• Nie Znaleziono Wyników

II. Wyzysk (art. 42 k.z. i art. 388 k.c.) w Polsce Ludowej

2. Stosowanie art. 42 k.z. w pierwszych latach powojennych

Powojenne wielkie migracje ludności oraz konieczność objęcia jurysdykcją tzw. ziem odzyskanych mobilizowały ustawodawcę polskiego do podjęcia niezwłocznej unifikacji prawa prywatnego, czego wyrazem było w szczególności uchwalenie w dniu 12 listopada 1946 roku dekretu Przepisy ogólne prawa cywilnego602 (dalej: p.o.p.c. z 1946 roku). Dekret wszedł w życie z dniem 1 stycznia 1947 roku i wyraźnie wskazywał, że przepisy k.z. o oświadczeniach woli stosuje się odpowiednio (art. 10 dekretu).

Judykatura tamtego okresu zmierzyć się musiała z problemem ważności nieekwiwalentnych umów zawartych w czasie wojny. W orzecznictwie wskazano w szczególności, iż nie może być skuteczny podniesiony zarzut upływu w okresie okupacji terminu z art. 43 § 2 k.z., skoro ze względu na ówczesne stosunki zawiadomienie strony przeciwnej (notabene wpisanej na listę narodową niemiecką) o uchyleniu się od oświadczenia woli było uniemożliwione.603 W innej sprawie Sąd Najwyższy wyraził zapatrywanie, iż uprawianie wyzysku przez znaczną ilość osób, dzięki czemu ustaliła się pewna „przeciętna norma wyzysku” nie ograniczyło oddziaływania art. 42 k.z. - przepis ten powinien być więc stosowany w szczególności do transakcji dotyczących mienia ludności żydowskiej w czasie okupacji, gdy restrykcje zarządzone przez Niemców wpłynęły na wytworzenie się rażąco niskich cen tego mienia.604

Szerszego omówienia wymaga orzeczenie z dnia 29 września 1948 roku, w którym Sąd Najwyższy wyraził pogląd dotyczący kwalifikacji prawnej wyzysku z art. 42 k.z. jako czynności sprzecznej z porządkiem publicznym lub dobrymi obyczajami (art. 56 § 1 k.z.). W uzasadnieniu wskazano w szczególności, że różnica sankcji przewidzianej w obydwu przepisach „(…) mogłaby nasuwać konkluzję, że ustawodawstwo polskie stoi na stanowisku, iż wyzysk jako taki nie nadaje jeszcze umowie piętna niezgodności z porządkiem publicznym lub dobrymi obyczajami. Wniosek taki, dla którego można by znaleźć pewne uzasadnienie w historii powstania kodeksu zobowiązań (por. uzasadnienie tego kodeksu w wydawnictwie Komisji Kodyfikacyjnej str. 45 i nast.605) w żadnym razie nie jest do przyjęcia w obecnie istniejącym ustroju społecznym. W ustroju tym wyzysk, w rozumieniu art. 42 k.z. będzie

602 Dekret z dnia 12 listopada 1946 roku Przepisy ogólne prawa cywilnego (Dz. U. z 1946 r., Nr 67, poz. 369). 603 Uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 1948 roku, sygn. akt C 807/48, opubl. Państwo i Prawo nr 1949 z. 5, s. 93, System Informacji Prawnej LEX nr 3099037.

604

Uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 29 października 1949 roku, sygn. akt C 105/49, opubl. System Informacji Prawnej LEX nr 159818.

605 Chodzi tu o pracę Longchamps de Bérier R., Uzasadnienie projektu kodeksu zobowiązań. Z uwzględnieniem

ostatecznego tekstu kodeksu. W opracowaniu głównego referenta projektu prof. Romana Longchamps de Bérier (...), Warszawa 1934-1939.

171

zawsze uznawany za sprzeczny z dobrymi obyczajami. Sprzeczny z porządkiem publicznym będzie ten wyzysk wówczas, gdy spowodowane nim naruszenie interesów prywatnych obraża zarazem zasady, na których oparty jest polski ustrój społeczno-polityczny. Moment sprzeczności w rozumieniu art. 42 k.z. a pojęciem porządku publicznego w Polsce Ludowej wystąpi mianowicie w wypadku, gdy wyzysk taki będzie jednocześnie przejawem elementów kapitalistycznych z klasą panującą”606. Jednocześnie Sąd zauważył, że sankcja nieważności bezwzględnej w razie wyzysku byłaby niejednokrotnie wysoce szkodliwa dla chronionej przez prawo ofiary wyzysku, gdyż prowadziłaby do obowiązku zwrotu otrzymanego już

świadczenia. Natomiast możność żądania zmniejszenia świadczenia własnego lub powiększenia świadczenia drugiej strony jest niekiedy o wiele korzystniejsza.

*

W ostatnim z przywołanych orzeczeń uwypuklono problem zbiegu art. 42 z art. 56 § 1 k.z. Sąd Najwyższy zakwalifikował wyzysk jako czynność sprzeczną z dobrymi obyczajami, co zresztą spotkało się aprobatą doktryny607. W uzasadnieniu podkreślono konieczność reinterpretacji art. 42 k.z. w nowych realiach społeczno-gospodarczych, w których ratio legis nie tłumaczy się względami „pewności obrotu”, lecz podkreśla się interes wyzyskanego, dla którego niejednokrotnie korzystniejsza będzie modyfikacja i utrzymanie umowy w mocy, niż jej bezwzględna nieważność.

Argumentacja Sądu Najwyższego zdawała się więc zmierzać do rewizji zasady lex

specialis derogat legi generali w odniesieniu do zbiegu art. 42 z art. 56 § 1 k.z. Jakkolwiek

bowiem przepis dotyczący wyzysku niewątpliwie jest normą szczegółową w stosunku do klauzuli dobrych obyczajów, tak rozstrzygając tego typu sprawy na pierwszym miejscu winno uwzględniać się interes pokrzywdzonego, co z kolei otwierałoby drogę do możliwości uznania czynności prawnej za nieważną wprost na mocy art. 56 § 1 k.z., gdyby było to dogodniejsze dla wyzyskanego np. z uwagi na upływ terminu zawitego do wzruszenia umowy na podstawie art. 42 k.z. Myśl ta wpisywałaby się w pogląd wyrażony przez Alfreda Ohanowicza, który podkreślał, że „można mieć wątpliwości, czy przyjmując czysto logicznoformalne określenie stosunku normy szczegółowej do ogólnej nie upraszczamy sobie zbytnio zadania. Przecież normy prawne nie są jakościowo równe. Jedne z nich wypowiadają

606 Uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 29 września 1948 roku, sygn. akt C 162/48, opubl. Państwo i Prawo rok 1949 nr 6-7, System Informacji Prawnej LEX nr 159975.

607 Por. A. Ohanowicz, Zbieg norm w polskim prawie cywilnym, przedruk w: A. Ohanowicz. Wybór prac, oprac. A. Gulczyński, C.H. Beck, Warszawa 2007, s. 269.

172

jakieś ogólne, kierujące zasady, które tworzą podstawę instytucji, a nawet całego działu prawa, inne mają znaczenie czysto porządkowe i ograniczone (…)”608.

Na zmianę interpretacji art. 42 k.z. w nowych realiach zwracał uwagę także Stefan Buczkowski, zdaniem którego „pojęcie wyzysku, a w szczególności wykorzystania przymusowego położenia nigdzie, w żadnym kraju kapitalistycznym nie zostało bliżej skonkretyzowane, niż w ujęciu redakcyjnym art. 42 k.z”609. Jednocześnie doktryna burżuazyjna hołdowała teorii oświadczenia woli, dzięki której zasada wolności umów służyła jedynie osobom niezależnym ekonomicznie. W warunkach kapitalizmu realizacja tejże wolności sprowadzała się do „(…) dyktowania warunków przez stronę silniejszą ekonomicznie. I nie poradzi na to nawet najbardziej «społeczny» system prawa kapitalistycznego, nie poradzą najsprawiedliwsi sędziowie z tej prostej przyczyny, że sankcja nieważności umów ma niezwykle słabą skuteczność w praktyce: nie gra ona prawie żadnej roli w zobowiązaniach, gdzie zawarcie umowy zbiega się w czasie z jej wykonaniem, a więc w obrocie gospodarczym, a w innych wypadkach doczekuje się realizacji tylko w takiej wyjątkowej sytuacji, gdy ktoś ma interes – i odwagę – by wnieść sprawę do sądu”610. W efekcie, zdaniem Stefana Buczkowskiego ograniczenia swobody umów w kodeksach burżuazyjnych sprowadzające się do sankcji nieważności są tak naprawdę jedynie „papierowymi tygrysami”611.

Jak widać, kierując się przesłankami aksjologicznymi dopuszczano możliwość bezpośredniego zastosowania klauzul generalnych także do stanów faktycznych, które znajdowały się w zakresie normowania art. 42 k.z. Było to rozwiązanie z jednej strony nakierowane na pełniejszą ochronę wyzyskanego, a z drugiej na umożliwienie dookreślenia (czy może raczej wyznaczenia kierunku interpretacji) „zasad współżycia społecznego w Polsce Ludowej”. Wydaje się, że kontynuacja uwidaczniającej się linii orzeczniczej „pomijającej” art. 42 k.z. mogłaby doprowadzić do wykształcenia się w rodzimej doktrynie i orzecznictwie osobnej kategorii „czynności podobnych do wyzysku”, których nieważność byłaby stwierdzana na podstawie art. 56 § 1 k.z. Tego typu szansa pojawiła się jednak w okresie wzmożonych prac nad nowym kodeksem cywilnym, którego wejście w życie stanowić miało swego rodzaju „nowe otwarcie”, odcinające się od dawnego – mającego jeszcze „burżuazyjną proweniencję” – prawa.

608 A. Ohanowicz, Zbieg norm…, s. 296.

609 S. Buczkowski, Zasada swobody umów, Państwo i Prawo rok 1961 nr 3, s. 433. 610 S. Buczkowski, Zasada swobody umów…, s. 433-434.

611

173