• Nie Znaleziono Wyników

Problem ważności umów rażąco nieekwiwalentnych w pierwszej połowie XX wieku

3.1 Pierwsze rozstrzygnięcia.

Na pytanie, czy w BGB obowiązuje instytucja laesio enormis niemal intuicyjnie udzielić należy odpowiedzi negatywnej. Twórcy niemieckiego kodeksu cywilnego wyraźnie nie chcieli przecież, by remedium to – przynajmniej w znanym im kształcie osobnej skargi mającej swoje pierwotne źródło w C.4.44.2. i C.4.44.8. – znalazło się w BGB. Ostatecznie dla rozwiązania problemu ważności nacechowanych rażącą pierwotną nieekwiwalentnością

świadczeń przewidziano rozwiązanie „nowsze”, a mianowicie instytucję wyzysku z § 138 ust. 2 BGB.

Z literalnego brzmienia tegoż przepisu wynika, że stwierdzenie nieważności czynności prawnej możliwe jest dopiero wówczas, gdy obok istotnej dysproporcji świadczeń wzajemnych spełnione będą także pozostałe przesłanki w postaci wyzyskania przymusowego położenia, niedoświadczenia lub lekkomyślności kontrahenta.

99

Można więc przyjąć, że od dnia wejścia w życie BGB „dawna” instytucja laesio

enormis stała się elementem składowym szerszej regulacji wyzysku, w ramach której do

„nadmiernego pokrzywdzenia” dodano dalsze wymogi formalne. Wniosek ten nie wydaje się być kontrowersyjny, gdy weźmie się pod uwagę tak treść i lokalizację § 138 ust. 2 BGB oraz zasadnicze motywy, którymi kierowano się przy przygotowaniu kodyfikacji. Jakkolwiek takie stanowisko jest bliskie zwolennikom koncepcji o traktowaniu instytucji wyzysku jako lex

specialis wobec § 138 ust. 1 BGB, to jednak w praktyce szybko dostrzeżono mankamenty

takiego rozwiązania.

Już w pierwszych latach po wejściu w życie niemieckiego kodeksu cywilnego praktyka orzecznicza wykazała, że „punktem ciężkości” nowej regulacji wyzysku jest element obiektywny, a więc rażąca dysproporcja pomiędzy świadczeniami. Jeżeli bowiem rzeczywiście przesłanka ta jest spełniona, to najczęściej widoczna jest „od razu” (ewentualnie przy bardziej skomplikowanych transakcjach – bo zbadaniu wartości obu świadczeń przez biegłych). Inaczej rzecz się ma z przesłankami subiektywnymi, których wykazanie napotkać może istotne trudności. Dodatkowo należy pamiętać, że stroną powodową w sprawie cywilnej będzie przecież osoba uważająca się za ofiarę wyzysku, a więc kontrahent, którego interesy majątkowe uległy znacznemu pogorszeniu i to z uwagi jego własną słabość. Z tego względu w orzecznictwie niemieckim już od pierwszych lat obowiązywania BGB ujawniała się tendencja do tego, by w przypadku stwierdzenia rażącej nieekwiwalentności świadczeń pozostałe przesłanki „domniemywać”, chcąc w ten sposób z jednej strony „pomóc” wyzyskanemu w wyplątaniu się z krzywdzącej go czynności prawnej, a z drugiej nie dopuścić, by de facto sprzeczna z dobrymi obyczajami umowa była uznana za ważną (do tego sprowadzałoby się bowiem oddalenie powództwa).332 Praktyka ta była na tyle silna, iż w judykaturze zrodziła się poważna wątpliwość, czy przez wzgląd tylko na samą rażącą nieekwiwalentność świadczeń czynność prawna może być uznana za sprzeczną z dobrymi obyczajami (a jeżeli tak, to na podstawie którego ustępu § 138 BGB).

Na pytanie prawne w przedmiocie oceny ważności umów nacechowanych istotną dysproporcją świadczeń, Sąd Rzeszy w wyroku z dnia 13 października 1906 roku333, udzielił odpowiedzi jednoznacznie wskazującej, że zastosowanie instytucji wyzysku jest wykluczone, zaś próba „okrężnego” zastosowania przepisu § 138 ust. 1 BGB przynieść może

332 Por. K. Luig, Richter secundum, praeter oder contra BGB? Das Beispiel der Sicherungsübereignung, [w:] Das Bürgerliche Gesetzbuch und seine Richter. Zur Reaktion der Rechtsprechung auf die Kodifikation der deutschen Privatrechts (1896-1914), U. Falk, H. Mohnhaupt (red.), Vittorio Klostermann, Frankfurt am Main 2000, s. 384 oraz przywołane tam orzecznictwo.

333 Wyrok Sądu Rzeszy z dnia 13 października 1906 roku, sygn. akt V 154/06, opubl. RGZ 64, 181 (Die

100

niedopuszczalny skutek w postaci przywrócenia, wyraźnie odrzuconej przez kodyfikatorów, instytucji laesio enormis.

Jak zauważa się w literaturze, powyższy wyrok wydany został głównie w celu dokonania „korekty” dostrzeżonej tendencji orzeczniczej, zmierzającej ku umniejszaniu rangi przesłanek subiektywnych, w szczególności poprzez próby ich domniemywania z uwagi na istniejącą dysproporcję świadczeń.334 W wyroku z dnia 13 października 1906 roku wybrano przy tym jedną z możliwych dróg interpretacji § 138 ust. 2 BGB. Lakoniczne w swoim uzasadnieniu stanowisko Sądu Rzeszy sprowadzało się przy tym wyłącznie do wskazania na

ratio legis tejże regulacji, za które uznano wolę odrzucenia laesio enormis.335 Tymczasem motywy kodyfikatorów sięgały głębiej, zaś sama „groźba” powrotu skargi z powodu pokrzywdzenia wydaje się być, co najwyżej, jednym z kilku argumentów, które mogłyby uzasadniać przyjęcie takiego, a nie innego stanowiska. Poza tym, akceptacja wykładni zaproponowanej przez Sąd Rzeszy dalej nie rozwiązuje problemu kwalifikacji prawnej czynności „podobnych” do wyzysku, a więc takich, które mogłyby być uznane za sprzeczne z dobrymi obyczajami, przy czym nie są spełnione wszystkie przesłanki wyróżnione w § 138 ust. 2 BGB.

Przywołane rozstrzygnięcie uznać można za wzmocnienie argumentu zwolenników tezy o zaliczeniu instytucji wyzysku jako lex specialis (ze wszystkimi tego konsekwencjami, w tym zwłaszcza wyłączeniem możliwości zastosowania normy ogólniejszej). Mimo to, stanowisko przeciwne, w myśl którego przepis § 138 ust. 2 BGB stanowi tylko przykładowe wskazanie oczywiście niemoralnej czynności prawnej, wciąż było silnie reprezentowane.336

3.2. Zapowiedź zmian? Doświadczenie okresu I wojny światowej.

Pierwsza wojna światowa oraz związany z nią kryzys były czasem szczególnej próby dla judykatury niemieckiej z uwagi na częste przypadki wyzysku.

W tych szczególnych czasach wydanych zostało kilka orzeczeń Sądu Rzeszy w przedmiocie nieważności rażąco nieekwiwalentnych czynności prawnych wprost na

334 K. Luig, Richter secundum, praeter oder contra BGB…, s. 384-385. Szerzej por. M.Pohlkamp, Die

Entstehung des modernen Wucherrechts…, s. 207-216 oraz przywołane tam orzecznictwo.

335 Por. O. Dick, Der "Verstoß gegen die guten Sitten" in der gerichtlichen Praxis, Archiv für bürgerliches Recht, rok 1909 tom 33, s. 96 przypis 36.

336 Por. zwłaszcza E. Eckstein, Studien zur Lehre von den unsittlichen Handlungen, Rechtshandlungen und

101

podstawie § 138 ust. 1 BGB, a więc niejako z pominięciem instytucji wyzysku.337 Wskazane w ramach instytucji wyzysku przesłanki (ciężkie położenie, lekkomyślność, niedoświadczenie) uznano za wskazane jedynie przykładowo, wobec czego przyjęto, iż można zastosować klauzulę generalną dobrych obyczajów także w sytuacji, gdy dysproporcji

świadczeń towarzyszą inne, „podobne” (niem. ähnliche) okoliczności.338

Poza tym w doktrynie wykształcono nowe pojęcie „lichwy wojennej” (niem.

Kriegswucher) lub „lichwy socjalnej” (niem. Sozialwucher), której istota sprowadzała się do

wykorzystania istniejącej obiektywnie szczególnie trudnej sytuacji pewnej grupy ludzi.339 W takiej sytuacji przypisanie sobie nadmiernych korzyści ze świadomością tychże okoliczności winno być uznane za sprzeczne z dobrymi obyczajami na podstawie § 138 ust. 1 BGB. Przypadek ten różnić się będzie od wyzysku ujętego w ustępie następnym, gdyż w przepisie tym mowa jest o wyzyskaniu konkretnej osoby przez wzgląd na jej osobistą słabość (niem.

Individialwucher).340

Poza tym odnotować trzeba także propozycję Theodora Kippa, który opowiadał się za „aksjologiczną” wykładnią § 138 ust. 2 BGB jako przykładowego wskazania czynności oczywiście sprzecznej z dobrymi obyczajami. Autor ten w 1916 roku wyraził opinię, iż pomiędzy instytucją wyzysku a klauzulą dobrych obyczajów istnieje „luka”, którą można wypełnić poprzez dodanie nowego przepisu, który stanowiłby, iż „nieważna jest umowa,

jeżeli przewidziane w niej świadczenie i kontrświadczenie znajdują się, według odczucia każdej uczciwej osoby, w oczywiście krzywdzącej dysproporcji, a strony w momencie zawierania umowy świadomości tejże dysproporcji nie miały”.341 Propozycja ta nie została wcielona w życie.

*

Doświadczenie pierwszej wojny światowej ponownie ukazało, że w czasach kryzysu judykatura, a w ślad za nią także doktryna, bardziej skłaniają się ku poszukiwaniom rozwiązań umotywowanych poczuciem słuszności, aniżeli wiernym literalnemu brzmieniu

337 Por. zwłaszcza wyrok Sądu Rzeszy z dnia 11 lipca 1917 roku, sygn. akt II 394/16, opubl. (RGZ 90, 400), w którego uzasadnieniu wskazano, że dążenie do uzyskania istotnie nadmiernego zysku w czasach wojny w związku z ze związanym z tym szczególnym czasem stanem potrzeby uznać należy za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Szerzej por. M. Pohlkamp, Die Entstehung des modernen Wucherrechts…, s. 207-216 oraz przywołane tam orzecznictwo.

338 H. Herzog, Quantitative Teilnichtigkeit, Otto Hieronymi Aktien-Gesellschaft, Göttingen 1926, s. 40-41 i przywołane tam orzecznictwo.

339

Szerzej por.: H-P. Haferkamp, § 138. Sittenwidriges Rechtsgeschäft; Wucher, [w:] Historisch-kritischer

Kommentar zum BGB. Band I. Allgemeiner Teil §§ 1-240;, M. Schmoeckel, J. Rückert, R. Zimmemann (red.),

Mohr Siebeck, Tübingen 2003, s. 726-728 i przywołana tam literatura.

340 Por. L. Enneccerus, Lehrbuch des Bürgerlichen Rechts…, s. 589-590 i przywołane tam orzecznictwo. 341

102

ustawy. Wydaje się przy tym, iż dla sądów niemieckich zjawisko lichwy wojennej stanowiło wyzwanie podobne do tego, przed jakim w II połowie XIX wieku należało stanąć w kontekście następstw zniesienia odsetek maksymalnych. W efekcie wyzysk oraz stany faktyczne do wyzysku podobne uznano za czynności sprzeczne z dobrymi obyczajami per se, a nie z uwagi na istnienie (lub nieistnienie) szczególnych regulacji w tym przedmiocie.