• Nie Znaleziono Wyników

Winien i ma. Czas i pieniądz w powieści Gustava Freytaga

W dokumencie Ekonomie w literaturze i kulturze (Stron 73-90)

Soll und Haben

1.

Europa Środkowa XIX wieku to niezwykle ciekawe miejsce w kontekście sty-ku literatury i ekonomii. Kapitalizm, który w tamtym stuleciu przyjmował roz-winiętą formę, wywoływał napięcia za sprawą zmian, jakie w wyniku przeobra-żeń w gospodarce dotknęły życia społecznego i kulturalnego. Ponieważ struktura społeczna miała mocne uzasadnienie polityczne (wciąż stanowy, odziedziczony ze średniowiecza charakter), zmiany te wiązały się z napięciami natury politycz-nej oraz wyzwaniami czy dylematami, którym czoło musiały stawiać jednostki i rodziny. Stwierdzenie Marksa i Engelsa, że wszystko, co stałe i stanowe, rozpły-wa się w powietrzu, odnosiło się do takich sytuacji. Z jednej strony powstarozpły-wały nowe fortuny – budowali je zwykle przedsiębiorczy mieszczanie, z drugiej strony ubożało ziemiaństwo, lecz w odróżnieniu od wielu miejsc w Europie Zachodniej nie doszło do powstania warstwy społecznej, która łączyłaby uprzywilejowaną pozycję ekonomiczną związaną z mieszczańskim sposobem gospodarowania oraz uprzywilejowaną pozycję polityczną, nadal związaną ze szlachectwem. Inaczej niż w Anglii, gdzie taką warstwą była gentry, i Francji, gdzie już w drugiej połowie XVII wieku kształtowała się noblesse de robe, w Prusach, na ziemiach polskich czy w Rosji rosło napięcie między mieszczanami a ziemianami, wciąż przyzwyczajony-mi do czerpania zysków z działalności rolniczej.

W Prusach między mieszczaństwem a szlachtą powstawało napięcie, które tylko częściowo było uświadamiane. Obie kategorie różniły się od siebie sposo-bami gospodarowania oraz stylem życia, jednak jednych i drugich często dręczyła pokusa, żeby być trochę jak ci inni. Ziemianie zmuszeni byli do podejmowania ryzyka związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej wykraczającej poza utrzymywanie własnego majątku, natomiast mieszczan, którzy osiedliliby się na wsi, kusiła perspektywa zrównania uprawnień stanowych z junkrami.

Proceso-wi emancypacji mieszczaństwa towarzyszyła także emancypacja Żydów (ściśle związana z emancypacją miejskich przedsiębiorców w ogóle), którzy należeli do warstw mieszczańskich, a na wschodzie kraju do tego dochodził wzrost aspiracji politycznych Polaków.

Wyobrażenia zbiorowe, które kształtowały się w tym procesie, musiały ze sobą łączyć te elementy, niekoniecznie odczytując właściwie naturę przemian doty-kających ówczesnych ludzi. Tematem niniejszego artykułu jest powieść Soll und Haben Gustava Freytaga, która stanowi swoistą „fotografię” wyobrażeń zbioro-wych wschodniej części Niemiec w połowie XIX stulecia. Omówienie jednego z jej wątków będzie pośrednim komentarzem do ówczesnej rzeczywistości. Ana-liza wybranych postaci pozwala na uogólnienie ich jako typowego wyrazu ko-lektywnych kategorii społecznych. Prócz tego stosunki społeczne, w które uwi-kłane są te postaci, także odpowiadają pewnym typowym wzorcom. W artykule przedstawiona zostanie intryga, której celem było oszukanie pewnego ziemianina, chcącego rozszerzyć swą działalność o produkcję cukru – przemysłowego towaru, wytwarzanego na bazie uprawianego surowca.

2.

Soll und Haben omawiana jest w co najmniej dwóch kontekstach. Po pierw-sze jako powieść dotycząca przemian społecznych i gospodarczych XIX wieku, po drugie jako powieść o stosunkach etnicznych na wschodzie dziewiętnastowiecz-nych Prus, gdzie we wzajemne stosunki natury politycznej i gospodarczej uwikłani są Niemcy, Polacy i Żydzi1.

Na przecięciu tych dwóch kontekstów zbudowane są trzy wątki powieści.

Pierwszy dotyczy rozwoju i dojrzewania głównego bohatera – pracownika kan-toru firmy handlującej towarami kolonialnymi. Drugi wątek to historia bankruc-twa pewnego junkra, gospodarującego w niewielkim rodzinnym majątku. Trzeci wątek jest konsekwencją skrzyżowania pierwszych dwóch, kiedy to łączą się losy młodego kupca i zbankrutowanego szlachcica; ten wątek dotyczy kolonizacji za-mieszkałych przez Polaków wschodnich terenów kraju.

Wątek pierwszy – główny – przedstawia perypetie głównego bohatera, An-tona Wohlfahrta – młodzieńca z głębokiej prowincji, który rozpoczyna pracę w przedsiębiorstwie handlującym towarami kolonialnymi, by pod koniec stać się

1 Większa część akcji powieści usytuowana jest na Śląsku, we Wrocławiu – w regionie, który stano-wił pogranicze kulturowe. Szerzej o Śląsku jako Grenzland – regionie pogranicza wyrwanym przez Pru-saków Habsburgom oraz zamieszkiwanym przez różne grupy językowe i religijne zob. E. Szramek: Śląsk jako problem socjologiczny. „Roczniki Towarzystwa Przyjaciół Nauk na Śląsku”. T. IV. 1934, s. 22–95.

jego współudziałowcem. W tym wymiarze książka to Bildungs- i Erziehungsroman.

György Lukács w Teorii powieści tylko raz, na marginesie, wspomina, że „Soll und Haben Freytaga to szkolny przykład [...] obiektywizacji braku idei i działania zasady antypoetyckiej”2. Chodzi o to, że główny bohater w zasadzie nie przeżywa żadnych większych rozterek; podąża ścieżką przewidzianą dlań przez (klasowe – mieszczań-skie) przeznaczenie i od początku wydaje się być pogodzony ze światem.

Wątek drugi dotyczy perypetii barona von Rothsattla, który dokonuje brze-miennych w skutki wyborów życiowych. Niezwykle przenikliwy opis tej postaci dał Christian Bunsen, inicjator pomysłu przekładu książki na angielski i autor przedmowy do pierwszego wydania anglojęzycznego. Bunsen pisze:

Soll und Haben to dzieło w pełni literackie (a work altogether of fiction), a nie, jak to nazywają, książka z tezą (a book of tendency) poli-tyczną czy społeczną, tym niemniej odkrywa bardziej niż jakakolwiek inna, które znam, pewne bardzo ważne fakty, bardziej odczuwalne niż rozumiane. Odsłania stosunki klas wyższych i średnich społeczeństwa we wschodnich prowincjach Prus oraz sąsiednich krajach niemieckich i słowiańskich, z ogólnym ruchem społecznym dotyczącym nieodpar-tych faktów, a przede wszystkim niezależnych od warunków miejsco-wych i wydarzeń politycznych. Kilka słów wyjaśnienia z pewnością pomogłoby angielskiemu czytelnikowi docenić prawdę i bezstronność obrazu rzeczywistości ukazanego w tej powieści i w ten sposób zwięk-szyć przyjemność płynącą z jej poetyckiego piękna, które mówi samo za siebie3.

Mimo tej dyskusyjnej deklaracji (dziś wiemy, że Soll und Haben to książka nie z jedną tezą, a co najmniej z dwiema – jedną dotyczącą niesprawiedliwego obrazu Żydów, drugą – tendencyjnego przedstawienia Polaków) Bunsen z dużą dokład-nością naświetla czytelnikowi amerykańskiemu i angielskiemu specyfikę rozwoju społecznego ówczesnych wschodnich Niemiec: konflikt między szlachtą, któ-ra poważnie zubożała w XVIII wieku, ale miała ambicje obejmowania urzędów w państwie, a mieszczaństwem, które od czasu odnowy monarchii w 1813 roku odgrywało coraz bardziej znaczącą rolę w jego rozwoju. Pokazuje, że charaktery-stycznym wzorcem stosunków między mieszczaństwem a szlachtą są wrogość oraz niechęć do łączenia się w taki sposób, który w Anglii doprowadził do powstania gentry – warstwy drobnej szlachty, jaka wyłoniła się z połączenia z pewną częścią mieszczaństwa. Niemieccy junkrzy, gospodarujący w swoich zwykle niewielkich

2 G. Lukács: Teoria powieści. Przeł. J. Goślicki. Warszawa 1968, s. 125.

3 Ch. Bunsen: Letter from Chevalier Bunsen. W: G. Freytag: Debit and Credit. Przeł. L.C.C. New York 1858, s. III–IV.

majątkach ziemskich, nie mają dostępu do kapitału, którym dysponowali kupcy i fabrykanci; muszą się więc zadłużać, żeby utrzymywać swoje majątki rodowe.

W wyniku tego majątki przechodzą na własność mieszczan, dla których właści-wym środowiskiem jest miasto, a zajęciem produkcja przemysłowa bądź handel.

Co więcej, mieszczan osiedlających się w majątkach szlacheckich i przez ten fakt uzyskujących stanowe prawa szlacheckie nie interesuje ani ziemiański styl życia, ani wchodzenie w alianse ze szlachtą poprzez aranżowanie małżeństw dzieci z sy-nami i córkami dobrze urodzonych. Bunsen właśnie w tym wątku powieści upa-truje przyczynę jej niezwykłej popularności, którą powieść ta cieszyła się w zasa-dzie od momentu wydania4.

W swoim omówieniu dzieła Freytaga Leo Löwenthal dostrzega specyfikę wi-zji struktury społecznej autora, która w bardzo mocny sposób odzwierciedla się w powieści. Niemiecki badacz podkreśla moment, w którym ona powstała: okres tuż po wydarzeniach marca 1848 roku, czyli po skierowanej przeciwko absoluty-zmowi rewolucji społecznej o bardzo wyraźnie zarysowanym profilu mieszczań-skim. Był to bardzo istotny moment w historii społecznej właśnie ze względu na przebudzenie rosnącej w siłę pod wpływem uprzemysłowienia burżuazji, która uświadomiła sobie swą gospodarczą siłę. Środowiska mieszczańskie zaintereso-wane były zjednoczeniem Niemiec oraz wprowadzeniem reguł wolnego handlu w gospodarce. Rewolucja 1848 roku, politycznie przegrana, zmieniła jednak bar-dzo wyraźnie stosunki gospodarcze. Władze Prus wycofały się z silnie sterowanej przez rząd polityki industrializacyjnej i dały wolną rękę przedsiębiorcom. Lata 1849–1855 to okres boomu gospodarczego, który doprowadził do powstania pierwszych mieszczańskich fortun przemysłowych, narodzin zagłębia przemysło-wego, które niedługo później powstało nad Ruhrą i Emscherą, a w sferze kultury do pojawienia się mieszczańskiego manifestu w postaci Soll und Haben.

Löwenthal podkreśla, że okres 1849–1870 to „kapitalizm za pomocą mier-nych środków” (Kapitalismus mit mäßigen Mitteln); gospodarka opierała się wów-czas na produkcji przemysłowej w dużej mierze jeszcze dość tradycyjnej: przemyśle tkackim i włókienniczym, górniczym, hutniczym. Wymagające większej precyzji fabryki produkujące maszyny dopiero powstawały; nie zdążyła rozwinąć się jesz-cze nowojesz-czesna bankowość. To właśnie w tym okresie powstały firmy takie jak Siemens, Borsig, Krupp – a fakt, że nazywane były nazwiskami swych założycieli, wskazuje na istnienie wzoru indywidualnego przedsiębiorcy, który samodzielnie buduje pozycję swego zakładu5. Ten wzór przedsiębiorczości jest jeszcze mocno

4 Ch. Bunsen: The History and Spirit of the Book. W: G. Freytag. Debit and Credit..., s. XIV–XV.

5 L. Löwenthal: Das bürgerliche Bewußtsein in der Literatur. W: Idem: Schriften. T. 2. Red.

H. Dubiel. Frankfurt am Main 1981, s. 351.

zakorzeniony w tradycyjnej przedsiębiorczości rzemieślniczej. Sytuacja zmienia się dopiero po 1870 roku, kiedy w wyniku procesów zjednoczeniowych powstaje Deutsche Bank – instytucja, która na niespotykaną wcześniej skalę zaczęła kredy-tować inwestycje przemysłowe, co w ciągu kilku dziesięcioleci zupełnie odmieniło oblicze gospodarcze Drugiej Rzeszy.

Löwenthal zauważa, że w tym pierwszym okresie liberalizmu ekonomicznego literatura odzwierciedla przemiany społeczne właśnie przez fakt, że pojawiają się w niej postaci mieszczańskie, a powieść jako gatunek typowo mieszczański staje się najpopularniejszym gatunkiem literackim. Cechą charakterystyczną jest to, że w ówczesnej literaturze powieściowej przeciwieństwo interesów względem miesz-czan przedstawiają nie proletariusze, lecz arystokraci. Proletariat ma się pojawić w niemieckiej literaturze dopiero po 1870 roku – wtedy, kiedy konflikt klasowy burżuazja–proletariat zarysuje się dostatecznie wyraźnie. W okresie przedmarco-wym (1815–1848) zasadnicza opozycja klasowa definiowana jest przez konkuren-cyjne interesy arystokratów i mieszczan. Trzeba zauważyć, że nie jest to wrogość absolutna. Tradycyjna szlachta mimo trudów stara się dostosowywać do nowych wyzwań i zaczyna inwestować w przemysł. Ten epizod to jeden z głównych wątków Soll und Haben, zresztą to bardzo typowy wzorzec industrializacji na Śląsku, gdzie szlachta próbowała swych sił, podejmując się ryzykownych inwestycji w przemysł.

Na zachodzie Niemiec inwestorami byli w zasadzie wyłącznie mieszczanie. Na-pięcie między członkami tych dwóch różnych stanów społecznych: mieszczan i szlachty, jest bardzo wyraźne w powieści Freytaga. Teza niniejszego artykułu jest rozwinięciem jednego z epizodów, dotyczącego tego właśnie wątku tematycznego powieści.

Wątek trzeci, kontekst kolonizacji wschodniej i uwagi na temat moralności i gospodarności Polaków, staje się wyraźny, gdy akcja powieści przenosi się w Po-znańskie. Temu tematowi poświęcone są prace Izabeli Surynt. Książka Das „fer-ne”, „unheimliche” Land kompleksowo przedstawia stosunek Freytaga do Polaków i Polski, jedynie częściowo koncentrując się na Soll und Haben. Autorka omawia ocenę Polski i Polaków oraz źródła tej oceny. Surynt przypomina, że pierwotnie powieść miała zachowywać formalne cechy klasycznego dramatu – miała składać się z pięciu ksiąg. Freytag we wspomnieniach jednak przyznaje, że nie udało mu się spełnić tego zamierzenia i uznaje to za formalne niedociągnięcie. Poza tym próbuje uszlachetnić tekst powieści, formując go zgodnie z zasadami klasycznego dramatu, albowiem powieść współczesna uchodziła wówczas jeszcze za gatunek drugorzędny6.

6 I. Surynt: Das „ferne”, „unheimliche” Land. Gustav Freytags Polen. Dresden 2004, s. 267.

Jednak dalece donioślejszym elementem krytyki Freytaga, której podjęła się Surynt, jest konstrukcja obrazu Polski i Polaków. Figury Polaków i obraz „Pol-ski” jako obszaru wyimaginowanego (bez względu na usytuowanie na politycznej mapie) wpisuje się w zespół cech kulturowych i społecznych, które składają się na swoisty wyobrażony narodowy habitus – zbiór cech, dzięki którym osoby należą-ce do określonej kategorii kulturowej odróżniają się od pozostałych – w powieści od Niemców i Żydów. Obraz Polaków w Soll und Haben jest bardzo negatywny.

Można stwierdzić, że przebija przezeń stereotyp „polnische Wirtschaft”7. Niego-spodarność, lenistwo i predylekcja do marnotrawstwa dotyczy zarówno arystokra-tów, którzy towarzysko spotykają się ze swymi niemieckimi odpowiednikami, jak i chłopstwa.

– Oni [Polacy – przyp. B.C.] nie mają mieszczaństwa – zgodził się Anton.

– To znaczy, że nie mają kultury – kontynuował kupiec. To aż dziw-ne, że nie potrafią wydać z siebie tego stanu, który oznacza cywilizację i postęp, i który dźwiga chmarę rozproszonych małorolnych chłopów do poziomu państwa8.

Surynt odnalazła źródła wiedzy Freytaga o Polsce i Polakach. Jak on sam wspo-mina, obraz Polaków, który przedstawia, naszkicowany był na podstawie podróży do Bierunia – miejscowości na pruskim Śląsku położonej nad Wisłą, która w tym miejscu stanowiła granicę śląsko-galicyjską (i jednocześnie prusko-austriacką).

Widziane w tej miejscowości postaci oraz zaobserwowane interakcje wiążące się z obiegiem ekonomicznym, w tym nielegalnym – z przemytem, posłużyły mu za wzorzec do odmalowania Polaków. Jednak Polacy Freytaga nie byli po prostu bierunianami. Autor, by swemu opisowi nadać moc, uwydatnił cechy negatywne i pominął cechy pozytywne, tworząc obraz oszalałych od idei narodowej i wiecz-nie pijanych awanturników, wiecz-nieobliczalnych kosywiecz-nierów biegających w pobliżu pruskiej granicy. Polacy mieszkający na stałe w Prusach, stanowiący większość mieszkańców „sąsiedniej prowincji” (czyli Poznańskiego), zobrazowani są w ten sam sposób.

Freytag znajdował się blisko Polski, ale podobno nigdy nie był na ziemiach polskich. Swój obraz Polski zaczerpnął ze stereotypu religijnego: jako ewangelik

7 Por. H.-D. Zimmermann: Wynalazek Gustava Freytaga: „polnische Misswirtschaft”. „Polonisty-ka” 1999, nr 3, s. 151–155; H.J. Hahn: Die Polenwirtschaft im Gustav Freytags Roman „Soll und Ha-ben”. W: 150 Jahre „Soll und HaHa-ben”. Studien zu Gustav Freytags kontroversem Roman. Hg. F. Krobb.

Würzburg 2005, s. 239–254; H. Orłowski: „Polnische Wirtschaft”. Nowoczesny niemiecki dyskurs o Pol-sce. Przeł. I. Sellmer, S. Sellmer. Olsztyn 1998, s. 153–154.

8 G. Freytag: Soll und Haben. Ein Roman in sechs Büchern. Berlin 1926, s. 307 (początek ks. III).

postrzegał katolików jako niemoralnych9. Polaków, podobnie jak Górnoślązaków, cechuje „dzikość”10, co – jak zauważa Surynt – jest charakterystyczne dla literatur kolonialnych. Dotyczy to także literatur „Drugiego Świata” – krajów europejskich, które aspirowały do posiadania kolonii, takich jak Prusy i Rosja. Swoje marzenie o własnych „dzikich” – podporządkowanych kategoriach ludności – zrealizowały w stosunku do nacji podbitych, w tym do Polaków11. Narody te przedstawiane są jako zacofane, niedorozwinięte.

Niemieckie myślenie o koloniach zamorskich miało również charakter kom-pensacyjny12, wiązało się głównie z procesami integracji Niemców jako narodu w XIX wieku13. Powiązanie tych dwóch elementów – konsolidacji narodu między innymi za pomocą opowieści kolonialnych, w których szanse na urzeczywistnienie mają „sny o potędze” realizujące się w marzeniach o chrystianizacji, cywilizowaniu itd. – przekłada się na stosunki centrum–peryferie we własnym kraju i służy bu-dowaniu tożsamości grupowej. W ten sposób Niemcy wyobrażali sobie wschód Europy oraz Polaków: ich zbiorowe jestestwo (Polaków) nie przystawało w tym wyobrażeniu do zbiorowego jestestwa Niemców. Proces ten odzwierciedlał się w specyficznym dyskursie, który zasługuje na miano „kolonialnego”: odmienność przedstawiana jest jako coś mniej wartościowego lub bezwartościowego. W ra-mach tego dyskursu szerzono przekonanie o misji cywilizacyjnej mocarstwa kolo-nialnego. „Utopie niepolityczności” polegały na propagowaniu i uleganiu iluzji, że obszary skolonizowane administrowane są w sposób niepolityczny14.

Taką rolę integrującą miała – według Surynt – odegrać powieść Soll und Ha-ben, w której możemy bardzo czytelnie dostrzec mozół oraz niebezpieczeństwa wiążące się z cywilizowaniem Polaków. Proces cywilizowania odbywał się przez zorganizowaną akcję osiedlania Niemców w Poznańskiem, niebezpieczeństwo zaś wiązało się z możliwością wybuchu kolejnego polskiego powstania, tym razem wprost skierowanego przeciw niemieckim osadnikom15. Surynt zauważa także, że w ten sposób romantyczne wizje niemieckiego posłannictwa mogły ulec

rozsze-9 I. Surynt: Das „ferne”, „unheimliche” Land..., s. 258–266.

10 Ibidem, s. 259.

11 I. Surynt: Badania postkolonialne a „Drugi Świat”. Niemieckie konstrukcje narodowo-kolonialne XIX wieku. „Teksty Drugie” 2007, nr 4, s. 28–29.

12 H. Fenske: Ungeduldige Zuschauer. Die Deutschen und die europäische Expansion 1815–1880.

W: Imperialistische Kontinuität und nationale Ungeduld im 19. Jahrhundert. Hrsg. W. Reinhard. Frank-furt am Main 1991, s. 87–104. Cyt. za: I. Surynt: Badania postkolonialne a „Drugi Świat”..., s. 30.

13 I. Surynt: Badania postkolonialne a „Drugi Świat”..., s. 31.

14 J. Osterhammel: Kolonialismus. Geschichte, Formen, Folgen. München, s. 20, 113–116. Cyt. za:

I. Surynt: Badania postkolonialne a „Drugi Świat”..., s. 33.

15 I. Surynt: Badania postkolonialne a „Drugi Świat”..., s. 34–35.

rzeniu na wschód16. Ponadto badaczka ta doszukuje się w powieści Freytaga „stra-tegii orientalizacyjnych” – Polacy przedstawieni są tu jak Indianie w powieściach przygodowych, a komunikacja z nimi odbywa się na bardzo podstawowym pozio-mie i sprowadza się do zapewnienia pokojowych intencji. Jako całość powieść ta stanowi ekwiwalent opowieści z kolonii zamorskich i wpisuje się w tę samą logikę, którą Ewa Thompson dostrzegła w rosyjskiej literaturze XIX wieku i w obecnej tam narracji dotyczącej obcości ziem podbitych, zwłaszcza Kaukazu17.

3.

Powieść Freytaga cieszyła się niezwykłą popularnością; sam autor nie wiązał z nią przesadnych ambicji artystycznych, choć i ten aspekt był dlań istotny. Jest to chyba najważniejszy powód, dla którego zajęli się nią specjaliści. Franz Mehring na przykład stwierdził, że to „najpoczytniejsza spośród wszystkich niemieckich powieści”18. Odbiór wśród krytyki literackiej był raczej chłodny. Najmocniej na-piętnował Soll und Haben oraz jej autora lwowski historyk Szymon Askenazy, cel-nie punktując wszystkie wrogie Polakom tezy i podteksty, i to w całej twórczości autora, nie tylko w Soll und Haben19.

Jadowity antysemityzm powieści był powodem dyskusji i tematem debat w zasadzie od chwili publikacji książki. Aspekty relacji etnicznych i ich kontekst moralny wyznaczały status tego utworu jako powieści kształcącej i wychowaw-czej20, którego bezpośrednie przesłanie „krzepiło serca” kilku pokoleń Niemców – od 1855 do 1945 roku21.

16 Ibidem.

17 Por. E.M. Thompson: Trubadurzy imperium. Literatura rosyjska i kolonializm. Przekł. A. Sier-szulska. Kraków 2000.

18 F. Mehring: Gustav Freytag [1895]. W: Idem: Gesammelte Schriften, Bd. 11: Aufsätze zur deut-schen Literatur von Hebbel bis Schweichel. Berlin, Dietz, 1980, s. 63. Cyt. za: Ch. Achinger: Prosa der Verhältnisse und Poesie der Ware. Versöhnte Moderne und Realismus in Soll und Haben. W: 150 Jahre

„Soll und Haben”..., s. 67.

19 Sz. Askenazy: „Epik” nienawiści. W: Idem: Wczasy historyczne. Warszawa 1902, s. 264–277.

Ciekawe, że Askenazy, sam pochodzenia żydowskiego, nawet nie zająknął się na temat antysemickiego charakteru tej powieści.

20 Jak zauważa Petra Weser-Bissé, Soll und Haben to Bildungsroman i Entwicklungsroman per definitionem, bo pokazuje rozwój jednego z protagonistów na tle rzeczywistości jego czasów i zamyka powieść, włączając bohatera do struktury społeczeństwa i państwa. Zob. P. Weser-Bissé: Arbeitscredo und Bürgersinn. Das Motiv der Lebensarbeit in Werken von Gustav Freytag, Otto Ludwig, Gottfried Keller und Theodor Storm. Würzburg 2007, s. 28.

21 Tezy tej powieści, dotyczące niemieckiej Tüchtigkeit, polskiej niegospodarności i żydowskiej nieuczciwości były wykorzystywane przez nazistów w kampanii antysemickiej, trwającej od lat dwu-dziestych do końca drugiej wojny światowej, a tak naprawdę rozwijającej się jeszcze wcześniej, bo na-stroje antysemickie były podsycane już w okresie przed pierwszą wojną światową.

W powieści Freytaga stosunki społeczne zarysowane są w sposób schematycz-ny. Bohaterowie zwykle spędzają czas wśród „swoich”: szlachta we własnym gronie na balach, drobnomieszczanie chodzą w niedzielę na spacery do parku i piją kawę w kawiarni, natomiast robotnicy spożywają duże ilości piwa we własnym gronie.

Losy bohaterów krzyżują się. Zachodzą między nimi liczne relacje, w tym także oparte na pieniądzu i wykraczające poza stosunek pracy czy zobowiązania wynika-jące z transakcji handlowych. Zamożni mieszczanie są zaś jakby nieobecni, ciągle zajęci pracą.

Bestsellerowy sukces tej powieści wynika z faktu, że jej główny bohater ucie-leśnia ideologię awansu. Utwór w korzystnym świetle przedstawia wycinki rze-czywistości społecznej niemieckiego mieszczaństwa i przeciwstawia je innym wycinkom rzeczywistości (np. szlacheckiej, polskiej, żydowskiej), które z kolei przedstawione są w negatywnym świetle. Idealizacja mieszczańskiego stylu życia wiąże się z etosem pracy: mieszczanin wie, jak należy pracować: trzeba być

Bestsellerowy sukces tej powieści wynika z faktu, że jej główny bohater ucie-leśnia ideologię awansu. Utwór w korzystnym świetle przedstawia wycinki rze-czywistości społecznej niemieckiego mieszczaństwa i przeciwstawia je innym wycinkom rzeczywistości (np. szlacheckiej, polskiej, żydowskiej), które z kolei przedstawione są w negatywnym świetle. Idealizacja mieszczańskiego stylu życia wiąże się z etosem pracy: mieszczanin wie, jak należy pracować: trzeba być

W dokumencie Ekonomie w literaturze i kulturze (Stron 73-90)