• Nie Znaleziono Wyników

Powołanie do bycia człowiekiem i dzieckiem Bożym Powo³anie jako kategoria antropologiczna ma swe Ÿród³o w Bogu

W dokumencie 522015 WARMIŃSKIE STUDIA (Stron 132-137)

Człowiek jako istota moralna

5. Powołanie do bycia człowiekiem i dzieckiem Bożym Powo³anie jako kategoria antropologiczna ma swe Ÿród³o w Bogu

Stwór-cy i Zbawicielu, jest powo³aniem do bycia cz³owiekiem i dzieckiem Bo¿ym100. Obejmuje jego cia³o i duszê i ma wymiar doczesny oraz wieczny. Wreszcie odnosi siê do ¿ycia tak indywidualnego, jak i wspólnotowego oraz jest powo³a-niem mê¿czyzny i kobiety. „Powo³anie, – przypomina Jan Pawe³ II – w którym cz³owiek w sposób dog³êbny odkrywa ewangeliczne prawo daru, wpisane we w³asne cz³owieczeñstwo – samo jest darem! Jest […] darem, w którym od-zwierciedla siê bosko-ludzki profil Tajemnicy Odkupienia œwiata”101.

95 Jan Pawe³ II, Mê¿czyzn¹ i niewiast¹ stworzy³ ich. Odkupienie cia³a a sakramentalnoœæ

ma³-¿eñstwa, Città del Vaticano 986, s. 42. Por. KKK 371–373.

96 Por. Jan Pawe³ II, List apostolski „Mulieris dignitatem”, nr 6; Jan Pawe³ II, Mê¿czyzna i niewiast¹ stworzy³ ich, s. 58, 75. „Kocha jednak nie sama dusza, ani nie samo cia³o: kocha cz³owiek, osoba, która kocha jako stworzenie jednostkowe, z³o¿one z cia³a i duszy. Jedynie wówczas, kiedy obydwa wymiary stapiaj¹ siê naprawdê w jedn¹ ca³oœæ, cz³owiek staje siê w pe³ni sob¹. Tylko w ten sposób mi³oœæ – eros – mo¿e dojrzewaæ, osi¹gaj¹c swoj¹ prawdziw¹ wieloœæ” (Benedykt XVI, Encyklika

„Deus caritas est”, nr 5).

97 Por. Jan Pawe³ II, Mê¿czyzna i niewiast¹ stworzy³ ich, s. 36–38.

98 Jan Pawe³ II, Adhortacja apostolska „Christifideles laici”, nr 50.

99 Jan Pawe³ II, Adhortacja apostolska „Familiaris consortio”, nr 23.

100 Por. Jan Pawe³ II, List do Rodzin „Gratissimam sanae”, nr 9.

101 Jan Pawe³ II, Adhortacja apostolska „Redemptoris donum”, Città del Vaticano 1984, nr 6.

W powo³aniu chrzeœcijañskim, mówi w innym miejscu Jan Pawe³ II, „cho-dzi o cz³owieka »ka¿dego« – ka¿dy bowiem jest ogarniêty Tajemnic¹ Odkupie-nia, z ka¿dym Chrystus w tej tajemnicy raz na siê zjednoczy³”. Cz³owiekiem powo³anym przez Boga jest „cz³owiek »ka¿dy«, najbardziej »konkretny« i naj-bardziej »realny«; cz³owiek w ca³ej pe³ni tajemnic, która sta³a siê jego udzia³em w Jezusie Chrystusie”102.

Taki cz³owiek przez ¿ycie pisze swoj¹ osobow¹ biografiê, „zawsze po-przez rozliczne wiêzy i kontakty, uk³ady, krêgi spo³eczne, jakie ³¹cz¹ z innymi ludŸmi – i to pocz¹wszy ju¿ od pierwszej chwili zaistnienia na ziemi, od chwili poczêcia i narodzin”103.W jego ¿yciu, przypomina Jan Pawe³ II – „têtni i pulsuje to, co jest najg³êbiej ludzkie: poszukiwanie prawdy, nienasycona potrzeba do-bra, g³ód wolnoœci, têsknota za piêknem, g³ód sumienia”104. W ludzk¹ egzysten-cjê wpisana jest praca105, wiernoœæ tradycji106 i bogactwo kultury107.

Cz³owiek powo³any do wype³nienia woli Bo¿ej, „jest istot¹ historyczn¹, która siê formuje dzieñ po dniu, podejmuj¹c liczne i dobrowolne decyzje: dlate-go poznaje, mi³uje i czyni dobro moralne, odpowiednio do etapów swedlate-go roz-woju”108. To bogactwo ¿ycia osobistego, rodzinnego i spo³ecznego oraz ró¿-nych sytuacji historyczró¿-nych, œrodowiskowych czy kulturowych. Zdarza siê jednak – zauwa¿a papie¿ Franciszek – ¿e „kultura, w której ka¿dy chce posia-daæ w³asna prawdê subiektywna, utrudnia obywatelom pragnienie uczestnictwa we wspólnym projekcie, wykraczaj¹cym poza osobiste interesy i pragnienia”109.

Chrzeœcijanin odczytuje te wszystkie „znaki czasu” w œwietle wiary w Jezusa Chrystusa i moc¹ Ducha Œwiêtego. „Lud Bo¿y jest œwiêty […] Duch kieruje nim w prawdzie i prowadzi go do zbawienia”110. W takim kontekœcie ka¿de indywidualne „wyzwanie” odczytywane jest jako osobowe „wezwanie”

p³yn¹ce od Boga i wpisane w powo³anie przez Niego zadane111. Papie¿

Franci-102 Jan Pawe³ II, Encyklika „Redemptor hominis”, nr 13.

103 Ibidem, nr 14.

104 Ibidem, nr 18.

105 „Koœció³ jest przekonany, ¿e praca stanowi podstawowy wymiar bytowania cz³owieka na ziemi” (Jan Pawe³ II, Encyklika „Laborem exercens”, Città del Vaticano 1981, nr 4).

106 Por. Jan Pawe³ II, Encyklika „Fides et rato”, nr 31.

107 „Cz³owiek jest jednoczeœnie dzieckiem i ojcem kultury, w której ¿yje” (Jan Pawe³ II, Encykli-ka „Fides et ratio”, nr 71). Por. Jan Pawe³ II, EncykliEncykli-ka „Veritatis splendor”, nr 53.

108 Jan Pawe³ II, Adhortacja apostolska „Familiaris consortio”, nr 34.

109 Franciszek, Adhortacja apostolska „Evangelii gaudium”, nr 61.

110 Ibidem, nr 119.

111 „Cz³owiek wierz¹cy interpretuje sytuacjê historyczn¹ stosuj¹c zasadê poznania oraz kryterium konkretnych wyborów, które odnajduje […] w ewangelicznym rozeznaniu. Interpretacja ta dokonuje siê w œwietle i mocy Ewangelii, ¿ywej i osobowej, któr¹ jest Jezus Chrystus poprzez dar Ducha Œwiêtego.

W ten sposób ewangeliczne rozeznanie wydobywa z sytuacji historycznej oraz wydarzeñ i okolicznoœci z ni¹ zwi¹zanych nie zwyczajne »dane«, które nale¿y zarejestrowaæ dok³adnie, pozostaj¹c wobec nich biernym i obojêtnym, ale »zadanie«, a wrêcz wyzwanie skierowane do odpowiedzialnoœci i wolnoœci

134 Bp Andrzej F. Dziuba

Teologia

szek powie: „Zachêcaj¹c do zdumienia wobec tajemnicy stworzenia, wiara po-szerza horyzonty rozumu, by lepiej oœwieciæ œwiat ods³aniaj¹cy siê przed bada-niami naukowymi”112.

Zdaniem Jana Paw³a II, „godnoœæ osoby ludzkiej jawi siê w ca³ym swoim piêknie wówczas, gdy weŸmie siê pod uwagê jej pochodzenie i przeznaczenie:

stworzony przez Boga na Jego obraz i podobieñstwo, odkupiony drogocenn¹ krwi¹ Chrystusa, cz³owiek zosta³ wezwany do tego, by byæ »synem w Synu«,

¿yw¹ œwi¹tyni¹ Ducha Œwiêtego, i jest przeznaczony do ¿ycia wiecznego w uœwiêcaj¹cej komunii z Bogiem”113. Godnoœæ ta stanowi równoczeœnie pod-stawê równoœci wszystkich ludzi i jest „Ÿród³em ich wspó³uczestnictwa i wza-jemnej solidarnoœci, bowiem dialog i komunia wywodz¹ siê przede wszystkim z tego, kim ludzie »s¹«, a dopiero wtórnie z tego, co »maj¹«”114.

Koœció³ – przypomina Jan Pawe³ II – wyra¿a swoje zatroskanie o cz³owie-ka: „Koœció³ ¿yje t¹ rzeczywistoœci¹. ¯yje t¹ prawd¹ o cz³owieku, która pozwala mu przekraczaæ granice doczesnoœci, a równoczeœnie ze szczególn¹ mi³oœci¹ i trosk¹ myœleæ o tym wszystkim, co w wymiarach samej tej doczesnoœci stano-wi o ¿yciu cz³ostano-wieka, o ¿yciu ludzkiego ducha […] Koœció³, staraj¹c siê patrzeæ na cz³owieka niejako »oczami samego Chrystusa« uœwiadamia sobie wci¹¿ na nowo, i¿ jest on stró¿em wielkiego skarbu, którego nie wolno mu rozproszyæ, który wci¹¿ musi pomna¿aæ”115.

* * *

Prezentowana antropologia ma niejako ze swej natury charakter g³êboko moralny. Cz³owiek ma nie tylko poznaæ pe³n¹ prawdê o sobie, ale i ni¹ ¿yæ, zd¹¿aj¹c do tego, do czego zosta³ powo³any. Ta perspektywa etyczna jest jednoczeœnie g³êboko teologiczna, nade wszystko chrystologiczna. St¹d te¿ do-brze sta³oby siê, aby antropologia moralna zosta³a przyjêta przez œwiat wspó³-czesny.

zarówno poszczególnej osoby, jak i wspólnoty” (Jan Pawe³ II, Adhortacja apostolska „Pastores dabo vobis”, Città del Vaticano 1992, nr 10).

112 Franciszek, Encyklika „Lumen fidei”, nr 34. „Przes³anie skierowane do kultury zak³ada tak¿e przes³anie kierowane do kultur krêgów zawodowych, naukowych i akademickich” (Franciszek, Adhorta-cja apostolska „Evangelii gaudium”, nr 132).

113 Jan Pawe³ II, Adhortacja apostolska „Christifideles laici”, nr 37.

114 Ibidem.

115 Jan Pawe³ II, Encyklika „Redemptor hominis”, nr 18. „Jest to podstawowe zadanie Koœcio³a we wszystkich epokach, a w szczególnoœci w epoce naszej, aby skierowywa³ wzrok cz³owieka, aby skierowywa³ œwiadomoœæ i doœwiadczenie ca³ej ludzkoœci w stronê tajemnicy Chrystusa, aby pomaga³ wszystkim ludziom obcowaæ z g³êbi¹ Odkupienia, które jest w Jezusie Chrystusie. Przez to samo dotykamy równoczeœnie najwiêkszej g³êbi cz³owieka: ludzkich serc, ludzkich sumieñ, ludzkich spraw”

(Jan Pawe³ II, Encyklika „Redemptor hominis”, nr 10).

W podsumowaniu warto jeszcze raz zacytowaæ Jan Paw³a II: „Wszystkich proszê, aby starali siê dostrzec wnêtrze cz³owieka, którego Chrystus zbawi³ przez tajemnicê swojej mi³oœci oraz g³êbiê jego nieustannego poszukiwania prawdy i sensu. Ró¿ne systemy filozoficzne wpoi³y mu z³udne przekonanie, ¿e jest absolutnym panem samego siebie, ¿e mo¿e samodzielnie decydowaæ o swoim losie i przysz³oœci, polegaj¹c wy³¹cznie na sobie i na w³asnych si³ach.

Wielkoœæ cz³owieka nigdy nie urzeczywistni siê w ten sposób. Stanie siê to mo¿liwe tylko wówczas, gdy cz³owiek postanowi zakorzeniæ siê w prawdzie, buduj¹c swój dom w cieniu M¹droœci i w nim zamieszkuj¹c. Tylko w tym horyzoncie prawdy bêdzie móg³ w pe³ni zrozumieæ sens swojej wolnoœci oraz swoje powo³anie do mi³owania i poznania Boga jako najdoskonalsze urzeczy-wistnienie samego siebie”116.

CZŁOWIEK JAKO ISTOTA MORALNA

Problematyka moralna jest szczególnie fascynuj¹cym obszarem badañ i nierozerwalnie wi¹¿e siê z zagadnieniem sensu ¿ycia cz³owieka oraz miêdzyludzkich relacji. Podstawowymi zawsze bêd¹ pytania o antropologiê moraln¹, czyli o dobro, prawdê i mi³oœæ. W tym obszarze nakreœla siê wiod¹ce linie i zarazem fundamenty. Naturalnie antropologiê nale¿y najpierw postrzegaæ w perspektywie zbawienia cz³owieka. W Jezusie Chrystusie spe³nia siê owa przemiana zbawcza. Niemniej zawsze musi wszystko odnosiæ siê do antropologii obrazu i podobieñstwa do Stwórcy, do owych prapocz¹t-ków. Ta prawda zawsze towarzyszy cz³owiekowi. Tylko na podstawie tych prawd mo¿na podj¹æ próbê sformu³owania antropologii, która wskazuje na integraln¹ wizjê cz³owieczeñstwa. Zadaniem niezbywalnym i twórczym pozostaje powo³anie do bycia cz³owiekiem i dzieckiem Bo¿ym.

MAN AS A MORAL BEING

The question of man’s morals is a fascinating meditation as it relates to my existence and the existence of others. The point of departure is the consideration of goodness, truth and love – questions asked by moral anthropologists. Fundamental lines are drawn at this preliminary stage. Obviously, anthropology should be viewed within the perspective of human salvation, which was achieved in Jesus Christ. Anthropology should always refer to the Creator’s image and likeness from the very beginning – this truth is part of the human condition. Considering all this, one should approach anthropology, with its full and integral vision of humanity, by referring first to the Divine call to be man and God’s child.

116 Jan Pawe³ II, Encyklika „Fides et ratio”, nr 107.

(STRESZCZENIE)

(SUMMARY)

136 Bp Andrzej F. Dziuba

Teologia

DER MENSCH ALS EIN MORALWESEN

Die Beschäftigung mit der Moralproblematik des Menschen bedeutet immer eine faszinierende Auseinandersetzung mit dem Menschen selbst in seiner Existenz, sowohl mit meiner eigenen Existenz, als auch mit der anderen Menschen. Fundamental für die moralischen Fragen und Antworten sind immer die Fragen und die Antworten aus dem Bereich der Moralanthropologie, wie z.B. die Frage nach dem Gutem, nach der Wahrheit, nach der Liebe. Moralanthropologie bestimmt die Leitgedanken und die Grundlagen der Moraltheologie. Was die (christliche) Moralanthropologie anbelangt, so ist es klar, dass diese den Menschen zunächst in einer soteriologischen Perspektive, d.h. als den von Jesus Christus erlösten Menschen, betrachten sollte. Allerdings diese soteriologische Perspektive muss noch durch einen kreationistischen Gedanken, dass Gott den Menschen nach seinem Ebenbild erschaffen hat, ergänzt werden. Erst die beiden Perspektiven zusammen bilden die zureichende Grundlage für die Formulierung einer Anthropologie, in der der Mensch integral, d.h. sowohl als die Kreatur als auch das Gottes Kind dargestellt wird.

(ZUSAMMENFASSUNG)

STUDIA WARMIŃSKIE 52 (2015) ISSN 0137-6624

W dokumencie 522015 WARMIŃSKIE STUDIA (Stron 132-137)