• Nie Znaleziono Wyników

Syntezy teoretyczne badań nad rozwodami

2.  TEORIE ZMIAN LUDNOŚCIOWYCH

2.1.  Wybrane teorie zmian demograficznych

2.1.8.   Syntezy teoretyczne badań nad rozwodami

Dla objaśnienia przemian zachowań prokreacyjnych zachodzących w krajach o niskiej płodności konieczne było rozwinięcie proponowanych modeli zarówno popytowych, jak i popytowo‐podażowych. W ten zakres rozważań wpisuje się hipoteza R. A. Easterlina. Zakłada ona, że cykliczność w procesie rodności jest oparta na danym mechanizmie socjoekonomicz‐ nym, którego działanie prowadzi do kształtowania się określonych postaw i zachowań prokreacyjnych. Cykliczne zmiany płodności (o cyklu 20−25 lat) wyrażają się tym, że liczna kohorta rodzicielska decyduje się na małą liczbę dzieci, ponieważ dostrzega niedogodności społeczne i ekonomiczne w dużej liczebności rówieśników. Z kolei mało liczna generacja decyduje się na posiadanie licznego potomstwa, widząc społeczne i ekonomiczne niedo‐ godności w małej liczbie rówieśników. Zdaniem R. A. Easterlina zmiany te, z opóźnieniem czasowym, powodują falowanie procesów demograficznych (Easterlin 1976). 2.1.8. Syntezy teoretyczne badań nad rozwodami Rozwód jest zjawiskiem wielowymiarowym, wieloaspektowym i ta jego specyfika wymusza stosowanie w badaniach podejść wielodyscyplinowych. Rozwód, będąc przedmiotem zainteresowania różnych dyscyplin nauko‐ wych, jest przez każdą z nich spostrzegany w odmienny sposób. Obszar kompetencji poszczególnych dziedzin zawiera aspekt specyficzny, charak‐ terystyczny dla danej dyscypliny oraz aspekt niespecyficzny, wspólny dla różnych nauk, stąd niekiedy wynika trudność w precyzyjnym rozgranicze‐ niu pola zainteresowań poszczególnych dyscyplin.

Z demograficznego punktu widzenia rozwód uznaje się za czynnik wstrzymujący reprodukcję, wpływający na ograniczenie liczby urodzeń, ponieważ do rozwodów często dochodzi w okresie prokreacyjnym. Syntezy teoretyczne w demografii rodziny skupiają się przede wszystkim na wypra‐ cowaniu modeli opisujących zależności między płodnością i rozpadem mał‐ żeństwa (Rydzewski 1994). Można mówić o trzech takich modelach:

– model zależności jednokierunkowej – posiadanie i liczba dzieci wpły‐ wają na prawdopodobieństwo rozpadu małżeństwa (Cherlin 1977; Mott, Moore 1979),

– model zależności dwukierunkowej – posiadanie i liczba dzieci wpływa‐ ją na prawdopodobieństwo rozpadu małżeństwa i odwrotnie, rozkład pożycia małżeńskiego wpływa na płodność małżeńską w okresie poprze‐ dzającym rozwód (Becker i in.1977; Thornton 1977),

– symultaniczny model logiczny – dochodzi tu nowy czynnik – czas, jaki upłynął od urodzenia ostatniego dziecka do momentu rozkładu pożycia małżeńskiego. W modelu tym przyjmuje się, że prawdopodobieństwo roz‐ padu małżeństwa zależy od obecności i liczby dzieci, jak również od tego,

czy urodzenia nastapiły we wczesnym okresie trwania małżeństwa, czy też kilka lat przed rozpadem (Koo, Janovitz 1983).

W dorobku socjologii notowane są udane próby mające na celu wyja‐ śnienie mechanizmu rozwodów. Można do takich zaliczyć teorię G. S. Becke‐ ra oraz koncepcję G. Levingera, następnie rozwiniętą przez R. A. Lewisa i G. P. Spaniera. Teorie te mają wiele cech wspólnych, opierają się bowiem na założeniach teorii wymiany społecznej.

Teoria wymiany społecznej – obecnie jedna z najbardziej wpływowych ogólnych teorii socjologicznych na gruncie socjologii rodziny – jest szcze‐ gólnie przydatna w analizie zjawisk patologii i cieszy się w ostatnich latach wzrastającym zainteresowaniem badaczy zajmujących się socjologią małych grup. Generalnym jej założeniem jest teza, że jednostki wchodzące ze sobą w interakcje usiłują maksymalizować zyski i minimalizować poniesione koszty w celu otrzymania najbardziej korzystnych wyników. Interakcja jest kontynuowana, jeżeli zyski przewyższają koszty. Jedną z najciekawszych prób wyjaśnienia procesu rozpadu związku małżeńskiego jest teoria Levin‐ gera (Rydzewski 1990). Levinger jest twórcą modelu, który można uznać za podstawowy w przypadku rozważań nad procesami integracji i dezintegra‐ cji rodziny. Jest to koncepcja podstawowa, gdyż wyprzedza inne podobne próby, jak również dlatego, że jest teoretyczną bazą, punktem odniesienia późniejszych modyfikacji i rozwinięć. Pierwszą wersję modelu opracowano w 1965 r., wersja druga – stanowiąca pewne uzupełnienie, a przede wszyst‐ kim jakby przypomnienie wcześniejszej – powstała w roku 1976. Istotna zmiana, to silniejsze zaakcentowanie opcji psychologiczno‐społecznej, choć również w wersji pierwotnej punktem wyjścia było zagadnienie spójności małżeństwa podejmowane w aspekcie psychospołecznym (Levinger powo‐ łuje się na pojęcia zaczerpnięte od Kurta Levina). Inną interesująca próbą zastosowania teorii wymiany na gruncie socjo‐ logii rodziny jest teoria jakości i stabilności związku małżeńskiego sformu‐ łowana przez Lewisa i Spaniera (Lewis, Spanier 1979). Wydaje się, że jest to – jak dotychczas – najbardziej pełna i dojrzała koncepcja usiłująca wyjaśnić zjawisko rozwodu. Jej zaletami są: mocne oparcie na danych empirycznych, łączenie w jeden model czynników związanych z jakością i stabilnością małżeństwa, udane zaadaptowanie schematu Levingera. Model Lewisa i Spaniera jest bowiem poszerzeniem schematu Levingera. Rozbudowano tu zwłaszcza partie dotyczące czynników składających się na atrakcyjność związku małżeńskiego, wzbogacające jakość małżeństwa. Istotne miejsce w tym nurcie rozważań nad rodziną mają propozycje teoretyczne psycholo‐ gów społecznych Thibout i Kelleya (Thibout, Kelley 1959). Używane przez nich pojęcie poziomu porównania umożliwia wprowadzenie do analizy elementu subiektywnej oceny oraz podkreśla rolę szerszego społecznego kontekstu, w którym funkcjonuje małżeństwo.

Punktem wyjścia teorii jest stwierdzenie, że tym większe jest prawdopo‐ dobieństwo rozwodu, im niższa jakość małżeństwa. Jakość małżeństwa jest tym większa, im większe są społeczne i osobowe środki sprzyjające właści‐ wemu funkcjonowaniu ról małżeńskich, im większa jest satysfakcja mał‐ żonków z ich stylu życia, im większe są zyski z małżeńskich interakcji. W koncepcji Levingera odpowiednikiem pojęcia jakości małżeńskiej jest pojęcie atrakcyjności związku małżeńskiego. Na atrakcyjność małżeństwa składają się zyski symboliczne, takie jak wykształcenie, status zawodowy, podobieństwo między małżonkami w zakresie wykształcenia, przynależno‐ ści do grupy religijnej, wieku oraz zyski materialne, takie jak dochód rodzi‐ ny czy własny dom. Zyski mogą mieć też charakter emocjonalny (koleżeń‐ stwo, szacunek, satysfakcja seksualna) – Levinger 1976. Zależność między jakością a stabilnością małżeństwa nie jest prosta ani jednokierunkowa. Jednym z istotnych czynników wpływających na tę relację są bariery chro‐ niące przed rozwodem, niejednokrotnie utrzymujące trwałość małżeństwa mimo jego niskiej jakości lub nawet mimo dramatycznych napięć. Levinger uważa, że o losie małżeństwa decyduje nie tylko to, ile satysfakcji (lub bolesnych przeżyć) doświadczają partnerzy w małżeństwie, ale również to, jak bardzo silne są więzy krępujące małżonków, którzy chcieliby się roz‐ wieść (Levinger 1965). Bariery funkcjonują więc jako koszty. Jeżeli bariery okażą się wystarczająco silne, możemy mieć do czynienia z nierzadkim przypadkiem trwałych, aczkolwiek nieszczęśliwych małżeństw. Ale bywa też tak, że dochodzi do rozwodu mimo wysokiej jakości małżeństwa. Należy przypuszczać, że współistniały w tych sytuacjach słabe bariery przed roz‐ wodem i silne atrakcje alternatywne. Levinger wymienia następujące tego rodzaju bariery: poczucie zobowiązania wobec niesamodzielnych dzieci, presja ze strony grup podstawowych (rodzina, przyjaciele) oraz otoczenia społecznego, przekonania religijne, poczucie zobowiązania do zachowania przysięgi małżeńskiej, a także przewidywane koszty związane z rozwodem (Levinger 1965).

Koncepcjom wyrosłym z teorii wymiany społecznej zarzuca się często przesadną „ekonomizację” zachowań ludzkich, pozbawienie ich cechy bez‐ interesowności oraz daleko idące uproszczenia. Zarzuty te, jak twierdzi Rydzewski (1994), są w pewnym stopniu uzasadnione, gdyby jednak pozo‐ stać na gruncie analizy stosunków rodzinnych zaproponowane modele wydają się przydatne jako narzędzia analizy i porządkowania wiedzy o rozwodach.

W psychologii podjęto próby usystematyzowania rozwodu jako zjawiska o charakterze procesualnym. Dążono do skonstruowania modeli procesu rozwodowego, odtworzenia sekwencji etapów tego procesu oraz stworze‐

nia uniwersalnych modeli rozpadu i przystosowania porozwodowego w perspektywie czasowej14.

Modele sekwencyjne budowane są na podstawie założenia, że przebiegi procesów rozwodowych można sprowadzić do względnie stałego schematu. Modele te nie wyjaśniają ani nie opisują całej różnorodności form procesu rozwodowego, ale poszukują tego, co stanowi uniwersalny rdzeń różnych wersji tego procesu. Wysiłki idą w kierunku stworzenia schematu procesu rozwodowego odzwierciedlającego czasowe uporządkowanie (sekwencję) stadiów czy też etapów tego procesu. Sekwencja faz procesu ma charakter „względnie” stały. Ta „elastyczność” modeli sekwencyjnych jest wymuszona przede wszystkim niemożliwością jednoznacznego określenia miejsca fazy separacji. Takie, a nie inne umiejscowienie tej fazy w sekwencji jest bardziej kwestią konwencji niż wyraźnej prawidłowości. Modele sekwencyjne są najczęściej budowane na podstawie doświadczeń poradnictwa rozwodowego.

Ponieważ istnieje wiele podobieństw między różnymi modelami procesu rozwodowego, można podjąć próbę uogólnienia i sformułowania modelu syntetycznego (Rydzewski 1991a). Model ten obejmuje następujące fazy: fazę dyssatysfakcji, fazę konfliktów, fazę separacji, fazę decyzyjną, fazę stresu porozwodowego oraz fazę przystosowania i odbudowy.

Faza dyssatysfakcji

Narastanie napięcia spowodowanego nierozwiązanymi problemami wywołuje uczucia dyssatysfakcji i frustracji. Uświadomienie sobie przez jedno lub oboje małżonków tego stanu rzeczy jest właściwym początkiem procesu rozpadu, przy czym zwykle bywa tak, że jedno z małżonków od‐ czuwa napięcie silniej niż drugie (Kressel 1985). Etap uświadomienia sobie sytuacji jest zwykle poprzedzany przez fazę, w której dochodzi do prób rozwiązywania pojawiających się problemów. W tej fazie małżonkowie jeszcze nie zdają sobie sprawy z tego, że podstawowym źródłem napięć między nimi jest samo małżeństwo i usiłują znaleźć drogę wyjścia z kryzysu poprzez działania zastępcze, np. zmianę mieszkania, pracy itp. Dopiero po okresie rozpoznania faktycznego stanu rzeczy i realnego zagrożenia rozpa‐ dem związku szukanie dróg wyjścia nabiera cech racjonalnych. Do takich prób można zaliczyć „ucieczkę” w aktywność pozarodzinną, zmianę stylu życia, zmianę orientacji z prorodzinnej na bardziej indywidualną. Mimo to często utrzymuje się gra pozorów, fasada trwałości (Ahrons 1980). Fak‐

14 Rozwód jako proces obejmuje zarówno okres poprzedzający rozwód (okres rozpadu małżeństwa), jak i okres porozwodowy, aż do odzyskania przez jednostkę równowagi psychicznej i społecznej, a przez rozbitą rodzinę zdolności do wypeł‐ niania niektórych funkcji (głównie rodzicielskiej) – Rydzewski 1994.

tycznie jednak można już mówić wówczas o zaawansowanym rozwodzie emocjonalnym.

Faza konfliktów

Uświadomienie sobie, że dane małżeństwo samo w sobie jest przyczyną napięć i zrozumienie ryzyka czy wręcz nieuniknioności separacji zwiększa intensywność emocji. Charakterystyczna jest ich silna ambiwalencja – od miłości do nienawiści (Ahrons 1980). Ponownie pojawiają się próby pojed‐ nania, ale też wzmagają się konflikty będące wyrazem pogłębiającego się rozpadu więzi. Następuje wyraźny zanik intymności życia małżeńskiego, co wyraża się m.in. w poszukiwaniu alternatywnego partnera jako formy psychologicznego „zabezpieczenia” na wypadek separacji. Rysuje się rozłam w fasadzie małżeńskiej solidarności, związek wkracza w fazę otwartej, często publicznej walki, również z udziałem prawników (Kressel 1985). Przejście fazy konfliktów z płaszczyzny wewnątrzrodzinnej na forum dys‐ kusji publicznej znamionuje nowy jakościowo etap procesu rozwodowego. Jak już wspomniano, kwestią konwencji pozostaje takie, a nie inne usytuo‐ wanie fazy separacji w schemacie procesu rozwodowego. Separacja może pojawić się w którymkolwiek z etapów tego procesu, jak również może w ogóle nie wystąpić. W niektórych specyficznych przypadkach separacja nie pojawia się nawet po rozwodzie (Kressel 1985). Separacja jest z wielu względów fazą krytyczną, zwiększa się intensywność uczuć – lęku, bezrad‐ ności, depresji, wrogości, odrzucenia, opuszczenia oraz poczucia niższej wartości (Kolevzon, Gottlieb 1984). Kryzys jest jeszcze bardziej destrukcyj‐ ny, gdy małżeństwo nie przeszło przez wcześniejsze etapy lub nie zostały one zakończone, czyli gdy separacja wyprzedziła fazę dyssatysfakcji i/lub fazę konfliktów. W fazie separacji w dalszym ciągu utrzymuje się wysoki poziom ambiwalencji uczuć (Ahrons 1980).

Faza decyzyjna

Najpełniejszą charakterystykę okresu decyzyjnego podali Kressel i Deu‐ tsch (Kressel 1985). Na plan pierwszy wysuwa się ambiwalencja wobec decyzji rozwodowej – małżonkowie często zmieniają zdanie. Okresy pojed‐ nania przeplatane są ponownymi wybuchami konfliktów. Podjęta decyzja rozwodowa z jednej strony budzi uczucie wyzwolenia, z drugiej zaś pojawia się lęk, a nawet panika w obliczu rozwodu. W tej fazie może wzmocnić się intymność związku. Podejmowanie i odwoływanie decyzji rozwodowej – czemu towarzyszą silne emocje – trwa tak długo, aż nie zostanie ostatecznie zaakceptowana nieuniknioność rozwodu. Podjęcie ostatecznej decyzji ponownie wyzwala falę ostrych konfliktów.

Faza stresu porozwodowego

Cały proces rozwodowy jest nasycony silnymi emocjami. W okresie na‐ stępującym bezpośrednio po rozwodzie stres jest jeszcze silniejszy niż w fazie rozpadu. Wraz z upływem czasu wzrasta depresja odzwierciedlająca kłopoty natury emocjonalnej i materialnej. Depresja pojawia się jako kon‐ sekwencja przełomowych zmian w życiu, pomimo że uzyskanie rozwodu wydawałoby się formą wyjścia z bardzo trudnej i stresującej sytuacji rozbi‐ tego małżeństwa. W okresie porozwodowym stres nabiera także innego kolorytu: dominuje uczucie winy, współodpowiedzialności, porażki. Bywa i tak, że żal wywołany utratą współmałżonka jest silniejszy niż byłby po jego śmierci (Kressel 1985). Reakcje emocjonalne małżonków mogą się istotnie różnić w zależności od tego, jaką rolę przyjęli (inicjator – nieinicja‐ tor rozwodu) zarówno w perspektywie rozwodu prawnego, jak i całego procesu rozwodowego.

Faza przystosowania i odbudowy

W okresie tym można dostrzec dwa aspekty, psychologiczny i społeczny. W tym pierwszym proces rozwodowy kończy się ukształtowaniem się nowego stylu życia, przywróceniem poczucia wartości i ponownym zdefi‐ niowaniem celów życiowych. Jednocześnie słabną negatywne uczucia i pojawia się gotowość do nawiązywania nowych, satysfakcjonujących związ‐ ków z pełnym zaangażowaniem emocjonalnym (Kolevzon, Gottlieb 1984).

Pomyślne zakończenie procesu rozwodowego oznacza reorganizację i redefinicję rodziny. Każdy z byłych małżonków musi ustalić swoje kontak‐ ty z dziećmi (jeżeli są). Jest to o tyle trudne, że nie ma modeli ról ani zasad społecznych regulujących zachowania osoby rozwiedzionej w stosunku do społeczności lokalnej (przyjaciół, sąsiadów) i rodziny pochodzenia. Warun‐ kiem dobrego przystosowania jest zakończenie procesu rozwodu psychicz‐ nego i osiągnięcie porozumienia. Kressel i Deutsch stwierdzają: „Dobry rozwód, podobnie jak dobre małżeństwo, jest wspólnym przedsięwzięciem. Oboje małżonkowie muszą chcieć zakończyć swój związek, tak jak kiedyś chcieli go zainicjować” (Kressel 1985: 76).