• Nie Znaleziono Wyników

Owadem, który w potocznej wizji świata postrzegany jest jako jeszcze groźniejszy i bardziej niebezpieczny niż osa, którą przypomina, jest szerszeń.

Wyobrażenie takie bierze się stąd, że szerszeń (Vespa crabro) to największy przedstawiciel rodziny osowatych, długość jego ciała wynosi od 19 do 35 mm, a rozpiętość skrzydeł waha się w granicy 40–50 mm [Owady 2010: 34]. Powszechnie twierdzi się też, że użądlenia szerszeni są zazwyczaj śmiertelne. W rzeczywistości jednak przekonanie to jest mylne256, a naiwny obraz szerszenia jako stworzenia niebezpiecznego dla człowieka jest nazbyt przejaskrawiony. Wizerunek ten został wyolbrzymiony głównie za sprawą dużych rozmiarów owada, a także jego żądła – nieco dłuższego niż to, które mają osy i pszczoły; poza tym wypływa również z przykrego doświadczenia: użądlenia szerszeni są dla człowieka zdecydowanie bardziej bolesne i piekące niż ukąszenia innych owadów żądlących257. Gdy idzie zatem o sferę konotacji

254 Na to przewężenie jako istotny element wyglądu os (różniąjcy je w pewien sposób od pszczół) zwraca uwagę definicja osy pomieszczona w SL: „owad dłuższy i p r z e w ę z i ∫ t s z y od pszczoły; żyią w małéy gromadzie, robią komorki do złożenia iay, a te do różnych mieysc przylepiaią, żyią muszkami lub rabunkiem miodu. Zool. 129” [SL-II-1: 547].

255 Podobne frazeologizmy o identycznym znaczeniu istnieją także w języku czeskim (mít pas jako vosa/

mít vosí pas), angielskim (wasp waist) oraz francuskim (une taille de guêpe). Wydaje się, że jednostki te mogły powstać dopiero wówczas, gdy wysmukła sylwetka kobieca stała się obowiązującym w Europie kanonem piękna. Tak, na przykład francuski idiom une taille de guêpe powstał dopiero w połowie XIX wieku [Zaręba 2004: 13].

256 Por. informacje na ten temat podane w Wikipedii przy haśle szerszeń europejski: „Jad szerszeni europejskich jest porównywalny z jadem pszczół i os, zawiera jednak nieznacznie większą dawkę toksyn.

Szerszenie nie są groźniejsze od mniejszych os, a doniesienia o kilku użądleniach zabijających dorosłych ludzi są zazwyczaj nieprawdziwe (jeżeli nie występuje reakcja alergiczna). Użądlenie szerszenia jest boleśniejsze od użądleń pszczół czy os z powodu większego i głębiej penetrującego żądła oraz około 5%

zawartości acetylocholiny w jadzie, powodujące silne pieczenie rany. Pszczoły używają jadu do odganiania ssaków nawet tak dużych jak borsuki i niedźwiedzie od zapasów miodu zgromadzonych w ulu, szerszenie używają jadu do polowania na owady, a więc ich jad może być znacznie słabszy, jeden szerszeń potrafi wstrzyknąć mniej niż 0,2 mg jadu za każdym użądleniem. Statystyki wykazują, że dawka śmiertelna jadu szerszeni to od 10do 90 mgjadu na każdy kilogram ciała, a więc potrzeba przeciętnie kilkuset użądleń, aby zabić człowieka, ponieważ jednak tylko około 1/10 roju (liczącego zazwyczaj kilkaset owadów) atakuje i żądli, liczba ta w praktyce zostaje bardzo rzadko osiągnięta. Zazwyczaj szerszenie są mniej agresywne od os i trudniej je sprowokować do ataku. Nie mają naturalnych wrogów i w terenie ignorują człowieka. Nawet przebywanie w pobliżu ich kolonii nie jest niebezpieczne, pod warunkiem, że nie ingeruje się fizycznie w ich gniazda” [zob. http://pl.wikipedia.org/wiki/Szersze

%C5%84_europejski, stan z dn. 3.06.2012 roku).

257 Żądło szerszeni ma długość od 3,4 do 3,7 mm, podczas gdy średnia długość żądła pszczół wynosi 2,5 mm, a os – 2,6 mm. To właśnie dłuższe żądło szerszenia i zawarta w jego jadzie acetylocholina sprawiają, że ukąszenia tych owadów są bardzo bolesne. Wyobrażenie szerszenia jako stworzenia groźnego może wynikać również z faktu głośnego buczenia (brzęczenia) tego insekta w locie oraz stosunkowo szybkiego kołowego ruchu, sprawiającego wrażenie agresywnego.

nazwy szerszeń, to ujawnia się tu prosty mechanizm: ludzie boją się tego, co w jakiś sposób odstaje od obowiązujących standardów, więc także tego, co jest większe niż zwykle i co różni się jakoś od obiektów uznawanych za prototypowe. Wydaje się, że w przypadku latających owadów żądlących takim prototypem jest osa, por. definicje wyrazu szerszeń pochodzące z wybranych słowników języka polskiego:

sierszeń, szerszeń, vespa crabro, g a t u n e k o ∫ y , a l e w i e l k i , żądłem i ∫zękami rażąc, n a b r z m i a ł o ś ć z n a c z n ą z b o l e m ∫ p r a w u i e [SL-III: 238; podkreśl. moje – M.M.].

szerszeń zool. «Vespa crabro, o w a d z r o d z i n y o s (Vespidae), budujący duże gniazda w ziemi lub w dziuplach drzew; u k ł u c i a j e g o ż ą d ł a s ą b a r d zo b o l e s n e » [SJPD-VIII: 1085; podkreśl. moje – M.M.]258.

szerszeń zool. «o w a d p o d o b n y d o o s y , t y l k o w i ę k s z y , o żółto-brunatnym ubarwieniu w czarne pasy, budujący duże gniazda w ziemi lub w dziuplach drzew»

[NSJP: 989; podkreśl. moje – M.M.].

Ten aspekt znakomicie wydobywa również cytat przytoczony w SJPD:

Ukazał się d u ż y o w a d p o d o b n y d o z w y k ł e j o s y , a l e z n a c z n i e w i ę k s z y , barwy czerwonawobrunatnej w żółte pręgi na odwłoku. To szerszeń, n a j w i ę k s z a z n a s z y c h o s (...) ma gniazdo w spróchniałym drzewie [Dyak. Przyr. 31, cyt. za SJPD-VIII: 1085; podkreśl. moje – M.M.].

oraz opis szerszenia pomieszczony w XVIII-wiecznym dziele jezuity o. Gabriela Rzączyńskiego, pt. Auctuarium Historiae Naturalis Curiosæ Regni Poloniæ, Magni Ducatus Lithvaniæ, Annexsarumque Provinciarum (1745):

CRABRONES, Germ. Hornnußen, Pol. Sierszenie, V e∫ p a v u l g a r i d u p l ò m a j o r e s , formâ ad ip∫am accedentes, favos ∫ive anthrenia, quàm Apes vel Ve∫pæ artificio, nunc in arborum truncis, nunc ∫ub earum radicibus in terra efformant, Apes ita prehendunt, ut Accipitres aves, duces habent [RzączAuct: 344]259.

O prototypowości osy wśród uskrzydlonych owadów żądlących świadczyć może też fakt, że w słownikach, w których w definicji wyrazu szerszeń znalazła się wzmianka o bólu wywoływanym użądleniem tego owada, nie ma analogicznej informacji w objaśnieniach dotyczących wyrazu osa, mimo że określane tym słowem owady również kąsają boleśnie. Ta swoista odmienność w postrzeganiu szerszeni i os przy

258 Niemal identyczną definicję wyrazu szerszeń podano w MSJP (uszczuplono ją jedynie o łacińską nazwę rodziny os [zob. MSJP: 799].

259 „CRABRONES, po niemiecku Hornnussen, po polsku Sierszenie, dwa razy większe od zwykłej osy, kształtem do niej zbliżone. Budują gniazda podobne do gniazda pszczół i os, albo w pniach drzew, albo w ziemi pod korzeniami drzew. Łowią tak pszczoły, jak jastrzębie inne ptaki” [tłum. za: Fedorowicz:

1966: 96–97].

jednoczesnym widzeniu ich wzajemnego podobieństwa (oba gatunki owadów jawią się jako groźne i agresywne, grożące żądłem; różni je sposób/ stopień oceny ich niebezpieczeństwa przez człowieka) przejawia się również w tym, że jednostkom frazeologicznym, z których w jednym języku wyłania się ów negatywny obraz szerszenia, w innym odpowiadają analogiczne idiomy zawierające komponent leksykalny oznaczający osę (lub do niej się odnoszący, gdy idzie o derywaty) – tak jest na przykład w języku angielskim i polskim, por. ang. a h o r n e t ’s nest (dosł. ‘gniazdo szerszeni’) – pol. gniazdo o s , ang. tu stir up a h o r n e t ’ s nest, to raise// bring a h o r n e t ’s nest about one’s ears – pol. poruszyć gniazdo o s260.

W polszczyźnie wyraz szerszeń rzadko używany jest współcześnie w innym sensie niż jego znaczenie referencyjne. W SJPD podany jest jeszcze przenośny sens, zgodnie z którym szerszeń jest określeniem ‘człowieka złośliwego, opryskliwego, ostrego’ [SJPD-VIII: 1085]. Znaczenie to po raz pierwszy notuje SWil, objaśniając, że chodzi o człowieka, „którego zagabnąć jak szerszenia w gnieździe nie można” [SWil:

205], a powtarza SW, tłumacząc, że to: „człowiek opryskliwy, z którym niebezpiecznie zaczynać” [SW-VIII: 608]. Dawniej o kimś takim można było też powiedzieć, że ma szerszenie || sierszenie w nosie. Zwrot ten po raz pierwszy pojawia się w STrotz, gdzie objaśniono go następująco: er i∫t bös (niem. böse ‘zły, złowrogi’; pot. ‘wściekły, rozwścieczony’) i il e∫t en colère (franc. colère ‘wściekły, rozgniewany na kogoś’) [STrotz-III: 2020], poza tym jest jeszcze w SL oraz SW w znaczeniu ‘opryskliwy, czupurny, osa’ [SW-VIII: 608] i SWil ‘ts.’ [SWil: 205], ale nowsze słowniki języka polskiego już go w ogóle nie odnotowują. Dziś taka osoba ma w nosie nie szerszenie, lecz muchy, por. frazeologizm mieć muchy w nosie ‘być w złym humorze, złościć się, dąsać bez wyraźnego powodu’ [SFJPPod: 260]. Z przykładów zamieszczonych w SL:

Radzę tych ∫ier∫zeniow nie draźnić [Birk. Zyg. 12; cyt. za: SL-III: 238] oraz SWil: Nie trzeba szerszeniów drażnić można wnioskować, że dawniej w języku polskim był też frazeologizm drażnić szerszenie, dziś już chyba w ogóle nieużywany, który Linde objaśnia w ten sposób: ‘nie budzić licha; nie iątrzyć ∫ierdzi∫tego’ [SL-III: 238]. Dodajmy,

260 W języku angielskim funkcjonują ponadto wyrażenia frazeologiczne: as mad as a hornet oraz ironiczne mild as a hornet, używane w odniesieniu do kogoś, kto atakuje jak szerszeń broniący swego gniazda [Szpila 2001: 39]. Analogiczne związki frazeologiczne zawierające komponenty sršeň ‘szerszeń’, sršení ‘szerszeni’ często jednak wariantywne do vosa ‘osa’, vosí ‘osi’ istnieją również w języku czeskim, por. být na někoho jako sršeň ‘być zły, agresywny w stosunku do kogoś’, dorážet na někoho jako sršni//

vosy ‘atakować kogoś słownie lub fizycznie’, vyskočil// trhl sebou jako když ho bodne sršeň// vosa

‘zareagować gwałtownym ruchem na nieprzyjemną wiadomość lub dotyk’, jako když píchne do sršního//

vosího hnízda ‘poruszyć gniazdo os; rozdrażnić kogoś i tym sprowokować go do ataku’ [Mrhačová, Ponczová 2003: 130].

że źródłem (podstawą) tego idiomu, jak i wskazanych wcześniej frazeologizmów funkcjonujących w języku angielskim, jest najpewniej łaciński zwrot irritabis crabrones (dosł. ‘rozdrażnisz szerszenie’) 261 , pochodzący z dzieła rzymskiego komediopisarza Plauta, pt. Amfitrion [SWO: 489]262.

Rzecz niezmiernie interesująca, że utrwalone w polszczyźnie (i w innych językach) wyobrażenie szerszenia jako owada agresywnego, niebezpiecznego dla człowieka, grożącego żądłem i kąsającego boleśnie jest zgodne ze znaczeniem etymologicznym wyrazu szerszeń i po części z niego wypływa. Można nawet powiedzieć, że znaczenie to – uzasadnione onomazjologicznie – steruje sferą konotacji nazw szerszenia funkcjonujących w niektórych językach indoeuropejskich, w tym w polszczyźnie.

Wyraz szerszeń występuje we wszystkich językach słowiańskich, przy czym poszczególne formy wykazują niewielkie zróżnicowanie fonetyczne; jedynie postaci używane w języku bułgarskim i macedońskim oraz jako oboczne w serbskim i chorwackim różnią się dość znacznie od pozostałych, co jest zapewne wynikiem późniejszych ewolucji, por. dialektalne wielkopolskie śyrśin, staropolskie sirszeń ||

sierszeń263, kaszubskie šěrěšėń, połabskie sarsė’n, dolnołużyckie šeršeń, górnołużyckie šeršeń || šeršon, czeskie i słowackie sršeň, słowińskie seršel; rosyjskie i ukraińskie шершень, białoruskie шэршань; staro-cerkiewno-słowiańskie srьšenь, słoweńskie sršen, serbskie i chorwackie srsljen || stršljen, bułgarskie стръшен, macedońskie стршен [por. Budziszewska 1965: 144; Siegień 2008a: 147; REWVas-IV: 432].

Wszystkie te postaci wywodzą się od psł. *sRšenь, które jest dawną formą biernika od

261 Zwrot ten odnotowuje w swoim słowniku J. Mączyński: „Crabro, onis, ma∫c. tert. Sierszeń. Vt, Irritare crabrones, Prouerb. Rozgniewáć, którzy mogą szkodźić. Noli irritare crabrones, Day pokóy złemu. Nie gábay złego” [SMącz: 67a/48].

262 Zauważmy, że łacińskiemu irritabis crabrones w języku polskim mogą odpowiadać dwa związki frazeologiczne: nie tylko zwrot poruszyć gniazdo os, ale również włożyć kij w mrowisko. Mrówki bowiem („mieszkanki mrowiska”) to owady, które prócz tego, że kojarzą się z pracowitością (por. porównanie pracowity jak mrówka), znane są również z tego, że mogą boleśnie ugryźć (por. kolokacje mrówka kogoś ugryzła, mrówki kogoś pogryzły). Owady te wyposażone są w aparat gębowy typu gryzącego z bardzo silnymi żuwaczkami i ostrymi szczękami, służącymi m.in. do zadawania ranek (rozerwania powłoki skórnej człowieka), które następnie spryskują specjalną substancją, tzw. kwasem mrówkowym powodującym silne pieczenie (kwas ten wykorzystywany jest m.in. jako konserwant o silnych właściwościach grzybobójczych!). To przykre dla ludzi działanie mrówek doczekało się literackiego opracowania w Panu Tadeuszu A. Mickiewicza w zabawnej scenie przedstawionej w Księdze V, gdy siedzącą w „świątyni dumania” Telimenę obeszły mrówki, łaskocząc ją i kąsając właśnie. Wydaje się, że nieco negatywny rys w językowym obrazie mrówek utrwalonym w polszczyźnie kreślą również znane przeciętnie wykształconym Polakom jednostki o charakterze terminologicznym: kwas mrówkowy oraz mrówczany (sole kwasu mrówkowego), które kojarzą się z produkowanymi przez mrówki nieprzyjemnymi substancjami o trujących właściwościach.

263 Wyłącznie takie postaci rozpatrywanego leksemu, tj. z nagłosowym ś- pojawiają się jeszcze w słowniku Jana Mączyńskiego [zob. SMącz. 67a/48 i 110a/29].

psł. rzeczownika rodzaju męskiego (!) *sRšę ‘szerszeń’264. W języku polskim nagłosowa spółgłoska szczelinowa dziąsłowa š- zamiast środkowojęzykowej ś- (por. stp. sierszeń) pojawiła się około XVI–XVII wieku w wyniku upodobnienia (oddziaływania) na odległość265 [Koneczna 1965: 196; Rozwadowski 1923: 197; Łoś 1922: 198; SEJPBor:

602], ściślej: w efekcie metafonii regresywnej pod względem miejsca artykulacji ś – š ≥ š – š (jest to asymilacja całkowita). Gdy idzie o początkowe š- w językach wschodniosłowiańskich, to występowało ono już w formach staroruskich шьршень, шeршень obok cьршень (podobna asymilacja przypuszczalnie dokonała się tu już wcześniej).

Polski wyraz szerszeń spokrewniony jest z litewskim širšuõ, D. širšeñs (także šìršė, širšlYš, širšinas), łotewskim sirsenis, staropruskim sirsilis i dalej staro-wysoko-niemieckim hornuz || hornaz (dziś niem. Hornisse) i łacińskim crābrō, D. crābrōnis (≤

*crāsrō). O ile nazwy funkcjonujące w językach bałtyckich (litewskim, łotewskim i staropruskim) są w dużej mierze podobne do wyrazu polskiego, to jego odpowiedniki germański i łaciński na pierwszy rzut oka takiego podobieństwa nie wykazują. Aby dobrze zrozumieć zmiany fonetyczne, które spowodowały tak znaczne zróżnicowanie wymienionych form, należy cofnąć się do okresu wspólnoty praindoeuropejskiej i jej pierwszego podziału. Ściślej: przeobrażenia, o których mowa, łączą się z rozbudowanym w praindoeuropejszczyźnie systemem spółgłosek tylnojęzykowych k i g, które występowały wówczas w trzech różnych odmiankach. Mogły być albo welarne, tzn. takie, jak dziś w języku polskim, albo palatalne, albo też labializowane, tzn. wymawiane z jednoczesnym zaokrągleniem warg. Dodatkowo każdy z tych wariantów miał swój odpowiednik aspirowany, czyli realizowany z przydechem

264 Wyraz sRšę w języku prasłowiańskim odmieniał się według dawnej deklinacji V, tzw. spółgłoskowej z rozszerzeniem -en-, które pojawiało się we wszystkich przypadkach poza M. i W. lp. Mianownik tego rzeczownika, podobnie jak wszystkich wyrazów odmieniających się w ten sposób, został wyparty przez pierwotny biernik liczby pojedynczej z zakończeniem -en-ь, poprzez który typ ten przeszedł najczęściej do jo-tematów. Pierwotne formy M. lp r.m. na -ę zaświadczone są wyjątkowo; warto nadmienić, że wśród tych udokumentowanych tekstowo egzemplifikacji znajduje się również postać sRšę (obok korę ‘korzeń’

i strьžę ‘rdzeń, medulla; najgłębsze miejsce rzeki, nurt rzeki’) [SP-II: 124–125].

265 Obie postaci brzmieniowe pojawiają się w utworach W. Potockiego, por. Muchy we łbie – każdego Piotra przyrodzenie, Tyżeś Piotr i Piotrowski, musisz mieć sierszenie. Jakoż ta twoja łysa na trzy głowa granie, Z każdej miary podobna do s i e r s z e n i e j banie [PotFrasz-II: 152, cyt. za: SPXVII]; Ledwie południe minie, chcąc stado zobaczyć, Każę masztalerzowi konia przykulbaczyć. Jadę; aż swej natura upomni się dani. Ktoż w wierzbie szerszeniowej s z e r s z e n i o w e j spodziewał się bani? [PotFrasz-II:

401, cyt. za: SPXVII] (użyte w obu fragmentach określenie szerszenia || sierszeniowa bania oznacza ‘ul szerszeni’). Formy starsze z nagłosowym ś- spotykamy w tekstach jeszcze późniejszych; dość powiedzieć, że w SL jest tylko hasło SIERSZEŃ, SZERSZEŃ (nie ma natomiast osobnego hasła SZERSZEŃ) [SL-III:

265]; STrotz w ogóle nie zawiera form analizowanego wyrazu z początkowym sz- [STrot-III: 2020].

[Kłyczkow 1975: 77–78]. Tak rozbudowany system spółgłosek tylnojęzykowych nie zachował się w żadnym języku indoeuropejskim, lecz uległ pewnym uproszczeniom.

W jednej grupie języków, w tzw. językach kentumowych (peryferycznych), do których należą m.in. języki italo-celtyckie i germańskie, utożsamiły się pierwotne spółgłoski welarne i palatalne, dając k i g welarne (w językach germańskich zwarte bezdźwięczne k przeszło później w h), pozostało zaś k i g labialne, które spotykamy na przykład w łacinie w wyrazach: quis, quantus itp. Natomiast w drugiej grupie języków indoeuropejskich, tzw. satemowych (centralnych), do których należą m.in. języki bało-słowiańskie, utożsamiły się ze sobą spółgłoski welarne i labialne, dając k i g welarne, a wyodrębniły natomiast k i g palatalne, które następnie uległy asybilacji (spirantyzacji), przechodząc poprzez pośrednią zwarto-szczelinową fazę artykulacyjną w szczelinowe zębowe s i z w językach słowiańskich lub dziąsłowe š i ž w językach bałtyckich (w pruskim i łotewskim wtórnie dentalne)266. Zmiana spółgłoski bezdźwięcznej zwartej k ≤ pie. *K w bezdźwięczną szczelinową h, jaka nastąpiła w językach germańskich (por.

niem. Hornisse, ang. hornet ‘szerszeń’), jest późniejsza i wiąże się z opisaną przez Jacoba Grimma, a doprecyzowaną przez Karla Vernera pierwszą pragermańską przesuwką spółgłoskową (niem. erste germanische Lautverschiebung) [Szulc 1991: 45, 65–67]. Nakreślony tu w sposób jedynie szkicowy opis przemian pie. spółgłosek tylnojęzykowych (labiowelarnych), poglądowo przedstawiony w tabeli 9., tłumaczy podobieństwa i różnice występujące w nagłosie nazw szerszenia, funkcjonujących w porównywanych językach indoeuropejskich.

Tabela 8. Kontynuanty pie. spółgłosek tylnojęzykowych w wybranych językach kentumowych i satemowych

Języki kentumowe Języki satemowe

pgerm. łac.

Język

pie. scs. lit.

s š

H k

H(w) kw

K k

kw k, č k

z ž

k g

k (w) gw/ v

G g

gw g, ž g

266 Zasadnicza różnica pomiędzy obiema grupami języków polega więc na tym, że w językach kentumowych pie. *K i *G przeszły w k, g, a w satemowych w s, z lub też š, ž. Proces ten w językoznawstwie diachronicznym znany jest pod nazwą palatalizacji indoeuropejskiej [Długosz- -Kurczabowa, Dubisz 2006: 140; Krygier-Łączkowska 2011: 102–103].

Według Wiesława Borysia przywołane postaci słowiańskie i bałtyckie rozpatrywanego leksemu oparte są na rdzeniu *(s)kRs-, który stanowi wtórną (rozszerzoną o element -s-) postać pie. pierwiastka *(s)ker- o znaczeniu ‘ciąć, kłuć, żgać’267 [SEJPBor: 602]. Tak więc wyraz szerszeń – to etymologicznie: ‘tnący, żądlący owad’. Wydaje się, że właśnie to pierwotne znaczenie stanowi jądro językowego obrazu świata owada Vespa crabro i steruje całą sferą jego konotacji.