• Nie Znaleziono Wyników

Celem artykułu jest uwyraźnienie związków pomiędzy gatunkami debaty pu-blicznej toczonej w mediach a komunikacją społeczną. Szczególny nacisk zostanie położony na szeroko rozumianą sytuację komunikacyjną, z uwzględnieniem uwa-runkowań instytucjonalnych, społecznych i substancjalnych tekstu. Zaproponowa-ny w artykule schemat czynników sytuacyjZaproponowa-nych tekstu może stać się narzędziem analizy interakcji podmiotów sfery publicznej, inicjowanej i prowadzonej za po-średnictwem mediów1.

Medialne programy publicystyczne o formie dialogu włączają się w proces społeczny, którego głównym aktem jest debata publiczna. Tworzą ją jawne dys-kusje i spory o charakterze ciągłym, obejmujące możliwie najszerszy krąg ak-torów politycznych, tzn. polityków, media i obywateli. Dziedzinę jej konwencji gatunkowych wypełniają przede wszystkim formy dialogowe i polilogowe, ta-kie jak: rozmowa publiczna, konwersacja, wywiad, dyskusja, debata, talk-show, magazyn. Według Marka Czyżewskiego dyskusje i debaty często przekształca-ją się w spór nacechowany moralistyczną retoryką. Brak poszukiwania punktów wspólnych, przy jednoczesnym wyostrzaniu różnic, podziałów i opozycji przed-stawianych jako nieusuwalne, prowadzi wręcz do kłótni. Publiczne konfrontacje polityków tracą własności dialogu, polemiki, przekształcając się w ciągi monolo-gów, zrytualizowanych przez wielokrotne powtarzanie tych samych tematów i ar-gumentów2. Z perspektywy producenta mówi się natomiast nie o gatunkach, lecz o formatach, czyli o praktycznych regułach pozwalających tworzyć cykliczne au-dycje i mogących stanowić przedmiot handlu3. Badania wskazują, że w genologii

1 Schemat czynników sytuacyjnych został zastosowany przez autorkę do analizy medialnego dyskursu publicznego w latach 2004–2009, czego efektem jest książka: E. Pałuszyńska, Strategie dziennikarzy i ich rozmówców w medialnym dyskursie publicznym, Wydawnictwo UŁ, Łódź 2012.

2 M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski (red.), Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, Wydawnictwo Aureus, Kraków 1997, s. 30.

3 J. Uszyński, Telewizyjny pejzaż genologiczny, Telewizja Polska SA. Centrum Strategii – Akademia Telewizyjna, Warszawa 2004, s. 25.

66 Edyta Pałuszyńska

medialnej następuje zacieranie wyrazistości gatunkowej dialogowych form publi-cystyki politycznej. Wywiady, poprzez zmianę roli dziennikarza, stają się podobne do dyskusji lub rozmowy publicznej (rozmowa → wywiad ← dyskusja), a dys-kusje, poprzez większy stopień formalizacji, zbliżają się do debaty (rozmowa → dyskusja ← debata)4. Jednocześnie w wielu programach można odnaleźć cechy gatunku talk-show (o czym świadczy skupienie na postaci prowadzącego, pro-wokacyjny charakter, tworzenie iluzji intymności)5. Globalnym gatunkiem o cha-rakterze pierwotnym dla pozostałych gatunków medialnych jest jednak rozmowa6. Pod wpływem konkurencji rynkowej widoczne stają się procesy konwergencji, które polegają na upodabnianiu struktury gatunkowej oferty mediów publicznych i komercyjnych7.

Komunikowanie publiczne, w tym komunikowanie polityczne, które realizo-wane jest za pośrednictwem mediów, to zbiór tekstów pojmowanych jako zda-rzenia komunikacyjne. W ich analizie istotne są okoliczności aktu komunikacji, które bywają nazywane tłem pozajęzykowym, sytuacją, kontekstem sytuacyjnym, kontekstem. Według Barbary Bonieckiej:

[…] sytuacją jest to wszystko, co dla mówiących ma znaczenie wtedy, gdy konstruują teksty, czy też to, co powinni brać pod uwagę, gdy mówią inni, wreszcie to wszystko, z czego powinni zdawać sobie sprawę, wchodząc w interakcję, przy założeniu, że stronom zależy na osiągnięciu konkretnych celów8.

Autorka podkreśla zatem rolę sytuacji w tworzeniu i odbieraniu tekstów oraz jej wpływ na skuteczność działań interakcyjnych.

Taką funkcję językoznawcy przypisują również szeroko rozumianemu kontek-stowi. Stanisław Gajda nazywa „kontekstem” określone kulturowo okoliczności, które determinują wypowiedź i wyróżnia trzy jego rodzaje. Najbliższy stanowi sy-tuacja komunikacyjna, następnie jest kontekst socjokulturowy (obejmuje on m.in.

typy sytuacji, kategorie uczestników – ich funkcje i role społeczne oraz kon-wencje zachowań) i najszerszy – kontekst ogólnokulturowy (wiąże się z takimi czynnikami, jak rodzaje i cele działalności społecznej). Za czynniki kontekstowe,

4 E. Szkudlarek-Śmiechowicz, Tekst w radiowej i telewizyjnej debacie politycznej. Struktura.

Spójność. Funkcjonalność, Wydawnictwo UŁ, Łódź 2010, s. 45–59.

5 G. Ptaszek, Talk-show. Szczerość na ekranie?, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Biblioteka TVN, Warszawa 2007, s. 36–43.

6 U. Żydek-Bednarczuk, Od rozmowy do talk show. Uwagi o telewizyjnych gatunkach mowy, [w:] Gatunki mowy i ich ewolucja, t. 2: Gatunek a tekst, red. D. Ostaszewska, Wydawnictwo UŚ, Katowice 2004, s. 424–437.

7 M. Mrozowski, Media masowe. Władza, rozrywka i biznes, Oficyna Wydawnicza ASPRA--JR, Warszawa 2001, s. 324.

8 B. Boniecka, Lingwistyka tekstu – teoria i praktyka, Wydawnictwo UMCS, Lublin 1999, s. 49.

Uwarunkowania sytuacyjne w medialnej debacie publicznej 67 które decydują o formie, stosowności i znaczeniu tekstu, badacz uznaje: parametry komunikacyjne z ich właściwościami społecznymi, biologicznymi i językowymi;

warunki czasowe i przestrzenne przebiegu komunikacji; dziedzinę życia społecz-nego, do której należy akt komunikacji językowej; temat komunikacji; kanał prze-kazu; stopień oficjalności; intencje nadawcy9. W zaproponowanym ujęciu kontekst i sytuacja różnią się głównie zakresami – sytuacja jest rozumiana wąsko, kontekst zaś szeroko. Również Urszula Żydek-Bednarczuk postuluje odróżnienie sytuacji od kontekstu. Wprowadza definicję regulującą, w myśl której sytuacja byłaby ze-wnętrzną ramą dla tekstu, determinującą go w polu tematycznych, społecznych i instytucjonalnych oraz kulturowych odniesień10. Kontekst zaś jest wyznaczni-kiem tekstowości, zostaje zakodowany w tekście, a buduje się w nim poprzez odniesienia referencjalne – w tym deiksę miejsca, czasu, osoby – oraz przez anaforę11. Także Jacek Warchala widzi potrzebę zarezerwowania terminu kontekst dla nazwania otoczenia tekstowego danego wyrażenia, aktu mowy, znaku, acz-kolwiek zauważa, że w praktyce językoznawcy stosują go zamiennie z terminem sytuacja oraz tło pozajęzykowe. Badacz odnotowuje trzy rozumienia pojęcia sytu-acji: sytuacja jako horyzont życia, który wyznacza podstawowe warunki działania komunikacyjnego, ale nie podlega interpretacji bezpośredniej; sytuacja, o której się mówi (świat przedstawiany) to tematyzowane stany rzeczy, i wreszcie sytuacja, w której się mówi, rozumiana jako interpretant znaczenia12.

Reasumując, sytuację i też zamiennie – kontekst tworzenia oraz odbioru tek-stów w medialnym dyskursie publicznym i politycznym można zdefiniować jako uporządkowany zbiór okoliczności i uwarunkowań, które regulują dobór środków językowych i determinują sensowny odbiór tekstu. Przy czym regulacja dotyczy

9 S. Gajda, Gatunki wypowiedzi potocznych, [w:] Współczesna polszczyzna. Wybór opraco-wań, t. 3: Akty i gatunki mowy, red. J. Bartmiński, S. Niebrzegowska-Bartmińska, J. Szadura, Wydawnictwo UMCS, Lublin 2004, s. 147.

10 Pole to autorka określa jako umowne, gdyż sytuację należałoby rozpatrywać z punktu widzenia interlokutorów w danym miejscu i czasie. Doborem składników rządzi zasada relewancji, ponieważ uczestnicy wybierają te elementy, które służą realizacji celów. Por. U. Żydek-Bednarczuk, Wprowadzenie do lingwistycznej analizy tekstu, Universitas, Kraków 2005, s. 231.

11 Anafora jest wtórnym systemem odniesienia, który nawarstwia się na system podstawowy (odniesień do wyróżnionych i nazywanych przez nadawcę tekstu fragmentów rzeczywistości pozatekstowej). Polega na nawiązaniu do spraw i przedmiotów już w tekście wspomnianych.

Anaforyzowane mogą być nie tylko grupy imienne, ale treści sformalizowane w całym zdaniu. Jest to zabieg uspójniający tekst (por. Z. Topolińska [red.], Gramatyka współczesnego języka polskiego.

Składnia, Wydawnictwo PWN, Warszawa 1984, s. 236). John Lyons upatruje w anaforze ważny mechanizm kontekstualizacji, a więc przeinterpretowanie odniesienia deiktycznego na odniesienie anaforyczne, wewnątrztekstowe (J. Lyons, Semantyka, t. 2, przekł. A. Weinsberg, Wydawnictwo PWN, Warszawa 1989, s. 270–273).

12 J. Warchala, Kategoria potoczności w języku, Wydawnictwo UŚ, Katowice 2003, s. 89–90.

68 Edyta Pałuszyńska

zarówno preferencji, jak i ograniczeń w stosowaniu tych środków. Sytuacja w dys-kursie ma funkcję sensotwórczą, to znaczy, że wiedza na temat uwarunkowań sy-tuacyjnych jest konieczna do fortunnego, optymalnego zrozumienia wypowiedzi.

Sytuacja jako wycinek rzeczywistości (konkretnej i mentalnej) nie może być przedmiotem wyczerpującego opisu, gdyż zawiera nieskończony zbiór elementów i relacji. Należy zatem przyjąć funkcjonalny modeli sytuacji, który pozwoli na interpretację zachowań komunikacyjnych w medialnej debacie publicznej.

Powinny zostać w nim wyeksponowane czynniki szczególnie ważne w analizie językoznawczej: substancjalna odmiana języka, w jakiej realizowany jest tekst;

typ kontaktu językowego; uwarunkowania pragmatyczne i komunikacyjne.

Ryc. 1. Schemat czynników sytuacyjnych Źródło: Opracowanie własne.

Urzeczywistnianie języka (i tworzonych w nim tekstów) przez kanał foniczny wiąże się z faktem, że to dźwięk, a nie pismo, jest substancją służącą do prze-noszenia znaków językowych. W związku z tym wyodrębnia się substancjalną odmianę ustną, percypowaną słuchowo. Jak podkreślają badacze, z właściwości substancji dźwiękowej wynika wiele specyficznych cech tej odmiany, między in-nymi linearność i sekwencyjność13. Tekst ustny jest percypowany przez odbiorcę

13 Por. K. Ożóg, Ustna odmiana języka ogólnego, [w:] Współczesny język polski, red. J.

Bart-Uwarunkowania sytuacyjne w medialnej debacie publicznej 69 w trakcie wypowiadania go przez nadawcę. Odbiorca nie ma możliwości powrotu do wcześniejszych fragmentów tekstu (jak w formie pisanej), co może stano-wić utrudnienie całościowego odbioru. Tekst percypowany kanałem słuchowym, zwłaszcza dłuższy, nie jest dany odbiorcy jako całość. Dociera do niego w kolej-nych fragmentach. Jak pisze Krystyna Pisarkowa:

[…] wyłączenie sygnałów graficznych, jak układ wierszy, podział na akapity, „światło”, sygna-łów interpunkcyjnych, wielkich liter, kroju czcionki (kursywa, wersaliki), jej rozstawienie (spacje), brak możliwości wybiegania naprzód, brak możliwości ogarnięcia, przewidzenia całej objętości tekstu, który dopiero nastąpi – oznacza rezygnację z całego kompletu jednostek informacyjnych14.

Wszystkie te uwarunkowania powinny być uwzględniane przez nadawcę tekstu mówionego, który winien zwiększyć częstotliwość sygnałów segmentacji, spójno-ści i podtrzymania kontaktu.

Sekwencyjność i linearność tekstu ustnego ma zatem odzwierciedlenie w jego organizacji. Jak twierdzi Jerzy Bartmiński: „[…] sekwencyjność wypowiedzi ust-nej znajduje odbicie w jej segmentacji, a z drugiej strony stwarza zapotrzebowanie na mechanizmy integrujące tekst”15. Mechanizmy te mogą być stymulowane przez świadome działania nadawcy. Według Marii Renaty Mayenowej:

Suma energii (wkładanej w rozumienie tekstu) jest tym mniejsza, im więcej tekst wprowadza explicite wyrażonych na powierzchni środków spójnościowych, prawdziwie orientujących odbiorcę w stosunkach semantycznych w danym tekście; energia jest tym mniejsza, im mniej operacji musi dokonać odbiorca, by ujawnić mechanizm spójności16.

Tak więc integralność tekstu, która zasadza się na następstwie i logicznym porządku myśli, jest wspierana przez działania o charakterze metatekstowym, realizowane na poziomie lokalnym i globalnym17. Należy założyć, że tekst mówiony (z uwagi na właściwości percepcyjne) wymaga szczególnych sygnałów segmentacji, spójności i podtrzymania kontaktu. Ustność tekstu jest zatem ważnym czynnikiem sytuacyjnym.

miński, Wydawnictwo UMCS, Lublin 2001, s. 88; J. Bartmiński, S. Niebrzegowska-Bartmińska, Tekstologia, Wydawnictwo PWN, Warszawa 2009, s. 99.

14 K. Pisarkowa, O spójności tekstu mówionego, [w:] Tekst i język. Problemy semantyczne, red. M. R. Mayenowa, Ossolineum, Wrocław 1974, s. 41–42.

15 J. Bartmiński, S. Niebrzegowska-Bartmińska, op. cit., s. 100.

16 M. R. Mayenowa, Spójność tekstu a postawa odbiorcy, [w:] O spójności tekstu, red. M. R. Mayenowa, Ossolineum, Wrocław 1971, s. 199.

17 Pojęcia poziomu lokalnego i poziomu globalnego pozwalają na zróżnicowanie perspektywy oglądu: od kontekstu sekwencyjnego (wypowiedzi bezpośrednio poprzedzające analizowaną wypo-wiedź i następujące po niej) do całościowej organizacji tekstu (analiza wypowiedzi w szerszych strukturach rozmowy).

70 Edyta Pałuszyńska

Kolejnym determinantem zachowań komunikacyjnych jest oficjalność sytu-acji komunikacyjnej, rozumiana jako kategoria regulująca występowanie nadaw-cy i odbiornadaw-cy w roli reprezentantów jakichś grup czy organizacji, nie zaś jako osób prywatnych18. Jan Mazur rozróżnia atrybuty: oficjalny/nieoficjalny i publicz-ny/prywatny. Autor twierdzi, że prywatny charakter rozmowy jest możliwy w wa-runkach nieoficjalnego kontaktu, chociaż nie każdy taki kontakt musi mieć charak-ter prywatny. Prywatny charakcharak-ter sugeruje szczególne więzi, zaufanie. Charakcharak-ter sytuacji i rodzaj kontaktu stały się podstawą wyróżnienia odmian współczesnej polszczyzny. Powtarzalność odmiany potocznej, swobodnej w wielu typologiach i brak jednolitych ustaleń co do dalszych podziałów skłoniły współcześnie języ-koznawców do wyodrębnienia dwóch wariantów odmiany ustnej języka ogólnego:

nieoficjalnego19 i oficjalnego20. Jednocześnie kategoria oficjalności i nieoficjal-ności została przesunięta w stronę uwarunkowań sytuacyjnych, do których mają być dostosowane zachowania komunikacyjne21. Oficjalność/nieoficjalność stała się zatem nie tyle kategorią stylistyczną, ile socjolingwistyczną. Za czynniki decydu-jące uznano układ interakcyjny, a szczególnie występowanie rozmówców w rolach społecznych oraz odgraniczenie od sfery prywatnej. Rozpoznanie sytuacji w stu-diu telewizyjnym jako oficjalnej zakłada wejście rozmówców w role oraz uznanie instytucjonalizacji i formalizacji interakcji, co przejawia się w przewidywalności tematu, zachowaniu dystansu, rytualizacji zachowań, większej dbałości o formę językową wypowiedzi. Jacek Warchala postuluje uznanie oficjalności za rodzaj postmodernistycznie rozumianej gry, którą podejmują uczestnicy, aby budować swój status: „[…] trafniej będzie ująć problem oficjalności w pragmatycznych ka-tegoriach strategii interakcyjnej, a zatem nie tylko jako właściwość subsystemu językowego, ale rodzaj reguły budowania tekstu adekwatnego do stopnia sforma-lizowania sytuacji22. Analiza debaty publicznej toczonej w mediach często wska-zuje na takie właśnie taktyczne wykorzystanie opozycji oficjalność/nieoficjalność w kształtowaniu i interpretowaniu zachowań komunikacyjnych oraz w kreowaniu mikrosytuacji komunikacyjnej.

18 A. Markowski, Polszczyzna końca XX wieku, Wiedza Powszechna, Warszawa 1992, s. 11.

19 Nieoficjalny charakter wypowiedzi powoduje, że nadawca nie jest sytuacyjnie ograniczony zarówno w wyborze kodu, jak i środków językowych. Por. J. Mazur, Organizacja tekstu potocznego.

Na przykładzie języka polskiego i rosyjskiego, Wydawnictwo UMCS, Lublin 1986, s. 25.

20 Por. B. Dunaj, Odmiana oficjalna i nieoficjalna języka mówionego, [w:] Studia nad polszczyzną mówioną Krakowa, t. 1, red. B. Dunaj, Wydawnictwo UJ, Kraków 1981; A. Markowski, op. cit.

21 S. Grabias, Język w zachowaniach społecznych, wyd. 2 popr., Wydawnictwo UMCS, Lublin 2003, s. 282.

22 J. Warchala, op. cit., s. 125.

Uwarunkowania sytuacyjne w medialnej debacie publicznej 71 Podmioty debaty publicznej są zaangażowane w różnego rodzaju działania.

Ich aktywność może mieć charakter zawodowy (profesjonalny) bądź niezawodo-wy, instytucjonalny lub nieinstytucjonalny. Ze względu na rodzaj działania można wyróżnić kontekst: polityczny, naukowy (np. historyczny, filozoficzny, bioetycz-ny), religijny, medialny. Z uwagi na poziom ogólności odniesienia można wskazać poziom jednostkowy (indywidualny), ponadjednostkowy poziom lokalny (grupa społeczna, naród), ponadjednostkowy poziom globalny (stosunki międzynarodo-we). Dziedzina wspólnego działania dostarcza informacji, które mniej lub bar-dziej bezpośrednio decydują o sensie wypowiedzi, regulują zasady komuniko-wania się, są źródłem konwencji porozumiekomuniko-wania, których znajomość warunkuje udział w dyskursie.

Najbardziej skomplikowany układ elementów sytuacyjnych wiąże się z rozpa-trywaniem wypowiedzi w kontekście komunikowania masowego. Przestrzeń spo-łeczna, w jakiej działają media masowe, „to układ złożony, poddany działaniu sprzecznych sił w rozmaity sposób determinujących organizację i funkcjonowanie poszczególnych obszarów tego układu”23. Do kluczowych pojęć, które organizu-ją treści kognitywne, pozwalaorganizu-ją kategoryzować zachowania komunikacyjne jako działania, należą: sfera publiczna, sfera prywatna, sfera instytucjonalna, interes publiczny, interes prywatny (jednostkowy).

Komunikowanie społeczne to proces porozumiewania się jednostek, grup lub instytucji, którego celem jest wymiana myśli, dzielenie się wiedzą, informacjami, ideami. Proces ten jest charakteryzowany przez liczbę i zasięg uczestników, ro-dzaj środków komunikowania, realizowane funkcje24. Podkreśla się między innymi jego kreatywność, dynamiczność, ciągłość, symboliczność, interakcyjność, celo-wość, nieuchronność i – co istotne dla niniejszych rozważań – kontekstualność, rozumiana jako zależność od rodzaju kontekstu społecznego, w którym komuni-kacja przebiega (kontekst: interpersonalny, grupowy, instytucjonalny, publiczny, masowy, międzykulturowy).

Nie sposób zrozumieć działań komunikacyjnych uczestników debaty publicz-nej, jeśli się je rozpatruje jako proste porozumiewanie się interpersonalne jedno-stek. Stopień skomplikowania relacji nadawczo-odbiorczych w medialnych progra-mach politycznych (podwójna sytuacyjność), złożone konteksty przekazów spra-wiają, że najbardziej adekwatnym ujęciem zachodzącej tam komunikacji jest roz-patrywanie jej w ramach systemów komunikowania. Uczestnikami takich sys-temów mogą być nie tylko jednostki, ale również grupy i instytucje. Bogusła-wa Dobek-Ostrowska wskazuje na takie elementy systemu komunikoBogusła-wania, jak:

23 M. Mrozowski, op. cit., s. 117.

24 B. Dobek-Ostrowska, Komunikowanie polityczne i publiczne, Wydawnictwo PWN, Warsza-wa 2006, s. 60–89.

72 Edyta Pałuszyńska

uczestnicy systemu, ich skład, struktura i cechy; kontrola zawartości komunika-tów przekazywanych w systemie; źródła i drogi dopływu informacji do systemu, charakter kontaktów i rodzaj styczności między członkami systemu; zadania, jakie mają do wykonania członkowie systemu; reguły, wzory i normy rządzące zacho-waniem członków systemu; charakter sprzężenia zwrotnego25.

Rola, jaką odgrywają wskazane wyżej elementy w analizowanych interakcjach, jest wielopłaszczyznowa: system wyznacza zakres niezbędnych działań i aktyw-ności uczestników, zapewnia racjonalność podejmowanych działań, pozwala wy-dobyć ich sens oraz dostarcza wzorów i norm rządzących zachowaniem członków.

Uwarunkowania te ujawniają się z różnym natężeniem, niezależnie od konkret-nego typu systemu (czy jest to system komunikowania społeczkonkret-nego, publiczkonkret-nego, politycznego, masowego, czy organizacyjnego).

Dyskurs publiczny i polityczny toczony w mediach można traktować jako zja-wisko całościowe. Stopień podporządkowania tego dyskursu logice mediów jest bowiem tak duży, że wpływa na jakościowe zmiany sfery publicznej, a także na formuły komunikowania się w tej sferze. Według badań socjologicznych, komu-nikowanie publiczne ulega deformacji, przyjmując formułę rytualnego chaosu26 i wykazując cechy „uwiedzenia” środków masowego przekazu przez masy27. Na-sila się proces „zużywania” elit symbolicznych w mediach, które stają się dostar-czycielem podniet dla masowej publiczności i ulegają instrumentalizacji28.

25 Ibidem, s. 104.

26 Rytualny chaos polega na tym, że: „[…] świadek sporów na scenie politycznej lub w środ-kach masowego przekazu odnosi nieodparte wrażenie, że porozumienie między przeciwstawnymi stronami jest z gruntu niemożliwe, a stronom tym nie chodzi o nic więcej, aniżeli o nagłaśnianie własnych racji” (por. M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski [red.], op. cit., s. 53). Chaos to bezład i bezkonkluzyjność, które decydują o wewnętrznej sprzeczności i nieczytelności przekazu.

Rytualizacja zaś polega na utrwaleniu się zestalonych, powtarzalnych i niepodatnych na zmianę wzorów działania.

27 Teza Jeana Baudrillarda odwraca kierunek wpływu: to nie elity i media manipulują maso-wym odbiorcą, ale masowy odbiorca staje się dysponentem mediów, które dopasowują się mimo-wolnie do oczekiwań mas. Potrzeby mas podlegają stabilizacji, odpolitycznieniu, a nastawione są głównie na rozrywkę. Według Baudrillarda żyjemy w erze uwiedzenia, w której relacja uwiedzenia jest przeciwieństwem stosunków produkcji. W erze tej: „[…] pan został uwiedziony przez niewol-nika a niewolnik przez pana […] zdegenerowany język uwiedzenia, zmieszany ze zdegenerowanym językiem polityki, wszędzie się sprawdza […] uwodzenie staje się nieformalną formą polityki, po-mniejszoną ramą dla nieuchwytnej polityki poświęconej niekończącej się reprodukcji formy bez treści” (por. J. Baudrillard, O uwodzeniu, przeł. J. Margański, Wydawnictwo Sic!, Warszawa 2005, s. 173–176).

28 Reprezentanci elit uczestniczą w audycjach i dyskusjach telewizyjnych, ale „udział w nich wiąże się w nieunikniony sposób ze zgodą na właściwe dla nich mechanizmy streszczania, spłasz-czania, stereotypizacji oraz ceremonialnego ujednolicenia lub sztucznie aranżowanej polaryzacji stanowisk. […] Niezmiernie rzadko zdarza się, by w telewizyjnych dyskusjach studyjnych udało się

Uwarunkowania sytuacyjne w medialnej debacie publicznej 73 Zjawiska te wpływają na funkcjonalną dziedzinę dyskursu, gdyż nadawcy me-dialnemu chodzi nie tyle o kształtowanie społecznego ładu (dzięki organizowaniu dialogu różnych stron, opartego na wzajemnym uwzględnianiu cudzych racji), ile o aranżowanie przed kamerami konfliktu niemożliwych do pogodzenia racji.

Stosuje się więc poetykę przejaskrawienia i intensyfikacji doznań. Tego rodzaju przekaz jest w stanie wywrzeć na odbiorcy silne wrażenie i przykuć jego uwagę.

„Fatyczna funkcja języka, służąca ustanowieniu kontaktu i podtrzymaniu rozmowy […] w telewymiarze sieci nabiera cech hipertroficznych. Kontakt dla samego kon-taktu przyjmuje postać swego rodzaju czystego, językowego samouwiedzenia”29. Makrointencją przekazów medialnych jest „bycie słuchanym, oglądanym, czyta-nym” oraz wywieranie wpływu (makrointencja perswazyjna)30.

Dziedzina funkcjonalna rzutuje na dziedzinę wypowiedzeniową. Interakcje, które reżyserowane są przez dziennikarzy, polegają często na podsycaniu konflik-tów. Następuje intensyfikacja cech dramaturgicznych interakcji publicznej (polega-jących na dynamice kontrolowanych i niekontrolowanych ekspresji) pod wpływem medialnej widowni. Dla dziedziny wypowiedzeniowej dyskursu istotny jest zatem model medialnej sytuacji nadawczo-odbiorczej: rozmawiający na scenie aktorzy pozostają w kontakcie bezpośrednim „twarzą w twarz”, ale ich działania prowa-dzone są z myślą o pośrednio dostępnej publiczności.

Właściwość tę określa się jako podwójną sytuacyjność, gdyż tekst medialny jest osadzony w dwu sytuacjach: sytuacji traktowanej globalnie, czyli makrosy-tuacji i symakrosy-tuacji traktowanej lokalnie, czyli mikrosymakrosy-tuacji. W studiu aranżowana jest mikrosytuacja (z udziałem uczestników interakcji: dziennikarzy, polityków, ekspertów31). Elementami makrosytuacji są instytucjonalny nadawca medialny, odbiorca masowy i zachodzące między nimi relacje. Podział ról nadawcy i od-biorcy jest trwały, a przestrzenne oddzielenie uniemożliwia bezpośredni kontakt32.

uniknąć obydwu nagminnych wad tego rodzaju audycji: z jednej strony ceremonialnej sztampy, z drugiej – bezproduktywnej i pospiesznej prezentacji rozbieżnych stanowisk” (por. M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski [red.], op. cit., s. 21).

29 J. Baudrillard, op. cit., s. 161.

30 P. Nowak, R. Tokarski, Medialna wizja świata a kreatywność językowa, [w:] Kreowanie światów w języku mediów, red. P. Nowak, R. Tokarski, Wydawnictwo UMCS, Lublin 2007, s. 14.

31 Charakterystyczną cechą dyskursu medialnego jest dekompozycja autorytetów. Sytuacja te-lewizyjna zrównuje wszystkich obecnych w studiu, a osoba medialnie atrakcyjna (sprawna komu-nikacyjnie, plastyczna, dynamiczna) może uzyskać sytuacyjną przewagę, stąd telewizyjna popular-ność nie musi odpowiadać statusowi zewnętrznemu. Ucieleśnieniem nowych reprezentantów elit

31 Charakterystyczną cechą dyskursu medialnego jest dekompozycja autorytetów. Sytuacja te-lewizyjna zrównuje wszystkich obecnych w studiu, a osoba medialnie atrakcyjna (sprawna komu-nikacyjnie, plastyczna, dynamiczna) może uzyskać sytuacyjną przewagę, stąd telewizyjna popular-ność nie musi odpowiadać statusowi zewnętrznemu. Ucieleśnieniem nowych reprezentantów elit