• Nie Znaleziono Wyników

Termin „akceptacja” znany jest w literaturze już od bardzo dawna, pojęcie to stosowane było w 1918 roku przez G. S. Hall. Niemniej dopiero ostatnie dwie dekady przyniosły szczególne zainteresowanie badaczy tą tematyką (J. C. Williams, S. J. Lynn, 2010-2011, s. 6). Zdaniem E. Wulfert (za: J. C. Williams, S. J. Lynn, 2010-2011, s. 6) uniwersalna definicja akceptacji nie istnieje. Autorka zauważa, że różne określenia tego terminu oddają bogactwo znaczeń i niuansów o akceptacji jako zjawisku. Należy przy tym pamiętać, że jeśli konstrukt staje się zbyt szeroko rozumiany może prowadzić to do słabego zrozumienia specyfiki zjawiska, określanego przez E. Wulfert (za: J. C. Williams, S. J. Lynn, 2010-2011, s. 6) jako „wszystko i nic”. Wielu autorów starało się zdefiniować, zoperacjonalizować i zmierzyć akceptację, nie było to jednak wyczerpujące dla zrozumienia swoistości i struktury tego zjawiska.

Przegląd dotychczasowych opracowań, pozwala stwierdzić, że występuje wiele definicji akceptacji. Etymologiczne korzenie tego terminu sięgają do łacińskiego acceptare, starego francuskiego accepter oraz angielskiego accept (J. C. Williams, S. J.

Lynn, 2010-2011, s. 7). W latach 50- tych, rozumiana była ona raczej poprzez swoje implikacje praktyczne, niż definicję, w której określano ją najczęściej jako „akt przyjmowania” (M. Grayson, za: J. C. Williams, S. J. Lynn, 2010-2011, s. 7). Obecnie akceptacja najczęściej oznacza zatwierdzenie, uznanie, aprobatę, przyjęcie pewnego sądu, poglądu, opinii, postawy czy zachowania, która wyraża się w zgodzie na coś lub uznaniu czegoś (W. Panek, 1993, s. 18-20; por. E. Sobol, 1999, s. 6). Oznacza także otrzymanie czegoś, wyjaśnienie oraz przedsięwzięcie (W. Kopaliński, 1991, s. 19).

W literaturze przedmiotu odnaleźć można termin „bezwarunkowej akceptacji”, która symbolizuje przyznanie innym osobom prawa do bycia sobą, mianowicie do odczuwania i myślenia w osobliwy dla nich sposób, nawet wówczas gdy ich zachowanie powinno się zmienić z uwagi na dobro innych ludzi. W tym rozumieniu podstawą akceptacji jest zrozumienie, że każda jednostka jest inna i należy traktować ją z szacunkiem (A. Anczykowa, L. Czopek, J. Pieszczachowicz, 1994, s. 65).

73

Z kolei J. C. Williams i S. J. Lynn (2010-2011, s. 7) w swej analizie pojęcia akceptacji, zwrócili uwagę na istnienie czterech nowoczesnych definicji tego zjawiska, w których rozumiana jest ona jako: a) wyrażanie zgody lub wiara w coś; b) przyjemność z pozyskiwania lub otrzymywania czegoś, satysfakcjonująca prośba lub obowiązek; c) korzystne przyjęcie, uwzględnienie, zatwierdzenie czegoś; d) ogólna akceptowalność.

Autorzy podkreślają, że wymienione przez nich definicje są wykorzystywane w wielu badaniach z zakresu psychologii. Mają ona swoje zastosowanie w opisie i analizie m.in.:

akceptacji norm grupowych przez jednostki, identyfikacji z nimi i ich internalizacji;

społecznej akceptacji w tym skutków bycia nieakceptowanym, a także akceptacji w danym środowisku osób z niepełnosprawnością oraz chorych psychicznie.

Co interesujące, C. McCurry i A. Schmidt (za: J. C. Williams, S. J. Lynn, 2010-2011, s. 24) są zdania, że świadomość jest podstawą akceptacji. Dokładniej mówiąc jednostka, która ma na celu zaakceptowanie czegoś, jakiegoś bodźca, musi być go przede wszystkim świadoma. Zatem akceptacja, powinna obejmować umiejętności obserwacji dowolnych bodźców zewnętrznych i wewnętrznych. Autorzy zwracają uwagę, że oprócz świadomości jednostka powinna być wyposażona także w znajomość samego siebie. Jest to o tyle ważne, że pierwszym krokiem w rozwijaniu akceptacji powinno być poznanie samego siebie, jako jednostki z ograniczeniami, ale zdolnej do rozwoju i uczenia się.

Ponadto, R. A. Baer (2003, s. 131) zauważył, że akceptacja jest jednym ze wskaźników psychologicznego funkcjonowania. Pojęcie świadomości w wyjaśnianiu zjawiska akceptacji, zawarte jest również w definicji zaproponowanej przez A. Anczykową i współpracowników (1994, s. 65).

Badania nad akceptacją pozwoliły na wyodrębnienie dwóch specyficznych konstruktów samoakceptacji i akceptacji innych, które koncentrują się na rozwoju świadomości, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych aspektów siebie oraz innych osób, zachowując w tym zakresie pozytywną postawę. Inaczej są one określane jako konstrukt wewnętrzny, obejmujący myśli, uczucia i odczucia oraz zewnętrzny, składający się z dwóch rodzajów bodźców w postaci innych ludzi i środowiska zewnętrznego (J. C.

Williams, S. J. Lynn, 2010-2011, s. 6). Ponadto B. Wright (1965, s. 58) wskazuje na istnienie dodatniej korelacji pomiędzy samoakceptacją a: a) akceptacją innych ludzi; b) odczuwaniem przez jednostkę, że jest akceptowana w danym środowisku.

Słownik pedagogiki specjalnej M. Kupisiewicz (2013, s. 315), termin

„samoakceptacja” definiuje, jako postawę wobec siebie, poczucie własnej wartości, samozadowolenie, pozytywne nastawienie do siebie połączone zazwyczaj z przekonaniem

74

o słuszności własnego sposobu myślenia, wartościowania i postępowania, oraz akceptowanie własnego wyglądu. Zdaniem autorki opracowania, zależy ona od wieku, rzeczywistych sukcesów i niepowodzeń, metod wychowania, warunków społecznych oraz psychologicznego konstruktu jednostki. Wiąże się z samooceną, co ma wpływ na mobilizację jednostki do aktywności społecznej. Natomiast C. R. Rogers (za: Z. Palak, 1988, s. 20) ogólnie określa, że jest to „zgodność pomiędzy realnym i idealnym obrazem własnej osoby”. Ważnym aspektem omawianego zjawiska jest zdolność i gotowość jednostki do pokazywania innym swojego „prawdziwego ja”, bez udawania i obaw, że inni ludzie ocenią ją negatywnie (S. H. Carson, E. J. Langer, 2006, s. 31). Zatem może ona oznaczać, że dana osoba jest świadoma swoich słabych i mocnych stron, zatem wyraża zgodę na siebie taką, jaką jest (D. Wiszejko-Wierzbicka, 2008, s. 7)

Poziom samoakceptacji mierzony jest poprzez zestawienie ze sobą własnych osiągnięć i stawianych sobie celów, ponadto warunkuje on stosunek do własnego „ja” (M.

Cieślicka, 1998, s. 47-48). Wysoka samoakceptacja rzutuje na umiejętności zmagania się ze stresem, z kolei niższemu jej poziomowi towarzyszy podwyższony stopień lęku (I.

Rajska-Kulik, A. Roszkowska, 2005, s. 65). Jednak należy podkreślić, że zbyt wysoki lub zbyt niski poziom samoakceptacji, może prowadzić do zmniejszenia lub całkowitego zaniechania aktywności osoby ukierunkowanej na własny rozwój. W związku z tym najbardziej pożądany jest optymalny poziom, czyli taki, który wyzwala motywację do działania (D. Wiszejko-Wierzbicka, 2008, s. 14).

Jednostka, która akceptuje siebie została określona jako ta, która: wierzy w posiadane zdolności radzenia sobie; obiektywnie przyjmuje pochwałę i krytykę ze strony innych; jest przekonana o własnej wartości; nie jest ani zadufana w sobie ani nieśmiała;

bierze za siebie odpowiedzialność, akceptując konsekwencje wynikające z własnych działań; w życiu kieruje się własnymi przekonaniami i wartościami, a nie tymi narzucanymi z zewnątrz; nie uważa siebie za inną/gorszą itd. (B. Wright, 1965, s. 153).

Zatem bezwarunkowa samoakceptacja ma kluczowe znaczenie dla stałości emocjonalnej oraz behawioralnego zdrowia jednostki (A. Ellis, H. Robb, za: J. C.

Williams, S. J. Lynn, 2010-2011, s. 18). Co więcej, zdaniem S. H. Carson i E. J. Langer (2006, s. 29- 35), brak umiejętności bezwarunkowego zaakceptowania siebie, może prowadzić do różnorodnych problemów emocjonalnych m.in. niekontrolowanego gniewu i depresji. Autorki opracowania zwracają uwagę na dwie główne przeszkody na drodze ku samoakceptacji jednostki, wymieniając problem z zaakceptowaniem błędów z przeszłości oraz niezdolność do działania w chwili obecnej w obawie przed popełnieniem błędów.

75

Akceptowanie drugiej osoby z kolei, obejmuje umacnianie w niej procesu stawania się, stwarzanie sytuacji, pozwalających na wykorzystanie przez nią dostępnego potencjału. Zatem jest to uznanie funkcji lub zalet innej osoby w jakimś środowisku (M.

Bańko, 2000, s. 12). Możemy wyodrębnić m.in. akceptację innych osób lub grup oraz akceptację norm grupowych (M. Przetacznik-Gierowska, Z. Włodarski, 1998, s. 153).

Ludzie dowiadują się od innych jacy są, jednocześnie uzyskując informację, jak należy wartościować posiadane przez siebie cechy. Istotny wpływ na jednostkę mają jej doświadczenia zdobyte podczas kontaktu z otoczeniem (postawy i reakcje środowiska w stosunku do niej, jej pozycja w grupie społecznej), opinia środowiska w jakim funkcjonuje oraz osób dla niej znaczących tzn. rodzina, grupa rówieśnicza itp. (E. J.

Konieczna, 2015, s. 63). To właśnie kontakty osób niepełnosprawnych z jednostkami sprawnymi, niosą ze sobą pozytywne działanie dla tych osób, zarówno w postaci zadowolenia z uczestnictwa w życiu społecznym, posiadania chęci do życia, jak również w efekcie akceptacji własnej niepełnosprawności (B. Mazur, S. Byra, 2004, s. 153).

J. C. Wiliams i S. J. Lynn (2010-2011, s. 5, 18) w swym opracowaniu wskazują na korzyści płynące z akceptacji. Wymieniają miedzy innymi: rozszerzony zakres dostępnych doświadczeń, zwiększenie możliwości produktywnego działania, wzrost współczucia i redukcję obwiniania innych, zwiększenie stopnia spokoju ducha, spolegliwości, rozsądku, zmniejszenie niepokoju będącego wynikiem negatywnych emocji oraz pozytywne rezultaty terapeutyczne. Co interesujące, niekiedy korzyści z akceptacji opisywane są w kategoriach zmniejszenia nieprzyjaznych symptomów, poprzez terapię opartą na akceptacji (za: J. C. Wiliams, S. J. Lynn, 2010-2011, s.18).

Badacze są przekonani, że akceptacja siebie, innych osób, okoliczności i świata może być motorem dokonania osobistych zmian.

Jak podkreśla B. Wright (1965, s 153; 1983, s. 165), należy mieć na uwadze, że istnieje wielka różnica pomiędzy akceptacją siebie jako osoby w ogóle, a akceptacją własnej niepełnosprawności.

Termin „akceptacja niepełnosprawności” definiowany jest w literaturze różnorodnie, a jego spopularyzowanie przypisuje się głównie B. Wright (1965, s. 124-125; 1983, s. 134-135). Autorka zjawisko to określa jako wcielenie niepełnosprawności do własnego obrazu siebie przez jednostkę z niepełnosprawnością, ale w taki sposób, aby nie obniżyło to poczucia wartości tej osoby. Zatem omawiany termin odnosi się do zdolności jednostki do minimalizowania strat związanych z niepełnosprawnością przy jednoczesnym zachowaniu istniejących umiejętności. Co ważne, akceptacja własnych

76

ograniczeń stanowi nadrzędny warunek identyfikacji grupowej z innymi osobami z niepełnosprawnością oraz jednostkami pełnosprawnymi (B. Wright, 1965, s. 59). Zatem początkowe próby wyjaśnienia akceptacji niepełnosprawności, w literaturze skupiały się na jej powiązaniach z ogólnym pojęciem o sobie jednostek z trwałym uszkodzeniem ciała (H. Larkowa, 1987, s. 107).

Podobne rozumienie tego terminu proponuje J. Zabłocki (2000, s. 55), uważając, że akceptacja siebie jako jednostki z niepełnosprawnością, nie oznacza stricte akceptacji siebie takim, jakim się jest. Stanowi natomiast udoskonalenie tych aspektów życia, które wydają się być najważniejsze w obrębie systemu wartości tej osoby. Wtedy to dopiero jednostka z trwałymi uszkodzeniami, porzuca nierealne cele, akceptując siebie w pełni, co zdaniem autora zmniejsza również dystans między nią a pełnosprawnymi osobami.

B. Wright (1983, s. 135) zwraca uwagę na fakt nieodpowiednich reakcji emocjonalnych na własną dysfunkcję przez osobę, która nabyła niepełnosprawność, będących jej zdaniem „pierwszym krokiem” do zaakceptowania własnego stanu. Według autorki pojawiające się negatywne emocje pozwalają jednostce stopniowo uświadomić sobie, jak wielki wysiłek musi ona włożyć w próby udowadniania sobie oraz społeczeństwu, że nie jest osobą z niepełnosprawnością.

Z kolei M. Kupisiewicz (2013, s. 18) w swym ujęciu omawianego zjawiska, skupia się na wytworzeniu pozytywnej postawy względem rehabilitacji, ograniczeń, które są skutkiem zaburzeń oraz zmian wiążących się z koniecznością przystosowania się jednostki do nowej utrudnionej sytuacji życiowej, co sprzyja procesowi autorewalidacji.

Natomiast M. Orkan-Łęcka (1980, s. 64) wychodzi najpierw od ogólniejszego stwierdzenia, jakim jest uznanie przez jednostkę faktu niepełnosprawności, a dopiero później następuje wskazanie na wytworzenie pozytywnego nastawienia, najpierw względem siebie, a następnie wobec własnego otoczenia, zarówno społecznego, jak i fizycznego. Reasumując, autorka w pierwszej kolejności kładzie nacisk na samoakceptację jednostki doznającej niepełnosprawności. Z kolei J. Konarska (2002, s.

54-59) wskazuje, że akceptacja samego siebie nie jest łatwa, polega na uprzednim wypracowaniu dojrzałości emocjonalnej na wysokim poziomie. Pozwoli to jednostce żyć w harmonii z własnym sumieniem, co zapewni jej poczucie niezależności, rzeczywistości oraz odpowiedzialności.

Odmiennego rozumienia „akceptacji niepełnosprawności” dostarczają S. Nakajima i K. Inoue (za: R. Nakagoshi, R. Tanemura, 2017, s. 2), traktując ją jako proces rewizji/przeglądu poprzednich doświadczeń życiowych oparty na samorefleksji jednostki

77

odnośnie tego, że inni byli w stanie myśleć pozytywnie i zaakceptować własną niepełnosprawność. Ponadto autorzy, zwrócili uwagę na fakt, iż inni ludzie nie powinni oceniać stopnia akceptacji niepełnosprawności u osób z niepełnosprawnością, ponieważ wszystko odnosi się to tego, jak jednostka postrzega samego siebie.

Zdaniem B. Wright (1983, s. 136) należy podkreślić, że pomimo tego, iż pojęcie akceptacji stało się gotowym schematem, który ma zapewnić jednostce przystosowanie, każdy człowiek zajmujący się tym zagadnieniem, w związku z konkretną sytuacją, musi przede wszystkim zastanowić się, do jakiego rodzaju przystosowania i akceptacji się ona odnosi.

W toku prowadzonej analizy należy poruszyć zagadnienie postaw osób z niepełnosprawnością wobec własnych ograniczeń, zaproponowane przez D. Wiszejko-Wierzbicką (2008, s. 11-18). Zwraca ona uwagę na fakt, iż różnorodne czynniki (wewnętrzne i zewnętrzne) mają znaczenie dla ukształtowanie się określonego stanowiska u tych jednostek. Na postawę wobec własnej niepełnosprawności składa się: a) komponent poznawczy obejmujący myśli osoby w związku z ograniczeniami; b) komponent emocjonalny zawierający uczucia jednostki; c) komponent behawioralny odnoszący się do tego jak fakt niepełnosprawności wpływa na jej zachowanie i postępowanie. Autorka opracowania wyróżnia trzy rodzaje postaw wobec własnej niepełnosprawności: brak akceptacji, postawę ambiwalencji oraz akceptacji. Ogólnie rzecz ujmując, wymienione stanowiska różnią się między sobą nasileniem akceptacji na płaszczyźnie przekonań, odczuć i zachowań. Jak wynika z badań autorki osoba, którą cechuje postawa akceptacji własnych ograniczeń to jednostka z pozytywnym nastawieniem do świata, nie akcentująca posiadanych dysfunkcji, deklarująca niezależność i samodzielność oraz odznaczająca się allocentryzmem i aktywnością. Z kolei sprzeczne odczucia, zachowania czy przekonania charakteryzują osobę przejawiającą ambiwalentną postawę wobec własnej niepełnosprawności. Pomimo pozytywnego nastawienia do relacji z rodziną i otoczeniem nie akceptują one faktu posiadanych ograniczeń, co wiąże się z brakiem ugruntowanego obrazu samego siebie u tych osób. Inną kategorię postaw stanowi brak akceptacji w stosunku do własnej niepełnosprawności, odznaczający się wycofaniem, izolacją oraz niepogodzeniem się z posiadanymi ograniczeniami. Obawa, strach i niepewność przed kontaktami społecznymi zarówno z obcymi, jak i rodziną sprawia, że osoby te zarzucają innym ludziom nieprzychylność oraz bycie źródłem nieporozumień i przykrości (D. Wiszejko-Wierzbicka, 2008, s. 19-26). Doniesienia z badań D. Wiszejko-Wierzbickiej (2008, s. 27),

78

wskazują, iż niektóre zmienne demograficzne, rodzaj, stopień i typ niepełnosprawności, wybrane aspekty wychowania, kompetencje osobiste oraz aspiracje i chęć rozwoju mają związek z przyjmowaną postawą wobec własnych ograniczeń. Pozytywnie z akceptacją niepełnosprawności korelowały takie czynniki jak: wyższe wykształcenie, bycie w związku małżeńskim, nabycie uszkodzenia przed lub po okresie dojrzewania, umiarkowany stopień ograniczeń, samodzielność w podejmowaniu decyzji, partnerskie relacje z rodzicami, dużo obowiązków, swoboda w działaniu, niska impulsywność, wewnętrzne poczucie kontroli, duża wytrzymałość i chęć rozwoju oraz wysokie aspiracje.

Dostępna literatura z zakresu rehabilitacji, przedstawia rozumienie zjawiska

„akceptacji niepełnosprawności” m.in., jako jednego z elementów składowych/etapów przystosowania do niepełnosprawności (m.in. H. Larkowa, 1987, s. 105; J. M. Ferrin, 2011, s. 167). Przykładem może być koncepcja adaptacji do życia z niepełnosprawnością H. Livneha i R. F. Antonaka (1997, 2005). Warto dodać, że etap akceptacji nie jest ani ostateczny, ani stały. Zaakceptowanie własnych ograniczeń, nie odnośni się do bezwzględnej aprobaty dla pojawiających się ograniczeń i zmian życiowych wynikających z niepełnosprawności, oraz bezwarunkowo pozytywnej ich oceny.

Przejawia się raczej w postaci pogodzenia się z doznaną stratą, uznaniu zarówno własnych ograniczeń, jak i zachowanych własnych możliwości, które przekładają się na dostępny potencjał rozwojowy (S. Byra, 2017b, s. 31).

W dostępnej literaturze przedmiotu pojęcie akceptacji niepełnosprawności, pojawia się przy okazji poruszania problematyki przystosowania do nabytej niepełnosprawności ruchowej. Zróżnicowanie rozumienia tego terminu jest uzależnione od przyjmowanej przez badaczy perspektywy teoretycznej, jak również wskazywanych jej powiązań z innymi pojęciami, związanymi ze skutkami posiadania trwałych ograniczeń.

Najczęściej pojawiające się analizy „akceptacji niepełnosprawności”, dokonywane są w odniesieniu do zjawiska przystosowania i adaptacji (S. Byra, 2017a, s. 29). Co istotne, zakresy znaczeniowe tych terminów są niejednoznacznie określone w literaturze, stąd też stosuje się je i uznaje bardzo często za synonimy. Zatem dostrzegane jest ścisłe powiązanie pomiędzy akceptacją niepełnosprawności, a przystosowaniem i adaptacją.

Każde z tych określeń ma charakter procesualny i odnosi się do pomyślnego funkcjonowania osoby po nabyciu niepełnosprawności, jednakże ich definicje różnią się od siebie. Biorąc pod uwagę strukturę tych pojęć to najszerszym terminem jest adaptacja, z kolei najwęższym akceptacja, która ujmowana jest jako jeden z elementów szerszej całości (S. Byra, 2012a, s. 29-30, por. R. Olkin, 2017, s. 10).

79

S. Byra (2017b, s. 30), zwróciła uwagę na ujmowane w literaturze stanowiska powiązań pomiędzy akceptacją, adaptacją a przystosowaniem. Autorka wymienia trzy płaszczyzny, w których: akceptacja niepełnosprawności przyjmowana jest jako wskaźnik pomyślnej adaptacji do życia z posiadanymi trwałymi ograniczeniami (np. S. M.

Smedema, D. Ebener, 2010, s. 1313); adaptacja i akceptacja traktowane są synonimicznie (np. L. Li, D. Moore, 1999, s. 13); akceptacja niepełnosprawności uznawana jest jako predyktor adaptacji do życia z niepełnosprawnością (np. J. M. Ferrin, 2011, s. 167).

Ponadto E. Nicholls i współpracownicy (2012, s. 1083) są zdania, że akceptacja niepełnosprawności różni się tym od przystosowania do niepełnosprawności, że ten drugi termin wydaje się, nie podkreślać aż w tak znaczącym stopniu interakcji ze światem zewnętrznym.

Zjawisko akceptacji niepełnosprawności definiowane jest różnorodnie w zależności od przyjmowanego podejścia teoretycznego oraz samego rozumienia akceptacji. Niemniej przedstawione sposoby rozumienia omawianego zjawiska mają głównie charakter postulatywny, a w przypadku większości zaproponowanych desygnatów trudno doszukać się empirycznych odpowiedników (S. Byra, 2017b, s. 33).

Ponadto zaznacza się brak opracowań pozwalających na dogłębne poznanie swoistości i struktury tego trudnego do uchwycenia oraz wyjątkowo skomplikowanego zjawiska.

Mimo, że jak podkreślają badacze (m.in. B. Wright, 1965; M. Orkan-Łęcka, 1980; H.

Larkowa, 1987; J. Zabłocki, 2000; T. Attawong, A. Kovindha, 2005; S. Kowalik, 2007;

D. Wiszejko-Wierzbicka, 2008; J. Jiao, M. N. Heyne, S. L. Chow, 2012; E. Nicholls i in., 2012; B. Ch. Carl, 2013; M. Kupisiewicz, 2013; R. K. Chen, A. D. Brown, W.

Kotbungkair, 2015; D. S. Dunn, 2015; S. Byra, A. Żyta, 2017; S. Byra, 2017b, 2018b; R.

Nakagoshi, R. Tanemura, 2017) w przypadku osób z niepełnosprawnością akceptacja własnych ograniczeń jest niezwykle istotna.