• Nie Znaleziono Wyników

Prawem niech obwarowano będzie

1. Tworzenie prawa

Tworzenie prawa obowiązującego w zakonie premonstrateń-skim odbywało się podczas kapituły generalnej w Prémontré. Wprowadzanie nowych ustaw w życie trwało do 1630 roku trzy lata, co było związane z obowiązkiem zwoływania corocznej ka-pituły generalnej. Zapis w S1 obowiązek ten potwierdza:

Z przyzwolenia wszytkiej kapituły ojców starszych ustawiamy, iż przynamniej raz do roku do kapituły wielkiej mają się prełaci zjeż-dżać dla poprawienia zakonu, dla umocnienia miłości i dla rozmno-żenia pospolitego dobra (S1 76v).

W S1 dopuszczono opatom z klasztorów położonych w od-ległych cyrkariach uczestnictwo w kapitule co dwa, a nawet co trzy lata:

Nadto opatom albo inszym prałatom tym, którzy tam nie mogą być na kożdy rok, dla dalekości ustawiamy, iż wszelki powiat, który jest w stronie węgierskiej, polskiej, czeskiej, słowackiej, dackiej i w in-szych stronach dalece będących we trzech lat, a z stron baworskich, południejszych szwabskich i inszych bliszych we dwu lat, jednego prełata (…) mają przysłać (S1 81v).

Termin kapituły generalnej ustalono na czwartą niedzielę po Wielkanocy:

Po Wielkiej Nocy na niedzielę, której Introit śpiewają kantatę, albo na inszy czas jeśliby przełożyli (S1 77).

Jak podaje Knapiński (Encyklopedia 1885: 356), powołanie do istnienia kapituły generalnej i wyznaczenie jej terminu na dzień św. Dionizego (9 października) było dziełem św. Norberta. Ge-nerał Szymon de Terriere, który godność tę piastował w latach 1458-1570 przeniósł termin kapituły na czwartą niedzielę po Wiel-kanocy. Zmiana ta została dokonana przed rokiem 1541, o czym świadczy fakt, iż w statutach polskich została już uwzględniona.

S8, wprowadzając obowiązek zwoływania kapituły general-nej w Prémontré co trzy lata, wydłużyły okres legislacyjny do lat dziewięciu. Informuje o tym zapis w dystynkcji IV:

Ażeby Zakonu Naszego doskonalej zachowywano Konstytucje, a jeśliby znajdowało się co Upadłego, albo przestąpionego albo też w surowości swojej zaniedbałego, to restaurowano albo poprawio-no: także aby wzajemna miłość i zgoda, która między Przełożonemi

i Zakonnikami Zakonu kwitnąć powinna, pomnożenie brała, zacho-wana zostawała i utwierdzała się pospolitym Przełożonych zdaniem, postanowiono jest, żeby zawsze co trzy lata, jeśliby jednak W.O. Ge-nerał dla zakonnej potrzeby albo pożytku tak za rzecz to potrzebną rozumiał i to po Wielko Nocy na Niedzielę Czwartą wszyscy Zakonu naszego Opaci albo przynajmniej po dwóch, chyba żeby W.O. Ge-nerał więcej ich rozumiał wezwać, (…) zgromadzali się do kościoła Premonstrateńskiego, nie kędy indziej (S8 245).

O wadze, jaką kapituła generalna przykładała do tej zmiany, istotnie wpływającej na życie w klasztorach, świadczy fakt języ-kowy – formuła tego zapisu jest bardzo uroczysta, w początko-wej części bowiem normodawcy, wyliczając powody, dla których nakazują zwoływać kapitułę, podkreślają nie tylko prawny cha-rakter zapisu osiągany przez zastosowanie czasownika nazywa-jącego działanie prawne oraz zdania celowego: Ażeby (…)

dosko-nalej zachowywano Konstytucje (…) postanowiono jest, ale również

kładą nacisk na moralną stronę zagadnienia, wyszczególniając dwie nazwy wartości pozytywnych: wzajemną miłość i zgodę, któ-re – według normodawców – powinny kwitnąć, pomnożenie brać,

zachowane zostawać i utwierdzać się. Zastosowany tu czasownik

modalny powinny użyty z podmiotem nieosobowym wskazuje na konieczność spełnienia warunku wyrażonego bezokolicznikiem.

O zmianie częstotliwości zwoływania kapituły generalnej zdecydowały prawdopodobnie względy praktyczne, a i zapew-ne finansowe. Dla opatów z odległych cyrkarii21, np. czeskiej, polskiej czy niemieckiej, taka podróż była i czasochłonna, i bar-dzo kosztowna.

Kapituła stanowiła władzę prawodawczą zakonu22. Jej zdol-ność tworzenia prawa potwierdził papież Innocenty II bullą z 3 maja 1135 roku. Tekst tego przywileju został

przetłumaczo-21 Cyrkarie to terytorialny odpowiednik prowincji, w które grupowano klasz-tory premonstrateńskie w Europie. Norbertanki zwierzynieckie należały do cyrkarii polskiej.

22 Zapewne dlatego jej oprawa była bardzo uroczysta. Szczegółowe instrukcje dotyczące przebiegu kapituły generalnej, rodzajów mszy świętej i modlitw ją poprzedzających zawierają S1 i S8.

ny na język polski i zamieszczony w S7. Zwracając się do zakon-ników, papież pisze m.in.:

Także dawne Statuta i zwyczaje samego zakonu pomiarkujcie, tło-maczcie, limitujcie i do nich przydawajcie albo umniejszajcie albo też one w niwecz obracajcie i wcale znoście, a nowe tyle razy jak wiele po-trzeba, jako według potrzeby miejsc, czasów, osób, i przytrafiających się przypadków należytość uznacie abyście postanowiali, sporządza-li i do wiadomości podawajcie, byleby tylko te Ordynacje i Statuta od tychże świętych kanonów nie ustępowały drogi. Przykazujcie, aby ich wszystkie wspomnione osoby bez naruszenia zachowały i one do tego Cenzurami kościelnymi i inszym potrzebnym prawnym sposo-bem sposobne czynić i wykonywać (…) starajcie się (S7 56).

Nowe prawa były przygotowywane wcześniej przez tzw. de-finitorów, czyli doktorów teologii (Encyklopedia 1885: 357). Byli to biegli w prawie kanonicznym i zwyczajowym teologowie za-konni, doskonale znający przepisy reguły zakonnej. To oni byli faktycznymi autorami statutów:

Definitorowie do kaplice definitoralnej niechaj wchodzą i jeżeli za-chodzą jakie kontrowersje do rezolwowania tam rezolwują, a do kongregacji przychodzący to, co rezolwowali albo potrząsali opo-wiedzą i do inszych spraw według porządku przystępować będą (S8 305);

i roztrząsną to osobno w Definitorium Definitorowie, a co by oni postanowili za wyraźną sentencją wszyscy bez żadnej kontradykcji trzymać mają (S8 301).

Prace nad nowymi ustawami przewidziane były na trzeci dzień trwania kapituły, nowe ustawy czytano zgromadzonym w kapitule opatom:

A onego trzeciego dnia (...) w pospolitej kapitule, po kazaniu, jeśli ścierpi czas, ustawy zakonne, jeśliby beły nowe, mają być czytane (S1 82v);

Definitorowie co przeszłego dnia poczęli, powinni kończyć i w ka-pitule publikować (S8 304).

Od momentu przeczytania ustaw w kapitule następowało ich natychmiastowe wprowadzenie w życie:

Ustawiamy wiecznych czasów na potym, aby tak chowano, iż wszyt-ki ustawy, które potym będą ustawiony z naszej kapituły, tedy pirw-szego lata, gdy je ustawią, mają je objawić i chować tak prałaci jako i poddani, które ustawy wizytatorowie klasztorów mają je objawiać tegoż roku, gdy będą nawiedzać w swych klasztorzech i przykazo-wać, żeby je chowano (S1 83v).

Ustawy wprowadzano w S1 wypowiedzią dyrektywną: mają

je objawić i chować kierowaną do przełożonych i poddanych,

czy-li do braci i sióstr zakonnych. Odpowiedzialność za ich rozpo-wszechnienie spadała na wizytatorów zakonnych, którymi byli kanonicy wybierani na posiedzeniu kapituły generalnej począt-kowo na rok, później na trzy lata:

Wizytatorowie wszystkie statuta, które w kapitule generalnej w ostat-ku postanowione będą po wszystkich klasztorach sobie poddanych, zaraz pierwszego roku publikować obowiązanemi byli i iże wszyscy tak Przełożeni, jako i pod ich zwierzchnością zostający one nienaru-szono zachować powinni (S8 305).

Przytoczone dyrektywy dotyczą bez wyjątków wszystkich za-konników, dla sprzeciwiających się przewidziano sankcje karne:

A którzy by się im sprzeciwiali i nie chcieli ich przyjmować, jeśliby beło potrzeb, mają je przymuszać klątwy (S1 84);

Do tego wizytatorowie wszelakim sposobem przyłożyć mają pracy, ażeby kontrapunkcjalistów albo sprzecznych i uporczywych, gdyby tego potrzeba była, by też Censurami kościelnymi nagrzewali i po-skramiali (S8 305).

Oba rękopisy są w tym wypadku bardzo restrykcyjne, S1 zale-ca stosowanie klątwy, S8 cenzury kościelnej, czyli kary popraw-czej, przez którą rozumie się ekskomunikę, klątwę lub interdykt. Klątwa jest w S1 środkiem represyjnym bardzo ostrym, który jednak – według normodawców – ma być stosowany z wielką rozwagą:

A chcemy, żeby żadny opat nieprosto ani łacwie zaklinał, jedno żeby się pirwej rzeczy pewnie dowiedział (S1 117v).

Nowe ustawy były powtarzane na następnej kapitule general-nej, która początkowo odbywała się za rok, później za trzy lata:

Drugiego roku mają ty ustawy powtarzać i pytać, jeśliby beły chowa-ne (S1 84);

Potym, aby na następującej kapitule Generalnej też nowe dekreta exa-minowano i rostrząsano, a jeżeliby nikt przeciwko nim nie sprzeci-wiał się i żadna się w nich nie znajdowała przeszkoda przykazać, aby w należytej były zachowane obserwancji i uszanowaniu (S8 305). Zarówno S1, jak i S8 dopuszczają przy tym „publiczną” dysku-sję nad zasadnością ustanowionych przepisów:

A jeśliby się niektórzy tym statutom sprzeciwiali, tedy mają słuszną przyczynę powiedzieć przed komisarzami wyszej kapituły. A tedy je mają zupełnie potwierdzić, albo skazić (S1 84);

Lecz zaś gdyby kto chciał im kontradikować(!) albo przeciwko nim szturmować, jego przyczyny słuchać i uważać, także jakby w tym po-stąpić, niech postanowi kapituła Generalna (S8 305).

Zatwierdzenie nowych ustaw następowało na kolejnym po-siedzeniu kapituły generalnej (w roku następnym lub od 1630 roku za trzy lata):

Na ostatek ażeby na trzeciej kapitule, też dekreta jako wyżej powie-dziano jest, dobrze uważono i jak najwyborniej roztrząśniono, także należycie lub approbowano lubo kasowano: albo jeśliby nazbyt suro-we i ostre były onych łaskawie ulżeno (S8 305).

Od tego momentu ustawy traktowano jako obowiązujące we wszystkich klasztorach premonstrateńskich w Europie:

A jeśliby beły potwierdzone krom odpuszczenia wszelkiego, mają być od prałatów i ubogich chowane (S1 84);

Którekolwiek by zaś dekreta, albo Statuta na trzeciej kapitule po-twierdzono, one bez żadnego ulżenia, aby tak Przełożeni jako i pod ich Przełożeństwem zostający zachowali (S8 306).

Zakonnice i zakonnicy, niezależnie od stanowiska zajmowa-nego w hierarchii klasztornej, którzy nieprzestrzegaliby uchwa-lonych w tak skomplikowanym procesie legislacyjnym praw, byli poddawani najsurowszemu karaniu:

Poddani którzykolwiek by tychże Statutow przyjąć albo one chować wzgardzili, właśni Przełożeni albo Wikariuszowie do za-chowania ich chociaż pod karaniem exkomunikacji niechaj ich po-ciągają i niewolą. Opaci, którzy uporczywie przeciw nim walczą, albo onych dopuścić wzbraniają się Cenzurami kościelnymi tudzież i samą depozycją albo złożeniem z godności Opaciej, gdyby tego potrzeba była, ażeby ich o to skarano (S8 306).

Zatwierdzenie ustaw przez kapitułę generalną skutkowa-ło ich powszechnym, nieodwołalnym obowiązywaniem we wszystkich klasztorach premonstrateńskich.

Przepisy dotyczące stanowienia klasztornego prawa w sta-tutach były bardzo skrupulatne. Na zakonników, niezależnie od zajmowanego miejsca w hierarchii klasztornej, normodaw-cy nakładali bezwzględny obowiązek ich przestrzegania. To właśnie statuty były podstawą regulacji życia we wszystkich klasztorach norbertańskich, dotyczyły dużej liczby zakonników

i zakonnic i to one miały zapewnić nie tylko trwanie zgroma-dzeń, ale przede wszystkim ich rozwój. Wszelkie odstępstwa od przepisów sformułowanych w statutach były karane, sposób i rodzaj kary również opisano szczegółowo. Wystąpienie zakon-nika przeciwko jednemu z trzech ślubów zakonnych: ubóstwu, posłuszeństwu i czystości skutkowało grzechem i pociągało za sobą nie tylko karę, ale także pozostawanie w grzechu poza zgromadzeniem. Stanowisko to znalazło wyraz w preambule do statutów z 1630 roku, w której inicjator reformy statutów ge-nerał Piotr Gosset napisał:

Abyśmy więc w tym Starszych naszych i niektórych Zakonów zwy-czaju naśladowali, deklaruję, iż ani ja, ani Kapituła Generalna Nasza, chce poddanych do zachowania ustaw przyniewalać pod grzechem, ale tylko pod obowiązkiem karania, chybaby wzgarda, zgorszenie i co takiego przestępstwo śmiertelnym albo powszechnym uczyni-ło. Jednak wyjmujemy trzy śluby zakonne Czystości, Posłuszeństwa i Ubóstwa i co należy do pospolitego życia, wiktu, odzienia i co do Substancji regularnej należy, w czym żaden dyspensować albo re-laksować nie może (S7 25).

Funkcjonowanie statutów było konieczne dla ujednolicenia rygorów dnia powszedniego we wszystkich klasztorach premon-strateńskich. W czasach, w których obowiązywały, dotyczyły sporej liczby zakonników – jak podaje Knapiński (1884: 58-61) – w połowie wieku XVIII istniało w Europie około 650 klasztorów, które gromadziły średnio 150-200 zakonników w każdym. Do tego trzeba jeszcze doliczyć zgromadzenia żeńskie, w których liczba zakonnic była niejednokrotnie większa. Wyliczenie to, wprawdzie tylko orientacyjne, potwierdza konieczność stoso-wania wobec wszystkich zakonników tych samych ustaw, zgod-nych z regułą św. Augustyna, która, jakkolwiek mogła organizo-wać życie codzienne we wczesnych latach po założeniu, ale już nie w wiekach późniejszych, kiedy zmieniły się ogólne warunki życia w klasztorach.

O wadze, jaką przełożeni (także normodawcy) przykładali do statutów, świadczy zakończenie S1, w którym napisano:

Telko jest tej reguły świętej, której strzegęcy a wedla niej się sprawu-jęcy chwały wiecznej dostąpiemy. Do której nas domieści Ociec, Syn, Duch Święty, Bóg w Trójcy jedyny. Amen (S1 125).

Określenie reguła święta nie tylko podkreśla związek tekstu statutów z regułą św. Augustyna, którą św. Norbert przyjął jako podstawę formacji duchowej i organizacyjnej, ale, przez użycie przymiotnika święta, autorzy zrównują ją z innymi świętymi tek-stami, stanowiącymi dla zakonników wartość najwyższą. Każde wystąpienie przeciw prawom zawartym w tych tekstach trakto-wane jest jak świętokradztwo, polegające na „profanowaniu lub niegodnym traktowaniu sakramentów i innych czynności litur-gicznych, jak również osób, rzeczy i miejsc poświęconych Bogu. Świętokradztwo jest grzechem ciężkim” (Katechizm 1994: 487). W statutach XVII-wiecznych autorzy wielokrotnie sygnalizują, iż są one dla zgromadzeń premonstrateńskich nie tylko święte:

Ale jednak, iże one Święte konstytucje i obserwancje, Przełożonych roztropności i wierze zlecone zostają… (S7 307),

ale przede wszystkim stanowią prawo obowiązujące wszystkich premonstratensów:

Jeżeli kto naprzeciw temu Statutowi czynił cokolwiek, albo się mu sprzeciwił karanie cięższej winy ponieść ma (S7 287);

A ktoby tę ustawę przestąpić się ważył przez Genarała Premonstra-teńskiego albo Capitulę Generalną ciężko karany być ma (S5 27). Dlatego zalecają ich głośne czytanie zarówno zakonnicom/ zakonnikom:

Aby ten rozdział statutów O postanowieniu obierania przy obecności konwentu w głos i wyraźnie czytano (S7 235),

Przyjęte do społeczności według upodobania Przełożonej przez rok abo dwie lecie aboli też dłużej, jeżeli się tak Przełożonym będzie zda-ło w swoich szatach świeckich niech zostaną, aby w tym czasie w Re-gule, ustawach abo statutach, które im okazane być mają, przejrzeć się mogły (S7 27);

Niech zrozumieją ślubów naszych istotę, Reguły i Ustaw obowiązek, Ceremonii pozór i wszystko sobie wielce ważąc, niech na obyczajach i sprawach swych wyrażają (…) pamiętając, że kto gardzi rzeczami małemi powoli upadnie (S5 40).