• Nie Znaleziono Wyników

W Ł A S N O Ś C I N IE R U C H O M O Ś C I

W k o le jn e j ro z p ra w ie w y s u w a m y n a s tę p n y p rz y c z y n e k do je d n e g o z n a jb a r d z ie j p o d sta w o w y c h z a g a d n ie ń now ego p r a w a rzeczowego,, a m ia n o w ic ie — tr y b u p rzenoszeni:a w ła s n o śc i. T e m a t to f u n d a m e n ta ln e j w agi, n ie r a z ju ż n a ty c h ła m a c h p o r u s z a n y (por. to m I r. ub. — s tr . 43 i n a s i , s tr . 219; to m II r. ub, — s tr . 67, s tr . 199). P o g łę b ia n ie m rze czo n e g o z a g a d n ie n ia b ę d z ie m y siię n a d a l z a jm o w a li.

(Red.)

Czy umowa z arty k u łu 43 do 46 praw a rzeczowego jest umową rzeczową?

Aby w yjaśnić tę kw estię należy dać najpierw w ywód ana- lityczno-historyczny przeniesienia własności.

Do przeniesienia własności potrzeba zasadniczo trzech czynników:

1. tytułu przeniesienia własności ( c a u s a ) , którym jest umowa obligatoryjna,

2. um owy rzeczowej, zwanej zgodą na przeniesienie w ła­

sności, oraz

3. tradycją p r z y przeniesieniu własności ruchomości i wpisu przy przeniesieniu własności nieruchomości.

U stawodawca może obrać trzy różne drogi:

1. może uznać w szystkie wyżej w spom niane trzy czynniki jako konstytuujące przeniesienie własności, a więc tytuł, zgodę na przeniesienie własności oraz tradycję, w zględnie wpis;

2. może tylko dwa z tych czynników uwzględnić jako kon­

stytuujące przeniesienie własności, np. ty tu ł i tradycję przy ruchomościach, względnie w pis przy nieruchomościach, albo zgodę i tradycję, lub zgodę i wpis, nie uwzględniając tytułu;

3. może tylko ty tu ł uwzględnić jako czynnik ko nsty tu u ją­

cy przeniesienie własności bez zgody i tradycji lub wpisu.

Jeżeli ustawodawca uw zględnił w szystkie trzy czynniki przeniesienia własności, a więc ty tu ł (c a u s a), zgodę i wpis, mówimy o kauzalnym przeniesieniu własności.

O kauzalnym przeniesieniu własności mówimy również wtenczas, jeżeli ustawodawca uwzględnił tylko ty tu ł jako w y­

starczający do przeniesienia własności bez zgody i tradycji, lub zgody i wpisu. Jeżeli ustaw odaw ca uw zględnił tylko zgodę (umowę rzeczową) i wpis, lub zgodę i tradycję bez tytułu, mó­

wimy o abstrakcyjnym przeniesieniu własności.

P rzen iesien ie w ła sn o ści w p raw ie rzym sk im . — W d a w n y m p r a ­ w ie r z y m s k im p rz e n ie s ie n ie w ła s n o ś c i o d b y w a ło s ię w sp o só b a b ­ s tr a k c y jn y . A b s tr a k c y jn y m i fo rm a m i p r z e n ie s ie n ia w ła s n o ś c i b y ły : 1. m a n c i p a t i o, 2. i n i u r e c e s a i o, 3. a d i u d i c a t i o, 4. t r a d i t i o.

J e d n a z ty c h c z te re c h f o rm s ta n o w iła sp o só b p r z e n ie s ie n ia w ła ­ sn o śc i (m o d u e ) .

Do s k u te c z n e g o p r z e n ie s ie n ia w ła s n o śc i p o tr z e b a p rz y ty c h fo r­

m a c h ty lk o a n i m u s d o m i n i ;i t r a n s f e r e n d i i a c c i p i e n d i stro n , p ró c z p r z e n ie s ie n ia p o s ia d a n ia rz e c z y ( c o r p u s — G a j u s- D i g e s t al.

S przeczn ość celów :

W p ó ź n ie js z y m p ra w ie rz y m s k im p r z e n o s iła w ła s n o ść tra d y c ja , k tó r a w e d łu g J u l i a n a n a s tę p o w a ła e x i u s t a c a u s a .

Czy t u i u s t a c a u s a m u s i a ła d ąż y ć do te g o sa m e g o celu i czy ty lk o te n s a m cel s tr o n m ó g ł p rz e n ie ś ć łą c z n ie z tr a d y c ją w łasn o ść, je s t k w e s tią sp o rn ą . Je że li je d n a ze s tr o n m ia ła n p . n a m y śli d a ­ ro w izn ę , a d r u g a s p rz e d a ć , to n ie w iad o m o , czy w ła s n o ść p rz e c h o d z iła . Z d a n ia t u ta j s ą p o d zielo n o m ię d z y d w o m a w y b itn y m i p r a w n ik a m i rz y m s k im i J u l i a n e m i U l p i a n e m .

J u l i a n w y m a g a do s k u te c z n e g o p rz e n ie s ie n ia w ła s n o ś c i celu (i u s t a c a u s a), le c z d o p u sz c z a ró w n ie ż cel m ię d z y s tr o n a m i n ie ­ zgodny. T a n ie z g o d n o ść celu n ie w p ły w a n a s k u te c z n e p rz e n ie s ie n ie w łasn o ści.

Je że li np. o so b a A d a w a ła p ie n ią d z e ja k o d a ro w iz n ę , a B p r z y j­

m o w a ła ja k o p ożyczkę, to w ła s n o ś ć n a osobę B p rz e sz ła , g dyż is to tą n ie je s t w e d łu g J u l i a n a (i u s t a c a u s a ) cel, lecz u m o w a rze czo w a (t r a d i tiio ).

T e o r ia J u l i a n a je s t n a j s iln i e js z ą p o d s ta w ą 'abslrakcyjności

p r z e n ie s ie n ia w ła sn o śc i, g dyż s tw ie rd z a p o śre d n io , że zgodność celów nie ma dla przeniesienia własności znaczenia decydującego, a ma je tylko umowa rzeczowa.

N a to m ia s t w e d łu g U l p i a n a własność nie przechodzi, jeżeli strony były niezgodne co do celu przeniesienia własności. T e o ria U l­

p ia n a je s t z a te m n a j s iln i e js z ą p o d s ta w ą te o rii kauzalnej, g d y ż c a u s a je s t t u t a j is to tn y m s k ła d n ik ie m całego s t a n u fa k ty c z n e g o , s k ła d a j ą ­ cego siię n a pnzieniesiienie w ła s n o śc i.

Obie te teorie, abstrakcyjna i kauzalna, w płynęły decydu­

jąco na ustaw odaw stw o praw a cywilnego państw nowożytnych.

Teorię kauzalną przejął kodeks Napoleona i kodeks cyw ilny austriacki. Na stanow isku teorii abstrakcyjnej stan ął kodeks cyw ilny niem iecki z roku 1896. Polskie praw o rzeczowe zajęło stanowisko pośrednie. Będzie o nim mowa później.

Przeniesienie własności w kodeksach cywilnych obowiązujących na ziemiach polskich przed wejściem w życie prawa rzeczowego. —

Z a s a d a a b s tra k c y jn e g o p r z e n ie s ie n ia p r a w a w ła s n o ś c i z o s ta ła ja k n a j ­ d a le j z r e a liz o w a n a w B. G. B. P rz e n ie s ie n ie w ła s n o ś c i je s t tu t a j z u p e ł­

n ą a b s tr a k c ją . W B. G. B. cel p o m in ięto ' zu p e łn ie . S a m a n i i i m u s d o m i n i i t r a n s f e i r e n d i i i a c c i p i e n d i p r z e n o s i w ła s n o ść i to ta k , o liile ch o d zi o ru ch o m o ,ści ja k i n ie ru c h o m o ś c i.

P a r a g r a f y 893/929 ż ą d a j ą do> p r z e n ie s ie n ia w ła s n o ś c i ru c h o m o śc i zgody i tra d y c ji, a 873/925 do p r z e n ie s ie n ia w ła s n o śc i n ie ru c h o m o ś c i ż ą d a j ą zg o d y i w p is u do k s ię g i w iec zy stej.

C a łk o w ita n ie z a w isło ść s k u t k u rzeczow ego od celów c z y n n o śc i rze czo w e j — o to is to ta a b s tra k c y jn e g o p r z e n ie s ie n ia w ła sn o śc i.

Z a jm ijm y s ię p r z e n ie s ie n ie m w ła s n o ś c i n ieru ch o m o ,ści, g d y ż to

n a s n a jw ię c e j in te r e s u je . W B. G. B. w ła s n o ść p rz e c h o d z i, m im o ,że u m o w a k a u z a ln a w y k ra c z a p r z e c iw d o b ry m o b y cz ajo m , je s t c z y n n o ­

ś c ią p o z o r n ą lu b m im o że z o s ta ła z d z ia ła n a p o d w p ły w e m b łę d u lu b b e z p ra w n e j groźby. W ra z ie n ie w a ż n o ś c i u m o w y k a u z a ln e j m o ż n a ż ą d a ć z w ro tu rze czy je d y n ie n a p o d s ta w ie s k a r g i k o n d y k c y jn e j o n ie ­ s łu s z n e w zb o g a ce n ie, a n ie n a p o d s ta w ie s k a r g i rzeczo w ej, c h y b a że u m o w a rze czo w a w y k a z u je ró w n ie ż w ad y , ja k b łą d , s y m u la c ja lu b

groźba.

T en a b s tra k c y jn y sposób p r z e n ie s ie n ia w ła s n o śc i s f o rm u ło w a n y ja s n o p rz e z S a v i g n i ‘ego o d p o w ia d a ł n a jb a r d z ie j s k ło n n e j do a b ­ s tr a k c ji m y ś li n ie m ie c k ie j.

Z u p e łn ie i n n ą d r o g ą p o sz li tw ó rc y k o d e k s u N a p o l e o n a , r e ­ p r e z e n tu ją c y re a lis ty c z n ą , s k ło n n ą do u p ro sz c z e ń m y ś l f ra n c u s k ą . P r a w n ic y fra n c u s c y n ie w p ro w a d z ili p r z y p rz e n ie s ie n iu w ła s n o ś c i a b s tr a k c y jn e j u m o w y rzeczow ej, a po p r o s tu n a d a li u m o w ie o b lig a ­ to r y jn e j s k u te k k a u z a ln y i s k u te k rzeczow y.

A rt. 711 k o d e k s u N a p o le o n a s ta n o w i: „ W ła sn o ść m a j ą t k u n a b y ­ w a s ię i p rz e n o s i p rz e z sp a d e k , d a ro w iz n ę m ię d z y ż y ją c y m i lu b te s ta ­ m e n to w ą i s k u tk ie m z o b o w ią za ń ". A d a le j a rt. 1593 m ów iiący o s p rz e ­ d a ż y : „S p rz e d a ż je s t z u p e łn a m ię d z y s tr o n a m i i k u p u ją c y n a b y w a w ła s n o ść w zg lę d em s p rz e d a w c y z ch w ilą, g d y się u m ó w io n o o rzecz i cenę, ch o c ia żb y rze c z n ie b y ła jeszcze w y d a n a , a n i c e n a za p ła c o n a ".

Je szc ze d a le j id z ie a r t. 1594, k tó r y b r z m i: „ P rz y rz e c z e n ie s p rz e d a ż y zn a c z y ty le co s p rz e d a ż , gd y za ch o d z i w z a je m n a o b u s tro n n a zg o d a co do rze czy i ceny". A w ięc n a w e t g d y o sią g n ię to m ię d z y s tr o n a m i zgodę co- do rze czy i ceny, p rz e s z ła ju ż w ła sn o ść . T o s a m o p r z y d a ro w iź n ie . A rt. 938 b r z m i: „ D a ro w iz n a n a le ż y c ie p r z y ję ta je s t z u p e łn a p rz e z s a m o s tr o n z e zw o le n ie i w ła s n o ść p rz e d m io tó w d a r o w a n y c h p rz e c h o ­ dzi n a o b d a ro w a n e g o bez p o trz e b y innego^ w y d a n ia " .

N ie p o tr z e b a z a te m t u ta j tr a d y c ji. W y ją te k is tn ie je ty lk o o ile chodzi o n ie ru c h o m o śc i, m a ją c e u r z ą d z o n ą k s ię g ę w iec zy stą. P o trz e b ­ n y tu je s t sp o só b n a b y c ia , wpi6.

U s ta w a f r a n c u s k a n a d a ła z a te m u m o w ie o b lig a to ry jn e j w ca łe j p e łn i s k u te k rzeczow y. S ta n o w isk o k o d e k s u N a p o le o n a je s t z u p e łn ie in n e n iż p r a w a rz y m sk ie g o , k tó re do p r z e n ie s ie n ia w ła s n o śc i w y m a g a fo rm a b s tra k c y jn y c h . U s ta w a f r a n c u s k a o d rz u c iła ry g o ry sty c z n e s ta ­ n o w isk o p r a w a rz y m sk ie g o . Z a w z o re m f r a n c u s k im p o s z ła B elgia, W io ch y , A n g lia i K a n a d a .

K o d ek s c y w iln y a u s t r i a c k a w y m a g a do p r z e n ie s ie n ia w ła ­ sn o śc i o p ró cz ty tu łu (u m o w y k a u z a ln e j), u c h w a ły s ą d o w e j lu b p rz e ­

p is u u s ta w y , jeszcze sp e c ja ln e g o sp o so b u n a b y c ia (§ 424): p rz y n ie ­ r u c h o m o ś c ia c h — wpiisu d o k się g i g ru n to w e j, a p r z y r u c h o m o ś c ia c h — tr a d y c ji.

T i t u l u s i m o d u s , i u s t a c a u s a i t r a d i t i o s ą tu ta j z a te m w ca te j p e łn i z re a liz o w a n e , ja k o k o n ie c z n e w y m o g i p r z e n ie ­ s ie n ia w ła s n o śc i. K o d ek s c y w iln y a u s tr i a c k i je s t w ięc n a jb a r d z ie j z b liż o n y do p r a w a rz y m sk ie g o .

Jak ie jest stanowisko polskiego praw a rzeczowego?

Polskie prawo rzeczowe przenosi własność przez umowę.

Umowa ta ma skutki obligatoryjne i rzeczowe — w ynika to z art. 44 § 1, który wymaga, aby um owa o przeniesienie w ła­

sności nieruchomości zaw ierała podstawę praw ną świadczenia ( i u s t a c a u s a ) . Zasadniczo je st to więc umowa rzeczowa, która ma jednak obejmować rów nież i u s t a c a u s a — pod­

staw ę praw ną świadczenia.

Ze um ow a ta jest rzeczową w ynika rów nież z § 2 art. 45, który brzmi: „Jeżeli umowa zobowiązująca do przeniesienia własności została zaw arta z zastrzeżeniem w arunku lub term i­

nu, przeniesienie następuje z chwilą, gdy strony w yrażą bez­

w arunkow ą zgodę na niezwłoczne przejście własności."

Ze zgoda ta jest umową rzeczową w ynika również nie tylko z samego układu zdania — „zgoda na przejście własności", lecz także a c o n t r a r i o do umowy zobowiązującej do przeniesie­

nia własności, o której mówi na początku ten sam § 2 art. 45.

Zgoda ta musi być zaw arta w tym samym lub innym akcie, co umowa zobowiązująca. Nie można zatem przypuszczać, aby tu chodziło o dwie umowy obligatoryjne, a raczej pierwsza jest

obligatoryjna, a druga — rzeczowa.

Zatem — umowa obligatoryjna i umowa rzeczowa składają się na przejście własności nieruchomości w polskim praw ie rzeczowym.

PR A K TY K A

CZESŁAW TABĘCKI