• Nie Znaleziono Wyników

PROBLEM RACJONALNOŒCI PRZEŒWIADCZEÑ RELIGIJNYCH

III. DOŒWIADCZENIE RELIGIJNE I NATURA WIARY RELIGIJNEJ

6. PROBLEM RACJONALNOŒCI PRZEŒWIADCZEÑ RELIGIJNYCH

Obok sensownoœci jêzyka religii równie wa¿nym problemem jest racjonal-noœæ przekonañ religijnych. Wobec braku przekonuj¹cej argumentacji za istnie-niem Boga, Hick stawia pytanie o racjonalnoœæ przekonañ religijnych – wszak wydaj¹ siê one nie mieæ ¿adnego uzasadnienia. Czy zatem wierz¹cy ma prawo mówiæ, ¿e wierzy racjonalnie?

Zanim padnie odpowiedŸ, Hick analizuje rozumienie wyra¿enia „racjonalne przeœwiadczenie”: Jeœli przez przeœwiadczenie rozumiemy zdanie, które siê uzna-je [a proposition believed], to mamy tu do czynienia nie z racjonalnymi prze-œwiadczeniami, ale z przypadkami racjonalnego uznawania [rational believing]. Zdania mog¹ byæ dobrze lub Ÿle sformu³owane, prawdziwe lub fa³szywe, ale nie mog¹ byæ racjonalne lub nieracjonalne. To ludzie s¹ racjonalni b¹dŸ nieracjo-nalni i w konsekwencji ich stany i czynnoœci, w tym tak¿e ich stany i czynnoœci uznawania277. Poza zdaniami analitycznymi, których prawdziwoœæ gwarantuje ich definicja, o racjonalnoœci uznawania decyduj¹ poszczególne sytuacje. Jak pisze Hick, racjonalnoœæ w tym wypadku to funkcja relacji zachodz¹cej pomiêdzy uznawanym zdaniem a œwiadectwem, na podstawie którego jest ono uznawane przez tego, kto je uznaje. Dla pana X mo¿e byæ racjonalne uznanie p, ale dla pana Y uznanie p mo¿e byæ nieracjonalne, poniewa¿ ze wzglêdu na dane dostêp-ne panu X p zas³uguje na uznanie, ale nie zas³uguje na uznanie ze wzglêdu na dane, jakimi dysponuje pan Y278.

Takimi danymi, które ró¿ni¹ wierz¹cych od niewierz¹cych, s¹ doœwiadcze-nia religijne. W tym kontekœcie pytanie o racjonalnoœæ przeœwiadczeñ religijnych zmienia siê, zdaniem Hicka, w pytanie o prawo teisty, a szerzej wierz¹cego do pewnoœci, ¿e Bóg istnieje, opartej na danym mu doœwiadczeniu religijnym. Cho-dzi tutaj nie o dowód istnienia Boga na podstawie doœwiadczenia religijnego, ale o to, czy w³asne doœwiadczenie religijne mo¿e byæ wystarczaj¹cym uzasadnie-niem przeœwiadczenia o istnieniu Boga.

Szukaj¹c odpowiedzi, Hick przyjmuje za Humem normalnoœæ czy te¿ racjo-nalnoœæ przeœwiadczenia o realnoœci œwiata zewnêtrznego279. Nastêpnie

wymie-277 Ten¿e, Argumenty za…, dz. cyt., s. 182.

278 Tam¿e.

279 Hick idzie tutaj za interpretacj¹ Hume’a autorstwa N.K. Smitha, zawart¹ w: N.K. Smith,

nia dwie cechy doœwiadczenia zmys³owego: dany i niezale¿ny od woli charakter doœwiadczenia zmys³owego i mo¿liwoœæ skutecznego dzia³ania na jego podsta-wie280. Wspólnie te dwie cechy, przy takiej, a nie innej naszej konstytucji psy-chofizycznej, stanowi¹ nieodparty argument za racjonalnoœci¹ przeœwiadczeñ budowanych na podstawie doœwiadczenia zmys³owego.

Analiza racjonalnoœci przeœwiadczeñ opartych na danych zmys³owych s³u¿y do zbudowania analogii z doœwiadczeniem religijnym. W poprzednich rozdzia-³ach ksi¹¿ki ukazano, ¿e Hick wiarê religijn¹ i poznanie naukowe uznaje za rów-nie uprawnione. Podstawowym argumentem by³o oparcie siê na doœwiadczeniu. Dla precyzji analogii ogranicza on pojmowanie doœwiadczenia religijnego do teistycznego poczucia (sense) obecnoœci Boga, które rozumie zgodnie z koncep-cj¹ „doœwiadczania-jako”, jako interpretowanie wydarzeñ w ¿yciu tak, jakby przez nie ujawnia³ siê Bóg281. W ten sposób, empirycznie nieró¿ni¹cy siê œwiat przez wierz¹cego jest interpretowany inaczej ni¿ przez niewierz¹cego. Powstaje wiêc pytanie, czy wierz¹cy ma prawo do takiej interpretacji z roszczeniem w dodatku do racjonalnoœci tego przekonania. Miêdzy doœwiadczeniem religij-nym a zmys³owym istniej¹ powa¿ne ró¿nice, miêdzy inreligij-nymi ta, ¿e jak wspomnia-no, zmys³owe jest takie samo dla wszystkich i ma charakter przymusowy. Tym-czasem religijne nie posiada takiego charakteru, przynajmniej zanim siê uwie-rzy282. Z drugiej jednak strony doœwiadczenie religijne, przynajmniej w wypadku wybitnych postaci religijnych, podobnie jak zmys³owe, potrafi byæ niezale¿ne od woli cz³owieka. Bywa, ¿e narzuca siê. Drugim podobieñstwem jest mo¿liwoœæ skutecznego dzia³ania na podstawie doœwiadczenia religijnego, podobnie jak to jest w wypadku doœwiadczenia zmys³owego283. Powy¿ej zarysowana sprzecznoœæ w opisie narzucaj¹cego siê charakteru doœwiadczenia religijnego, zostaje z³ago-dzona przez Hicka nastêpuj¹cym rozró¿nieniem. Pocz¹tkowo obecnoœæ Boga nie ma charakteru czegoœ narzucaj¹cego siê. Kiedy jednak raz cz³owiek w sposób nieprzymuszony sta³ siê œwiadom Boga, doœwiadczenie to w jego najwiêkszym natê¿eniu nabiera przymusowego charakteru284. Pisz¹c o wolnoœci wiary, stwier-dza³ Hick jej przewagê nad wolnoœci¹ w innych sferach poznania. Konsekwent-nie i tutaj przyznaje, ¿e poznawcz¹ wolnoœæ wobec Boga odnajdujemy, […] gdy stajemy siê œwiadomi Boga285.

dz. cyt., s. 213. Interpretacja Smitha, nie postrzega przekonañ naturalnych, jak to nazywa Smith, przez pryzmat sceptycyzmu. Podobnie jako ramowe przeœwiadczenia (framework belief) pojmuje je K. Nielsen – por. J. Hick, An Interpretation…, dz. cyt., s. 213.

280 Ten¿e, Argumenty za…, dz. cyt., s. 184-185.

281 Tam¿e, s. 185.

282 Tam¿e, s. 186-187.

283 Tam¿e, s. 187.

Z racji wiêc analogii do powszechnie akceptowanego doœwiadczenia zmy-s³owego, a dok³adniej nieodpartoœci owego doœwiadczenia i mo¿liwoœci skutecz-nego dzia³ania w oparciu o nie, wiara teistyczna jest racjonalnym, ale bezdowo-dowym przeœwiadczeniem. W An Interpretation of Religion, zatem pracy z okre-su hipotezy pluralizmu religijnego, argumentacja powy¿sza zostaje powtórzona z pewnymi dodatkami. Hick zauwa¿a, ¿e koncepcja wiary jako elementu inter-pretacyjnego i przyznanie racjonalnoœci zarówno wierze, jak i niewierze w Boga, zbli¿a siê do koncepcji „Zak³adu Pascala” i „woli wiary” Jamesa. W ka¿dej z tych koncepcji o wyborze decyduje wola286. W koncpeji Hicka jednak podstaw¹ wy-boru jest doœwiadczenie, a dok³adniej kontekst kultury umo¿liwiaj¹cy konceptu-alizacjê doœwiadczenia.

Wprowadzaj¹c the Real an sich jako doœwiadczane w kontekœcie kultury, Hick musi poœwiêciæ uwagê równie¿ wp³ywowi kontekstu na problem racjonal-noœci przeœwiadczeñ. W. Rowe bowiem postawi³ problem pewracjonal-noœci co do praw-dziwoœci w³asnych doœwiadczeñ religijnych287, zatem na ile nie s¹ one z³udze-niem. Odpowiadaj¹c, Hick przywo³uje przypadek œw. Teresy z Avila, która by³a nieufna wobec w³asnych wizji ekstatycznych. Kryterium, jakie zastosowa³a, by³a zgodnoœæ z Pismem Œwiêtym, zatem z pewnym przekazem kulturowym.

Podobnie Hick sugeruje, aby prawdziwoœæ doœwiadczeñ konfrontowaæ z twierdzeniami danej religii wyros³ej w danej kulturze. Kryterium prawdziwo-œci mog¹ te¿ byæ skutki ¿ycia zgodnego z naukami danej religii. Jeœli nastêpuje wyzwolenie z ego, z koncentracji na sobie i przejœcie ku koncentracji na the Real, to mo¿na mówiæ o prawdziwym doœwiadczeniu religijnym288. Najwa¿niejszym jednak stwierdzeniem jest to, które racjonalnoœæ przeœwiadczeñ religijnych przy-pisuje wszytskim religiom, równie¿ nieteistycznym. Zatem wyznawca jakiejkol-wiek religii racjonalnie wyznaje swoj¹ wiarê z tej racji, ¿e podobnie jak pozna-nie zmys³owe i dzia³apozna-nie w œwiecie opiera j¹ na doœwiadczeniu i mo¿e skutecz-nie dzia³aæ w oparciu o ni¹289.

285 Tam¿e.

286 J. Hick, An Interpretation…, dz. cyt., s. 210 i 227.

287 Tam¿e, s. 223.

288 Tam¿e, s. 223-224.