• Nie Znaleziono Wyników

Rodzina jako główny przedmiot ochrony

Rozdział III. Ustawowe znamiona przestępstwa znęcania się typu podstawowego

1. Rodzina jako główny przedmiot ochrony

Zagadnienie przedmiotu ochrony przestępstwa znęcania się (art. 207 k.k.), który w wytycznych Sądu Najwyższego określony został jako „złożony przedmiot ochrony”426

, podzielono na dwa aspekty. Pierwszy skoncentrowany na rodzinie, jako głównym przedmiocie ochrony427. Natomiast drugi poświęcono ubocznemu przedmiotowi ochrony. Zarazem przyjęto założenie, że dobro główne i uboczne zajmują równorzędną pozycję, w hierarchii dóbr chronionych, w systemie obowiązującego prawa karnego. O randze dobra decyduje jego charakter, a nie to czy jest ono głównym, czy też ubocznym dobrem chronionym428.

1. Rodzina jako główny przedmiot ochrony

Rodzina jest jedną z podstawowych wartości społecznych, która uznana została przez Konstytucję RP. Stanowi ona dobro prawne429, którego ochrona jest jednym z obowiązków nałożonych na władzę państwową. Zapewnienie ochrony tej wspólnocie gwarantuje prawidłowe funkcjonowanie całego społeczeństwa430

. Prawo karne odgrywa w tym przypadku bardzo ważną rolę, gdyż ma możliwość stosowania kary kryminalnej, w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania rodziny. Wśród przedstawicieli doktryny prawa karnego istnieje spór, na temat tego, jak daleko ma sięgać ingerencja prawa karnego w

425 Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Karna z 24 lipca 1974 r., I KRN 31/74, OSNPG 1974 nr 11, poz. 126.

426 Wytyczne Wymiaru Sprawiedliwości Sądu Najwyższego z dnia 22 grudnia 1978 r., VII KZP 23/77, OSNKW 1979, nr 1 – 2, s.7.

427 Drugim obok rodziny rodzajowym przedmiotem ochrony jest opieka, której szczegółową analizę wyłączono z uwagi na zakres tematyczny rozprawy. Zob. A. Ratajczak, Przestępstwa przeciwko rodzinie, opiece i młodzieży

w systemie polskiego prawa karnego, Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa 1980, s. 93.

428 Zob. S. Hypś, Ochrona rodziny w polskim prawie karnym, Wydawnictwo KUL, Lublin 2012, s. 85.

429 Ibidem, s. 20 – 23.

430 Zob. H. Kołakowska – Przełomiec, Przemoc w rodzinie, Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny 1985, z. 1, s. 139.

128

stosunki rodzinne431. Z jednej strony pojawia się obawa rozbicia rodziny. Natomiast z drugiej strony, to właśnie prawo karne posiada takie mechanizmy oddziaływania na sprawców przestępstw, w tym także skierowanych przeciwko rodzinie, jakie nie występują w innych gałęziach prawa.

Prawo karne pełni funkcję ochronną i prewencyjną, przez co wskazuje jakie wartości są cenne dla społeczeństwa432

. W opinii S. Hypś realizacja funkcji ochronnej zależna jest od tego, jaką wartością naczelną będzie kierował się ustawodawca – rodziną, czy też jednostką433. Ważne jest ustalenie granicy ingerencji, w ten sposób aby nie naruszyć autonomii rodziny, a jednocześnie czuwać nad jej ochroną. Ingerencja w sytuację rodziny przy pomocy środków karnych musi się odbywać ze szczególnym stopniem ostrożności. Kryminalizowane są tylko te czyny, które wyróżnia wysoki stopień społecznej szkodliwości, w tym np. znęcanie się. Prawo karne powinno być rozwiązaniem ulitma ratio wobec rodziny434.

W preambule wytycznych Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 1976 r. wskazano, że przepisy prawne są środkiem ostatecznym, ale niezbędnym do zabezpieczenia rodziny przed groźnymi czynami godzącymi w jej dobro zarówno ze strony samych członków rodziny, jak i ze strony innych osób435. W. Michalski słusznie zwraca uwagę, iż ochrona rodziny zagwarantowana przepisami prawa karnego może być ostatecznością, kiedy zawodzą inne instrumenty prawne, takie jak, np. przepisy prawa rodzinnego i opiekuńczego, ale z drugiej strony mogą mieć charakter niezbędny, w sytuacji wystąpienia groźnych czynów przestępnych, skierowanych przeciwko rodzinie436

.

W kwestii dobra prawnego – jakim jest „rodzina”, wypowiedział się Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 30 marca 2016 r., wskazując, że „brak jest bezpośredniej definicji tego pojęcia w prawie karnym czy w prawie rodzinnym. Najczęściej rozumie się pod nim związek złożony z małżonków i ich dzieci (tzw. rodzina mała), choć już samo zawarcie małżeństwa

431 A. Ratajczak powołuje się na „zasadę czujnej ingerencji” polegającej na niewkraczaniu w sferę rodzinną, aż do momentu, w którym nastąpi poważne naruszenie prawa karnego (niemożliwe do tolerowania). Zob. A. Ratajczak, Przestępstwa przeciwko rodzinie, opiece i młodzieży…, s. 75.

432 S. Hypś, Ochrona rodziny w polskim prawie karnym…, s. 32 – 33.

433

Ibidem, s. 17 – 20.

434 Ibidem, s. 39.

435 Uchwała pełnego składu Izby Karnej Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 1976 r., VI KZP 13/75, OSNKW 1976, z. 7 – 8, poz. 86.

129

jest wystarczające dla przyjęcia powstania rodziny. Istnienie rodziny jest przy tym niezależne od tego, czy ma ona charakter pełny albo niepełny [w ostatnim zakresie może być to tzw. rodzina półsieroca czy rozbita – brak jednego z rodziców z uwagi na jego śmierć albo rozwód czy porzucenie przez małżonka]. W socjologii, a także w prawie rodzinnym wyróżnia się jednak także pojęcie rodziny w szerszym znaczeniu (nazywając ją niekiedy rodziną dużą), obejmującą nie tylko małżonków i dzieci, ale także innych krewnych czy powinowatych”437

. Zdaniem Sądu Najwyższego „nie ma najmniejszych wątpliwości, że jedną z podstawowych relacji konstytuujących pojęcie <<rodzina>> jest relacja między rodzicami i dziećmi”438

. Zdaniem J. Bereznowskiej i E. Grzędy „<<rodzina>> nie posiada w polskim prawie jednego, ustalonego znaczenia i nie jest wykluczona wykładnia pozwalająca uznać za członka rodziny dowolną osobę wymienioną w art. 115 § 11 k.k., tworząc w ten sposób autonomiczne rozumienie tego pojęcia na gruncie prawa karnego. Jednakże nie sposób utożsamiać członka rodziny, jakim jest osoba najbliższa, z <<rodziną>>, o której mówi tytuł rozdziału XXVI k.k.”439

.

S. Hypś podkreśla, że „zakres pojęciowy rodziny w rozumieniu prawa karnego ulega obecnie dalszemu rozszerzeniu, np. poprzez nadanie związkom homoseksualnym statusu małżeństw, utożsamianie ich z konkubinatem lub rejestrowanych związków partnerskich”440

. Autor słusznie zwraca uwagę na występujące współcześnie zjawisko atomizowania rodziny jako wspólnoty osób i obejmowanie ochroną jedynie interesów jej członków. S. Hypś podkreśla, że coraz częściej w prawie karnym pojawia się tendencja do rezygnacji z ochrony rodziny jako wspólnoty na rzecz podmiotów najsłabszych w rodzinie, tj. małoletnich i kobiet. Przekłada się to na proces atomizacji prawno – karnej ochrony rodziny, który najbardziej widoczny jest w ewolucji przepisów dotyczących ochrony dzieci. Autor postuluje, aby współczesne prawo karne było nakierowane na ochronę najmłodszych jednostek w rodzinie441.

Rodzina jest taką formą więzi społecznych, która najbardziej wpływa na podmioty bierne przestępstwa. Oznacza to, że w sytuacjach, kiedy zostają naruszone dobra ofiary

437 Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 2016 r., I KZP 23/15, OSNKW 2016 nr 5, poz. 29.

438 Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 2016 r., I KZP 23/15, OSNKW 2016 nr 5, poz. 29.

439

J. Bereznowska, E. Grzęda, Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 2015 r., I KZP

1/15…, s. 177 – 178.

440 S. Hypś, Rodzina w prawie karnym wybranych państw europejskich, Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 2013, s. 20 – 21.

130

przestępstwa, takie jak np. życie, wolność, seksualność, to pośrednio cierpienia doznają też osoby jej najbliższe i bardzo często są to właśnie członkowie rodziny. W ten oto sposób po raz kolejny wyróżniona zostaje rodzina, jako specyficzna forma integracji ludzi samych ze sobą, oraz z całym społeczeństwem.

Już w pierwszym rozdziale rozprawy sygnalizowano, że na gruncie prawa karnego rodzina nie może być ani bezpośrednim przedmiotem zamachu, ani adresatem norm, czy też podmiotem przestępstwa442

. W kodeksie karnym ustawodawca posłużył się terminem rodzina tylko raz – w tytule rozdziału XXVI „Przestępstwa przeciwko rodzinie i opiece”. Takie rozwiązanie wskazuje na to, że rodzina jest dobrem chronionym rodzajowo. Podstawową funkcją tego dobra jest zgrupowanie w jednym rozdziale zakazów, które mają służyć jego ochronie443. W. Wróbel podkreśla, że nie można pomijać „normatywnego charakteru tytułu rozdziału, w jakim umieszczono konkretny typ czynu zabronionego i jego znaczenie w perspektywie interpretacji znamion tego typu”444

.

S. Hypś uważa, że ustawodawca wyodrębniając dobro rodzajowe jakim jest rodzina, chciał zwrócić uwagę na konieczność prawno – karnej ochrony wyeksponowanych wartości tj. istoty oraz funkcji rodziny445. Autor wskazuje, że szczegółowa treść dobra rodzajowego – rodziny, może być ustalona na podstawie analizy dóbr indywidualnych poszczególnych przestępstw z rozdziału XXVI k.k. W przypadku przestępstwa znęcania się będzie to prawidłowy rozwój rodziny wyrażony w wymogach przestrzegania podstawowych zasad współżycia międzyludzkiego, np. relacji rodzinnych wolnych od przemocy446

.

Ustawodawca podkreśla funkcję, jaką pełni dobro rodzajowe przy kryterium podobieństwa przestępstw447. W tym momencie należałoby przytoczyć rozważania na temat podobieństwa przestępstw448

znęcania się (art. 207 k.k.) i niealimentacji (art. 209 k.k.), w

442 A. Tobis, Główne przestępstwa przeciwko rodzinie, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 1980, s. 35.

443 S. Hypś, Ochrona rodziny w polskim prawie karnym…, s. 70 – 71; J. Kalinowski, Przestępstwo znęcania się

(art. 184 k.k.)…, s. 152.

444 W. Wróbel, Pojęcie „dobra prawnego” w wykładni przepisów prawa karnego, [w:] T. Sokołowski, Ł. Pohl, R. Zawłocki (kom. red.), Aktualne problemy prawa karnego. Księga pamiątkowa z okazji Jubileuszu 70. urodzin

Profesora Andrzeja J. Szwarca, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2009, s. 628.

445 S. Hypś, Ochrona rodziny w polskim prawie karnym…, s. 77; S. Hypś, [w:] M. Królikowski, R. Zawłocki (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Tom I. Komentarz…, s. 741.

446 S. Hypś, [w:] A. Grześkowiak, K. Wiak (red.), Kodeks karny. Komentarz…, s. 805.

447 J. Kalinowski, Przestępstwo znęcania się (art. 184 k.k.)…, s. 156 – 157.

448 J. Bryk stoi na stanowisku, iż przestępstwo znęcania się może być podobne do innych przestępstw z rozdziału XXVI k.k., jednakże podobieństwo to może zachodzić w związku z tożsamością rodzajową dóbr będących

131

kontekście przedmiotu ochrony, które szczegółowo omawia D. J. Sosnowska449

. Autorka podkreśla, że w obowiązującym stanie prawnym umiejscowienie przestępstw w jednym rozdziale nie stanowi już decydującego kryterium o ich podobieństwie. Takie przestępstwa (jak np. znęcanie się i niealimentacja) mogą, ale nie muszą być do siebie podobne450

. Decydującą w tym zakresie kwestią było przyjęte stanowisko przez Sąd Najwyższy, iż „z punktu widzenia kryterium w postaci tożsamości rodzajowej, pojęcia dobra chronionego prawem i przedmiotu przestępstwa atakowanego zachowaniem sprawcy, może prowadzić do wniosku, że przestępstwo uporczywego uchylania się od łożenia na utrzymanie osób uprawnionych (art. 209 k.k.) nie zawsze jest przestępstwem podobnym do przestępstwa znęcania się nad osobą najbliższą lub pozostającą w stosunku zależności od sprawcy, albo małoletnią lub nieporadną w rozumieniu art. 207 k.k.”451

.

przedmiotem zamachu przestępnego. Zob. J. Bryk, Przestępstwo znęcania się. Studium prawnokarne i

kryminologiczne, Szczytno 2003, s. 46.

449 Autorka wskazuje, że na gruncie kodeksu karnego z 1969 r. zakładano podobieństwo tychże przestępstw. Takie stanowisko wyraził wprost Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 grudnia 1974 r. I KRN 33/74 i w uzasadnieniu odwołał się do przedmiotu ochrony omawianych przestępstw. Sąd Najwyższy wskazał, że przestępstwo znęcania się i niealimentacji chronią rodzinę, jako podstawową komórkę społeczną, od której normalnego funkcjonowania zależy prawidłowy układ współżycia między poszczególnymi grupami ludzi. Zdaniem Sądu Najwyższego nie ulega zatem wątpliwości, że zarówno znęcanie się nad członkiem rodziny, jak i uporczywe uchylanie się od obowiązku łożenia na jego utrzymanie godzą w całość rodziny, utrudniając lub wręcz uniemożliwiając jej rozwój przez wychowanie dzieci i zapewnienie należytej opieki starym rodzicom. Takie stanowisko Sądu Najwyższego napotkało na krytykę przedstawicieli doktryny. Zob. D. J. Sosnowska,

Alimenty a prawo karne. Praktyka wymiaru sprawiedliwości, Wydawnictwo LexisNexis, Warszawa 2012, s. 115

– 117; Zob. Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Karna z 2 grudnia 1974 r., I KRN 33/74, OSNKW 1975 nr 3 – 4, poz. 38.

450 D. J. Sosnowska, Alimenty a prawo karne…, s. 117.

451 Sąd Najwyższy podkreślił zmianę zakresu definicyjnego pojęcia „przestępstwa podobnego” z art. 115 § 3 k.k. z 1997 r. w porównaniu z art. 120 § 2 k.k. z 1969 r., która polegała m. in. na zawężeniu pojęcia do przestępstw „tego samego rodzaju” (k.k. z 1997 r.), a nie przestępstw „skierowanych przeciwko temu samemu lub zbliżonemu rodzajowo dobru chronionemu prawem” (k.k. z 1969 r.). W przywołanym postanowieniu Sąd Najwyższy orzekł, że „po rozpadzie konkubinatu, a zarazem opartej na tym związku rodziny, przez indywidualny przedmiot ochrony w wypadku przestępstwa uporczywego uchylania się od łożenia na utrzymanie dzieci z tego konkubinatu uznać należy obowiązek opieki (…) Natomiast poza sporem powinien pozostawać fakt, że przestępstwo (…) polegające na znęcaniu się nad wspólnie zamieszkałymi z oskarżonym członkami jego rodziny, skierowane było przeciwko rodzinie”. Zob. Postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Karna z dnia 20 kwietnia 2001 r., V KKN 47/01, OSNKW 2001 nr 7 – 8, poz. 54.

132

W postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 2016 r. podjęto rozważania na temat podobieństwa przestępstw w rozumieniu art. 115 § 3 k.k. Sąd Najwyższy wskazał, że „istotą rozstrzyganego problemu było to, czy uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego na szkodę małoletnich dzieci (art. 209 § 1 k.k.) spełnia kryterium podobieństwa (w rozumieniu art. 115 § 3 k.k.) do przestępstwa znęcania się nad żoną (…) Sąd skłonny był łączyć przestępstwo z art. 209 § 1 k.k. z naruszeniem dobra prawnego, jakim jest stosunek opieki, zaś przestępstwo z art. 207 § 1 k.k. z naruszeniem relacji rodzinnych, przy przyjęciu założenia, że te dobra prawne nie są tożsame”452. W wyjaśnieniach Sąd Najwyższy podkreślił, że „kwestia podobieństwa przestępstw w rozumieniu art. 115 § 3 k.k. nie może być oceniana w perspektywie abstrakcyjnej (…), ale wyłącznie w perspektywie konkretnej”453

.

W przepisach prawa karnego rodzina nie występuje jako bezpośredni przedmiot zamachu (karane są czyny przeciwko osobom najbliższym), ani nie występuje jako podmiot przestępstwa. S. Hypś zwraca uwagę na to, że „skupienie się ustawodawcy na różnych dobrach indywidualnych nie może prowadzić do kwestionowania rodziny jako dobra chronionego, a raczej jest odzwierciedleniem jej natury i syntezą wynikających z niej wartości zasługujących na ochronę”454. Zdaniem Autora wątpliwości wzbudza przede wszystkim objęcie ochroną, przez przestępstwa przeciwko rodzinie, dóbr innych osób – niezwiązanych w jakikolwiek sposób z rodziną, czyli nie należących do kategorii osób najbliższych lub małoletnich. Dodatkową ochroną zostały objęte osoby pozostające w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy, oraz osoby nieporadne ze względu na swój stan fizyczny lub psychiczny. S. Hypś podkreśla wprawdzie, że w dwóch ostatnich kategoriach mogą znaleźć się również członkowie rodziny, np. stosunek zależności pomiędzy rodzicami a dziećmi, lub osobą nieporadną może być ciężko chory dziadek455. Jednakże ewidentnym zamiarem ustawodawcy było poszerzenie katalogu pokrzywdzonych przestępstwem o dodatkowe podmioty, które nie tworzą rodziny, aby nie tworzyć nowego

452 Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 2016 r., I KZP 23/15, OSNKW 2016 nr 5, poz. 29.

453 W rozpatrywanym stanie faktycznym Sąd Najwyższy uznał, iż „oczywiste jest, że oba czyny przypisane oskarżonemu godzą w takie samo dobro prawne jakim jest prawidłowe funkcjonowanie rodziny, w różnych jej aspektach (opieki w stosunku do dzieci i szacunku wobec małżonka). Nie ma więc znaczenia dla oceny przynależności tych czynów do <<przestępstw tego samego rodzaju>> w rozumieniu art. 115 § 3 k.k. czy kryterium to jest spełnione także wówczas, gdy ocenione przestępstwa godzą w różne dobra prawne (…)”. Zob. Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 2016 r., I KZP 23/15, OSNKW 2016 nr 5, poz. 29.

454 S. Hypś, Ochrona rodziny w polskim prawie karnym…, s. 74.

133

typu przestępstwa, w innym rozdziale kodeksu karnego456. Takie rozwiązanie nie oddaje rzeczywistego stopnia społecznej szkodliwości tego czynu popełnionego wobec osób tworzących rodzinę – samoistną wartość wyrażoną w Konstytucji RP457

.

Reasumując należy zgodzić się z wnioskami przedstawionymi przez S. Hypś. W tym miejscu należy zasygnalizować jedynie, że Autor odgórnie zakłada, że małoletni wchodzą w krąg rodziny. Wykorzystując argumentację użytą przy osobach pozostających w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy oraz osobach nieporadnych ze względu na swój stan fizyczny lub psychiczny, to małoletni (np. dzieci, wnuki) również zawieraliby się w definicji osób najbliższych. Zatem gdyby ustawodawca chciał objąć ochroną małoletnich członków rodziny, to nie musiałby wyszczególniać „małoletnich” jako powszechnego przedmiotu czynności wykonawczej458. Jednakże wprowadzając tę kategorię wskazuje, że ochroną przestępstwa znęcania się obejmuje wszystkich małoletnich (np. małoletnie dziecko sąsiadów). Idąc krok dalej należałoby rozważyć ostatnią kategorię – osób najbliższych, czy zawsze tworzą rodzinę. Brak definicji legalnej „rodziny” na gruncie prawa powoduje, że odpowiedź nie będzie jednoznaczna. Natomiast ze społecznego punktu widzenia osoby najbliższe mogą nie tworzyć rodziny (np. dziadkowie i wnukowie, którzy nie utrzymują ze sobą żadnych kontaktów).

Dopiero w Kodeksie karnym z 1969 r. znalazł się odrębny rozdział dotyczący przestępstw przeciwko rodzinie. Był to rozdział XXV zatytułowany – „Przestępstwa przeciwko rodzinie, opiece i młodzieży”. Zdaniem J. Koredczuk przyczyną tego było uznanie powyższych dóbr za wysoko cenione459. Powyższe stanowisko prowadzi do kolejnego wniosku, iż wcześniej takie dobro jakim jest m.in. rodzina nie było wysoko cenione. Wprowadzenie do kodeksu karnego z 1969 r. odrębnego rozdziału poświęconego przestępstwom przeciwko rodzinie miało przede wszystkim na celu zwiększenie jej ochrony i poczucia bezpieczeństwa.

A. Tobis podkreśla, że rodzina, jako przedmiot ochrony prawno – karnej, traktowana jest raczej funkcjonalnie. Brane są pod uwagę skutki wywołane przez sprawcę poszczególnych czynów lub elementy składowe czynności wykonawczej, skierowane na

456

Z. Siwik, [w:] M. Filar (red. nauk.), Kodeks karny. Komentarz…, s. 1277.

457 S. Hypś, Ochrona rodziny w polskim prawie karnym…, s. 74 – 75.

458 Zob. A. Ratajczak, Przestępstwa przeciwko rodzinie, opiece i młodzieży…, s. 139.

459 J. Koredczuk, Przestępstwa przeciwko rodzinie w ujęciu polskich dwudziestowiecznych kodyfikacji karnych, [w:] J. Rominkiewicz, Rodzina i jej prawa, Kolonia Limited 2012, s. 168.

134

określony przedmiot zamachu460. S. Hypś, uwzględniając prawno – karną ochronę rodziny, podzielił przestępstwa przeciwko rodzinie na cztery grupy. Przestępstwo z art. 207 k.k. zaliczył do czwartej grupy, w której znalazły się zakazy karne mające zapewnić prawidłowe funkcjonowanie rodziny461. Zdaniem Autora przestępstwo znęcania się stanowi poważny zamach na relacje rodzinne, wpływa negatywnie na życie rodziny oraz powoduje wysokie prawdopodobieństwo rozpadu jej struktury462

.

Sąd Najwyższy stwierdził, że „przestępstwo znęcania się godzi w podstawowe zasady współżycia w rodzinie, decydujące o jej spoistości i trwałości, stanowi rażące naruszenie obowiązków rodzinnych i istotny czynnik wpływający na rozkład małżeństwa oraz rozbicie rodziny, a w konsekwencji na osłabienie jej funkcji wychowawczej z dalszymi szkodliwymi tego następstwami dla rozwoju fizycznego, psychicznego i moralnego oraz procesu przystosowania społecznego dzieci i młodzieży”463

.

Ustawodawca zakreślił więc w art. 207 k.k. bardzo szeroki przedmiot ochrony, obejmując nią nie tylko członków rodziny sprawcy, lecz także inne osoby podatne na znęcanie, które nie pozostają w związku rodzinnym, ani nie należą do kręgu osób najbliższych. Wykracza to poza rodzajową systematykę rozdziału XXVI k.k. i niewątpliwie jest podyktowane względami praktycznymi. Brak spójności pomiędzy tytułem rozdziału XXVI k.k., a zakresem dóbr chronionych przez art. 207 k.k., w żadnej mierze nie uprawnia do twierdzenia, że przedmiotem ochrony z tego przepisu jest tylko rodzina – jej spoistość, trwałość oraz prawidłowe funkcjonowanie, a nadto życie, zdrowie, cześć, godność i nietykalność cielesna jej członków464

.

460 A. Tobis, Główne przestępstwa przeciwko rodzinie…, s. 35.

461 W pierwszej grupie znalazły się przestępstwa , które w znacznym stopniu naruszają strukturę rodziny (np. art. 206 k.k.). Druga grupa przestępstw skierowana jest przeciwko funkcji prokreacyjnej rodziny (np. art. 152 k.k.). Natomiast trzecią grupę stanowią czyny skierowane przeciwko opiekuńczo – wychowawczej funkcji rodziny (np. art. 209 k.k.). Zob. S. Hypś, Ochrona rodziny w polskim prawie karnym…, s. 93 – 94.

462 Ibidem, s. 94 – 95.

463 Uchwała pełnego składu Izby Karnej Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 1976 r., VI KZP 13/75, OSNKW 1976, z.7 – 8, poz. 86.

464

A. Wąsek, J. Warylewski, [w:] A. Wąsek, R. Zawłocki (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz…, s. 1191 – 1193; Z. Siwik, [w:] M. Filar (red. nauk.), Kodeks karny. Komentarz…, s. 1276; Zob. A. Muszyńska, [w:] J. Giezek (red. nauk.), Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz…, s. 577- 578; S. Hypś, [w:] M. Królikowski, R. Zawłocki (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Tom I. Komentarz…, s. 741; M. Szewczyk [w:] A. Zoll (red. nauk.), Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Komentarz…, s. 886 – 887; J. Kosonoga, [w:]

135

Zagadnienie ochrony rodziny przy przestępstwie z art. 207 k.k. wywołuje pewnego rodzaju kontrowersje. Z jednej strony przepisy prawa karnego mają chronić rodzinę przed sprawcą przemocy, z drugie zaś bardzo mocno akcentowane są działania na rzecz umocnienia trwałości więzi rodzinnych. Zdaniem M. Czarkowskiej indywidualne prawa ofiar przemocy domowej, w tym zwłaszcza kobiet, niejednokrotnie traktowane są jako dobra „drugiej kategorii”, które poświęca się dla zachowania „trwałości” rodziny. Autorka rozważa, które dobro prawne powinno być chronione w pierwszej kolejności – czy te, które bezwzględnie chronią ofiarę przemocy, ale mogą spowodować rozbicie rodziny (np. odizolowanie sprawcy od rodziny), czy może te, które umożliwiają rodzinie zapewnienie trwałości, ale bezpieczeństwo ofiar nie jest w odpowiedni sposób zabezpieczone465

. M. Czarkowska słusznie zauważa, że wskazanie, co jest rodzajowym i indywidualnym przedmiotem ochrony art. 207 k.k., może warunkować działania odpowiednich organów (policji, prokuratury, sądów)466

.

Należy zauważyć zmiany jakie zachodzą w społeczeństwie, w tym także w kwestii postrzegania rodziny. Jeszcze w połowie XX w. Sąd Najwyższy stał na stanowisku, że rozwód jest „złem koniecznym” i konieczna jest ochrona trwałości małżeństwa i rodziny467

. Współcześnie raczej odstępuje się od przyjęcia takiego sformułowania, co może być związane m.in. z coraz bardziej powszechnie występującą formą rozwiązania małżeństwa, jaką jest rozwód. Rodzina podlega ochronie, w tym także przed znęcaniem się. Jednakże należy dostrzec, że jeżeli sprawcą znęcania się jest członek rodziny, a ofiarami osoby najbliższe, to