• Nie Znaleziono Wyników

Gen. S. Szeptycki (w środku) z dowództwem Frontu Litewsko-Białoruskiego, 1920

czele niezadowolonych z sojuszu z Polską stanął Wacław Łastowski. Jego zwolennicy ogłosili się Radą Ludową, która mianowała go nowym premierem rządu BRL. Pozostali członkowie Rady ogłosili się Radą Najwyższą BRL, która wezwała A. Łuckiewicza do dalszego wypełnia-nia obowiązków premiera. W ten sposób powstały dwie białoruskie Rady – Rada Ludowa i Rada Najwyższa, oraz dwa rządy – W. Łastowskiego i A. Łuckiewicza. Łastowski wkrótce wyjechał do Kowna, gdzie stworzył emigracyjny rząd BRL. Natomiast Łuckiewicz przeniósł się do Wilna. Pod koniec lutego 1920 r. podał się do dymisji i na pewien czas odsunął się od polityki.

Zimą oddziały polskie rozpoczęły wyprawę dyneburską, wyzwalając wraz z armią łotewską Dyneburg. Polskie oddziały wyszły pod koniec stycznia 1920 r. na linię Dryssa-Jezioro Oświejskie.

W marcu 1920 r. wojska Frontu Litewsko-Białoruskiego rozpoczęły operację mozyr-ską, wstępną fazę wyprawy kijowskiej, zdobywając Mozyrz, Kalenkowicze i Rzeczycę. To ostatnie miasto bolszewicy zdołali odbić, lecz tylko na krótko. Pod koniec kwietnia rozpo-częła się wyprawa kijowska, rezultat umowy Józefa Piłsudskiego z Symonem Petlurą. Sprzy-mierzone wojska polskie i ukraińskie na początku maja zajęły Kijów. Na Białorusi 10 maja polskie oddziały odbiły z rąk sowietow Rzeczycę. 14 maja Sowieci przeprowadzili na Biało-rusi kontruderzenie, lecz ich natarcie zostało odparte przez Polaków. Na froncie na Białoru-si zapanował blisko dwumieBiałoru-sięczny bezruch. Tymczasem w wyniku sowieckiej kontrofensy-wy na Ukrainie wojska polskie i ukraińskie rozpoczęły odwrót. W ślad za sowiecką ofensywą na Ukrainie 4 lipca o świcie ruszył na Białorusi sowiecki Front Zachodni. Także i tutaj nastą-pił szybki odwrót wojsk polskich. Pod koniec lipca wojska sowieckie stanęły na linii Bugu, zajmując twierdzę Brześć.

31 lipca 1920 r. reaktywowano Socjalistyczną Sowiecką Republikę Białorusi, która miała tym razem obejmować osiemnaście powiatów guberni mińskiej, grodzieńskiej i wi-leńskiej.

W czasie odwrotu wojsk polskich znalazł się jednak oddział, przynajmniej z nazwy białoruski, który ruszył z Brześcia nad Bugiem w przeciwnym kierunku – na wschód. Była to tzw. Grupa Białoruska gen. Stanisława Bułak-Bałachowicza. Oddział ten przeszedł z Łotwy na terytorium polskie na początku marca 1920 r. i skierował się do Brześcia n. Bugiem.

Polskie dowództwo, w tym sam Józef Piłsudski, nie miało jasnej politycznej koncepcji użycia tego oddziału, chociaż Bałachowiczowi obiecywano dowództwo formowanych w Mińsku oddziałów białoruskich. W krytycznej sytuacji bałachowców rzucono na front kijowski. Bała-chowicz natychmiast podjął działania zaczepne. Wypadem na tyły przeciwnika zdobył Owrucz, następnie Wieledniki. W czasie walk odwrotowych oddział Bałachowicza (przekazany w lipcu polskiej 3 armii) działał na tyłach bolszewików i 13 sierpnia wyszedł na stronę polską między Chełmem a Dorohuskiem.

1 sierpnia 1920 r. Tymczasowy Komitet Rewolucyjny Polski (Polrewkom), w skład którego wchodzili Feliks Dzierżyński, Julian Marchlewski, Józef Unszlicht i Feliks Kon, wydał w Białymstoku manifest zapowiadający m. in. stworzenie Polskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej oraz obalenie rządów „szlachecko-burżuazyjnych”. Kilkutygodniowe rządy Tym-czasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski na Podlasiu znamionował krwawy terror. Człon-kowie Polrewkomu pociągiem specjalnym posuwali się tuż za nacierającymi na Warszawę oddziałami sowieckimi, docierając ostatecznie do Wyszkowa, gdzie oczekiwali na objęcie władzy po zdobyciu przez Armię Czerwoną stolicy Polski.

Ofensywa sowiecka została powstrzymana w bitwie warszawskiej. 15 sierpnia pod

Radzyminem, w kluczowym momencie bitwy odznaczyła się 1 Dywizja Litewsko-Białoruska, w której właściwie nie było Litwinów, natomiast licznie służyli Białorusini.

W połowie sierpnia, w okresie przełomu w bitwie warszawskiej, 3 armia osłaniała manewr wojsk polskich znad Wieprza. 15 sierpnia gen. Bułak-Bałachowicz kombinowanym atakiem na Puchaczów wyparł z tego miasta bolszewicką brygadę kawalerii, paraliżując zamiar nieprzyjaciela zajęcia Łęcznej i marszu na Lublin. Następnie ruszył na Włodawę i stoczył kilkudniowy zwycięski bój o to miasto.

We wrześniu polskie wojska rozpoczęły ofensywę od granicy Rumunii po Brześć nad Bugiem. 13 września oddziały Bałachowicza zdobyły Kamień Koszyrski. 26 września Bała-chowicz przedarł się przez front bolszewicki i zdobył Pińsk, rozbijając sztab sowieckiej 4 armii i jej oddziały tyłowe. Przez zdobycie Pińska rozciął 4 armię na dwie części, zmuszając do odejścia na linię Jasiołdy całe ugrupowanie sowieckie.

Mimo klęski w bitwie warszawskiej dowódca bolszewickiego Frontu Zachodniego Mi-chaił Tuchaczewski nie tracił nadziei na ostateczne zwycięstwo. Wycofał swoje wojska na linię rzek Niemna, Szczary i Świsłoczy. Bardzo szybko dzięki uzupełnieniom odbudował swoje armie i rozpoczął przygotowania do kolejnej ofensywy. Jednakże został uprzedzony przez polskie dowództwo. Pod koniec września został całkowicie pobity w bitwie niemeńskiej i dalsze dzia-łania wojsk polskich były już tylko pościgiem za rozbitymi oddziałami sowieckimi.

Po zwycięstwie w bitwie niemeńskiej Piłsudski zorganizował tzw. bunt Żeligowskiego.

Rzekomo samodzielny marsz oddziałów gen. Lucjana Żeligowskiego na Wilno rozpoczął się 8 października; miasto zajęto w dniu następnym. 12 października gen. Żeligowski obwołał się naczelnym dowódcą Litwy Środkowej jako niezależnego państwa. „Bunt” Żeligowskiego wspierali niektórzy politycy białoruscy, m. in. Bronisław Taraszkiewicz, który został kierow-nikiem oświaty białoruskiej w rządzie Litwy Środkowej. Utworzono też białoruski batalion pod dowództwem mjr. Hapanowicza. Z kolei po stronie litewskiej przeciwko oddziałom gen. Żeligowskiego walczyła białoruska kompania; jednoznacznego poparcia udzielił Litwi-nom przebywający w Kownie emigracyjny rząd BRL Wacława Łastowskiego.

W czasie walk na froncie Stanisław Bułak-Bałachowicz i jego brat Józef niejednokrot-nie wyjeżdżali do Warszawy, gdzie toczyła się skomplikowana rozgrywka między Piłsudskim a Borysem Sawinkowem, przywódcą Rosyjskiego Komitetu Politycznego, zamierzającego zbudować „Trzecią Rosję", ani „białą", ani „czerwoną". Na życzenie Piłsudskiego Sawinkow zawarł 27 lipca porozumienie z Bałachowiczem, który uznał polityczne zwierzchnictwo Sa-winkowa. Wobec ofensywy podjętej z Krymu przez gen. Piotra Wrangla, spodziewano się, że Bułak-Bałachowicz utoruje Sawinkowowi drogę do Moskwy, uprzedzając „białych".

12 października sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej. Polska delegacja na roz-mowy pokojowe w Rydze podpisała preliminaria pokojowe, w których zrzekła się Mińska na rzecz bolszewików, mimo iż miasto to wkrótce zajęły polskie oddziały. Zmusiło to Piłsud-skiego, który nie zamierzał oddawać Mińska jakimkolwiek Rosjanom, do kolejnej wolty.

Tego samego dnia stworzony na poczekaniu Białoruski Komitet Polityczny pod przewodnic-twem Wiaczesława Adamowicza (starszego) i Pawła Aleksiuka podpisał umowy z gen. Bułak -Bałachowiczem i RKP Sawinkowa. Umowa z Bałachowiczem przewidywała, że BKP udzieli mu pomocy w formowaniu białoruskiej armii, w zamian za co ten odda właśnie temu Komi-tetowi władzę polityczną na wyzwolonym terytorium Białorusi.

RKP i BKP firmowały politycznie tworzoną pod dowództwem gen. Bułak-Bałachowicza tzw. Sprzymierzoną Armię Ludową. Ogółem na jednostki bojowe przypadało około 15

tysię-cy oficerów i żołnierzy – Rosjan, Ukraińców i Białorusinów. Żołnierzy rosyjskich werbowano spośród wziętych do niewoli czerwonoarmistów, natomiast Białorusini werbowali ochotni-ków na ziemiach białoruskich po polskiej stronie frontu. Do obozu generała pod Turowem przybywały też białoruskie oddziały partyzanckie, z których najsilniejszy przyprowadził kpt.

Tymoteusz Chwiedoszczenia. Do bezpośredniej walki ruszyło ostatecznie około 11 tysięcy żołnierzy, z czego Białorusini stanowili około jednej piątej. Po stronie generała wystąpiły także oddziały białoruskiej organizacji dywersyjno-sabotażowej „Zielony Dąb", kierowanej przez Wiaczesława Adamowicza (młodszego).

Natarcie rozpoczęło się 5 listopada. Sprzymierzona Armia Ludowa zajęła Mozyrz, gdzie BKP przeformował się w rząd Białoruskiej Republiki Ludowej, który obwołał S. Bułak-Bałachowicza Naczelnikiem Państwa Białoruskiego. Część oddziałów, w większości z 2. Miń-skiej Dywizji, zajęła pobliski węzeł kolejowy Kalenkowicze i skierowała się na północ, na Żłobin. 1. Dywizja, zwana Dywizją Śmierci, nacierała na wschód, na Rzeczycę. Gen. Bałacho-wicz ruszył z przybocznym oddziałem w ślad Dywizji Śmierci, spodziewając się, że przebije się ona do Homla, gdzie doszło do antybolszewickiej ruchawki poborowych, wcielanych pod przymusem do Armii Czerwonej. Bałachowcy zdobyli most na Dnieprze pod Rzeczycą, lecz był to ich ostatni sukces.

16 armia sowiecka otrzymała z odwodów dowódcy frontu trzy dywizje strzeleckie, a później jeszcze 33. Kubańską Dywizję Kawalerii. Dowódca armii August Kuk postanowił zamknąć przeciwnika w dwóch kotłach: wokół Mozyrza i pomiędzy Mozyrzem a Rzeczycą.

Wobec nacisku „czerwonych” większość oddziałów sprzymierzonych wycofała się do strefy neutralnej. Najtrudniej było wydobyć się z pułapki grupie gen. Bałachowicza cofającej się spod Rzeczycy. Umiejętnie manewrując, generał wymykał się pogoni prowadzonej przez

„czerwonych" strzelców i kubańskich Kozaków. Niemniej jednak 27 listopada generałowi zagroziło okrążenie pod Żytkowiczami. Sytuację uratowały oddziały białoruskie, które prze-prawiły się z lewego brzegu Prypeci i ocaliły rannego dowódcę armii przed dostaniem się do sowieckiej niewoli. Pod koniec listopada armię gen. Bułak-Bałachowicza internowano w Łunińcu.

Ostatnim akordem białoruskiej walki o niepodległość było powstanie słuckie. Położo-ny blisko Mińska Słuck był okupowaPołożo-ny przez wojska polskie do 24 listopada. Korzystając z tego, Białorusini przystąpili tu do formowania I Słuckiej Brygady Strzelców. Kiedy Słuck przekazano bolszewikom, Białorusini wycofali się do strefy neutralnej między wojskami polskimi i sowieckimi, gdzie ukończyli formowanie czterotysięcznej Brygady pod dowódz-twem kpt. Antona Sokół-Kutyłowskiego. Niestety, tylko połowa żołnierzy miała broń. Por.

Makar Kościewicz (pseud. literacki Makar Kraucou) napisał dla nich marsz, który z czasem stał się białoruskim hymnem narodowym. Działania wojenne rozpoczęły się 27 listopada.

Brygada nie była w stanie utrzymać ponad 100-kilometrowego frontu i po wtargnięciu So-wietów w głąb strefy neutralnej przeszła do działań partyzanckich. Pod koniec grudnia po-nad 1500 białoruskich żołnierzy przeszło granicę sowiecko-polską, składając broń. Na pol-ską stronę granicy wycofał się także białoruski batalion z armii gen. Bułak-Bałachowicza pod dowództwem kpt. Mikołaja Demidowa, którego żołnierze pochodzili z Białostocczyzny i dotąd kontynuowali walkę, nie zważając na klęskę swojej armii.

Białorusini tworzyli formacje wojskowe walczące po stronie litewskiej oraz „białej"

i „czerwonej Rosji". Niemniej jednak w 1920 r. większość białoruskich wojskowych wybrało walkę po stronie polskiej. Liczba białoruskich żołnierzy walczących ochotniczo nie tylko w białoruskich, lecz także polskich formacjach szła w tysiące. Niestety, zwycięstwo miało

dla nich gorzki smak. Polska delegacja na rozmowy pokojowe z Sowietami w Rydze pozo-stawiła samym sobie nie tylko Białorusinów, lecz także Polaków z Samoobrony Ziemi Miń-skiej, walczących w szeregach Dywizji Litewsko-Białoruskiej pod Radzyminem. Rozpaczliwy zryw żołnierzy generała Bułak-Bałachowicza i słuckich powstańców był już bardziej walką o honor, niż o realny sukces, niemożliwy w zaistniałych okolicznościach. Pamięć o nich po-została, a marsz Słuckiej Brygady wciąż zagrzewa Białorusinów do walki o wolność.

Białorusini nie wychodzili jednak z tej wojny z pustymi rękami. Obie walczące strony, zarówno polska, jak i rosyjska, w jakiś sposób uznały istnienie Białorusi, gdyż strona polska uważała, że negocjuje w Rydze granicę z sowiecką Białorusią, a nie z Rosją. Powstała Socja-listyczna Sowiecka Republika Białorusi była niewielka – miała tylko 6 powiatów i półtora miliona ludności. Jednakże to z niej wyrosła niepodległa Republika Białoruś.

Stanisław Bułak-Bałachowicz, 1920

Konflikt między odrodzoną Polską a Litwą rozpoczął się w 1919 r. Strona polska uzna-wała wówczas, że rozwiązaniem najkorzystniejszym dla obu krajów będzie odrodzenie unii bądź federacji. Litwini byli innego zdania. Domagali się jednak nie tylko poszanowania su-werenności własnego państwa, ale również zgłaszali daleko idące roszczenia terytorialne.

Takie stanowisko było nie do przyjęcia dla Polski. Wiosną 1919 r. polskie wojsko odbiło z rąk bolszewickich Wilno, a latem tego samego roku w dramatycznych okolicznościach, po tzw. powstaniu sejneńskim, ustalono rozgraniczenie polsko-litewskie na Suwalszczyźnie.

Litwini protestowali, uznając, że z powodów historycznych zarówno Wileńszczyzna, jak cała Suwalszczyzna powinna znaleźć się w ich państwie. Nie zamierzali pogodzić się ze stratą. Przechodzili przy tym do porządku nad faktem, że rejon Suwalszczyzny, do którego aspirowali (powiaty suwalski, augustowski i część sejneńskiego) był zamieszkany w większo-ści przez ludność polską, zaś Wileńszczyzna – polską i białoruską. Wielu Polaków również było przekonanych, że kwestia stosunków z Litwą nie została jeszcze definitywnie rozstrzy-gnięta. Zakładano, że północno-wschodni sąsiad prędzej czy później „zmądrzeje” i odnowi historyczny państwowy związek z Polską.

W pierwszej połowie 1920 r. stosunki z Litwą nie absorbowały jednak w nadmiernym stopniu uwagi polskich władz. Na wschodzie wysiłek wojskowy koncentrował się przeciw bolszewikom. W tym czasie zarówno polska, jak bolszewicka strona szykowały się do gene-ralnej rozprawy na ziemiach białorusko-ukraińskich. Wiosną 1920 r. polskie wojsko zdobyło ukraiński Kijów, ale w czerwcu musiało rozpocząć odwrót zagrożone bolszewickim natar-ciem na Białorusi. Latem 1920 r. oddziały Armii Czerwonej podjęły „pochód za Wisłę”.