• Nie Znaleziono Wyników

2. Zakłócenia w rozwoju społeczno-gospodarczym

2.3. Pojęcie luki złożoności

W obliczu kryzysu finansowego co jakiś czas powraca przekonanie o konieczności modyfikacji i rewizji niektórych teorii ekonomicznych celem poszukiwania wyjaśnień i możliwości analiz zmieniającego się świata. Choć niekwestionowana pozostaje eksponowana w doktrynie neoliberalnej zasada wolnorynkowego ładu konkurencyjnego, to zarazem wskazuje się, że nadmierna konfrontacyjność rynkowa podmiotów może prowadzić, a praktyka to potwierdza, do niepożądanych zjawisk i zagrożeń zwłaszcza, że „granica między rywalizacją a destrukcją jest niemal niezauważalna” [Mączyńska 2009, s. 142].

W obecnych czasach ekonomia znajduje się w poważnym kryzysie, którego źródło Jakimowicz upatruje w stale powiększającej się luce poznawczej, jaka występuje między teoriami głównego nurtu a rzeczywistością. Przypomina on, że problem ten był

7

błąd złożenia - to błąd logiczny, który popełnia się przyjmując, że to, co jest prawdziwe dla części, musi też być prawdziwe dla całości.

66

poruszany w trakcie obrad 40 Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w styczniu 2010 r. W konkluzji stwierdzono, że dotychczasowe modele ekonomiczne są bezużyteczne i że w ich skuteczność nikt już nie wierzy [Jakimowicz 2011, s. 39].

Istota problemu ma podłoże metodologiczne. Celem modelowania jest upraszczanie rzeczywistości. Jak przekonuje Jakimowicz w ekonomii proces ten poszedł w złym kierunku, gdyż skoncentrowano się na modelach liniowych, a to zaowocowało myśleniem w kategoriach równowagi i racjonalnych oczekiwań podmiotów gospodarczych. Taki obraz funkcjonowania rynków i gospodarek dominował przez kilkadziesiąt ostatnich lat i nadal wyznacza standardy nauczania w tej dziedzinie. Tymczasem najnowsze badania dowodzą, że rynki i gospodarki są systemami nieliniowymi, a ich złożoność jest znacznie większa niż złożoność systemów przyrodniczych. W ten sposób doszło do zerwania związków między teorią a praktyką gospodarowania. Późniejsze kryzysy gospodarcze potwierdzają tę prawdę. Przywrócenie ekonomii jej statusu naukowego nie wydaje się możliwe bez sięgnięcia do bogatego dorobku metodologicznego całej nauki [Jakimowicz 2011, s. 40].

Syndrom nietrwałości w gospodarce sprawia zatem, że nietrwałe stają się także teorie ekonomiczne. W debacie na ten temat nie brak jednak kontrowersji, które narastają w miarę postępującego tempa przemian w gospodarce globalnej. Spory dotyczą adekwatności do rzeczywistości i użyteczności praktycznej podstawowych nurtów ekonomii w długim okresie kształtowaniu gospodarki [Mączyńska 2009, s. 142].

Frydman i Goldber [2007] wskazują, że w epoce gospodarki opartej na wiedzy mamy raczej do czynienia z ekonomią wiedzy niedoskonałej i niepewnej. Postulują oni zmianę podejścia w naukach ekonomicznych i przesunięcie akcentów z analizy ilościowej i modelowania matematycznego na rzecz analizy jakościowej [Mączyńska 2009, s. 143]. Jak wcześniej wspomniano, genezy nauki o złożoności należy upatrywać w ogólnej teorii systemów. Podobieństwa strukturalne między obiektami opisywanymi przez różne nauki powodują, że może zadziałać zasada izomorfizmu. Źródłem izomorfizmu są homologie logiczne, o których mówi się wtedy, gdy czynniki oddziaływujące na zjawiska i procesy badane przez odmienne nauki są różne, natomiast prawa formalne są identyczne [Bertalanffy 1984]. Jest wiele praw fizycznych, które posiadają swój odpowiednik w ekonomii [Jakimowicz 2011, s. 41].

Obecnie daje się zauważyć coraz wyraźniejszą krytykę ekonomii głównego nurtu, przede wszystkim podstaw makroekonomii [Wojtyna 2008, s. 10, 12-19, Colender 2000].

67

Na znaczeniu zyskuje ekonomia behawioralna, ekonomia wiedzy niedoskonałej oraz tzw. ekonomia złożoności. Interdyscyplinarny charakter tej ostatniej, odrzucenie punktu jednej równowagi na rynku, zerwanie z rozbudowanym formalizmem oraz uwzględnienie złożoności w systemach gospodarczych, stanowić mogą alternatywę w badaniach ekonomicznych, tym bardziej, iż uznanie gospodarki za złożony system funkcjonujący w ramach chaosu, przyjęcie nieliniowości procesów gospodarczych oraz próba nawiązania do fizyki einsteinowskiej z teorią względności, wydaje się wychodzić naprzeciw pojawiającym się wyzwaniom gospodarczym na świecie, w tym zwłaszcza problemom kryzysów finansowych oraz nierówności rozwojowych [Grzelak 2010, s. 124].

Ekonomia złożoności traktuje rynki i gospodarki jako otwarte, dynamiczne, nieliniowe, nieustannie rozwijające się systemy. Ich cechą charakterystyczną jest to, że najlepiej funkcjonują w stanach dalekich od położenia równowagi [Jakimowicz 2011, s. 43]. Wyjaśnienie proponowane przez ekonomię złożoności kwestionuje preferowany kierunek rozwoju makroekonomii głównego nurtu – poszukiwanie podstaw mikroekonomicznych. Ponieważ obrazy makro są emergentnym rezultatem interakcji i zachowań na poziomie mikro, nie ma sensu wyszczególniania mikroekonomii i makroekonomii jako dwóch odrębnych dziedzin [Jakimowicz 2011, s. 43].

Złożoność systemów społeczno-gospodarczych staje się szczególnie widoczna im większy poziom rozwoju społeczno-gospodarczego prezentuje dana jednostka (kraj, region). Warto tu przypomnieć o podstawowej zasadzie obowiązującej tak w naukach ścisłych, jak i społecznych. Mówi ona, że tylko sprzeczności powodują rozwój. Gdy nie ma sprzeczności, gdy pozornie wszyscy akceptują istniejące warunki, wtedy nie ma motywacji aby je zmieniać, a więc nie ma czynnika powodującego rozwój. Nieuzasadnione wydaje się podejmowanie wysiłków prowadzących do zmian skoro obecne warunki są zadawalające. Wysiłki podejmuje się dopiero wtedy, gdy niezadowolenie jest wystarczająco wysokie, a nadzieja na polepszenie realna [Regulski 2012, s. 7].

Żeby takie złożone systemy mogły funkcjonować, wielkość i wydajność ich elementów składowych muszą być odpowiednio zharmonizowane. Gdy istnieją zbyt duże rozbieżności, system zaczyna funkcjonować źle. Jednak pełna harmonizacja jest niemożliwa, bo rozwój poszczególnych elementów podlega innym prawom i przebiega w innym rytmie. Zawsze więc będą występowały sprzeczności i napięcia. Sprzeczności

68

występują w każdym systemie społecznym, czy gospodarczym. Są to sprzeczności między interesami poszczególnych grup, sprzeczności pomiędzy oczekiwaniami a rzeczywistością, sprzeczności pomiędzy zamierzeniami a efektami pracy, sprzeczności pomiędzy działalnością poszczególnego człowieka, czy przedsiębiorstwa a środowiskiem społecznym, gospodarczym lub naturalnym. Sprzeczności te narastają z biegiem czasu, gdy oczekiwania wzrastają, gdy nowe środki stają się dostępne, gdy zmienia się społeczeństwo, gospodarka i otaczające je środowisko. W wyniku tych zmian i wewnętrznych napięć system zaczyna pracować gorzej. Należałoby podjąć wysiłki, aby zmniejszyć występujące sprzeczności. Ale podjęte działania staną się zarzewiem nowych napięć i nowych problemów, które zmuszą w dalszej perspektywie do kolejnych usprawnień. Tak więc systemy społeczne i gospodarcze nigdy nie mogą pozostać stabilne. Poszczególne bowiem jednostki samorządu są uzależnione również od zmian zachodzących wokół nich. Muszą więc ewoluować, adaptując się do zmieniających się warunków, tak zewnętrznych, jak i zachodzących wewnątrz nich [Regulski 2012, s. 8-9]

Casti [2012b] w książce „X-events – The Collapse of Everything” jako przykład zakłóceń w rozwoju podaje m.in. przykład rewolucji w krajach arabskich w latach 2010-2011. Definiuje on również zjawisko, które nazywa „complexity gap” (luką złożoności). Casti tłumaczy ją jako różnicę pomiędzy poziomem złożoności systemu kontrolującego (rządu) i rosnącym poziomem złożoności systemu kontrolowanego (społeczeństwo). Posługując się sformułowanym przez cybernetyka Ashby’ego [1956] stwierdzeniem, że „różnorodność w systemie regulacyjnym musi być co najmniej tak duża jak w systemie, który ma regulować, aby wykonywać swoje zadania”, Casti tłumaczy mechanizm powstawania luki złożoności. Przez różnorodność Ashby definiował liczbę stopni swobody, którą każdy system ma do dyspozycji w każdej chwili tak, aby mógł spełniać swoje zadanie. We współczesnej terminologii, czerpiąc z rozumowania Ashby’ego powiedzieć można, że system kontrolujący musi być przynajmniej tak złożony, jak system sterowany. Jeśli tak nie będzie, to różnica złożoności pomiędzy nimi może i często prowadzi do różnego rodzaju dramatycznych zdarzeń w społeczeństwie.

Teoretycy systemów złożonych rozpoznali, że działa prawo wymaganej różnorodności (złożoności), które stanowi, że dla skutecznej kontroli jakiegoś systemu złożoność systemu kontrolującego musi być przynajmniej tak wielka, jak złożoność systemu kontrolowanego. Mówiąc prościej tylko złożoność może zniszczyć inną

69

złożoność [Casti 2012]. Przykładów rozbieżności pomiędzy systemem kontrolującym a systemem kontrolowanym jest mnóstwo. Casti podaje przykład Cesarstwa Rzymskiego, w którym klasy panujące wykorzystywały polityków i wojsko do kontrolowania klas niższych i doprowadziły do podbicia sąsiednich terytoriów aby zwiększyć dochody podatkowe. Ostatecznie jednak całe zasoby społeczeństwa były konsumowane na utrzymanie coraz większego i terytorialnie rozległego imperium, które rozrastało się zbyt szybko, aby mogło się utrzymać. Podobnymi przykładami są cywilizacja Majów, dawny Związek Radziecki, a także jak twierdzą niektórzy badacze Stany Zjednoczone. Kennedy [1988] twierdził, że imperium amerykańskie, wydające 23 miliardy dolarów rocznie na pomoc zagraniczną i zużywające znacznie więcej niż eksportuje, również czeka kryzys z tego samego powodu. Najbardziej aktualnym przykładem występowania luki złożonością są przytaczane przez Castiego przejawy niezadowolenia społecznego w postaci rewolucji, jakie wyłoniły się w krajach afrykańskich w latach 2010-2011. Jako receptę na zmniejszenie się luki złożoności autor ten podawał rozwiązania w postaci represji wymierzonych w społeczeństwo (nieprzychylni dyktatorzy, wojsko tłumiące zamieszki demonstrantów, itp.) w celu zmniejszenia złożoności społecznej. Drugim wyjściem miał być wzrost złożoności systemu kontrolującego, do czego potrzebne są np. zorganizowanie wolnych wyborów, szybsze wdrażanie nowych ustaw i reform, otwarte media i większa mobilność mieszkańców.

Ten rodzaj niedopasowania nie ogranicza się tylko do braków złożoności w dziedzinach politycznych i rządowych. Prognozowanie modeli (które stanowią podstawę do np.: wyliczania składek ubezpieczeniowych, tworzenia przepisów budowlanych, formułowania ekonomicznych oczekiwań) zwykle jest oparte wyłącznie na danych historycznych, co jest na ogół jest małą próbką z całego zakresu możliwych wyników. Problemem jest to, że niektórzy badacze, opracowujący modele uwierzyli, że są w stanie odwzorować całą przestrzeń możliwych zachowań systemu, który według nich staje się przez to możliwy do przewidzenia [Casti 2012b]. Rzeczywistość jednak wskazuje na to, że świat jest o wiele bardziej nieprzewidywalny niż chciałoby się wierzyć.

System społeczno-gospodarczy, polityczny lub jakikolwiek inny, aby działał na wysokim poziomie efektywności wymaga optymalizacji swojej aktywności w taki sposób, by jego działanie było odporne na wszelkie nieznane wstrząsy i zagrożenia występujące w systemie. Aby uniknąć zbyt dużych rozbieżności należy kontrolować

70

poziomy złożoności poszczególnych podsystemów. Skupiając się tylko na obserwowaniu i rozwijaniu jednego lub dwóch podsystemów np.: finansów czy komunikacji przy jednoczesnym ignorowaniu innych, możemy jedynie dostrzec iluzję postępu. Ochrona systemów przed tworzeniem się między nimi zbyt dużych rozmiarów luki złożoności sprowadza się do konieczności utrzymywania w systemach pewnych właściwości, a mianowicie: adaptacyjności, sprężystości i nadmiarowości.

Aby wystrzegać się niezgodności pomiędzy poziomami złożoności poszczególnych podsystemów przede wszystkim systemy i jednostki w nim działające powinny być w najwyższym możliwym stopniu adaptacyjne (adaptive). Budowanie i rozwijanie struktur systemu posiadających więcej stopni swobody wydaje się być dobrym rozwiązaniem z uwagi na to, że może ona w szybszy sposób reagować na zmiany chociażby dlatego, że posiada więcej możliwości. Ściśle powiązaną z adaptacyjnością własność systemów, która może pomóc w kontrolowaniu i niwelowaniu luki złożoności jest wrażliwość struktur na zmiany (resilience)8. Im struktura jest bardziej wrażliwa na zmiany tym łatwiej przesterować zachodzące przeobrażenia w pożądanym kierunku. Kolejną właściwością jest nadmiarowość (redudancy), którą należy tutaj rozumieć jako utrzymywanie dużej liczby kopii zapasowych elementów, tak aby w razie sytuacji, w której nie zadziała jedna ze składowych systemu, została ona natychmiast zastąpiona przez jej kopię. To narzędzie minimalizacji luki złożoności pokazuje w jaki sposób można zrównoważyć koszty utrzymania solidnego systemu, a jednocześnie zabezpieczyć się przed utratą wydajności ekonomicznej [Casti 2012].

Oczywiście adaptacja, sprężystość i nadmiarowość to tylko ogólne właściwości systemów, których utrzymanie miałoby uchronić przed nadmierną eskalacją luki złożoności. Każdy system ma swoje właściwości i działa w ramach określonych zasad, dlatego też właściwości niwelujące lukę złożoności muszą być rozpatrywane w danym kontekście w odpowiednich warunkach. Nie można także jednoznacznie dobrze ocenić wszystkich właściwości zmniejszających lukę złożoności. Nadmierna wrażliwość systemu może również mieć swoje złe strony i doprowadzić do poważnego uszkodzenia lub zniszczenia układu elementów. Redundancja natomiast może wywołać zmniejszenie efektywności systemu ze względu na nadmiar elementów niecelowo zużywających zasoby, choć może także być pożądanym zabezpieczeniem na wypadek uszkodzenia części systemu.

71

Jak wcześniej wspomniano występujące zjawisko niezharmonizowania (niedopasowania) subsystemów wynika z faktu istnienia złożoności w systemie. Zgodnie z teorią złożoności uznaje się, że jeśli subsystemy nie są ze sobą zharmonizowane (ze względu na różnice wielkości, wydajności i relacji zachodzących między elementami składowymi tych systemów) może dojść do perturbacji w ich rozwoju. Gdy istnieją zbyt duże rozbieżności system zaczyna źle funkcjonować. W przypadku systemu społeczno-gospodarczego z reguły obserwuje się tego rodzaju niezgodności. Niedopasowanie pomiędzy subsystemami społecznym i gospodarczym można określić jako lukę złożoności społeczno-gospodarczych. Luka ta może prowadzić do zakłóceń w rozwoju. Zakłócenia te nasilają się w czasie, wraz ze wzrastającymi oczekiwaniami, nowymi środkami, możliwościami i zmianami jakie zachodzą w społeczeństwie, gospodarce i środowisku [Domański 2012, Regulski 2012].

Na podstawie dotychczasowego stanu wiedzy można stwierdzić, że luka złożoności w regionalnych systemach społeczno-gospodarczych wynika z różnorodnych przyczyn i wywołuje różne efekty. Wpływa na trwałość i równowagę rozwoju. Wpływ ten może zarówno stymulować jak i hamować rozwój regionu, a kierunek wpływu zależy od specyfiki danego regionu. Luka złożoności jest istotna do sformułowania o tyle, o ile konieczne staje się dokonanie trafnych analiz regionalnych systemów społeczno-gospodarczych. Jej określenie i wyłonienie wpływa nie tylko na równowagę rozwoju poprzez jego stymulowanie ale jednocześnie służy do analizy stanów obecnych danych regionów. Wpływ na wartość luki złożoności ma nie tylko specyfika danego regionu, ale również prognozowany rozwój poszczególnych regionów społeczno-gospodarczych.

72

3. Luka złożoności społeczno-gospodarczych w układzie