• Nie Znaleziono Wyników

Technologie informacyjne w procesach kształcenia kompetencji zawodowych

współczesnego polonisty

1. Rozwój technologii informacyjnych wyzwaniem dla nauczycieli

Think Different, czyli Myśl inaczej jest jedną z najsłynniejszych reklam świata1. Kultowa kampania firmy Apple z 1997 roku nie tylko sprzedawa-ła produkt, ale przede wszystkim propagowasprzedawa-ła ideę. Podczas jednej minuty, za pomocą niespełna 1000 znaków Steve Jobs opowiedział o „wielkiej sie-demnastce” najwybitniejszych osobowości, które zmieniły świat. Pokazując 17 ikonoklastów2 – buntowników i odmieńców, zaprezentował niezwykle ekspresyjny manifest ludzkich możliwości i pean na cześć kreatywnego in-dywidualizmu jednostki. Jobs wierzył, że nieszablonowe poczynania i postęp

1 Rob Siltanen, jeden z głównych współtwórców kampanii, która w dużym stopniu przy-czyniła się do zmiany wizerunku Apple’a, opisał historię jej powstania: „Była to billboardowa kampania, na którą składały się czarno-białe zdjęcia buntowników i rewolucyjnych wydarzeń.

Jedna fotografia przedstawiała Einsteina. Inna Thomasa Edisona. Jeszcze inna Gandhiego.

Kolejne było słynnym zdjęciem kwiatów wystających z luf karabinów, wykonanym podczas protestów przeciw wojnie w Wietnamie. Na górze każdego zdjęcia znajdowało się tęczowe logo Apple i słowa Think Different. Nic poza tym. Twórcą tej pracy był błyskotliwy dyrektor artystyczny o nazwisku Craig Tanimoto. […] Kampania Craiga dla Apple wydawała się am-bitna i świeża w pokoju, który wypełniony był klasycznymi zdjęciami komputerów i stereo-typowymi zdjęciami celebrytów”. Cyt. za: M. Klimas, Historia powstania kampanii „Think Diffe-rent”, [online] <www.myapple.pl/posts/1767-historia-powstania-kampanii-think-different>

[dostęp: 14.05.2016]. Więcej informacji: K. Raczyński, Think Different – historia reklam Apple, [online] <apple-user.pl/think-dfferent-historia-reklam-apple> [dostęp: 14.05.2016].

2 Pojęciem ikonoklaści na swoim blogu posłużył się P. Tkaczyk: Niedziela narracjonistów: Think different, [online] <www.paweltkaczyk.com/pl/niedziela-narracjonistow-think-different/>

[dostęp: 14.05.2016]. Bloger zdefiniował ikonoklastów jako „ludzi, którzy swoim życiem udo-wodnili, że «niemożliwe» nie dotyczy każdego”.

ANNA PODEMSKA-KAŁUŻA

146

mogą pchnąć ludzi i ludzkość do intensywnego działania3. Nowym technolo-giom przyznał rangę skutecznego narzędzia, które zapewni nieustanny glo-balny progres.

Dziś funkcjonujemy w innej rzeczywistości technologicznej, społecznej, kulturowej, jednak hasło Jobsa – wielkiego wizjonera cywilizacji Toflerow-skiej trzeciej fali4 pozostaje aktualne. Informatyczno-elektroniczna rewolu-cja, której ikoną stał się Steve Jobs, dotarła do edukacji i będzie w niej coraz intensywniej obecna. W obliczu „elektronicznego wymiaru” otaczającej nas rzeczywistości przesłanie Myśl inaczej warto odnieść do zmian dokonujących się w polskiej szkole. Dynamiczny rozwój nowoczesnych technologii infor-macyjnych w ostatnich kilkunastu latach spowodował, że nauczyciele stanęli przed zupełnie nowymi zadaniami i wyzwaniami edukacyjnymi5. Postępu-jący rozwój społeczeństwa informacyjnego i wszechobecność multimediów w edukacji, kulturze i w życiu codziennym przyczyniły się do istotnych prze-wartościowań warsztatu współczesnego polonisty6.

2. Nauczyciele i uczniowie w środowisku cyfrowym

Dzisiaj trudno wyobrazić sobie współczesnego ucznia, który nie korzy-stałby z urządzeń mobilnych. Telefon komórkowy z dostępem do sieci, odtwarzacz mp4, iPad, czytnik elektroniczny czy laptop są nieodłącznymi atrybutami typowego nastolatka. Dla młodzieży to narzędzia sprawnego ko-munikowania, które umożliwiają szybki dostęp do technologii cyfrowych.

Są przenośne, mobilne, łatwe w obsłudze. Dla wielu uczniów stały się one niezbędnym wyposażeniem, gdyż licealiści czy gimnazjaliści nie dostrzegają możliwości sprawnego funkcjonowania bez kontaktu z nowymi technologia-mi. Z tego powodu zaznacza się coraz wyraźniej różnica w sposobach per-cypowania świata pomiędzy dorosłymi a młodzieżą: pokolenia dzisiejszych nastolatków zostały wychowane w podziwie dla kultury obrazu i wszech-obecności nośników cyfrowych. Ta dychotomia niezwykle silnie uwidacznia się w sferze współczesnej dydaktyki języka polskiego. Można zaryzykować

3 Barack Obama tak skomentował wiadomość o śmierci Steve’a Jobsa: „Był w panteonie amerykańskich wynalazców. Świat stracił wizjonera. To wymowne, że duża część ludzkości dowiedziała się o jego śmierci z urządzeń, które zaprojektował”. Wypowiedź Prezydenta USA została zacytowana w materiale Telewizji TVN24: Barack Obama. Nie żyje Steve Jobs, tvn.pl, 6.10.2011 [dostęp: 12.05.2015].

4 Zob. A. Toffler, Trzecia fala, Warszawa 1997.

5 Zob. B. Siemieniecki, Technologia informacyjna w polskiej szkole, Toruń 2003; K. Wenta, Metodyka wykorzystania technologii informacyjnej w edukacji medialnej, w: J. Gajda, S. Juszczyk, B. Siemieniecki, K. Wenta, Edukacja medialna, Toruń 2004.

6 Zob. A. Dziak, Kształcenie polonistyczne w środowisku cyfrowym, „Roczniki Pedagogiczne”

2013, t. 5, nr 2.

Technologie informacyjne w procesach kształcenia kompetencji zawodowych 147 tezę, że obok istniejącego „stanu nieczytania”7 i coraz częściej diagnozowa-nego „stanu nieoglądania”8 zarysowuje się niechęć do tradycyjnych form przekazu wiedzy. Obecnie w szkole ujawnia się konfrontacja dwóch modeli kulturowych: człowieka typograficznego ery Gutenberga i McLuhanowego człowieka elektronicznego9. Areną starcia tych dwóch opcji stała się prze-strzeń edukacyjna, a czynnymi uczestnikami sporu o obecność technologii informacyjnych na lekcjach – uczniowie i nauczyciele. Podczas prowadzo-nych badań w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalprowadzo-nych jeden z uczniów tak zdiagnozował aktualną sytuację: „Oni [dop. dorośli, nauczyciele] – głów-nie czytają, my – klikamy”10. Kultura klikania11 i kultura fast foodu12 są na-turalnym środowiskiem współczesnych nastolatków, podczas gdy ikony epoki Gutenberga pozostają atrybutami nauczycieli. Rozdźwięk zarysowu-je się w sposobie lektury: zamiast doświadczenia obcowania kulturowego z tradycyjną książką drukowaną młodzież wybiera audiobooki i e-booki. Dla wielu nauczycieli zmiana nośnika deprecjonuje jakość doświadczenia czytel-niczego. Uczniowie komentują ten fakt: „Dopóki poloniści nie zrozumieją, że my też czytamy, ale inaczej – porozumienia między nami nie ma i nie będzie”. Powodem niezadowolenia młodzieży jest ostentacyjna niechęć gro-na pedagogicznego do wielu rozwiązań z dziedziny gro-najnowszych technolo-gii. „Nie ma pomiędzy nami dialogu, bo profesorowie tkwią w XIX wieku, a my funkcjonujemy w XXI wieku” – diagnozuje sytuację uczeń II klasy lice-um. W ankietach uczniowie zwracali uwagę, że stała obecność w procesach nauczania-uczenia się metod silnie eksponujących obecność multimediów zwiększyłaby szansę zaistnienia efektywnego dialogu edukacyjnego. Ten postulat młodzieży nie umniejsza znaczenia wykorzystania tradycyjnego instrumentarium metodycznego, wskazuje natomiast potrzebę zwrotu ku multimediom w dydaktyce szkolnej13.

7 „Stan nieczytania” szczegółowo zdiagnozowała Anna Janus-Sitarz w tekstach: Kry-zys lektury na tle innych kryKry-zysów cywilizacyjnych, w: Przyjemność i odpowiedzialność w lekturze.

O praktykach czytania literatury w szkole, red. A. Janus-Sitarz, Kraków 2009; Przywrócić czytelnika literaturze. Szkolne strategie lektury wobec „stanu nieczytania”, w: Kompetencje nauczyciela polonisty we współczesnej szkole, red. E. Bańkowska, A. Mikołajczuk, Warszawa 2006.

8 Marek Hendrykowski zdefiniował „stan nieoglądania” jako nieumiejętność ogląda-nia tudzież rezygnację z odbioru „filmów ambitnych, artystycznych, autorskich, mądrych”.

Za: W. Bobiński, Teksty w lustrze ekranu. Okołofilmowa strategia kształcenia literacko-kulturowego, Kraków 2011, s. 13.

9 Popularna encyklopedia mass mediów, red. J. Skrzypczak, Poznań 1999, s. 156 i s. 125.

10 Badania ankietowe przeprowadzono w 19 klasach poznańskich szkół gimnazjalnych i po-nadgimnazjalnych w latach 2013–2015. Uczestnictwo w badaniach było dobrowolne i anonimo-we. Zamieszczone w tym tekście cytaty są fragmentami wypowiedzi ankietowych uczniów.

11 Popularna encyklopedia mass mediów, dz. cyt., s. 275.

12 Tamże, s. 146.

13 Zob. A. Dziak, e-Kształcenie w zakresie treści polonistycznych w szkole ponadgimnazjalnej, w: Polskość ponad granicami, red. G. Czetwertyńska, A. Karczewska, S.J. Żurek, Lublin 2011.

ANNA PODEMSKA-KAŁUŻA

148

Konsekwencją silnej obecności online młodzieży jest przenoszenie sytuacji komunikacyjnych, zwłaszcza o charakterze dialogowym, na inne płaszczyzny funkcjonowania społecznego. Licealiści i gimnazjaliści nie podejmują już tak intensywnie działań na rzecz tworzenia sieci relacji interpersonalnych w rze-czywistości szkolnej: swoją aktywność przenoszą do sieci. Funkcjonowanie na portalach społecznościowych jest sposobem pozycjonowania się w grupie.

Na Facebooku i Twitterze warto być, bo jak napisała młodzież w ankietach:

„kogo nie ma na fejsie, tego nie ma – nie żyje”. W ocenie młodzieży obecność w mediach społecznościowych rzadko sprzyja autentycznemu dialogowi, częściej zachowaniom autopromocyjnym i pokoleniowemu lansowi. Skut-kiem ożywionej obecności młodego pokolenia w przestrzeni wirtualnej jest coraz częściej rezygnacja z uczestnictwa w dialogu edukacyjnym w szkole.

W tak ukształtowanej sytuacji dydaktyczno-wychowawczej nauczyciel nie może lekceważyć znaczenia najnowszych technologii, gdyż „tu i teraz” właś-nie one wyznaczają rytm życia dzisiejszych nastolatków, wpływając w zna-czący sposób na ich postawy poznawcze, sposoby komunikowania treści i praktycznego wykorzystania informacji. Młodzież pisze o tym, że nauczy-ciele najczęściej nie chcą dostrzec aktywnego funkcjonowania uczniów on--line i deprecjonują znaczenie posługiwania się coraz bardziej zaawansowa-nymi technologiami informacyjzaawansowa-nymi i komunikacyjzaawansowa-nymi. „Nauczyciele wciąż myślą, że wystarczy mieć podręcznik, tablicę i kredę, a my oczekujemy cze-goś zupełnie innego” – to fragment jednej z najbardziej symptomatycznych wypowiedzi. Jest faktem niepodważalnym, że uczniowie potrafią znacznie lepiej niż nauczyciele posługiwać się najnowszymi technologiami. Uczniowie chętniej uczą się z nośników elektronicznych – jeżeli tylko mogą, korzysta-ją z urządzeń, które kształtukorzysta-ją ich własny styl życia. Nauczyciele przyznakorzysta-ją, że są znacznie mniej obyci z nowościami technologicznymi, ale dla odmiany wskazują, że nastolatki nie potrafią wyzyskać potencjału wiadomości dostęp-nych on-line. Problemem jest selekcjonowanie i wykorzystanie informacji, które e-uczeń znajduje w wirtualnym świecie. To wyzwanie, z którym bardzo efektywnie powinni zmierzyć się nauczyciele14.

Prowadzone przeze mnie badania ankietowe pokazały, że uczniowie tak silnie funkcjonujący w sieci i uzależnieni od social media oczekują szkoły na miarę ich potrzeb – szkoły cyfrowej, zorientowanej na przekaz elektroniczny, dostrzegającej znaczenie technologii informacyjnych we współczesnym spo-łeczeństwie wiedzy. To sygnał znaczący i ważny, bo współczesna edukacja powinna łączyć skuteczność procesów nauczania-uczenia się z zaawansowa-nymi kompetencjami uczniów w obszarach najnowszych technologii.

14 Aspekt twórczego wykorzystania aktywności uczniów w sieci przedstawiła R. Bryzek, Surfowanie edukacyjne, czyli o wykorzystaniu zasobów Internetu w kształceniu polonistycznym, w:

Od teatru żaków do Internetu. O edukacji humanistycznej w szkole, red. B. Myrdzik, Lublin 2003.

Technologie informacyjne w procesach kształcenia kompetencji zawodowych 149

3. Technologie informacyjne: