• Nie Znaleziono Wyników

Nie ulega wątpliwości, że język służy przede w szystkim komunikacji in­

terpersonalnej. Takie - interakcyjne - podejście do kodu naturalnego inspi­

ruje do dalszych, mających długą tradycję, badań nad rozm ow ą jako pod­

stawowym zachowaniem komunikacyjnym człowieka. Za najbardziej pier­

w otną odm ianę rozm ow y należy uznać jej odm ianę potoczną. N a jej podbudow ie, wraz z rozw ojem cywilizacyjnym, ukonstytuow ały się inne warianty rozmowy - na przykład polemika, wywiad, dyskusja. Rozmowa potoczna lub - szerzej - dialog bywa obiektem dociekań badaczy rozważa­

jących ów obiekt z rozmaitych perspektyw. Obserwacją objęto na przykład sferę spójności dialogu jako cechy konstytutywnej tekstu (Warchala, 1991), analizowano również poziom syntaktyczny (Pisarkowa, 1975), problem po- toczności czy strukturyzacji tekstu rozmowy jako gatunku mowy ydek- -Bednarczuk, 1994). Teksty rozmów potocznych stały się także materiałem do badań nad wyznacznikami tekstu potocznego (Boniecka, 1999). Wypo­

wiedzi dialogowe oficjalne, w odmianie skonwencjonalizowanej (opracowa­

nej), objęte dość w yrazistą norm ą wzorca gatunkowego, stały się również przedm iotem analiz lingwistycznych (Kita, 1998). Dialog jako tworzywo tekstów artystycznych je st także obiektem badań, prowadzących na przykład do ustalenia konwencji artystycznych gatunków i epok literackich (Wojtak, 1993). Elementy rozmowy jako „cudzego głosu” współtworzącego kom u­

nikat literacki, artystyczny zyskały generalizację o wymiarze socjolingwi­

stycznym (Skudrzykowa, 1994).

Dialog jako działanie mowne służy przede wszystkim nawiązaniu interak­

cji między jego uczestnikami. Interakcja ta ma prowadzić do aktu komunika­

cyjnego o konkretnym wymiarze lokucyjnym, illokucyjnym i perlokucyjnym.

Na poziomie pragmatycznym bezpośrednia komunikacyjność jako cecha roz­

mowy wiąże się z konfrontacją nadawcy i odbiorcy na poziomie werbalnym i pozawerbalnym, co z kolei prowadzi do wymiany myśli, sądów o świecie itp. W niniejszym artykule przyjmuje się rozumienie rozmowy właśnie jako

„takiej formy obcowania językowego, która zakłada wzajemnie bezpośred­

nią obecność dwu lub więcej uczestników, którzy w spółtw orzą i współpod- trzym ują wzajemnie zaakceptowane ognisko wizualnej i poznawczej uw a­

gi.” (Piętkowa, Witoszowa, 1994: 197).

Interesujące pozostaje zagadnienie funkcjonow ania dialogu jako gatun­

ku jednak prym arnie potocznego w innych odmianach kom unikatu w erbal­

nego. O tym w łaśnie traktuje niniejszy artykuł. Przedm iotem obserw acji uczyniono teksty poetyckie (ściślej: liryczne), pochodzące z drugiej poło­

wy XX wieku, całkowicie oparte na formie dialogu. W takich w ierszach na pierwszy rzut oka właściwie tylko znajomość szeroko rozumianego kon­

tekstu komunikatu (nazwisko autora, umieszczenie tekstu w tom iku poetyc­

kim lub antologii poezji) pozw ala uznać dany tekst za dyskurs poetycki, a nie potoczny.

Poezja dwudziestowieczna, odwołująca się do niezliczonych rozwiązań formalnych, poetyk, je st właściwie tworem pozbawionym aspektu konwen- cjonalności i dlatego stanowi tak interesujący teren badawczy - nie tylko dla językoznawcy. Intertekstualny wymiar poezji minionego stulecia, zgodny między innymi, z ideą pandialogiczności języka (np. Bachtin, 1986), jest podstaw ow ą przyczyną polifoniczności liryki, zarów no na poziom ie ze- wnątrztekstowym, jak i wewnątrztekstowym (Grzenia, 1999). M ożna je d ­ nak stwierdzić, że brak konwencji stylistycznej staje się właściwie swoistą konwencją artystycznych realizacji tekstowych minionych dziesięcioleci, co znalazło wyraz w koncepcji odmiennych, pozornie wykluczających się ten­

dencji stylu artystycznego (Stankiewicz, 1996: 167 in. ). W sposób jedno­

znaczny mówi się ju ż o współczesnym stylu artystycznym jako strukturze otwartej, pozostającej w ścisłym związku z innymi odmianami funkcjonal­

nymi języka (Wilkoń, 2000: 81-83). Poświadczałoby to kardynalną tezę post- modemistów o rozmyciu wszelkich kategorii i otwartości jako cesze defini­

cyjnej wszystkich tekstów kultury.

Potoczny wymiar poezji ostatnich dziesięcioleci jest ju ż faktem dosyć dobrze opisanym i od dawna nie budzącym zdziwienia u odbiorców. Tworzy­

wem poezji stają się przede wszystkim kolokwializmy składniowe, leksykal­

ne, które - niekiedy poddane transformacji - stanowią wyraz nowych jakości artystycznych (np.: Pajdzińska, 1993; Rejter, 1997: 347-359; Sławkowa, 1982:

86-92). Bywa jednak, iż utwór poetycki jako tekst artystyczny zostaje całko­

wicie podporządkowany formie gatunku mowy właściwemu innemu stylowi funkcjonalnemu języka, na przykład rozmowie. To przenikanie, a właściwie nakładanie się na siebie odmian gatunkowych komunikatu jest oryginalnym,

zwłaszcza w wypadku dialogu przechodzącego do sfery komunikatów po­

etyckich, środkiem stylistycznym i organizującym tekst.

Rozmowa bywa wykorzystywana między innymi w lirykach miłosnych dla podkreślenia więzi uczuciowej kochanków:

- P o w ie d z m i, j a k m n ie ko ch a sz.

- P o w ie m . - W ięc?

- K o c h a m c ię w sło ń cu . I p r z y b la sk u św ie c . K o c h a m c ię w k a p e lu szu i w b e re c ie .

W w ielk im w ie tr z e na s z o s ie i na k o n cercie . W b za c h i b rzo za c h , w m alin ach , i w klon ach . I g d y śp is z. I g d y p r a c u je s z sk u p io n a . [...]

- A la tem j a k m n ie k o c h a sz?

- J a k tre ść lata.

- A je s ie n ią , g d y ch m u rk i i h u m o rk i?

- N a w e t w ted y, g d y g u b is z p a r a s o lk i.

- A g d y zim a p o s r e b r z y ra m y o k ien ? - Z im ą k o ch a m c ię j a k w e s o ły ogień . B lisk o p r z y tw o im sercu . K o ło niego.

A z a o k n a m i śn ieg . W rony na śn iegu .

(K.I. Ga ł c z y ń s k i: Rozmowa liryczna; A nt 1: 2 9 6 )1

„Obcość” gatunku zostaje zasygnalizowana już za pom ocą silnie meta- tekstow ego tytułu w iersza. Pierw sze słowa replik obojga interlokutorów (p o w ie d z m i; po w iem ) św iadczą o wyrażonym eksplicytnie dialogicznym charakterze kom unikatu poetyckiego. Rozmowa w przytoczonym utworze służy wyznaniu miłosnemu, do którego sprowokowany niejako zostaje jeden z uczestników dialogu. Intym ność przekazu zyskuje dodatkow y wym iar właśnie w postaci rozmowy dwojga kochanków. N ajdłuższa z kwestii będą­

ca wyliczeniem przeciwstawnych sobie codziennych sytuacji (symbolizują­

cych głębię uczucia) tworzy podstawowy segment tekstu. Jej zwieńczenie zaś w prow adza pytanie, inicjujące dalszy ciąg dialogu. Pory roku jako sygnały cykliczności i trwałości uczucia informują o głębi emocji kochan­

ków. Owo zderzenie ulotności (rozmowa) z w iecznością (cykliczność, nie­

zmienność pór roku - miłość) jest interesującym zabiegiem stylistycznym przytoczonego tekstu. W wierszu zostaje w pełni w ykorzystany potencjał dialogu jako gatunku służącego zbliżeniu interlokutorów; bliskość przecież jest nieodłączną cechą kontaktu zakochanych w sobie ludzi.

1 Ze w zględu na ograniczenia w ydaw nicze cytaty poetyckie podaję w e fragmentach. Pełne teksty znaleźć m ożna w tom ikach w skazanych w źródłach lub na stronie internetowej kon­

ferencji Porozmawiajmy o rozmowie (http://uranos.cto.us.edu.pl/~rozm owa). Wyróżn. w tek­

stach - A.R.

Rozmowa poetycka dotyczy również uczucia trudnego, niesielankowego:

- P o w in n a ś m ie ć w ie lu kochanków . - Wiem, miły.

- M ia łe m d u żo k obiet.

- M ia ła m m ę żczyzn , miły. [...]

- N ie o d e jd z ie s z o d e mnie.

- N ie, miły.

- J e s te m sam . - J a k ja , miły.

- P r z y tu l s ię d o m nie.

- Dobranoc, miły.

(A. Sw i r s z c z y ń s k a: Bardzo smutna rozmowa nocą; Ant 1: 390)

Dialog - działanie nastawione na komunikację, potocznie rozumianą jako dążenie do porozumienia - staje się w powyższym tekście poetyckim (ina­

czej niż to miało miejsce w utworze K.I. Gałczyńskiego) komunikatem sy­

gnalizującym wzajemną obcość interlokutorów. Rozmowa, znów zasygnalizo­

wana w tytule przez nazwę gatunkową, odzwierciedla komunikację dwojga pozornie bliskich ludzi. Owa pozorność zostaje obnażona w sferze języka przede wszystkim dzięki zdawkowości wypowiedzi uczestników oraz pow ta­

rzającemu się leksemowi miły wieńczącemu każdą z replik kobiety. Ta w y­

rażająca przychylność forma adresatywna, w zestawieniu z tematem rozmo­

wy oraz brakiem porozumienia jako jej wymową, stanowi kontrast, którego celem jest zaprzeczenie idei dialogu.

Dialog w powyższym utworze sprawia miejscami wrażenie komunikatu niespójnego w sferze semantycznej. Sygnały leksykalne: wiem; tak; j a też;

nie; ja k j a m ają być w ykładnikam i nawiązanego m iędzy interlokutoram i kontaktu, są jednak tylko powierzchniowymi środkami jego spójności. Jed­

nocześnie można dopatrzyć się pewnego aspektu świadczącego o szansie osiągnięcia porozum ienia - uległość kobiety i jej dążność do konsensusu pozwala wierzyć w owo porozumienie, zaakcentowane w otwartym zakoń­

czeniu rozmowy poetyckiej, stanowiącym sygnał pozytywnego mimo wszyst­

ko zakończeniu dialogu.

Rozmowa bywa również w komunikatach poetyckich wyznacznikiem zde­

rzenia postaw interlokutorów, co także służy obnażeniu braku porozumienia:

- Już więcej nie będę twoją żoną.

- Już więcej nie będę twoim mężem.

- Nasze dzieci nie pojmują co się stało.

- Trzeba j e wysłać do kina.

~ P s y g o ń c z e m oich m y śli w ę s z y ły ro zsta n ie .

- B lizn a p o te j m iło ś c i w ielk a p o z o s ta n ie .

- Pochowamy ją j a k p r z y s z ła n iero zu m n ie.

- Warty wspomnień p o s ta w im y p r z y trumnie.

- J a k d łu g o trupa m o żn a trz y m a ć w do m u ?

- J a k d łu g o trupa m o żn a trz y m a ć w se rc u ?

- Wygłosimy krótkie przemówienia

- B ę d z ie m y j e j ż y c z y ć j a k n a jle p ie j - A b y n ie p o w r ó c iła [...]

- Chłodne są ju ż wieczory.

Weźmy płaszcze dzieci.

- I wyjdźmy im naprzeciw.

Kino je s t daleko.

(E. Lip s k a: Dwugłos', Ant 2: 5 2 2 -5 2 3 )

Zacytow any tekst to kolejny przykład obnażający - przynajm niej po części - „niemoc kom unikacyjną” rozmowy. Tytuł uśw iadam ia dualizm postaw, wręcz światów obojga interlokutorów. W ramy dialogu wtłoczone zostają - inaczej niż to miało miejsce we wcześniejszych tekstach - meta­

fory służące deskrypcji związku dwojga ludzi, związku trudnego, nie do końca zrealizowanego. Leksyka z kręgu semantycznego śmierci {pochow ać;

trumna; trup), odsyłająca odbiorcę do głównego problemu tekstu - kryzysu związku uczuciowego, współtworzy mroczny nastrój tej partii tekstu, który zostaje nieco złagodzony środkami właściwymi stylowi oficjalnemu (np.:

w arty wspomnień; w ygłosim y krótkie przem ów ienia).

Komunikat podzielony został na segmenty, które stanowią kolejne etapy rozmowy: 1. strofa - decyzja o rozstaniu; 2. i 3. strofa - refleksja na temat wygasłego uczucia; 4. i 5. strofa - rozważanie nad przyczynami kryzysu; 6.

strofa - decyzja o pozostaniu razem 2. Ewolucji tem atycznej tow arzyszą zm iany w płaszczyźnie językow ej: partie refleksyjne cechuje wyszukana forma (np.: Wiecznie zm ęczeni zażyw aliśm y apteki; Samotni ja k pustynia co zw ątpiła w niebo; I usta które bronią dostępu do słow a), te zaś decydujące 0 zwrotach w losach bohaterów-interlokutorów skonstruowane są za pom o­

cą środków neutralnych (np.: Trzeba j e w ysłać do kina; Chłodne są ju ż w ie­

czory; Kino j e s t daleko). I znów środkiem pokazującym istotę porozumie­

nia międzyludzkiego jest kontrast. Zderzenie potocznej formy (rozmowa) 1 neutralności segmentów okalających tekst z wyszukaną, metaforyczną formą

2 Odsyłam C zytelników do pełnego tekstu w iersza.

partii refleksyjnych uświadamia, iż najistotniejsze, najtrudniejsze problemy można rozw iązać najprostszym i środkami. Obnażenie konwencjonąlności mówienia o miłości i wykorzystanie elementów komunikacji potocznej sta­

now ią o oryginalności przytoczonego wiersza opartego na formie rozmowy.

Dialog jest obecny także w utworach poetyckich dotyczących innej niż miłosna problematyki:

D z i e w c z y n a :

Czy pan ją widzi? C z y on a s ię śn i?

C zy te ż n a d b ie g a — n a g ła j a k z p a g ó r k a ?

P o e t a :

Ona w y n ik a z b ro d a w e k o g ó rk a ...

D z i e w c z y n a : Pan kpi.

P a n j ą je d w a b n ie - p a n j ą j a k m o ty la P o takich z ło ty c h i o k rą g ły c h la s a c h ...

To j e s t j a k z D a fn is b a rd zo c zu ła c h w ila ...

P o e t a :

Owszem. J a k o stro C a ło w a n y tasak.

D z i e w c z y n a :

Rozumiem pana. Z w ie rzc h u ta iron ia, A sp o d e m c z u ło ś ć p o d p e łz a ku se rcu ...

P o e t a :

D la c z e g o z p a n i j e s t ta k a p iw o n ia , C o c h c e z a w z ię c ie b y ć b u te lk ą p e rfu m ? ...

(S. Gr o c h o w i a k: Rozmowa o p o e z ji; Ant 2 : 2 5 5 )

W zacytowanym manifeście turpizmu Stanisław Grochowiak wykorzy­

stał formę rozmowy (metatekstowa informacja zawarta ju ż w tytule) znów dla obnażenia różnych, przeciwstawnych sobie postaw. Przepełnione ckli- wością wypowiedzi Dziewczyny (np.: P a n j ą j e d w a b n i e - p a n j ą j a k m o ­ t y l a; A s p o d e m c z u ł o ś ć p o d p e ł z a ku s e r c u) zderzone zostają z potoczną (a co najm niej neu traln ą stylistycznie) lek sy k ą i sk ład nią replik Poety

( O n a w y n i k a z b r o d a w e k o g ó r k a ; D l a c z e g o z p a n i j e s t t a k a p i w o n i a , C o c h c e z a w z i ę c i e b y ć b u t e l k ą p e r f u m ? . . . ) . N azw ani u czestn icy d ialogu (osoby dram atu?) w ypow iadają kw estie pozostające w ścisłym zw iązku spójnościowym wyrażonym eksplicytnie w płaszczyźnie tekstu. W yróżnio­

ne w tekście fragm enty replik są w łaśnie sygnałam i spójności linearnej

(kohezji) kom unikatu. Ów „mimetyzm dialogowy” stanowi tutaj wyszuka­

ny środek stylistyczny: pozornie niewinna rozmowa dotyczy wszak pow aż­

nego problem u - istoty i funkcji poezji. I znowu zastosow ano kontrast polegający na tym, że poezja, która w tradycyjnym rozumieniu jest czymś podniosłym i wyszukanym, staje się przedmiotem zwykłej (potocznej) roz­

mowy, która - paradoksalnie - sama jest tu formą poetycką.

Utwory, które przybrane zostały w formę rozmowy poetyckiej, wskazu­

jącej na niemoc komunikacyjną dialogu, dotyczą także poważnych proble­

mów społecznych, ogólnoludzkich:

K o b ie to , j a k s ię n a zy w a sz? - Nie wiem.

K ie d y s ię u ro d ziła ś, s k ą d p o c h o d z is z ? - Nie wiem.

D la c z e g o w y k o p a ła ś s o b ie n o rę w z ie m i? - Nie wiem. [...]

C zy tw o ja w ie ś j e s z c z e istn ie je ? - Nie wiem.

C zy to s ą tw o je d z ie c i? - Tak.

(W. Sz y m b o r s k a: Wietnam; Ant 2: 62)

Wykorzystany w tym wierszu dialog, oparty na schemacie: pytanie - od­

powiedź, po raz kolejny wskazuje na niemoc komunikacyjną rozmowy, mo­

tyw ow aną daną sytuacją. Sam dialog przypomina przesłuchanie, a zdawko­

we repliki osoby odpowiadającej na pytania, świadczące o je j obojętności, pogłębiają pow ażną wymowę komunikatu. Język je st prosty, pozbawiony w szelkich w yszukanych środków artystycznego w yrazu. Tekst zyskuje wym ow ę przede w szystkim dzięki tytułow i, w prow adzającem u w łaśnie kontekst tematyczny. Przejmująca wymowa wiersza zawarta je st w ostatniej replice - jedynej pozytywnej odpowiedzi na zadane pytanie. Po raz kolejny wykorzystano prostą formę rozmowy dla ukazania poważnego, niezwykle złożonego problem u, stanow iącego przedm iot kom unikatu poetyckiego.

Kontrast jest, jak widać, najpopularniejszym środkiem stylistycznym wyzy­

skiwanym w poezji opartej na formie dialogicznej.

Zdarza się, że poezja w ykorzystuje rozm ow ę „niepełną”, pozostając jednak przy wyłączności formy dialogowej jako budulca tekstu:

„ ta k n a g le, k to b y s ię te g o s p o d z ie w a ł"

„ n e r w y i p a p ie r o s y , o s tr z e g a łe m g o ”

„ ja k o tako, d z ię k u ję ”

„ r o z p a k u j te k w ia tk i”

„ b r a t te ż p o s z e d ł na se rc e , to p e w n ie ro d zin n e ”

„ z tą b ro d ą to bym p a n a n ie p o z n a ł a ”

„ sa m s o b ie w in ien , z a w s z e s ię w c o ś m ie s z a ł” [...]

„ z la k ie ro w a n ie m d rzw ic z e k , z g a d n ij ile "

„ d w a żó łtk a , ły żk a c u k r u ” [...]

„ d o b r z e , ż e c h o c ia ż o n a m ia ła tę p o s a d k ę "

,,n o, n ie w iem , c h y b a k r e w n i” [...]

„ w s z y s tk ic h n as to cz e k a "

„ z łó ż c ie w d o w ie o d e m nie, m u szę z d ą ż y ć n a ”

„ a j e d n a k p o ła c in ie b rzm ia ło u r o c z y ś c ie j”

„ b y ło , m in ę ło "

„ d o w id z e n ia p a n i ”

„ m o że b y g d z ie ś na p iw o ”

„ z a d z w o ń , p o g a d a m y ”

„ c z w ó rk ą a lb o d w u n a s tk ą ”

„ ja t ę d y ”

„ m y tam ”

(W. Sz y m b o r s k a: P ogrzeb; SzymLu: 3 2 -3 3 )

Tekst powyższy to zlepek przypadkowych fragmentów zasłyszanych w y­

powiedzi, pozbawiony jakiegokolwiek komentarza czy wprowadzenia. Frag­

menty (kilku) dialogów - pozornie składające się na jedną spójną rozmowę - w ykorzystane w w ierszu stanow ią zbiór konw encjonalnych, banalnych wypowiedzi, znanych i powszechnie używanych w codziennej komunikacji, tu w spółtw orzą deskrypcję pogrzebu. Struktura tekstu wskazywałaby na to, że jest to zapis wypowiedzi dotyczących zamkniętego w wymiarze czaso­

wym zdarzenia (świadczą o tym fragmenty ramowe komunikatu: tak nagle, kto by się tego sp odziew ał - j a tędy / my tam). W łaściwie tytuł nie jest tu potrzebny, choć uświadamia on odbiorcy powagę tematu wiersza.

Problemem, jaki obnaża poetka, jest znieczulica społeczna, która ujaw ­ nia się nawet w tak refleksyjnych sytuacjach, jak pogrzeb człowieka. Znie­

czulica owa cechuje społeczeństwo jako masę, anonimowy tłum, pozbaw io­

nego cech indywidualnych. Dlatego najodpowiedniejszym wydaje się styl potoczny jako odmiana kodu właściwa przeciętnemu użytkownikowi języka - reprezentantowi masy. Powaga tematu zderzona zostaje z kolokwialnymi

formami językowymi: ja k o tako; brat też p o szed ł na serce; niech ci b ęd zie;

było, minęło; m oże by g d zie ś na piw o ; zadzw oń, p o g a d a m y, w łaściw ym swobodnej, codziennej komunikacji. W tym wierszu Szymborskiej także wy­

korzystano więc kontrast jako środek poetyckiego obrazowania.

Przedstawiona analiza tekstów poetyckich pokazuje, że rozmowa bywa wykorzystywana jako tworzywo tego typu komunikatów przede wszystkim w celu aktualizacji kontrastu jako środka artystycznego. Rzadziej natomiast dialog poetycki je st synonimem bliskości podm iotów kom unikacyjnych (wiersz Gałczyńskiego). Co ciekawe, w ykorzystane rozm ow y przyjm ują rozmaitą formę: od dialogów spójnych na poziomie kohezji, z metaopera- torami tekstu oraz jednoznacznie określonymi z nazwy interlokutorami, aż po struktury spójne jedynie w płaszczyźnie koherencji, których organizacja sięga czasami nawet do sfery presupozycji.

Z pew nością istotną funkcją rozmowy poetyckiej jest dążność do mime- tyczności przekazu, niemniej tendencja ta nie wysuwa się na pierwszy plan tak, ja k w wypadku w spółczesnych artystycznych tekstów prozatorskich (Skudrzykowa, 1994: 51-93). Specyfika poezji lirycznej w formie dialogu polega na przekroczeniu sfery intymności przekazu na wskroś przecież in­

dywidualnego - i nieważne, czy tekst porusza problematykę osobistą czy też dotyczy aspektów o wymiarze społecznym bądź ogólnoludzkim.

Do najciekawszych zabiegów należą częste odwołania do modelu rozmo­

wy w pewnym sensie ä rebours, który obnaża powierzchowność zbliżenia in­

terlokutorów jako cechy potocznie uznawanej za konstytutywną dla rozmowy jako gatunku mowy. Poezja zatem wykorzystuje rozmowę, odsyłając odbior­

cę do stereotypowego jej „wizerunku”, zakorzenionego w świadomości potocz­

nej użytkowników języka i - co najważniejsze - przewartościowuje ów ste­

reotyp. Pewne zachwianie kontaktu w rozmowie, określane już nawet mianem kryzysu, jest współcześnie cechą także dialogu niepoetyckiego (Piętkowa, Wi-

toszowa, 1994). A już poetycko kreowany brak porozumienia, konflikt postaw jako element świadczący o zakłóceniu przebiegu informacji oraz wtłoczenie takiej problematyki w formę skonwencjonalizowanego (z pewnością rozpozna­

walnego przez użytkowników języka) gatunku wypowiedzi (rozmowy) skła­

dają się na oryginalny i wręcz prowokujący zabieg, pogłębiający charaktery­

stykę obcowania językowego ludzi. Jest także kolejnym świadectwem prze­

kroczenia wszelkich granic formy w poezji dwudziestowiecznej.

Źródła

Ant 1; Ant 2 - O d Staffa do Wojaczka. Poezja polska 1939-1985. Antologia. T. 1-2. Red.

B . Dr o z d o w s k i, B. Ur b a n k o w s k i. Ł ódź 1988.

Szym Lu - W. Sz y m b o r s k a: Ludzie na moście. Warszawa 1988.

Literatura

Ba c h t i n M ., 1986: Estetyka twórczości słownej. Tłum. D. Ul i c k a. Warszawa.

Bo n ie c k a B ., 1999: Lingwistyka tekstu. Teoria i praktyka. Lublin.

Gr z e n ia J., 1999: Język poetycki ja k o struktura polifoniczna. Na materiale poezji polskiej X X wieku. K atow ice.

Kit a M ., 1998: Wywiad prasowy. Język - gatunek - interakcja. K atowice.

Pa j d z i ń s k a A ., 1993: Frazeologizm y ja k o tworzywo współczesnej poezji. Lublin.

Pię t k o w a R . , Wit o s z o w a B . , 1 9 9 4 : Kryzys rozmowy ja k o sygnał przeobrażeń modelu ję z y ­ kowych interakcji. W: Ga j d a S., Ad a m is z y n Z., red.: Przemiany współczesnej p olszczy­

zny. Opole.

Pis a r k o w a K ., 1975: Składnia rozmowy telefonicznej. Wroclaw.

Re j t e r A . , 1 9 9 7 : Językowy obraz D OM U w polskiej poezji współczesnej. Potoczność i artyzm.

W: Sa w i c k a G ., red.: Dom w języku i kulturze. Szczecin.

Sk u d r z y k o w a A . , 1994: Język (za)pisany. O kolokwialności dialogów współczesnej p ro zy polskiej. K atow ice.

Sł a w k o w a E., 1982: Mechanizmy budowy tekstu w wierszach Wisławy Szymborskiej. Arty­

styczny neojrazeologizm „egzystencjalny”. W: Wr ó b e l H., red.: Studia i szkice o współ­

czesnej polszczyźnie. Katowice.

St a n k i e w i c z E., 1996: Struktury dośrodkow e i odśrodkow e w p o e zji. W : Tenże: Poetyka i sztuka. Kraków.

Wa r c h a l a J., 1991: D ialog potoczny a tekst. K atowice.

Wil k o ń A ., 2000: Typologia odmian językow ych współczesnej polszczyzny. Katowice.

Wo j t a k M ., 1993: D ialog w komedii polskiej na przykładzie wybranych utworów z XVII i XVIII wieku. Lublin.

Ży d e k- Be d n a r c z u k U ., 1994: Struktura tekstu rozmowy potocznej. K atowice.

La conversation poetique

R e s u m e

L’ article a pour but de decrire le fonctionnement de la conversation (etant le genre primairement courant) dans les textes poetiques du X X e siecle. La conversation est une forme qui est souvent utilisee dans la poesie et eile subit parfois des transformations, des revalorisations qui constituent le m oyen artistique interessant. La conversation est utilisee dans la poesie avant tout en vue de creer le contraste en tant qu’un m oyen artistique qui reflete le probleme de l’ćloignem ent des interlocuteurs. Par contrę, le dialogue poetique est plus rarement un synonym e du rapprochement des interlocuteurs. Les conversations possedent des formes diverses : ä partir des dialogues cohe- rents au niveau de cohesion jusqu«aux structures coherentes au niveau de coherence. Parmi les moyens les plus interessants on peut enumerer l ’utilisation du m odele de conversation ä rebours qui demontre le caractere superficiei du rapprochement des interlocuteurs en tant que trait consi­

dere couramment com m e constitutif de la conversation etant le genre de la parole. La poesie utilise done la conversation en renvoyant le destinataire ä son « im age » stereotypique, enracinee dans la conscience courante des usagers de la langue et - ce qui plus est - elle revalorise son stereotype. Ce communique ainsi cree est une autre preuve du depassement de tous les lim ites de la forme dans la poesie du X X e siecle.

The poetic conversation

S u m m a r y

The aim o f the article is to describe the functions o f conversation (primarily colloquial) in the 20 century poetic texts, where it is com m only found, though often transformed and modified.

The conversation is used in poetry m ostly to create the contrast as an artistic means, reflecting the distance between interlocutors. More seldom is the poetic dialogue a synonym o f closeness.

Ewa Sławkowa

Uniwersytet Śląski Katowice

Rozmowa i jej aktualizacje