• Nie Znaleziono Wyników

73 Włoszech stowarzyszenie, zwane Congregazione Cat-

tolica Apostołka Romana, mające na celu niepodle­

głość i jedność włoską, a stąd za hasło służyły jej słowa: Eleuteria (wolność) i Ode (niezależność)1). Po­

mniejsze odnogi tworzyli Adelphi (Philadelphi) w P ie ­ moncie, Egizini, Dormenti, Apojanumeni, Decisi, Su- blimi maestri, Europejscy patryoci, Zreformowani europejscy patryoci, Biali pielgrzymi i Stowarzysze­

nie uniwersyteckie..

Wszystkie te sekty pracowały nad przygotow a­

niem rewolucyi. Po upadku powstania w Neapolitań- skiem r. 1821, obrano Państwo kościelne za podstawę działania i wymierzono najsilniejszy atak na Rzym.

Krom tego na zebraniu wys. wenty w mieście Ka- pua, postanowiono porozumieć się z Wielkim F ir­

mamentem (W. Wschodem) francuskim, a to w tym celu, aby rozszerzyć karbonaryzm we Franoyi i zcentralizować władzę nad całym związkiem w ręku jednego komitetu (Comite directeur), któryby rezydo­

wał w Paryżu. W. Firm am ent przyjął karbonaryu- szów do swego związku, poczem ozłonkowie słyn­

nej loży „Amis de la veriteu otrzymali polecenie po ­ prawienia statutów karbonaryzmu włoskiego, to jest, oczyszczenia ich z godeł chrześcijańskich. W k rót­

kim czasie, bo już w roku 1821, liczyła „Charbonne•

n e “ francuska wiele went, zależących od wysokiej wenty (Haute Vente) w P a ry ż u ; a w tymże samym roku utworzył się tamże komitet pod nazwą „Allian- ce cosmopoliteu, mający urządzać rewoluoye po całej Europie. Rzeczywiście w r. 1830 przy pomocy N a­

poleona i Ludwika Napoleona (późniejszego cesa­

rza) wywołano zbrojne powstanie w Państwie ko- ścielnem, które atoli wojsko austryackie wkrótoe stłumiło.

1) U trzym yw ali oni ta k ścisłą tajem nicę, żę ich „izby"

(camere) składały się z pięciu tylko członków.

7

74

Klęski poniesione w latach 1821 i 1881, jako- też rozbicie na dwa stronnictwa, umiarkowanych i radykalnych, sprowadziły upadek karbonaryzmu ; za to powstał inny hufiec p. t. Giovine Italia (Młode W ło­

chy), którego twórcą był Józef Mazzini, urodzony w Genui ‘28 czerwca 1808, zmarły w Pizie 10 m ar­

ca 1872. Różnica między jednem a drugiem stowa­

rzyszeniem była znaczna. Pod względem religijnym cechą karbonaryzmu był materyalizm w duchu Vol- taire’a; natomiast Giovine Italia miała wyznawać religię swego mistrza, to jest, panteizm z pokostem protestanckim. Wprawdzie Mazzini wspomina często w swoich pismach o Bogu i Chrystusie ; atoli Bóg jego jest utworem panteistycznym, Chrystus tylko filozofem i demokratą. W istocie, mimo ulubionego hasła rDio e popolo11, był Mazzini ateuszem i nieu­

błaganym wrogiem religii katolickiej, którą w swem dziele „Italia“ nazywa nieprzyjaciółką wolności i postępu, godną jedynie zagłady.

Pod względem politycznym, karbonaryzm li­

czył wiele na książąt i dążył przedewszystkiem do uzyskania konstytucyi; podczas gdy związek Oiovi- ne Italia wypowiedział walkę monarohom, a zwró­

ciwszy się do ludu, postawił jako ideał republikę demokratyczną. Organizacya Młodych Włoch była ścisłą i wolną od symbolów masoneryi czy karbo­

naryzm u; wszyscy atoli członkowie składali przy- sięgę, że całkowicie i na zawsze poświęcą swe siły ukonstytuowaniu W łoch w jeden naród niezależny, wolny, republikański, że trzymać się będą instru- kcyj i zachowają tajemnicę pod zagrożeniem cię­

żkich kar.

Dla przeprowadzenia swoich idei założył Maz­

zini 15. kwietnia 1834 r. w Bernie szwajcarskiem związek d. t. „Młoda Europa", mający potrójną g a­

łąź, to jest, Młode Niemcy, Młodą Polskę i Młodą Szwaj caryę; we Włoszech zaś pracowały w tymże

75 duohu inne także stowarzyszenia, mianowicie t. z.

„Unita italianau, płód „Młodej Italii".

Nie tu miejsce opowiadać o wynikach ta je ­ mnej roboty tych stowarzyszeń, czyli o rewolucyach w r. 1848 i o chwilowem ich zwycięstwie w Rzy­

mie, gdzie Mazzini przy pomooy Józefa G aribaldie­

go i rzymskich spiskowców krótkotrwałą republikę potrafił utworzyć.)

Kiedy te sekty w r. 1849 stłumiono, Mazzini, zwany „włoskim mesyaszem", albo „prorokiem i- dei“, zamarzył o wywołaniu rewolucyi nietylko we Włoszech ale i w całej Europie; w tym celu zało­

żył w Londynie „komitet centralny e u r o p e js k in a którego rozkaz nieznany morderca zasztyletował Karola III., księcia Parm y (r. 1854), żołnierz Age- silao Milano zranił króla neapolitańskiego F erdy­

nanda II. (r. 1856), Feliks Orsini rzucił bombę pod powóz Napoleona III. (14. stycznia r. 1858). W szyst­

kie te zamachy osłabiły wiarę w „proroka idei“, a natomiast rosło znaczenie drugiej grupy, pragnącej drogą dłuższą ale bezpieczniejszą dojść do celu, to jest, do zjednoczenia Włoch, bo pod sztandarem sabaudzkiego krzyża, a pod formą monarchii kon­

stytucyjnej i liberalnej. Na czele tejże stanął Kamil hr. Cavour, minister W iktora Emanuela II., a pod­

komendnymi jego b y li: Massimo d’ Azeglio, hr. Si- cardi, Ratazzi, Farini, Buoncampagni, Ricasoli, Pe- poli itp., — ludzie zdolni i przedsiębiorczy, ale ja ­ ko należący po większej części do masoneryi, wro­

go względem Kościoła i papiestwa usposobieni.

Cavour, jako wielki mistrz W. Wschodu w ło­

skiego (założonego w roku 1803), zapewnił sobie najprzód pomoc związków tajnych i masoneryi ca Jego świata z jednej, a Napoleona III. i lorda Pal- merstona z drugiej strony; poczem działając n ie­

1) Czyt. Pius IX. i Jego Pont, T, I. Roz. X V II—XXVIII.

7*

76

słychanie przebiegle i śmiało, doprowadził do woj­

ny z Austryą w r. 1859 i do „anneksyj“ w r. 1860.

Narzędziem byli tu nietylko Napoleon III., jako dawny karbonaryusz, i Garibaldi, jako w. mistrz lóż obrządku Memphis i Misraim, ale także liczni zdrajcy, jak np. Liborio Romano, minister Franci­

szka II. i jeden z naczelników masoneryi neapoli- tańskiej.

Wprawdzie Cavour poszedł nagle przed sąd Boży (11. czerwca 1861)'), poczem masonerya wło­

ska wybrała w. mistrzem jenerała C orcovę; ale in­

ni działacze, z samym Wiktorem Emanuelem II. na czele, korzystająo z pomyślnych okoliczności, do­

prowadziła do skutku zjednoczenie Italii2). Kiedy wojna w roku 1870 wzięła obrót nieszczęśliwy dla Francyi, masonerya włoska, z wielkim mistrzem Frappolim na czele postanowiła opanować Rzym, choćby wbrew królowi; a kiedy król ustąpił i według jej życzeń dowódcą wojsk najezdczych masona Raf. Cadornę zamianował, już na drugi dzień po zajęoiu Rzymu (22. września) stolicę W. Wschodu tamże przeniosła*). Teraz można było powiedzieć, że „w mieście świętem zapanowała brzydkość spu­

stoszenia", bo jedno bezprawie szło za drugiem ; wszystko to jednak nie zadowolniło masoneryi, tak że Garibaldi zamianowany jej honorowym w. mi­

strzem do śmieroi, wołał ciągle z O aprery: Trzeba zniszczyć papiestwo, tego skira Włoch, i zaprowa­

dzić w kraju religię masońską.

’) Ozy się przed śm iercią spow iadał, dociec trudno.

Tyle tylko je s t pewnem, że um ierającego odwiedził O. Jak ó b da Poirino, franciszkanin, którego potem zasuspendow ano.

2) W roku 1865 odbył się w G enui zjazd delegatów, 75 lóż w łoskich, na którym uchw alono prow adzić energiczną w alkę ze Stolicą św., „gdyż try u m f tejże byłby śm iertelną klęską m asoneryi i grobem Włoch11.

3) W. m istrz F rap p o li ogłosił m iędzy innem i, że m aso­

nery a „przyczyniła się do ośw obodzenia św ia ta od nieom yl­

n o śc i p apieskiej1*.

77