• Nie Znaleziono Wyników

2.3. O robaku i robactwie

2.3.2. Znaczenie wyrazu (ch)robak w dialektach polskich

Przejmowaniu śląsko-małopolskiej formy chrobak przez bardziej północne dzielnice Polski towarzyszyło, oprócz modyfikacji brzmieniowej, rozszerzenie zakresu znaczeniowego. W Małopolsce i na Śląsku chrobak ma stosunkowo wąskie znaczenie, odnosi się bowiem do ‘małego, nielatającego owada i jego gąsienic’, a także

‘podobnych do gąsienic robaków, np. dżdżownic (vermes)’, poza tym mówi się tu również o robakach w psującym się mięsie, serze, owocach; w żołądku czy ubraniach.

Gdy tymczasem w północnych dialektach Polski robák bardzo często oznacza również

‘gady i płazy, np. jaszczurki, węże’, także ‘każde małe (w większości niehodowane) zwierzątka ssące, jak np. jeże, krety, kuny, myszy, szczury’, a nawet ‘wilki’ czy

‘bajeczne smoki’. Różne znaczenia wyrazu robák w położonych na północ od

113 Formę brzmieniową robok ‘robak, owad’ na Górnym Śląsku (w etnolekcie tego regionu zapewne nowszą, młodszą niż postać chrobok) rejestruje [MAGGŚ: 30].

Małopolski i Śląska regionach Polski przedstawia tabela 2, opracowana na podstawie artykułu Nitscha [1948]114:

Tabela 2: Regionalne zróżnicowanie znaczenia ludowych odpowiedników leksemu ROBAK (oprac. na podstawie [Nitsch 1948])

Region

(gwara/dialekt) Znaczenie wraz z informacją o miejscu, w którym je zarejestrowano

‘żmija, kret’ [Kruszów, woj. łódzkie, pow. łódzki wschodni]

‘żmija itp.’ [Nieznanice, woj. łódzkie, pow. radomszczański]

SIERADZKIE

(gwary sieradzkie) ‘to, co się czołga’ [Woźniki, woj. łódzkie, pow. piotrkowski]

1. ‘dżdżownice i wszelkie owady’ 2. ‘myszy, szczury, łasice, kuny’, por. zwrot iakiś robåk v nocy zagrys || zadusił kury [Śrem, woj. wielkopolskie, pow. śremski

(gwara łowicka) ‘robak, chrząszcz, owad, gad, mysz, szczur, tchórz, kuna, jeż’

114 Ponieważ tekst K. Nitscha powstał ponad 60 lat temu, można uznać, że dziś ma on już przede wszystkim wartość historyczną, dokumentuje bowiem stan gwar polskich w zakresie opisywanego zagadnienia sprzed II połowy XX stulecia. W związku z opisywaną przez językoznawców postępującą erozją (zanikaniem) gwar, dokonującą się nieubłaganie pod wpływem języka ogólnopolskiego (choć z niejednakowym nasileniem w odniesieniu do poszczególnych gwar), należy założyć, że dziś obraz ten nie jest aż tak bogato i różnorodnie. O zanikaniu gwar i jego konsekwencjach oraz związanych z tym procesem pilnych potrzebach dialektologicznych i dialektograficznych pisze m.in. J. Tambor w pracy Mowa Górnoślązaków oraz ich świadomość językowa i etniczna [Tambor 2006: 79–81]. Przytoczmy w tym miejscu cytowane przez autorkę słowa Stanisława Urbańczyka: „Wykład dialektologii staje się w następstwie zaniku gwar częścią wykładu gramatyki historycznej. Stopniowo przestaje być informacją o tym, co jest, stając się wykładem o tym, co i jak było” [cyt. za: Tambor 2006: 80].

‘kury, gęsi’ [Białuty, woj. warmińsko-mazurskie, pow. działdowski]

‘owady, robaki, szczury, myszy, węże, jaszczurki’ [Ciechanów, woj. mazowieckie, pow. ciechanowski]

‘każdy mały drapieżnik’ [Pniewo, woj. mazowieckie, pow.

pułtuski]

‘mysz polna, szczur, kret, łasica itp.’

[Krotoszyny, woj. warmińsko-mazurskie, pow. nowomiejski Zwiniarz, woj. warmińsko-mazurskie, pow. nowomiejski]

MAZOWSZE (dialekt mazowiecki, w tym gw. kurpiowskie i podlasko-suwalskie)

‘wilk’

[Kurpie, Suwałki, Podlasie (okolice Tykocina i Augustowa)]

Skoro mazowieckie robaki, co obrazuje tabela, mają sens zdecydowanie szerszy niż w południowych dialektach Polski i języku ogólnonarodowym, mogą bowiem oznaczać nie tylko ‘owady, robaki’, ale również ‘gady (jaszczurki i węże)’,

‘udomowione ptactwo (kury, gęsi)’, a nade wszystko ‘niewielkie ssaki: owadożerne (kret, jeż), gryzonie (myszy, szczury) i drapieżniki (kuny, łasice itp.)’, teraz dopiero jasne staje się, dlaczego oswojona przez Jana Chryzostoma Paska, pochodzącego z Mazowsza (ściślej: z Gosławic w ówczesnym województwie rawskim), wydra wabiła się Robak, por.

[…] P o c z ą ł e m j ą w o ł a ć j e j p r z e z w i s k i e m , b o s i ę R o b a k i e m n a z y w a ł a ; wyszła mokra z trzciny, poczęła się koło mnie łasić, a potem i poszła za nami do izby. Zdumiał się Straszowski i mówi: „A dla Boga! Jakże to król tego nie ma kochać, kiedy to tak łaskawe”. Odpowiem ja: „To Waść samę tylko łaskawość widzisz i chwalisz; ale dopiero bardziej chwalić będziesz, kiedy obaczysz cnoty”. Poszliśmy nad staw; stanąwszy na grobli i mówię: „Robak! Trzeba mi ryb dla gości, hul w wodę!”.

Wydra poszła, wyniosła najpierwej płocicę; drugi raz kazałem: wyniosła szczupaka małego; trzeci raz wyniosła półmiskowego szczupaka, trochę tylko na karku obraziwszy.

Straszowski się za głowę porwał: „Dla Boga! Co to ja widzę!” [PasPam: 115, podkreśl.

moje – M.M.].

Poszerzenie zakresu znaczeniowego wyrazu robak w dialekcie mazowieckim, być może, potwierdza także sens ‘wilk’, w jakim wyraz ten funkcjonuje na Kurpiach.

Takie znaczenie analizowanego leksemu poświadczone jest między innymi w starej pieśni kurpiowskiej, śpiewanej w okresie rozbiorów, a także w czasie porozbiorowym, pt. Pieśń o Konwie naczelniku oddziału Kurpiów, walczących po stronie króla Stanisława Leszczyńskiego (1733):

Nas Konwa to nie król Szwiecki Co to nie wart torby siecki, Bzije tęgo, strzela lepsiej,

I r o b a k a w n e t oś l e p s i115.

Trudno jednak jednoznacznie i bez większych wątpliwości stwierdzić, czy sens

‘wilk’, w jakim funkcjonuje słowo robak w północno-wschodniej polszczyźnie ludowej, co poświadczają przytoczone teksty, pozostaje w związku ze stopniowym rozszerzaniem się zakresu znaczeniowego śląsko-małopolskiego z pochodzenia chrobaka przy jego przejmowaniu przez bardziej północne dialekty Polski, czy wynika z odmiennej kategoryzacji świata, odbiegającej od naukowej taksonomii a zasadzającej się na trójpodziale fauny na: robaki (robactwo) – gadzinę – żywinę (w dialektach robak jest przecież hiperonimem dla nazw wielu mniejszych zwierząt), a może wynika raczej z działania tabu językowego, którym nazwa wilk była objęta116.

115 Użyte tu słowo robak zostało objaśnione jako ‘wilk’ w przypisie do Pieśni o Konwie [zob. Wojenna pieśń polska 1939: 161].

116 Na związek znaczenia ‘wilk’, w jakim funkcjonuje analizowany leksem w pólnocno-wschodnich dialektach Polski, z działaniem tabu językowego zwrócił uwagę K. Nitsch, por.: „Ale te wszystkie przykłady na m a g i c z n e u n i k a n i e s ł o w a w i l k mogą nie stać w bezpośrednim związku z innego pochodzenia rozszerzeniem znaczenia wyrazu robak, które nas tu obchodzi” [Nitsch 1948: 121, podkreśl.

moje – M.M.]. Mimo że Nitsch poszerzenie zakresu znaczeniowego wyrazu robak wiąże zasadniczo z tego wyrazu „zapożyczeniem” z południowej Polski do jej północnych dialektów, to w przypadku sensu

‘wilk’ – jak to wynika z przytoczonego fragmentu – jest skłonny uznać wpływ magii językowej.

Wcześniej sąd taki jednoznacznie wyraził Jan Stanisław Bystroń, uznając robaka za „określenie zastępcze” wilka. Z tym stanowiskiem polemizuje Anna Krawczyk-Tyrpa, która w pracy Tabu w dialektach polskich pisze: „Może się zdarzyć, że autor opracowania m y l n i e k w a l i f i k u j e d a n y w y r a z j a k o e u f e m i z m , p o s ł u g u j ą c s i ę w ł a s n ą k o m p e t e n c j ą j ę z y k o w ą , p o d c z a s g d y k o n i e c z n a j e s t z n a j o m o ś ć g w a r o w e g o z n a c z e n i a l e k s e m u . Tak, moim zdaniem, przedstawia się sprawa słowa robak. Pisząc o unikaniu słowa wilk, J.S. Bystroń podaje: »Na północy spotykamy się z określeniem zastępczem robaka tak np. u Kurpiów (…)«. Robak mógłby rzeczywiście być określeniem wilka, ale wiemy z dialektologii, że jest to hiperonim dla nazw wielu gatunków zwierząt, występujący głównie w północno-wschodniej Polsce (por. Nitsch 1948: 119 – 121 i MAGP IV, mapa nr 164 autorstwa Z. Leszczyńskiego). Dla ilustracji tego znaczenia jeden cytat gwarowy: F tem leszie su rozne robaki: dobre i liche. Nagorsi robak – to dżika szfina SGP V 609. Rzecz polega więc na innej