• Nie Znaleziono Wyników

Prognozy rozwoju stosunków wewnętrznych w Polsce

Większość szefów zagranicznych misji nad Wisłą spoglądała na Polskę i Polaków przez pryzmat własnych, nierzadko dość dramatycznych doświadczeń, wyniesio-nych z przewrotu majowego. Dlatego też ich wypowiedzi cechował zwykle nad-mierny pesymizm. Stale przewijał się w nich motyw wojny domowej, prognozy dal-szej anarchizacji życia politycznego i wzrostu zagrożenia bolszewizmem35. Zdaniem Flidera dominowało wręcz przekonanie, że w razie realizacji jednego z projektowa-nych czarprojektowa-nych scenariuszy w roli męża opatrznościowego wystąpić mógłby tylko gen. Sikorski36. Odmienne poglądy na perspektywy Polski ujawniał jedynie amba-sador Francji Jules Laroche. Nie uważał on, aby nad Wisłą istniało zagrożenie ko-munizmem, a jeśli nawet doszłoby na tym tle do jakiś niepokojów, pokładał nadzie-ję w armii. Wierzył także, iż prawica jest na tyle rozumna, aby nie podejmować pró-by wzniecenia wojny domowej lub secesji Wielkopolski37.

Z nieskrywaną satysfakcją dyplomata I Republiki przywoływał w sprawozdaniach negatywne opinie akredytowanych w Warszawie kolegów na temat Piłsudskiego. Celował w nich zwłaszcza poseł Wielkiej Brytanii William Max Muller. Nie poprze-stawał on na negowaniu kwalifikacji wojskowych Marszałka, ale twierdził, że cierpi na manię wielkości i w ogóle „nie jest całkiem normalny”. Podkreślał też szczególną predylekcję Piłsudskiego do podejmowania połowicznych decyzji w sytuacjach wy-magających jednoznacznych rozstrzygnięć, a więc rewindykacji Wilna jesienią 1920 r. i rezygnacji z przejęcia władzy dyktatorskiej w maju 1926 r.38 Niemal identyczne

wer-35 AMZV, č.119, R. Flieder do MZV 2 VI 1926 (MZP č. 35). Por. J. W. Borejsza, op. cit., s. 123–129; S. Sierpowski, Stosunki polsko-włoskie w latach 1918–1940, Warszawa 1975, s. 160–163.

36 AMZV, PZ – Varšava 1926, č. 111, R.Flieder do MZV 29 V 1926 (MPZ č. 30).

37 Ibidem, PZ – Varšava 1926, č. 110, R. Flieder do MZV 28 V 1926 (MZP č. 29). Zob. J. Laroche, op. cit., s. 45; J. W. Borejsza, op. cit., s.155–157; M. Pasztor, op. cit., s. 133–134.

38 AMZV, PZ – Varšava 1926, č. 112, R. Flieder do MZV 29 V 1926 (MPZ č. 31). Por. ibidem, TD, č. 552/26, R. Flieder do MZV 28 V 1926. Zob. T. Piszczkowski, op. cit., s. 295–297.

dykty wydać mieli także Laroche, poseł Italii Giovani Cesar Majoni oraz poseł nie-miecki Urlich Rauscher. Alexandre Jacovaky, poseł Rumunii, przyznał, że Piłsudski faktycznie przejawia inklinację do zatrzymywania się w pół drogi. Poza przedstawi-cielem Republiki Weimarskiej żaden z wymienionych dyplomatów nie kwestiono-wał jednak zasadności ujęcia przez Marszałka steru rządów. Co więcej, wszelkie dzia-łania na rzecz pozbawienia go władzy uważali oni za szkodliwe dla ładu wewnętrz-nego II Rzeczypospolitej oraz jej międzynarodowych interesów39. Rauscher konse-kwentnie odmawiał również Piłsudskiemu przymiotów męża stanu, uważając jego powrót do czynnej działalności politycznej za początek wielkiego chaosu wewnętrz-nego w Polsce40.

Sam Flieder nie próbował nawet naszkicować portretu Piłsudskiego. Sporadycznie tylko zgłaszał uwagi, które mogły ułatwić MZV uporanie się z tym zadaniem. Ostrzegał chociażby przed postrzeganiem Marszałka jako socjalisty. Przypuszczał, że nie będzie on nawet zabiegał o poparcie lewicy, lecz raczej – odwlekając przepro-wadzenie reformy rolnej – dążył do porozumienia z konserwatystami41. Podobnego zdania był poseł ČSR w Paryżu Štefan Osuský. W przeciwieństwie do francu-skiej lewicy nie przywiązywał on nadmiernej wagi do politycznego rodowodu Piłsudskiego, pamiętając, iż wprawdzie „wymachiwał on czasem czerwonym sztan-darem, to jednak zawsze w jego fałdach skrywał Orła Białego”42. Interesujące kon-statacje odnośnie Marszała poczynił współpracujący od czasów Wielkiej Wojny z Masarykiem i Benešem wpływowy angielski dziennikarz Henry Wickham Steed, który latem 1926 r. przebywał z półoficjalną misją w Warszawie43. W polskim mę-żu stanu odkrył wyzutego z osobistych ambicji człowieka idei. Nie przeceniał jego inteligencji, lecz nie odmawiał mu ani rozsądku, ani trzeźwości w ocenie realiów. Daleki był od posądzania go o nie tylko chęć naśladowania przywódcy włoskich fa-szystów, ale nawet o dyktatorskie lub autorytarne inklinacje44.

Najwięcej uwagi postaci Piłsudskiego poświęcił konsul ČSR w Krakowie Josef Šedivý. Marszałek jawił mu się jako gorący patriota o nieposzlakowanej przeszłości

39 AMZV, PZ – Varšava 1926, č. 110; č. 112; č. 107, R. Flieder do MZV 27 V 1926 (MZP č. 27); č. 119; č. 135, R. Flieder do MZV 13 VI 1926 (MZP č. 47).

40 Ibidem, PZ – Varšava 1926, č. 135. Zob. J. Krasuski, op. cit., s. 266; R. Jung, op. cit., s. 156–159.

41 AMZV, PZ – Varšava 1926, č. 134, R. Flieder do MZV 12 VI 1926 (MPZ č. 46).

42 Ibidem, PZ – Paříž 1926, č. 174/14, Š. Osuský do MZV 10 VI 1926 (ŘPZ za IV 1926). Zob. P.  S. Wandycz, The Twilight French Eastern Alliances, 1926–1936. French-Czechoslovak-Polish Relations from Locarno to the Remilitarization of the Rhineland, Princeton 1988, s. 51–52; J. W. Borejsza, op. cit., s. 154–155, 160–163; M. Pasztor, op. cit., s. 141–142.

43 Zob. Wickham Steed ve Varšavé, „Československá republika”, 16 VII 1926; AMZV, PZ – Varšava 1926, č. 177, R. Flieder do MZV 16 VII 1926 (MPZ č. 71).

44 Ibidem, PZ – Varšava 1926, č. 175, R. Flieder do MZV 16 VII 1926 (MPZ č. 69); č. 330, R. Flieder do MZV 26 XI 1926 (MPZ č. 182). Zob. W. Baranowski, op. cit., s. 116–117.

z gatunku tych, którzy w momentach przełomowych dla narodu zdolni są wpływać na bieg historii. Pamiętając, że już po raz wtóry wziął na swoje barki odpowiedzial-ność za losy ojczyzny, Šedivý nie dziwił się jego nadzwyczajnej popularności wśród Polaków. Ze spokojem konstatował nawet, iż po przewrocie majowym Piłsudski stał się „mitem, bogiem narodu i bohaterem legendy”45. Niepokoił go natomiast roman-tyczny rys w osobowości polskiego „rycerza bez skazy i zmazy” pogłębiony przez lata walki podziemnej i konspiracji. Na podstawie pism i przemówień Marszałka wnio-skował, że brakuje mu dystansu wobec siebie. „Z zachodnimi demokracjami nigdy się nie zetknął – wyrokował Šedivý – (osiem lat niepodległego bytu państwowego to zbyt słaby argument, aby za jego pomocą bronić demokracji), wyrósł na gruncie carskiego samodzierżawia, którym najwyraźniej tak przesiąkł, iż sam do niego dąży. Otoczony ludźmi wyrosłymi w jego cieniu, którzy we własnym interesie wytwarzają wokół niego atmosferę napoleońską i dyktatorską, nabywa przeświadczenia o swym geniuszu i swym posłannictwie. Dlatego też ustawicznie walczy z parlamentem wie-rząc, że geniusz o prerogatywach dyktatora zdolny będzie uczynić dla narodu znacz-nie więcej niż 444 suwerenów wyłonionych z ludu”46.

Odnośnie celów politycznych Piłsudskiego Flieder wypowiadał się dość oględ-nie. Początkowo uważał, iż skoncentruje się on na urzeczywistnieniu programu, ja-ki głosił przed sięgnięciem po władzę, a więc konsolidacji sił zbrojnych oraz sana-cji stosunków wewnętrznych poprzez odpartyjnienie życia publicznego47. Szybko nabrał jednak pewności, że Marszałek nienawidzi parlamentu i będzie zmierzał do uwolnienia spod jego kurateli aparatu administracyjnego i armii, opanowywanych właśnie przez jego zwolenników. Jedynie skomplikowana sytuacja międzynarodo-wa i brak gmiędzynarodo-warancji odniesienia sukcesu w przedterminowych wyborach powstrzy-mywały go dotąd przed rozwiązaniem obecnego sejmu48. Do posła ČSR dociera-ły krążące wśród członków warszawskiego korpusu dyplomatycznego opinie o dą-żeniu Piłsudskiego do zdobycia uprawnień, z jakich korzystał prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki, ale poseł nie uważał tych głosów za miarodajne49. Z kolei Šedivý zrazu przypuszczał, iż demonstrowane przez Marszałka rozczarowanie

parla-45 AMZV, PZ – Krakov 1926, č. 9, J. Šedivý do Poselstwa ČSR w Warszawie ? X 1926 (ŘPZ za VIII 1926).

46 Ibidem, PZ – Krakov 1926, č. 12, J. Šedivý do Poselstwa ČSR w Warszawie ? XII 1926 (ŘPZ za XI 1926). Akta placówek konsularnych ČSR we Lwowie, Poznaniu i Katowicach zachowały się w formie szczątkowej. Uniemożliwia to wyrobienie sobie nawet ogólnej opinii o poglądach tamtejszych przedstawicieli I Republiki.

47 Ibidem, PZ – Varšava 1926, č. 131, R. Flieder do MZV 10 VI 1926 (ŘPZ za IV–V 1926); č. 188, R. Flieder do MZV 23 VII 1926 (MPZ č. 81).

48 Ibidem, PZ – Varšava 1926, č. 264, R. Flieder do MZV 2 X 1926 (MPZ č. 139); č. 268, R. Flieder do MZV 4 X 1926 (MPZ č. 140).

49 Ibidem, PZ – Varšava 1926, č. 331, R. Flieder do MZV 26 XI 1926 (MPZ č. 183). Zaufanie jakim Flieder obdarzył nowego prezydenta RP w chwili objęcia urzędu szybko się wyczerpało. Uwaga, jaką po-tem poświęcał Mościckiemu w swoich raportach, była adekwatna do odgrywanej przezeń roli – ibidem,

mentaryzmem jest symptomem krystalizowania się nowej koncepcji państwa pol-skiego, zasadniczo odmiennej od znanych modeli republiki demokratycznej50. Kiedy jednak u progu 1927 r. postawił sobie pytanie, jaki będzie przyszły ustrój Polski, okazało się, że nie potrafi na nie odpowiedzieć. „Nikt teraz – usprawiedliwiał się – nie założy się o to, czy będzie świętował następnego Sylwestra jako obywatel demo-kratycznej republiki czy jako wierny poddany króla, a może nawet cesarza”51.

Związek tak pesymistycznej prognozy z wydarzeniami, jakie 25 października 1926 r. rozegrały się w Nieświeżu był oczywisty52. Mogłoby się wydawać, że repre-zentanci I Republiki nad Wisłą nie mieli problemu z właściwą interpretacją spo-tkania aktualnie urzędującego premiera z przedstawicielami kresowych ugrupowań ziemiańskich i tamtejszych rodów arystokratycznych. Flieder przyznawał wpraw-dzie, że wstrząsnęło ono opinią publiczną, ale sam nie poddał się emocjom. Wizyta Piłsudskiego w gnieździe rodu Radziwiłłów – w jego przekonaniu – miała na ce-lu poszerzenie zaplecza politycznego sanacji o środowisko wiążące dotychczas swe sympatie polityczne z narodową demokracją. Do pogłosek o proklamowaniu mo-narchii poseł I Republiki podchodził z większym niż konsul ČSR w Krakowie dy-stansem. Nie sądził, aby Marszałek aspirował do polskiej korony. Dopuszczał jed-nak możliwość – w przypadku wyniesienia na tron młodego przedstawiciela obcej dynastii – objęcie przez Piłsudskiego urzędu regenta53.

Šedivý uznał natomiast doniesienia z Nieświeża za dobrą okazję do przypomnie-nia zwierzchnikom natury polskiej prawicy. Ostrzegał przed postrzeganiem jej ja-ko siły ja-konserwatywnej, gdyż w rzeczywistości była ona aż do szpiku reakcyjna. Ideologię swą wywodziła wszak z czasów I Rzeczypospolitej, a mentalność z trylogii Henryka Sienkiewicza. „Jej liderami są dzisiaj ludzie – pisał nie troszcząc się nad-miernie o realia – którzy w Galicji byli najbardziej lojalnymi z lojalnych, którzy czę-sto zawiadywali polityką habsburskiej monarchii, którzy wyrośli na dworach panu-jących i którym ktoś, kto nie jest szlachcicem, nawet dzisiaj śmierdzi”. Ma się rozu-mieć, że każdy z nich był w oczach konsula ČSR madziarofilem54.

PZ – Varšava 1926, č. 124, R. Flieder do MZV 4 VI 1926 (MPZ č. 40); č. 121, R. Flieder do MZV 4 VI 1926 (MPZ č. 36); č. 126, R. Flieder do MZV 7 VI 1926 (MPZ č. 42).

50 Ibidem, PZ – Krakov 1926, č. 9.

51 Ibidem, PZ – Krakov 1926, č. 13, J. Šedivý do Poselstwa ČSR w Warszawie ? XII 1926 (ŘPZ za XII 1926).

52 Zob. J. Jaruzelski, Stanisław Cat-Mackiewicz 1896–1966. Wilno – Londyn – Warszawa, Warszawa 1994, s. 90–103.

53 AMZV, PZ – Varšava 1926, č. 307, R. Flieder do MZV 30 X 1926 (MPZ č. 165); č. 309, R. Flieder do MZV 30 X 1926 (MPZ č. 167). Por. NA (PRO), FO 417/21, N 500/41/55, W. Max Muller do A. Chamberlaina 1 XI 1936; H. Lieberman, Pamiętniki, oprac. A. Garlicki, Warszawa 1996, s. 215.

54 AMZV, PZ – Krakov 1926, č. 12. Zob. W. Władyka, Działalność polskich stronnictw konserwatyw-nych w latach 1926–1935, Warszawa 1977, s. 29–43.

Praskie dzienniki informowały o nieświeskim spotkaniu na pierwszych stronach. W redakcyjnych komentarzach podnoszono je do do rangi symbolu definitywne-go rozbratu Marszałka z lewicą. Nie przeceniano jednakowoż szans na prokla-mowanie monarchii nad Wisłą. Eksponowano raczej woluntaryzm Piłsudskiego, skutkujący znaczącym wzrostem nieprzewidywalności polityki polskiej55. Dopiero gdy w ostatnich dniach listopada dotarły nad Wełtawę wieści o konsolidacji śro-dowisk konserwatywnych i spodziewanym akcesie przynajmniej części z nich do obozu sanacyjnego, publicyści gazet bliskich Hradowi dali upust swym lękom i urazom. Najdalej posunął się komentator półurzędowej „Československé re-publiky” „demaskując” istotę krakowskiej tradycji politycznej, na której – jak twierdził – zasadzał się program stronnictw konserwatywnych układających się z Piłsudskim. Aby w umysłach czytelników wywołać pożądane konotacje, uznał ją za zasadniczo sprzeczną z wartościami wyznawanymi przez czeskie partie w schył-kowym okresie istnienia Austro-Węgier. Posiłkując się natomiast powszechnie sto-sowanymi w tamtejszym dyskursie publicznym sloganami określającymi ówcze-sną politykę Wiednia („teokratyczna”, „antyludowa” itd.), objaśnił, dlaczego ga-licyjskim politykom znacznie bliższa była zawsze madziarska szlachta i niemiec-ka burżuazja niż czescy, słoweńscy lub chorwaccy demokraci. W konkluzji nie za-wahał się oznajmić, że od tego, co stanie się z dziedzictwem politycznym konser-watystów krakowskich, w niemałym stopniu zależeć będą relacje polsko-czecho-słowackie56. Po takiej deklaracji „ujawnienie” przez warszawskiego koresponden-ta „Tribuny” – często wtedy wykorzystywanej przez Beneša w celach informacyj-no-propagandowych – magnackiego rodowodu Piłsudskiego oraz jego arystokra-tycznej natury skrywanej ponoć dotychczas pod maską pozornej lewicowości, nie wywołało już większego wrażenia57.

W odróżnieniu od polityków narodowej demokracji i prawicowego odłamu ru-chu ludowego Flieder z miesiąca na miesiąc coraz bardziej sceptycznie traktował zapowiedzi rychłej kompromitacji i upadku régime’u Piłsudskiego. Popularność, jaką wciąż cieszył się on w społeczeństwie polskim, tłumaczył pomyślnym roz-wojem gospodarki, będącego skutkiem pomyślnej koniunktury międzynarodowej oraz reform przeprowadzonych jeszcze przed zamachem stanu. Obserwował jed-nak także nasilającą się praktykę wymuszania poparcia przez uruchomiony

wkrót-55 Zob. Piłsudski a polská šlechta, „Tribuna”, 31 X 1926; Co se děje v Polsku, „Československá republi-ka”, 4 XI 1926; Demokratická diktatura a „reakční” vláda, „Venkov”, 14 XI 1926.

56 Znovuzrození konservatismu v Polsku, „Československá republika”, 29 XI 1926. Por. Otazka politické sanace v Polsku, „Československá republika”, 3 XII 1926.

57 Politické metamorfosy v Polsku, „Tribuna”, 7 XII 1926. Por. Výsledek sjezdu polské šlechty v Nieświeži, „Tribuna”, 30 XI 1926.

ce po przewrocie majowym mechanizm czystki w administracji i korpusie oficer-skim58. Konsul ČSR w Krakowie był wręcz przeświadczony, że prawicowa opozy-cja nie ma szans na odzyskanie władzy, albowiem skompromitowała się całkowicie w oczach współobywateli. Niepokoiła go natomiast łatwość, z jaką znaczna część Polaków zrzekła się na rzecz Marszałka odpowiedzialności na bieg spraw państwo-wych59.