• Nie Znaleziono Wyników

j e s t e m GRZESZNiKiEM

i HERETYKIEM ... Z JANOSCHEM ROZM AW iA ANGELA BAJOREK

Im ię i nazwisko?

H orst Em anuel Eckert, pseudonim Janosch (Janosz).

Urodzony?

11.03.1931 w Zabrzu (dzielnica Zaborze Porę­

ba) Ciupkaweg 3.

Z am ie szka ły obecnie?

Przedmieście San M iguel na Teneryfie, w d o ­ m u po zm arłym ojcu Ines.

Janosch ja k o 80-latek?

Dzięki różnym cudom udało m i się tyle la t prze­

żyć i uważam się za zwycięzcę.

Rodzice?

Johann Valentin Eckert i H ilde ga rd Eckert, oboje urodzeni w Zabrzu. W m oim wypadku rodzice to kara.

Z n a k zodiaku?

Ryby.

Cechy charakterystyczne?

Wrażliwy, wolny, zam knięty w sobie, bezimien­

ny, wierny, lekkomyślny, spokojny, bezbożny.

Stan cywilny?

Od 30 la t ta sama, o 20 la t młodsza partnerka życiowa Ines, z wykształcenia biolog.

ła ja k dobra m atka, cenię ją ja k o wspaniałe­

go człowieka.

Trudy pisania d la dzieci i dorosłych?

Pisanie dla dzieci jest łatwiejsze. Książki dla d o ­ rosłych są częściej krytykowane.

S p otkania z czytelnikam i?

Od 56 roku życia nie czytam ju ż na spotka­

niach. Nie potrafię tak szybko czytać, krótko chodziłem do szkoły, ciągle się jąkam . Jestem z b y t nieśmiały. Jestem ju ż za stary.

u lu b io n a postać Janoschowych bajek?

Kret. Nie widzi dobrze, ale jego zmysł węchu je st dobrze rozwinięty.

O d w ied zin y to dla m nie....?

Katastrofa.

M o ja filozofia życia?

Nie m a nic do stracenia (również życie) Do życia potrzebuję?

C zegoś do je d z e n ia i w o ln o ś c i. P o lk a i krakow iak byłyby też w porządku.

Wolność znaczy dla mnie?

D z ieci? N ik t nie może m i niczego kazać zrobić,

rozka-O trzymane w prezencie wraz z Ines. zy wać. To je st n a jw iększe szczęście na świe-Postać z d z ie c iń s tw a , k tó rą w sp o m in a cie. Wolność znaczy dla mnie w ięcej niż p ie-

Pan najchętniej? niądze izd row ie. [. . .]

Najchętniej wspominam starszego mężczyznę u lu b io n a książka?

Gryzoka z powieści „Cholonek...". To autentycz- „ Die g ro ^ e Befreiung Daisetz Teitaro Suzuki na postać. Gdy m ojej babci zostawa­

ło jedzenie, które m ia łab y wyrzucić (spleśniałyalbo twardychleb), zosta­

w iała je Gryzokowi przed drzw iam i i tw ie rd z iła : „Ten to m oże jeszcze zjeść". To było dla mnie straszne. M i­

m o to on był zawsze szczęśliwy i p o ­ tra fił ciągle się śmiać. [ . ]

M o je dzieciństwo?

To najgorszy czas w m oim życiu.

Ceniony pisarz d la dzieci i m ło ­ dzieży?

A s trid L in d g re n . M ia ła w s p a n ia ­

łe dzieciństwo w przeciwieństwie do Janosch podpisuje książki mojego. Poznałem ją osobiście. By- Fot. Angela Bajorek

Na zdjęciu Janosch z Angelą Bajorek Fot. A. Bajorek

Bieda i głód?

Nauczyły mnie, że m ożna żyć m ając niewiele.

Dlatego bieda nigdy mnie nie wystraszy. Ten, kto prawie niczego nie potrzebuje, m a wszyst­

ko. Najchętniej jem chleb z czosnkiem, ziem ­ niaki i kiszoną kapustę. [...]

Janosch Fot. A. Bajorek

M o je hobby?

Kiedyś zbierałem zegary, poniew aż tanie ze­

garki kieszonkowe były najbardziej wartościo­

wym dobrem m ojego dziadka. [ . ] Teraz p o ­ siadam jedynie zegarek na rękę m ojego ojca, k tó ry nosił stale od 1941 roku. [...]

T łum aczenia książek na 4 0 języków?

Uważam, że było więcej niż 40 tłumaczeń. Po­

siadałem książki w w ielu językach, ale po n ie ­

waż nie m iałem ju ż miejsca, wyrzuciłem je. Ist­

nieje obecnie po n a d 300 książek m ojego a u ­ torstwa, z których każda była tłum aczona na po n a d pięć języków.

Zapach śląska?

Śląsk pachnie chlebem i kiszoną kapustą. W z i­

mie śniegiem. Zabrze dw utlenkiem węgla.

Z a c h o w a n ie d z ie c i sp o so bem na k r e ­ atywność?

Tego wszystkiego, o czym opow iadam , uczę się od dzieci.

Książki Janoscha d la dzieci to an tid o tu m na dzieciństw o p ełn e bicia, w yszydzania i braku miłości?

D okładnie tak, szukałem zawsze tego, cze­

go brakow ało w m ojej rodzinie ja k koła ra ­ tunkowego.

H o n o ro w e O b y w a te ls tw o M ia s ta Z a ­ brze?

To jest jedyna nagroda, którą chętnie przyjmę.

Ponieważ zawsze odczuwam „H e im w e h" (tę­

sknotę za ojczyzną). Poza tym boję się każde­

go rodzaju wyróżnienia. Muszę w tedy wystą­

p ić na scenie i podziękować. Kiedyś przyjąłem niem iecki Krzyż Zasługi, poniew aż sądziłem, że je st ze zło ta i m ógłbym go sprzedać. To nie było je dn ak złoto.

O becne samopoczucie?

Powinienem p o dd ać się operacji serca. Nie chcę je j jednak, ponieważ bardzo się tego oba­

wiam. Ponieważ jestem grzesznikiem i herety­

kiem, Pan Bóg podaruje m i jeszcze d łu g i okres życia, ażebym m ó g ł wrócić znów na święte ło ­ no Kościoła.

Pomysł na now ą książkę dla dzieci?

W gło w ie m am pom ysłów na 300 książek.

Is to ta p o za zie m ska tw o rz y z ty g ry s k ie m i misiem drużynę piłkarską. Stają się m istrza­

m i świata...

r ^ 1

• •

MIĘDZY DZIECKIEM

*■

,

A KSIĄŻKĄ

Adrian Szary

SZARÓWKI, CZYLi MÓJ WKŁAD W AKCJĘ „CAŁA POLSKA CZYTA DZiECiO M "

W ju b ile u s z dziesięciolecia akcji „Cała Polska czyta dzieciom " w p isuje się skrom ­ nie cykl spotkań z m ło d y m i czyteln ika m i, pro m ują cy je d n ą z m oich książek Szarówki, czyli b ajki do czytania o zmierzchu, wydaną w Radomiu, w 2009 roku.

Szarówki to cykl bajek, których nazwa nawiązuje do m ojego nazwiska, a zarazem p o ry dnia, w której sięgać będą po nie m ło ­ dzi czyteln icy w raz ze swym i rodzicami. M i­

mo że to nowa form a m oich prób literackich, o b o k p o de jm ow an ej do tej po ry tw ó rc z o ­ ści poetyckiej i prozatorskiej, same u tw o ry nie są nowe. Pow stawały w okresie m o je ­ go dzieciństw a, pod w yraźnym w p ły w e m bajek Jana Brzechwy i Juliana Tuwim a. Pre­

z e n to w a łe m je w ów czas, n ie ja ­ ko na bieżąco, na antenie ,,Radia AVE" (obecnie „Radia Plus" w Ra­

dom iu). Na d ru k w fo rm ie książ­

kow ej czekały od 1997 roku. Po selekcji da w nego m ateriału, d o ­ kon an ej w ra z z Żoną M a g d a le ­ ną, w yb raliśm y dwanaście bajek, dotyczących szeroko rozum ianej flo ry i fauny. N iew ą tp liw ą atrak­

cję cyklu stanow ią ilustracje au­

to rs tw a Sylwestra Z akrzew skie­

go. Rysunki te są rodzajem sw o­

istych m a lo w a n e k dla n a jm ło d ­ szych od biorców .

Szarówki, dedykowane m oim Siostrzeń­

com: O liw iero w i i W ik to ro w i, nie ukazały­

by się, g d y b y nie finansow e w sparcie ra­

d om skiego Stowarzyszenia C entrum M ło ­ dzieży „Arka".

W ła d z e „A rk i": Pani Ewa K am ińska, ks.AndrzejTuszyńskiorazks.AndrzejZarzycki, do te g o stopnia zaintere sow a ły się książ­

ką, że po s ta n o w iły w yd ać p łytę , na której bajkow e teksty, zaśpiewane zostaną przez dzieci w y ło n io n e w castingu. M uzykę do bajek skom p on ow a li ks. A ndrzej Zarzycki i M ałgorzata Budzyńska. Trwają p rz y g o to ­ wania do te g o przedsięwzięcia, które być może poza serią koncertów , prom ujących krążek, zakończy musical.

Póki co o d b y ł się szereg autorskich spo­

tkań, prom ujących Szarówki, a ty m samym c z y te ln ic tw o , w ramach akcji „Cała Polska czyta dzieciom ". W 2010 roku, w pisując się w hasło projektu, odw iedziłem m nóstw o ra­

domskich i podradom skich szkół, przedszko­

Szarówki w Gombrowiczu Fot. Adrian Szary

li, b ib lio te k , d o m ó w oraz ośrodków kultury, m.in. Radomski Klub Środow isk Twórczych i Galerię „Łaźnia", M iejski Ośrodek Kultury i Sztuki - „Resursa Obywatelska", Miejską Bi­

bliotekę Publiczną im. Józefa A. i Andrzeja S.

Załuskich, M uzeum W itold a G om browicza we Wsoli, a naw et Teatr Powszechny im. Ja­

na Kochanowskiego, gdzie w ramach cyklu

„Bajkowe niedziele", te k s ty Szarówek... czy­

tane były przez radom skie aktorki: Patrycję Z y w e rt i Izabelę Brejkopt-Frączek.

W te n sp o só b , c h o cia ż w d ro b n y m stopniu, przynajm niej taką mam nadzieję, w p isa łe m się w p ro je k t „Cała Polska czy­

ta dzieciom ". Uważam, że to akcja niezw y­

kle po trze bn a w dzisiejszym świecie, kie ­ dy atakow ani kultu rą obrazkową, zatraca­

my szacunek do książek i słowa pisanego, zwłaszcza tracą go nasze dzieci. A u to ro m projektu: „Cała Polska czyta dzieciom " gra­

tu lu ję ju b ile u szu , życząc dalszej w y trw a ­ łości, a sobie, by akcja ta była nadal k o n ty ­ nuowana.

TULiPANY

Tuli pan panią, Pani tu li pana,

Pan szaleje za nią D ał je j tulipana.

Pan kocha tę panią Pani - tulipany

Tak się nazywają Kw iaty zakochanych...

(A. Szary, Szarówki, czyli bajki do czytania o zmierz­

chu, Radom 2009)

SOWA, LiS i JEŻ

Podczas śniadania N apotkał Lis Jeża.

Lis ju ż prawie po posiłku, Ale Jeżyk tak się zwierza:

- „Ja nie ja dłe m dziś śniadania..."

A Lis rzecze takie zdania:

- „Przecież każdy m a śniadanie Dla każdego coś zostanie,

Jakaś jagoda, borówka, Jakaś trawa albo mrówka".

Gdy tak z sobą rozm aw iali Przyleciała Sowa z dali,

M ów iąc do smutnego Jeża:

- „N ie m a rtw się nic takiego

Stare przysłowie sów m ów i:

Syty nie rozumie głodnego".

(A. Szary, Szarówki, czyli ba jki do czytania o zmierzchu, Radom 2009)

Grażyna Szeląg

MODEL KSiĄŻKi DLA DZiECi i M ŁO D ZiEŻY W ŚWiETLE WSPÓŁCZESNEJ KRYTYKi LiTERACKiEJ

Jaki je s t współczesny m odel dzieła lite ­ rackiego dla dzieci i młodzieży? Jak w s p ó ł­ dzie w artości naczelnych takich jak: Praw­

da, Dobro i Piękno.

P roblem atyka w artości, ich hierarchii i system ów je s t zawsze aktualna i ważna, a ty m bardziej teraz, g d y od pe w n ego cza­

su na rynku w ydaw niczo-księgarskim m oż­

na z a o b s e rw o w a ć zjaw iska niep okojące . m ianem sytuacji całkowitego bezprawia na rynku w ydaw niczym 1. Znanych je s t np. 700 w a ria n tó w „Kopciuszka"2.

D ru gim n e g a ty w n y m zjaw iskiem je s t fa k t ukazywania się książek dla dzieci i m ło ­ dzieży, które głoszą antyw artości, a b o ha te­

ra do b re g o i uczciw ego zastępuje bohater obecną w tej literaturze i silnie eksponow a­

ną ta k zwaną „tru d n ą " pro blem atykę zw ią­

zaną z różnego rodzaju pa tolo gia m i rod zin­

nym i i społecznym i.

zji z trzech kom pletnych roczników (2005­

2007) czasopism: „G uliwer", „M agazyn Lite­

racki. Książki", „Notes W ydaw niczy", „N ow e Książki" oraz „W ydawca", czyli pe rio dyków poświęcających najwięcej miejsca krytyce książki dla m łodych czytelników .

Przedm iotem analizy treści recenzji by­

ło ujaw nienie tego, co dany recenzent wska­

zuje jako najważniejsze w swoim sądzie war­

tościującym .

Id e n ty fik a c ję świata w artości k ry ty k i książek dla dzieci i m ło dzie ży rozpoczęto od w yselekcjonow ania w artości p o z y ty w ­ nych i negatyw nych, opierając się na te o re ­ tycznych rozważaniach Jadw igi Puzyniny4.

To p o z w o liło zaszeregować poszczególne w artości i an tyw a rto ści w osobnych kate­

goriach. Lista ujaw nionych 27 kategorii war­

tości po zw oliła na opracow anie pew nego rodzaju klucza kategoryzacyjnego, w k tó ­ rym o d n o to w a n o liczbę w y s tą p ie ń w re­

cenzjach poszczególnych cech w a rto ś c io ­ wych.

Ogólna liczba w ystąpień wszystkich ka­

Dla dokonania całościowej oceny sys­

tem u w artościow ania książek dla m ło de go czytelnika, a ty m samym dla opisania m o ­ delu książki dla dzieci i m łodzieży, kategorie w artości po zytyw n ych oraz wartości nega­

tyw n y c h połączono w trz y większe grupy:

- g ru p a w a lo ry c z y te ln ic z o -lite ra c k ie - edytorskie ob ejm uje takie kategorie war­

to ści/a ntyw artości, jak: w a lo ry c z y te ln i­

cze, ilustracja i typ o g ra fia , w artości este­

tyczne tekstu, rozrywka, fantazja, realizm, brak realizm u, dostosow anie do potrzeb adresata oraz aura grozy;

- grupa w aloryedukacyjno-w ychow aw - cz e -in tele ktu aln e skupia następujące kategorie w a rto ści/an tyw artości: ed u ko ­ wanie i w artości inte le ktu aln e, k re a ty w ­ ność i bierność (postaci/bohaterów ), m o- ralizow anie/pouczanie, brak m oralizowa- nia oraz socjalizacja/w ychow anie;

- grupa w alory etyczne, na którą składają się kategorie w a rto ści/an tyw artości: d o ­ bro, klim at zła, przyjaźń i miłość, rodzina, odpo w ie dzialn ość (po sta ci/bo ha te rów ), w artości tradycyjne, p a trio tyzm , m o ra l­

ność (zasady etyczne), a także konsum p­

cjonizm .

Z badań w ynika, że każda z w yszczegól­

nionych g ru p była osądzana przez krytyków zarów no ja ko piętnow ana, ja k i ceniona.

N ajbardziej cenione przez w s p ó łc z e ­ sną krytykę lite ra tu ry dla dzieci i m łodzieży

są w artości z g ru p y w a lory czytelniczo-lite- rackie-edytorskie (1043 w ystąpień), a wśród nich kategoria w a lo ry czytelnicze; zwłasz­ rej, ja k pisze recenzent, czasem trudno oddy­

chać5. Podkreślenie znaczenia tego, ja k bar­

dzo ceni się wartość zaskoczenia i nieprzewi- dyw alności od na jdu je m y w słowach innego krytyka: ...wszystko w książce przebiega o p ty ­ mistycznie. Czasem zbyt optymistycznie. [...]

w dodatku brakuje tu elementów zaskoczenia, całość staje się do bólu przew idyw alna6.

Na d ru g im m iejscu ceniona je s t w ar­

tość cech edytorskich; dobrze d o bra nej ilu ­ stracji i ty p o g ra fii, które mają m ło d e g o czy­

telnika w prow adzać w św iat sztuki. W w ięk­

szości w y p o w ie d z i kry ty c y są zgodni co do w agi w artości ilustracji i ty p o g ra fii, a także dostosow ania ich do treści książki. Zauważa się je d n a k różnicę w ocenach plastyczności szczegółów składających się na tę kategorię.

W niektórych recenzjach ceniony je s t malar­

ski spokój, nied opow iedzenia ilustracyjne, w innych rozmach kolorystyczny. Na przy­ lorow ym pudełku kredek dla dzieci8.

Cenione są także w artości estetyczne tekstu, takie jak: dobrze skonstruow ana fa­

buła, interesujące w ątki, od po w ie dn ie słow ­ n ic tw o , styl oraz budow a dialo gó w . Waż­

ny je s t h u m o r, d o w c ip , kom izm sytua cji i postaci, czyli wszystko to, co może dostar­

czyć zabaw y i w y w o ła ć u m ło d e g o c z y te l­

nika radość.

C eniona je s t te ż fa n ta z ja , e le m e n ty czarodziejskości, bajkowości, niezwykłości, a także fa n ta s ty k i. M ożna je d n a k znaleźć i taką ocenę: . . . im m niej fantastyki w fa n ta ­ styce, tym wydaje się ona ciekawsza9.

W spółczesn a k ry ty k a d o c e n ia ró w ­ nież w artość realizm u zaw artego w opisach współczesnego życia, zachow ań ludzi i ich p ro blem ów , ale i pojaw iają się słowa uzna­

nia dla braku realizmu. Sześciokrotnie kry­

ty c y docenili w utw orach dla dzieci i m ło ­ d zieży o d e rw a n ie się od w spółczesności i od codziennych pro blem ów , uważając, że:

św iat rzeczywisty dla kilkunastoletnich dzieci może się wydawać niezbyt interesujący, a n a ­ w et nudny10. Znacznie ważniejsze dla k ry ty ­ ki je s t przystosow anie dzieła do m o ż liw o ­ ści czytelniczych odbiorcy. W ty m prz y p a d ­ ku cenione są przede w szystkim : form a, te ­ m at, ję zyk, szata graficzna. Dobrze je s t na przykład, jeśli tekst o alfabecie jest spójny, je ­ śli do pełnia się, je śli op ow iad a ja kąś cieka­

wą historię11.

Jedną z rza d zie j c e n io n y c h je s t a u ­ ra gro zy charakterystyczna dla opow ieści o duchach i w am pirach. Jest tu wszystko, co być po w in no w historii o w am pirach12. Te sa­

me cechy aury grozy przez niektórych kry­

ty k ó w są ganione i uznane za kategorię nie­

właściw ą dla m ło d e g o czytelnika. O powie­

ści tworzą bezpieczny świat, w którym dziec­

ka nie dręczą koszmary13.

Drugie miejsce wśród trzech cenionych g ru p (346 w ystąpień w recenzjach) zajm u­

ją w artości z gru py w alorów edukacyjno-wy- chowawczo-intelektualnych. Na czoło w ysu­

wa się kategoria edukow anie i w artości in ­ tele ktualne . K rytycy cenią przekazyw anie wiedzy, chęć je j posiadania i zdobyw ania,

w parze idzie nauka, rozum , m ądrość, a tak­

że oczytanie.

Ceniona je st kreatywność, a w ięc samo­

realizacja, a ktyw ność w życi u, pomysłowość, sam odzielność b o ha te rów i innych postaci.

Krytyka ceni też książki, które są zaprosze­

niem do sam odzielnego myślenia.

J Ę Z Y K

WARTOŚCI

Brak kreatyw ności - pasywność, p o d ­ dawanie się sm utkow i i użalanie się są ga­

n io n e p rze z re c e n z e n tó w i to b ie rn o ś ć (4 w y s tą p ie n ia w recenzjach) je s t je d y n ą k a te g o rią w g ru p ie w a lo ró w edukacyjno- w ych ow a w czo -intelektua lnych przez nich piętnow aną.

W książkach dla m ło d e g o czy te ln ik a w większości ceniony je s t brak m oralizowa- nia, czyli dyd aktyzm przekazany w sposób subtelny, przem ycający w a lory w ychow aw ­ cze w postaci ła tw ie j przysw ajalnej14. Osiem ­ nastu k ry ty k ó w ceni w yra źne poucza nie i m oralizowanie.

Częściej je s t ceniona kategoria socja­

lizacja/w ychow anie, a więc: kształtow anie w łasnej osobow ości, w e w n ę trz n y rozw ój, ność, tolerancję, serdeczność i ciepło, lo jal­

ność i zaufanie do innych, a także uczucie kreślają rangę rodziny. Cenią poświęcenie dla je j członków , w spieranie w zajem ne, tr o ­ skliwość. Ceniony je s t dom rodzinny p o k a ­ zany ja k o bezpieczna przystań, dająca schro­

nienie przed nieprzewidywalnym światem ze­

wnętrznym 11. Ten dom to przede w szystkim w y ro z u m ia li, koch ający rodzice, chociaż czasem ich zadania - i to doskonale - w ypeł­

nia babcia18.

K rytyków niep okoi fakt, że ciągle jesz­

cze: Ojciec to to w a r d eficytow y w naszej l i ­ teraturze dla dzieci. Z reg uły au to rz y o p ie ­ kę n a d sw oim i bohateram i dziecięcym i p o ­ wierzają mamie, [ . ] ojcowie nie po tra fią o d ­ naleźć się w relacji z dzieckiem ani okazywać m u czułości. [...] m am a i babcia przypisane są do kuchni, mężczyźni do warsztatu i urzą­

dzeń technicznych19. Recenzenci ob aw iają się, że powielając taki stereotyp, literatura

przyczynia się do utrw alenia przestarzałe­

go m odelu rodziny.

W 7 w ystąpieniach krytyka obrazu ro­

dziny w książkach dla m ło de go od biorcy je st ostrzejsza. Czytamy: M atka nie liczy się z n i­

kim, zwłaszcza z uczuciam i innych, n ie zauwa­

ża, ja k konsekwencje je j decyzji dotykają całą rodzinę. Ojciec [...] je s t kom pletnym safan- dułą. [ . ] Dzieci tych niemądrych, egoistycz­

nych rodziców okazują się n a tom ia st nader bystre i zaradne20.

O dpow iedzialność postaci i bohaterów to kolejna ceniona przez recenzentów war­

tość. Ich zdaniem postulat o d p o w ie d zia ln o ­ ści może być ubrany w atrakcyjną, wręcz sen­

sacyjną fabułę21. m ło dych sporadycznie. Recenzenci do ce­

n ili p o ja w ie n ie się w ą tku : [autorka] pisze o tych sprawach prosto i uczciwie, [ . ] je j p o ­ wieściowi bohaterowie wiedzą, że trzeba to za­

akceptować, naw et gd y czas um ierania przy­

pa da we wczesnej m łodości23.

W spółcześni kry ty c y cenią u tw o ry dla dzieci i m łodzieży uczące p a trio tyzm u , p o ­ nieważ m łodzi Polacy nie bardzo rozumieją, czym je st ojczyzna i co to je st p a trio tyzm 24.

Ceni się także książki podejm ujące pro ­ blem y uczciwości i prawości, niewahające się zła nazwać złem 25, bo przecież św iat bez reguł m oralnych trwać nie może26.

Są krytycy, którzy uważają, że klim at zła (przem oc, brutalność, w u lg a ryzm y słowne) sprawia, że powieść pozostaje w kręgu m ło ­ dzieńczych zainteresowań, inni recenzenci taki sposób pisania ganią i piętnują. Po stro­

nie m ankam entów tej lektury wpisuję emocjo­

nalną oziębłość autora. [ . ] Przemoc i bezre­

fleksyjna łatw ość zadaw ania bólu przyp o m i­

nają m i brutalne kreskówki japońskie21.

Współczesna krytyka gani również kon­

sum pcjonizm . W yśm iewa szaleństw o kom ­ puterow ych gier, czatów, zakupów, obnośny handel kosmetykami, nadążanie za m od ą28 oraz ... daleki od piękna św iat bezwzględ­

nej w a lk i o pieniądze i karierę, gdzie nisz­

czenie ludzi je s t codziennością29. Byt w tym świecie opiera się całkowicie na dobrach m a- terialnych3tl.

Podsum owując, można stw ierdzić, że książki dla m ło d e g o czytelnika są oceniane z różnych p u n k tó w w idzenia i za pom ocą różnych kryteriów . N iektóre kategorie uw a­

żane są przez jednych recenzentów za nace­

chow ane d o d a tn io i w ystęp ują ja ko w a rto ­ ści w yraźnie pożądane, a przez innych p o ­ strzegane są za a n ty w a rto ś c i - coś złego i niepotrzebnego. W spółczesna polska kry­

tyka literacka charakteryzuje się w ięc pe w ­ ną am biwalencją, te same teksty raz są uzna­

wane za w artościow e i cenne, a kiedy indziej - za niewłaściwe.

W św ietle analizowanych w yp o w ie d zi k ry ty k ó w najlepsza książka dla m ło d e g o czytelnika to taka, którą się dobrze czyta, która od działuje na sferę em ocjonalną o d ­ biorcy i pozwala mu się cieszyć lub smucić w raz z bohaterem , służy kom pensow aniu uczuć, od pow iada gustom i m arzeniom o d ­ biorcy. To książka, której akcja trzym a czy­

telnika w napięciu, zawiera elem e nty przy­

gody, sensacji lub ryzyka, w ciąga, zaskaku­

je i fascynuje. W najlepszej książce ilustracja i typ o g ra fia są dobrze dobrane, piękne, d o ­ stosowane do w ieku i m ożliw ości percep- cyjnych czytelnika. Taka książka charaktery­

zuje się także pięknem języka i stylu. Ważne są w a lory estetyczne tekstu, liczy się artyzm i kunszt tw órcy.

Współczesna krytyka podkreśla w a lo ­ ry edukacyjne, poznawcze i wychow aw cze książek dla dzieci i m łodzieży. W części w y ­ pow iedzi k ry ty k ó w przeważa w yraźny ton wychow aw czy i pouczanie moralne, a w czę­

Współczesna krytyka podkreśla w a lo ­ ry edukacyjne, poznawcze i wychow aw cze książek dla dzieci i m łodzieży. W części w y ­ pow iedzi k ry ty k ó w przeważa w yraźny ton wychow aw czy i pouczanie moralne, a w czę­