po drugiej wojnie światowej w krajach anglosaskich (uSa, Kanada i wielka Brytania), gdy rozpoczął się rozwój osiedli podmiejskich. ideałem dla klasy średniej w kwestii mieszkaniowej stało się wówczas posiadanie położonego na osiedlu podmiejskim własnego domu z ogródkiem, z dala od głośnego centrum miasta. Przedstawiciele klasy średniej1 kupowali wówczas domy na przedmieściach, gdyż tak robili inni przedstawiciele tej klasy. Zamieszkanie na przedmieściach zaczęło stanowić dowód przynależności do dość bogatej grupy społecznej i w związku z przeprowadzką zaczę-to oczekiwać należnego prestiżu. Spodziewane uzyskanie prestiżu po przeprowadzce nadal jest współcześnie jedną ze strategii konsumpcji na pokaz, choć pierwsze analizy tego zjawiska pojawiły się już w latach 80. (Jager 1986: 78-91).

umożliwienie osadnictwa bogatszych grup społecznych na terenach podmiej-skich stało się możliwe głównie dzięki rozwojowi sieci dróg publicznych, które wraz z upowszechnieniem się zwyczaju posiadania własnego samochodu pozwoliły na dogodny transport z miejsca zamieszkania do miejsca pracy, czyli do centrum miasta. w uSa oprócz takiego stylu życia klasy średniej promowano także niechęć do pozostawionego miasta, przedstawiając je jako niebezpieczne, zepsute moralnie i zdeprawowane (Rudnicki 2010: 62-63). Należy przy tym pamiętać, że to państwo odegrało główną rolę w stworzeniu takich wzorców mieszkalnictwa, które przy-czyniły się do wzmocnienia kapitalizmu i pozwoliły mu kształtować środowisko miejskie. Powojenna popularność przedmieść w uSa była wynikiem następujących działań podjętych przez rząd:

1 Na potrzeby tego artykułu zakładam istnienie klasy średniej, chociaż – jak pokazują toczące się obecnie dysputy – kwestia ta jest dyskusyjna.

– wprowadzenia ulg podatkowych dla właścicieli domów oraz firm budowla-nych,

– zezwolenia na wprowadzenie systemów kredytowych dla towarzystw miesz-kaniowych i banków promujących podmiejską zabudowę,

– stworzenia odpowiedniej infrastruktury transportowej i telekomunikacyjnej (Barker 2005: 411).

Suburbanizacja dotyczy głównie rodzin z bogatszej części klasy średniej. Po przeprowadzce osoby te zamieszkują w towarzystwie innych osób o podobnych dochodach. często zdarza się, że oprócz wspólnego miejsca zamieszkania osoby te zajmują podobne stanowiska w sferze zawodowej. Dojście do tych stanowisk, a także związanych z nimi pieniędzy najczęściej wiąże się z wysokim poziomem kompetencji, takich jak przedsiębiorczość czy zaradność. Dodatkowo dzieci tych osób, najprawdopodobniej poprzez dziedziczenie społeczne, także będą należeć do klasy średniej bądź wyższej, gdyż np. dzieci lekarzy mają lepsze perspektywy niż dzieci robotników, a rzekoma równość wszystkich ludzi w kapitalizmie nie jest tak naprawdę rzeczywista, tylko potencjalna. Klasy społeczne istnieją zatem w tej samej mierze, w jakiej istnieje dziedziczność społecznych pozycji. Suburbia jawią się w tym kontekście jako wielkie podmiejskie zbiorowości ludzi z klasy średniej wyższej, przygotowujące w jednakowych warunkach nowe pokolenia kadry zarządzającej, wyższych urzędników czy przyszłych przedsiębiorców (mendras 2000: 174-176).

wspomniany kontekst aksjologiczny suburbanizacji jest opisywany w literaturze naukowej, lecz rzadko znajduje miejsce w mediach głównego nurtu. Pozytywnym tego przykładem jest wywiad z dr Dorotą Leśniak-Rychlak pt. miasta ogrodzeń zamiast ogrodów, zamieszczony w tygodniku „Przegląd”. można w nim przeczytać następującą wypowiedź:

cała projekcja marzeń, bo marketing deweloperski manipuluje naszymi ambicjami i tożsamością. Nasz adres zaczyna określać pozycję społeczną. Bardzo mocno zapętla się to z wątkami, które odnoszą się nie tylko do planowania przestrzennego, ale i do naszych projekcji tego, kim jesteśmy. Dom z ogrodem i samochodem, a właściwie dwoma, jakiś czas temu stał się miarą sukcesu. widocznym znakiem prosperity.

Niezależnie od kredytów i kosztów. Sankcjonuje on Polaka jako człowieka, któremu się udało. Z tym wiąże się zresztą wiele innych spraw. choćby to, że promuje się transport indywidualny i jemu podporządkowuje miejskie polityki. Promuje się konkretny model budownictwa. teraz mówi się o mieszkaniu dla młodych, które powinno się nazywać Deweloperem na Swoim. ceny są tak ustalone, że promuje się osadnictwo na obrzeżach miast. tworząc widełki, wykluczono rynek wtórny, pro-mując zamiast tego lokale substandardowe na obrzeżach miasta (Leśniak-Rychlak i Borejza 2014: 49-50).

ważnym czynnikiem kulturowym, który z pewnością wpłynął na postrzeganie przedmieść, jest film. w Polsce od dawna dominują w ramówce stacji telewizyjnych filmy amerykańskie. Jest to o tyle istotne, że jednym z podstawowych motywów

amerykańskich produkcji jest ukazywanie walorów życia na przedmieściach. Są one przedstawiane jako miejsca spokojne, bezpieczne, pozbawione patologii miasta, a zarazem od niego nieodległe. wylansowały one w kulturze obraz idealnego ojca rodziny, który po pracy kosi przydomowy trawnik, oraz kobiety, która jest miłą, opiekuńczą, a zarazem zaradną i piękną gospodynią. Dzieci z suburbiów jeżdżą zaś po bezpiecznych ulicach na rowerkach z charakterystycznymi wstążkami. taki obraz dominował w filmie amerykańskim od lat 50. i dopiero w latach 90. podjęto próby zdemitologizowania przedmieść, w produkcjach takich jak american Beauty czy Schizopolis. Zwłaszcza pierwszy z wymienionych filmów pokazuje, czym może się skończyć próba sprostania życiu wedle wzorców kulturowych przypisanych idealnym mieszkańcom suburbiów (łokuciejewska 2008: 38-40).